GRY-PLANSZOWE.pl

Jest też grupa osób, które czekają ze wsparciem, aż zostanie przekroczony próg 80tys (żeby od razu zamówić figurki). Po Pyrkonie na pewno trochę wpłat przybędzie, mam nadzieję, że wystarczająco dużo, żeby ufundować projekt. Tak sobie myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby umożliwienie wsparcia projektu na konwencie, żeby uczestnicy testowych rozgrywek mogli od razu, na fali entuzjazmu, obciążyć swoją kartę kredytową

Yavi pisze:Nie będzie innej okazji do kupna PLO? Trudno, może uda się kiedyś zagrać, a jak się spodoba kupić grę na rynku wtórnym.

Zgadzając się w pełni z Kurkiem, muszę dodać, że w myśleniu zacytowanym powyżej tkwi pewien błąd/niedopowiedzenie.
Zauważcie, że będąc zainteresowanym PLO a przy tym przyjmując postawę wyczekiwania, możecie obejść się smakiem.
To nie jest sytuacja podobna do nabycia nowej gry w preorderze:
"kupić teraz, mrożąc kasę, trochę w ciemno (bo mało jeszcze opinii), ale za to taniej,
czy poczekać do premiery, na większą ilość opinii i kupić nieco drożej? "

W tym wypadku, czekanie może równać się z brakiem gry w ogóle.
Nie zagramy u kogoś.
Nie odkupimy z drugiej ręki.
Nie kupimy drożej w Rebelu.


Ja reprezentuję osoby, którym wystarczyły:
- pochlebna recenzja oraz porównanie gry do Chaosa i Dominant,
- świadomość, że gra osadzona jest w znajomym i fajnym świecie, nie zaś w jakimś płytkim, pustym świecie typu Mage Knight czy Terrinoth od FFG,
- świadomość tego, iż jeśli nie zamówię w tym swoistym "preorderze", to mogę nie mieć okazji zamówić gry już nigdy...

pozdr,
farm

Byłem, zobaczyłem, zagrałem.... I wydam osąd po 1 partii bo mogę... Ktoś mi zabroni?

Na Międzypionku byłem w pierwszej ekipie która się do gry załapała...
Jako że książkę zaczynam oszczędzone mi było wiele smaczków za co serdecznie dziękuję choć tworzenie krabów mega zainteresowało

A gra...?
Bardzo fajny area control w połączeniu worker p. Zdecydowanie najbardziej mi przypomina Dominanta. Czyli stawiamy piony i po zakończeniu przez każdego wykonujemy akcje zgodnie z kolejnością ich wstawiania. Dokładnie jak w Dominancie. Poza tym - 0 losu. W Dominancie są karty. Tu 0 losu... MEGA! (uwielbiam gry z zerową losowością ). Kolejna fajna sprawa: w Dominancie zwierzaki różnią się nieznacznie. Owszem smaczki są ale to tylko tyle. Tutaj postacie różnią się diametralnie - szczególnie różne kończenia gry dla każdego gracza stwarzają totalnie inne granie. Super sprawa. A mówiłem że oprócz indywidualnego kończenia gry można zakończyć jeszcze na 3 różne sposoby? Naprawdę respect Nie będę bardziej chwalił ale zdecydowanie polecam po 1 partii. Nie wiem co powiem po kilku, kilkunastu ale teraz jeśli się wahacie to zupełnie bez sensu Ja tylko czekam na słowa żony... "Tak, będę z Tobą w to grała..." Wtedy leci od razu zamówienie...

Ale znalazłem też opcjonalny minus... W grze zaawansowanej jest możliwość wyboru rozgrywania akcji. Jak eurogracz jestem na nie. Mam wrażenie że stracę kontrolę nad tym co robię (owszem nie mam zupełnej kontroli ale jakaś namiastka jest ). Może jak tak zagram to odszczekam. Może... A może nie... Ale kto mi zabroni grać tylko w podstawowy wariant?

To ja tylko jedno pytanie mam, bo porównania do Chaosu i sama konstrukcja spowodowały, że widzę tę grę tylko w pełnym zestawie graczy. Czy PLO, jako area control ma w ogóle szansę chodzić sensownie na 2 osoby?

Ryu pisze:W grze zaawansowanej jest możliwość wyboru rozgrywania akcji.

Co to znaczy?
Jak jest zatem w wairancie podstawowym? W czym tkwi ten "brak kontroli"?

pozdr,
farm

Szczerze... Boję się o to ale zapytałem. Ponoć chodzi bardzo dobrze. Część obszarów jest wyłączona i lepiej można planować co się zrobi. Tyle wiem. Niestety nie zagram w takim składzie wcześniej żeby to potwierdzić. Niestety... Jednakże po Metallum wierzę że się da zrobić area control na 2 graczy który działa... Oby tu też tak było

farmer pisze:

Ryu pisze:W grze zaawansowanej jest możliwość wyboru rozgrywania akcji.

