Wczorajsze spotkanie było dla mnie pierwszym po dłuższej przerwie i pierwszym na PW. W dodatku pierwszy raz byłem w salce w Starej Kotłowni, więc już dzięki temu było ciekawie. Grałem w dwie gry: Siatkówka - tak, tak, yosz, podgryzam Cię, ale bez obawy, na razie jest mega przekomplikowane i mało dec...

Filippos pisze:Z czego to karta Melee?

Z Evo zapewne.

witek pisze:Za trzy strony w tym wątku zacznie przeważać opinia, że gra ukierunkowana na cuda jest nie do pobicia.

+1

Ja będę, chociaż nie wiem o której dokładnie. Mam nadzieję, że trafię do tej kotłowni.

To myślimy podobnie. Niepokoi mnie tylko ten tekst "Wprowadzając do DP dowolnego mnicha nie ponosisz kosztu kontraktu", bo jest najwyraźniej błędny, patrząc na angielski opis. Ale gdzie jest ten tekst? Ja go nie widzę w polskim indeksie budynków ani na karcie. W indeksie jest zdanie "...

Kompletnie nie rozumiem tego zamieszania z domem przeora. Dla mnie wszystko jest oczywiste już z samej karty - to normalny budynek, do którego można wprowadzić swojego lub czyjegoś mnicha (płacąc za kontrakt). Jako akcję, bezpłatnie uruchamia się akcję budynku, w którym stoi jakiś przeor (swój lub o...

W tym całym wywodzie jest (niestety) nieco prawdy... Ja ten wywód czytam tak: "Zagrałem źle, bo olałem układ budynków i osady. Przeciwnicy zagrali źle, bo skupili się tylko na układzie budynków i osadach. Wygrałem ledwo, ledwo." Jak z tego ma wynikać cokolwiek o jakości gry? Jeszcze co do...

Budynki i osady to element punktacji nie do pominięcia. Bez tego nie da rady wygrać w OeL. W zasadzie należałoby wybudować wszystkie osady jakie się ma w trakcie gry. To jest priorytet i dopiero na drugim miejscu pojawiają się relikwie, cudy itp. Tak już jest ta gra, nic się na to nie poradzi. Dla m...

Będę jutro i nawet przyniosę coś. Nie napiszę, że do testowania, bo granie sam ze sobą wykazuje, że gra się wlecze i jest mało ciekawa, ale może z żywym przeciwnikiem się jakoś wybroni. No i będę chętny do testowania przyszłych hitów rankingu BGG. Macie takowe, prawda?

Wczoraj dwie partie solo (po francusku) i gra bardzo mi się podoba. W pierwszej zrobiłem 401 punktów, ale sporo rzeczy pomyliłem - przez pomyłkę najpierw wyciągnąłem budynki C, a potem B i nie płaciłem przeorowi neutralnemu za używanie budynków zaraz po zbudowaniu. Miałem więc w sumie chyba nieco ła...

Ech, muszę Was znowu odwiedzić, mnie się wszystko podoba. W dodatku pewnie w przyszłą środę mi się to uda .

No to i ja się dopiszę. Ora et Labora na wyrost, bo jeszcze nie grałem, ale obaw nie ma, a pewnie będzie najdłużej grana z całej piątki. Letters from Whitechapel Rallyman (ok, wydane dawniej, ale to jednak gra, która się pojawiła w 2011 w szerszej świadomości graczy) Ora et Labora Ristorante Italia ...

Nie, we wprowadzeniu jest jasno napisane, że trzeba sięgnąć do szczegółowej, a jak ktoś woli, to może od razu tam przejść i nie czytać wprowadzenia.

Czekam na pierwszy komentarz taki jak przy Merkatorze: "Rosenberg nie wiedział na co się zdecydować i dlatego tyle wariantów".

Z przepisami raczej zgodne chyba. Tak właśnie zdobywają chwałę himalaiści z KRLD . Cóż za przebiegłość, chylę czoła!

Jest sporo elementów o grubości powiedzmy dwóch złożonych pocztówek, sporo elementów na solidnej tekturze (żetony i coś jakby plansza główna), są też pomoce graczy wydrukowane na zwykłym papierze. Ale te pomoce graczy to kartki A4, zadrukowane z obu stron drukiem takim jak instrukcja do Agricoli - n...

U nas ostatnio Polly Pocket jest grywana (prawie 5-latka). Dość fajna wariacja na temat memo - połączenie z push your luck, autor - Reiner K. Śmiało polecam, lada chwila będzie recenzja na GamesFanatic.

A to są bardzo cenne uwagi. Wątek do przyklejenia.

Wothan pisze:A może się mylę? Czy ktoś mnie oświeci?

Nie mylisz się. Dokładnie tak jak napisałeś. Nie dla Ciebie.

Andy pisze:(..) gdy gracze na BGG jeżdżą po jego grze, udawadniając że jest broken.

To doprawdy błyskotliwe sformułowanie, warte podkreślenia. Coś pomiędzy "udając" a "udowadniając". Doskonałe .

Pobieżnie czytałem komentarze na BGG i moja obserwacja jest taka, że fani Agricoli uważają, że gra jest taka sobie, a fani Le Havre wręcz przeciwnie. Jako że sam zdecydowanie zaliczam się do tych drugich, kupię w przedsprzedaży (o ile będzie.) (Będzie?). (Będzie, prawda?).

Ja tam liczę, że w sklepach pojawi się w grudniu dopiero. Chciałbym połączyć kod rabatowy ważny do 30 listopada, dzień darmowej dostawy (30 listopada) i przedsprzedaż Ora et Labora .

Kiedyś w Graalu w Blue City był zawsze stół do carroma i można było sobie zagrać. Nie wiem czy dalej tam stoi.

Jest, jest. Dotyczy czasów, gdy bursztyny pływały sobie w morzu i wystarczyło się wychylić za burtę i sobie sięgnąć. Teraz już wszystkie bursztyny morze wyrzuciło na plaże i tam trzeba ich szukać.

Coś niezwykle ciekawego dla robienia porządnych prototypów (obejrzyjcie filmik z pierwszego postu):

http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=16438