O taka odpowiedz mi chodzilo, dzieki. Jesli finanse pozwola, to macie sprzedany jeden egzemplarz.

Nie jestem zorientowany, co tu się dzieje, ale jako że tematyka mnie interesuje, to zapytam, pewnie zbyt wcześnie, ale może jesteście w stanie coś na ten temat powiedzieć. Mianowicie: czy gra ma realne szanse na wydanie, a jeśli tak, to jaki byłyby przedział cenowy (tzn. sposób w jaki chcielibyście ...

Ja oczywiście wpadnę zagrać w końcu w słynne Pnącza. I może w Konkurencję z rozmachu.

O to w którą grę zagracie?

A jeśli ktoś już rozpakował i stwierdził, że jednak wcale tego nie chciał, to do jutra ma czas, by wystawić na mathandel.

Obawiam się, że tutaj w grę w życie wszyscy grają wyłącznie w życiu.

Wiadomo przecież, że przyszłość planszówek to granie w Monopoly na elektronicznym stole. Może przynajmniej zrobią dodatek Godżilla? Ale w sumie w Dominion na BSW dzięki takiemu wynalazkowi grałoby się przyjemniej. A tak na serio to temat trochę bez sensu, bo planszówki na komputerze stołowym byłyby ...

xawerka pisze:Kupiłam ją używaną nie wiedząc, że dodatkiem jest ten zapach

Cóż, muszę przyznać, że nie czyta się miło takich sprawozdań. Miejmy nadzieję, że pudełka z zatęchłych piwnic nie staną się czymś normalnym...

Haha, nigdy bym nie pomyślał, że tam trzeba coś kliknąć.

Wiecie może, czy da się w kliencie BSW ściszyć/wyłączyć dźwięki?

"Dorzucić Murzynów" - dołożyć osadników na statek w PR

"Jak mi nędznie idzie!" - zamierzam wygrać

Zmarnowane tyle pieniędzy!

Było, nie było?

Naprawdę dobrze się Wam w to gra? Ja właśnie spróbowałem, jak dla mnie tragedia. Fatalny interfejs (???), nieokreślony czas oczekiwania na ruch... okropieństwo.

Ja tam lubię papierowe banknoty, nawet te najgorszej jakości, jak w WN. Właśnie - naprawdę w WN pieniądze są niejawne? Bo zawsze grałem w otwartą kasę (zresztą można by oszukiwać przy licytacjach ostro, nawet przez własną pomyłkę).

Generalizowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Zauważyłem, że wśród humanistów i ścisłowców jest jakaś smutna tendencja do wzajemnego pojeżdżania - że jedni głupi, a drudzy niemądrzy. Tak więc nie przenoście takich gadek na forum, bo to do niczego nie prowadzi. Z własnych obserwacji mogę powiedzie...

Ja bym polecał Agricolę - tematyka powinna spodobać się dziewczynie, gra jest średniego ciężaru (zasady nie są bardzo skomplikowane, ale zdecydowanie jest nad czym pomyśleć), dobrze działa przy każdej ilości graczy. Jest to zdecydowanie gra ekonomiczna (optymalizacyjna), tyle że na poziomie gospodar...

Z tego co pamiętam Lizardy robiło dodruki i poprawione wydania - więc chyba jednak ktoś to kupował.

Czy da się jakoś grać elementami z Masters Gallery w Modern Art? Bo zależy mi na MA z obrazami, a nie jakimiś mazakami z fotoszopa czy korela. A wolałbym kupić niż klecić samoróbkę.

Najlepszym wyborem będzie chyba Agricola - dość trudna, jest nad czym pomyśleć, jednocześnie mocne osadzenie mechaniki w przystępnej tematyce gry, brak bezpośredniej interakcji (co sprzyja rodzinnemu graniu), wysoka regrywalność, nie za długi i nie za krótki czas gry (ale ostrzegam, że tutaj można m...

Jestem sceptyczny wobec tego tytułu ze względu na znany powszechnie gust autora. Jednak po cichu liczę, że będzie to w końcu polska gra, którą będę chciał kupić...

Miałem Filary - to śliczna, ale strasznie nudna gra. Grałem kilka razy, za każdym razem wygrywałem i nigdy nie wiedziałem dlaczego.

Mi w Szogunie bardzo doskwiera losowość. Jak na grę tego ciężaru jest jej tam zbyt wiele.

Ze swojej strony polecam Eufrat i Tygrys. Czynnik losowy jest istotny, ale dzięki ukryciu żetonów nie jest tak doskwierający. Natomiast gra daje tak wiele możliwości działania, że zawsze mnie tym zachwyca.

Najlepszy plebiscyt jest najlepszy plebiscyt, a najgorszy plebiscyt to oczywiście najgorszy plebiscyt. W czym problem?