Co to znaczy?
Jak jest zatem w wairancie podstawowym? W czym tkwi ten "brak kontroli"?

Farmer - jeśli akcje od początku gry do jej końca rozgrywane są w tej samej , niezmiennej kolejności to mój mózg planuje sobie duuużo więcej niż 1 czy 2 akcje do przodu.
Jeśli kolejność wykonywania akcji jest zmienna w każdej rundzie (ustalają to gracze zgodnie z inicjatywą) to wszystko co planuję może iść się paść. Ponoć tak wolą grać gracze ograni. Możliwe. Ja tylko twierdzę że mogę być w tej części bez zabawy kolejnością

Tyle tylko, że Metallum od A do Z projektowane było na 2 graczy. 2 de Mayo też dobrze chodzi, ale byc może z tego samego powodu. Granie w Chaos we dwójkę jest pomysłem chybionym, takie EL Grande też nie porywa i tego się boję w PLO najbardziej. Niestety rzadko dam radę zmontować pełną ekipę.

farmer pisze: Ryu napisał(a):
W grze zaawansowanej jest możliwość wyboru rozgrywania akcji.

Co to znaczy?
Jak jest zatem w wairancie podstawowym? W czym tkwi ten "brak kontroli"?

Zmienny system kolejności akcji: kolejność pierwszej tury jest standardowa a od drugiej tury gracze sami ją ustalają - tutaj decyduje kolejność na torze inicjatywy, który z graczy wybiera pierwszy jeden z dostępnych żetonów kolejności i umieszcza na planszę. To daje bardzo duży element strategi a nawet blokowania niektórych zapędów graczy. Wariant też zalecany dopiero po rozegraniu kilku rozgrywek, aby mieć pełna świadomość strategi. Decyzja czy gracze będą grać w takim wariancie zależy tylko od ich wspólnej decyzji.

Co do dwóch osób grających w PLO zacytuje wrażenia:

ozy pisze:Zagrałem w Brzegu. Bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Ciężki tytuł dla geeków i miłośników książkowej licencji (kimat kipi, wycieka i zaraża, muszę to w końcu przeczytać). Jeśli lubisz dominant Species i Chaos w Starym Świecie (tyle, że PLO jest pozbawione losowości, więc jednak bardziej DS niż CwSŚ) to 10/10.
Rozgrywka przypomina DS - zasady są proste, ale żeby to ogarnąć w grze i podjąć właściwe decyzje, to hoho, narody klękają. Indywidualne cechy czyniących dają miejsce zarówno na strategię (zależną od tego przeciwko komu gramy) jak i taktykę (w zależności od tego co aktualnie dzieje się na planszy) w grze. I w tym PLO jest mocniejszy od DS, gdzie poszczególne zwierzątka szybko mogą stać się podobnymi i różnice w strategii gry zanikają, zostaje już tylko taktyczny pojedynek dwóch podobnych pomysłów na rozgrywkę. PLO zdaje się tu oferować nieco więcej.

Możecie go bardziej dopytać o skalowalność

Aaaa, kolejność - zabrakło Ci tego słówka w poście.
Ok, kumam - de facto, w wariancie pełnym gracze mają jeszcze większą kontrolę nad grą (kolejność akcji), co w efekcie, dla tych z nich, którzy będą kiepsko stali z inicjatywą, będzie skutkowało kontrolą mniejszą .

Kurczę, aż się boję przytłoczenia przez ogrom możliwości, jakie staną przed graczem z najwyższą inicjatywą ...

farmer pisze:Aaaa, kolejność - zabrakło Ci tego słówka w poście.

Skróty myślowe

O kulisach powstania "Pana Lodowego Ogrodu" i nie tylko. Na moim blogu ukazał się wywiad z Krzysztofem Wolickim - zapraszam do lektury!

Na międzyPionku miałem okazję zagrać.
Jestem zauroczony grą.
Bardzo przemyślany układ podpowiedzi zasad na planszy. Same zasady do ogarnięcia w miarę szybko. Co prawda pojawia się problem indywidualizacji frakcji - każda ma inne cele i cechy specjalne - może się zdarzyć, że ktoś będzie szczególnie dobrze czuł się w jakiejś jednej roli... Ale po jednej partii trudno wyrokować czy to nie jest na wyrost.

Multum możliwości działania, mnóstwo interakcji między graczami, chwilowe sojusze przeciw liderowi, możliwe zdrady i ciosy w plecy... Okrutnie mnie się to podoba.

Gra jest trudna, nie jestem przekonany do grania w nią graczy przypadkowych. Wymaga nauczenia się, wypracowania sposobów działania, aby osiągnąć cele swojego bohatera. Ale satysfakcja graczy wyrobionych powinna być tym większa.

