Zabawna sprawa.
Zadając pytanie nie miałem na myśli
grania w kim chcesz / masz być, a najzwyczajniej - jaka tematyka ma szansę być najbardziej interesująca:
Robinson >> rozbitek walczący o przeżycie
Pandemia >> specjaliści ratujący świat
Zobmbicide >> zwykli ludzie walczący z zombiakami
itd.
A tu
MichalStajszczak pisze:To ja w takim razie zapytam: "Czy znasz grę Gdybyś był ... ?
...zatem granie jako traktowana dosłownie odpowiedź na pytanie zawarte w tytule tego tematu.
O to rzecz jasna nie chodziło, ale jest to pomysł zdecydowanie warty rozważenia
.
Nie znam, zerknę, pomyślę - może w tym kierunku również można by coś w głowie rozwinąć
A potem to już z górki...
...gdy gra popularnością dorówna Scrabble, znajomość marki osiągnie poziom znajomości coca coli i nadżartego jabza, sprzedaż osiągnie osiemdziesiąt milionów egzemplarzy, rynek zaleją koszulki i kubki z logo i nawet właściciel Pierwszego Kota Rzeczypospolitej będzie pijał herbatę z takowego (powstanie również wersja kubka do kakałka dedykowana dla Ministerstwa Obrony Narodowej), fan cluby będą powstawać nawet w wioskach plemion Afryki Subsaharyjskiej, a nazwa gry będzie jednym z głównych motywów zamawianych w salonach tatuaży...
...gdy to wszystko nabierze odpowiedniego rozpędu autor zostanie zaproszony na wywiad i padnie pytanie:
Skąd pomysł na grę?
W odpowiedzi prowadząca usłyszy:
Ano, przez pewne nieporozumienie. Niejaki Michał S. na pewnym forum podrzucił koncept i dalej jakoś się samo potoczyło.
No, tak to z grubsza widzę. Całość wydaje się być całkiem realna
.
.
