Dzis mialem taka śmieszna sytuację, koledze zostały 3 sztony i ciągle gral ta sama reka. Pancerny oddzial złożony z 4 lub 3csztonow na planszy wykosił wszystko, bo ruszał się w kazdej rundzie. To było trochę dziwne, dlatego zajrzałem do instrukcji i lekko nie rozumiem tego fragmentu o zbyt małej ilo...

War Chest to gra raczej o manewrowaniu żetonami, podczas gdy Neuroshima to tytuł głównie o ich wykładaniu. Jej plansza jest mniejsza. Dodatkowo w War Cheście dochodzi aspekt zarządzania workiem, wzmacniania jednostek oraz walką o inicjatywę. Dlatego też kompletnie nie zgadzam się, że neuroshima ma w...

Jeśli chodzi o bitwy to i u mnie w tych najbardziej kluczowych starciach karty leciały na stół jedna za drugą. A w ramach radosnych dywagacji o dodatku to widziałbym w nim: nową frakcję, może jakichś liderów wśród wojsk i nową mapę. No i rzecz jasna mniejsze rzeczy, nowe skille dla starych ras, może...

Świetna robota! Mam jednak dwa pytania: Wycofanie: Jeżeli należy się wycofać do sąsiadującego regionu który jest pod kontrolą przegranego a znajduje się na nim jakikolwiek żeton Trogów, rozpoczyna się nowa Bitwa w tej samej rundzie (użyj kolejnego znacznika Bitwy) W jaki sposób miałyby się tam znajd...

Ostatnio grałem w Cry Havoc z kolega lubiacym grać bardzo agresywnie, który wylosował pielgrzymów, o ile gra mu podeszła to gra Pielgrzymami go irytowała, bo nie jest to frakcja bardzo skuteczna w ataku. Dla mnie nie do końca. Zaopatrzysz się w teleportację + pobranie mocy i można fajnie oraz bardz...

W rozgrywce na 4 osoby pozostałe frakcje początkowo cisną się głównie z Trogami, bo to oni zalewają mapę. Ale gdy już zostaną zepchnięci pod sztab walka zaczyna się między każdym a każdym.

Z recenzji ewidentnie wynika, ze brakuje alternatywnego do zdobywania terenu z krysztalami, uniwersalnego dla wszystkich ras, sposobu nabijania punktow (cos jak objectivy czy punkty za zabite jednostki z BR lub "kolka" z Chaosu). Zgadzam się, brakuje. Mimo, że faktycznie są punkty za wygr...

Ja tak tylko wtrącę: Dziś zakończyłem rozgrywkę nr 6 w Cry Havoc. 1 na 1, Maszyny (ja) kontra Pielgrzymi. Zmiażdżyłem rywala, ale był świadom błędów taktycznych, które popełniał i wiedział za co cierpi. Wariant dwuosobowy w Cry Havoc jest dla mnie jak na razie super. Po 6 rozgrywkach wciąż bardzo l...

Ja tak tylko wtrącę: Dziś zakończyłem rozgrywkę nr 6 w Cry Havoc. 1 na 1, Maszyny (ja) kontra Pielgrzymi. Zmiażdżyłem rywala, ale był świadom błędów taktycznych, które popełniał i wiedział za co cierpi. Wariant dwuosobowy w Cry Havoc jest dla mnie jak na razie super. Po 6 rozgrywkach wciąż bardzo lu...

Wydaje mi się, że zarzut Wookiego co do wymuszania konkretnej taktyki wynika właśnie z asymetryczności tej gry jak wspomniał przedmówca. W przypadku doświadczonej ekipy każdy wybierze sobie umiejętności dla własnej frakcji właśnie po to, by sprecyzować samemu sobie co w trakcie rozgrywki chcesz dzia...

Nie ma problemu, jeśli ktoś wciąż ma jakieś pytania o najnowsze dziecko Portalu chętnie odpowiem.

Teraz mocno przyglądam się grze Scythe, czy ktoś wie kiedy polska premiera? Chyba w drugiej kolejności zakupię właśnie to, potem natomiast prawdopodobnie Blood Rage.

@Eldim - czy rzeczywiscie w grze jest wrazenie "prawie nic nie moge zrobic" (zgodnie z filmem "All the games you like...")? W tej grze raczej nie będzie zmyślnego manewrowania wojskami. W miarę postępu w grze mapa się zapełni i każde przejście z pola na pole będzie kończyć się z...

Przyznam się bez bicia, że w BR grałem wyłącznie w 3 i 4 osoby. Myślałem, że tryb dwuosobowy jest doczepiony tu na siłę i działa średnio (jak np. w 7 cudach świata). Jeśli jednak jest inaczej wówczas mój argument dlaczego Cry Havoc jest lepsze od Rage'a legł w gruzach. Przepraszam za wprowadzenie Wa...

Grałem w jedno i drugie. Jestem po dwóch rozgrywkach w Cry Havoc: dwuoosobowa (Pielgrzymi vs Maszyny) oraz czteroosobowa. Na facebookowej grupie gry planszowe opisałem swoje wrażenia po rozgrywce w 4 osoby. Pozwolę sobie skopiować mój tekst. " Pierwsza rozgrywka za nami, ale zaryzykuję stwierdz...