Wykonanie - już na etapie prototypu - kapitalne.
Pomysł ze zmienną kolejnością akcji (nie podchodzący Ryu) dla mnie zapowiada się świetnie.
Możliwość spaskudzenia planów przeciwników jeszcze większa, jeszcze więcej okazji do negocjacji i knucia.

Gratuluję Krzyśku, raz jeszcze, dobrej roboty!
Oby udało się wydać!

Znajomość książki niekonieczna, ale że to dobra lektura, to warto poczytać.

Skaluje się bardzo dobrze. Ja grałem na 2 osoby i było bardzo dobrze, a wcześniej Tycjan w 4 os. i ma równie pozytywny osąd o grze. 4 różne frakcje dadzą solidną regrywalność w grze dla 2 osób, gdy brak innych graczy nie będzie jej dodawał.

Myślicie, że w optymistycznym scenariuszu dzięki Pyrkonowi na grę może się zdecydować jakieś 50 osób?
Dużo/Niedużo, a finansowanie projektu stało, by wówczas na około 50%. Ciągle się o to boje o projekt

Według mnie to bliżej 10 niż 50 osób może przekonać do zamówienia. Co innego gdyby gra była w sklepie obok dostępna - wtedy może i 50 by się znalazło. Takie moje skromne zdanie

Moim zdaniem pyrkon to ogromny konwent i ma duże szanse na przekonanie większej liczby graczy niż 10.
Oczywiście, jeśli wszyscy zainteresowani się dowiedzą o prezentacji, o co chyba można być spokojnym;)

Dodatkowo nie jest też ważne ile ludzi zdecyduje się na samym pyrkonie, ważne by do sieci trafiły opinie różnych recenzentów. Jeśli będą pozytywne to szansa znacząco wzrośnie na szczęśliwe wydanie gry.

Ze swojej strony zachęcam do spróbowania gry przy najbliższej okazji. Grałem w składzie cztero- i trzyosobowym. Trzyosobowa partia, pięta Achillesa wielu strategii, tu zadziałała bez problemu. Do pełnego "kółka" brakuje mi jeszcze dwóch partii, dopiero będę mógł powiedzieć, że spróbowałem wszystkiego (gry każdą postacią). Cele każdej frakcji są mocno zróżnicowane, oprócz tego dwie wspólne drogi do zwycięstwa - jest nad czym kombinować. Gra wylądowała w moim TOP 10, z szansą na TOP 5.

Wspieram to! Jestę pieśniarzę . Brat ma bzika na punkcie Pana Lodowego Ogrodu. Mam nadzieję że dzięki grze uda mi się go wciągnąć w planszówki.

Jestem po jednej partii na Pionku - dziękuję Autorowi za wprowadzenie i cierpliwe tłumaczenie (ciekawe, który z bohaterów śni się Krzyśkowi po nocach ).

Bardzo dobre, ciężkie euro. Nie mam niestety szans na dokładną ocenę - pełną "moc" gra pokaże dopiero po kilku partiach. Ogrom możliwości i różne ścieżki prowadzące do zwycięstwa różnych graczy pozwalają wierzyć w dużą regrywalność. Autor mówił o naprawdę dużej ilości testów - a więc nie mam przyczyny wątpić w dobre zbalansowanie postaci.

Zaczynam myśleć o zakupie

Przestać myśleć o zakupie tylko kupować

Ok, zaczynam się przygotowywać do myśli zakupienia kilku egzemplarzy jeśli miałoby to dopchnąć projekt do końca. Czy będzie opcja zaoszczędzenia w takim wypadku na wysyłce? Na pewno pomogłaby mi się zdecydować deklaracja o sugerowanej cenie detalicznej w dystrybucji, informacja że takowej w ogóle nie będzie lub o nakładzie. Jestem gotów zamrozić środki ufając w potencjał gry do odsprzedaży bez strat, ale nie utopić

Sugestia: jeśli nie będzie możliwości zamówienia figurek z add-onów, czy udostępnicie modele 3d? Ponawiam też prośbę o opcję map w wersji elektronicznej - add-on lub gratis dla early birds czy kupujących kilka sztuk

Zastanawiałem się dlaczego nie ma korzystniejszej opcji dla osób chcących kupić kilka sztuk, ale pomyślałem że mieści się to w zakresie punktu "Zaproponuj autorowi swoją propozycję mecenatu" Chyba że akcja na kwiecień: "kup x, a my Ci wyślemy 1 więcej"

Przydałby się więc poziom typu 5 egzemplarzy - 900 zł

proponowałem taką propozycje już ho ho ho temu, ale jakoś przeszło zapomniane i jest jak jest