Kemet (Jacques Bariot, Guillaume Montiage)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Kemet
Mam Kemet i Got. Często zdarza się, że w obie gry gramy na tym samym spotkaniu.
GoT jest dłuższy, więcej w nim elementów do wzięcia pod uwagę (np dyplomacja której brak w Kemecie - przy czym ta różnica nie czyni Kemeta w moich oczach płytszą grą).
Kemet jest szybszy, bardziej dynamiczny, brak w nim asymetryczności frakcji. O ile w GoTa ciężko zagrać 2 gry pod rząd bo to zajmie cały wieczór (i kawałek nocy), to w Kemet już da się to zrobić i zostaje czas na coś więcej.
W Kemecie graczom na gorszej pozycji łatwiej nadgonić lidera. W GoCie jak popełniłeś jakiś gruby błąd już raczej nie powalczysz o zwycięstwo, w Kemecie będzie trudno ale zwykle jakaś mała szansa dalej jest.
Z ciekawostek zauważyłem, że o ile płeć piękną zwykle trudno namówić mi na GoTa, o tyle w Kemeta kobiety grają chętniej.
Moim zdaniem fajnie się uzupełniają i warto mieć obie. Blood Rage nie znam więc nie porównam.
GoT jest dłuższy, więcej w nim elementów do wzięcia pod uwagę (np dyplomacja której brak w Kemecie - przy czym ta różnica nie czyni Kemeta w moich oczach płytszą grą).
Kemet jest szybszy, bardziej dynamiczny, brak w nim asymetryczności frakcji. O ile w GoTa ciężko zagrać 2 gry pod rząd bo to zajmie cały wieczór (i kawałek nocy), to w Kemet już da się to zrobić i zostaje czas na coś więcej.
W Kemecie graczom na gorszej pozycji łatwiej nadgonić lidera. W GoCie jak popełniłeś jakiś gruby błąd już raczej nie powalczysz o zwycięstwo, w Kemecie będzie trudno ale zwykle jakaś mała szansa dalej jest.
Z ciekawostek zauważyłem, że o ile płeć piękną zwykle trudno namówić mi na GoTa, o tyle w Kemeta kobiety grają chętniej.
Moim zdaniem fajnie się uzupełniają i warto mieć obie. Blood Rage nie znam więc nie porównam.
Re: Kemet
Żadna ze wspomnianych gier nie jest uniwersalna. Dla grupy, która jest mocna w takiej negatywnej społecznej interakcji- GoT. Dla eurostrategów jednak Kemet, bo ciężko o większą radość niż jak się złoży do kupy małego silniczka z płytek mocy. Najbardziej "dla wszystkich" byłby BR, bo nie jest tak wymagający, daje dużo frajdy i wielu ludzi znajdzie w nim coś dla siebie. chociaż ja nie wiem, czy w Kemecie nie ma więcej elementów zdrad i sojuszy. W cyklady żem nie grał, to się nie wypowiem.
A apropo dyskusji powyżej. Ja uważam, że karty Kemetowe sa o wiele lepsze od GoTowych, dlatego, że są takie same właśnie. W Gota grałem raz i się odbiłem, bo skąd mam wiedzieć i grać competitive przy 6 stronnictwach, z których każde było inne? W Kemecie wiesz co i jak, tylko rozkminy co przeciwnik ma, a czego już się pozbył.
A apropo dyskusji powyżej. Ja uważam, że karty Kemetowe sa o wiele lepsze od GoTowych, dlatego, że są takie same właśnie. W Gota grałem raz i się odbiłem, bo skąd mam wiedzieć i grać competitive przy 6 stronnictwach, z których każde było inne? W Kemecie wiesz co i jak, tylko rozkminy co przeciwnik ma, a czego już się pozbył.
- warlock
- Posty: 4621
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1019 times
- Been thanked: 1929 times
Re: Kemet
W GoT też, przez całą grę możesz śmiało przeglądać karty rodów rywali .W Kemecie wiesz co i jak, tylko rozkminy co przeciwnik ma, a czego już się pozbył.
- krecilapka
- Posty: 967
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 188 times
Re: Kemet
Gra o Tron jest tytułem który brakiem balansu wymusza dyplomację. Bez niej i opcji wsparcia, rozgrywka byłaby dość przewidywalna. Mapa skonstruowana tak, że wróg jest zdefiniowany od razu. Wprawdzie z 2-3 osobami z szóstki siedzącej przy stole nie będzie w zasadzie kontaktu, ale i tak w wersji podstawowej wymaga 6 graczy. Brak kogokolwiek sypie cały system, promując tego, komu brakuje naturalnego wroga. Naturalne cele frakcji się zazębiają wymuszając konflikty. A jeśli gdzieś walka się zaczęła to znak dla siedzący obok, że powinni się angażować. Dlatego należy rozsadzać zaprzyjaźnione pary, zadbać by początkujący nie zasiadł obok rodu z killerskimi kartami, gdzie od razu zaczyna się siekanina. Bo to może popsuć zabawę. Gra daje szeroki wachlarz możliwości zachowań. Może z tego wyjść meeega nudna, meeega długa partia, jak i zacięte starcia które wygra najprawdopodobniej ten, kto najdłużej się bunkrował, czekając aż dwaj sąsiedzi się wykrwawią i połknie szybko ich zamki .
Poniżej dwóch godzin się nie zejdzie, na początku to raczej bliżej 4 godzin gra, no i wymaga zaangażowanych w rozgrywkę 6 graczy. Długo się tłumaczy zasady.
Blood Rage to lepiej skalujący się tytuł. Opcja na dwóch graczy mniej przylepiona na siłę niż na trzech w GoT, ale rozwija skrzydła przy 3-4-5 graczach. Gdy na planszy robi się gęsto. Stety/ niestety trudniej też wtedy o taktykę komb która będzie mordercza dla przeciwników. Po prostu liczba dróg i kontr upchana w mechanikę gry powoduje, że przemyślnie zbudowana silna zdawałoby się strategia, wyłoży się na równie mocnej kombinacji kart . No właśnie - w grze o tron bardziej liczy się zestaw wojsko + karta dodająca bonusy, a Blood Rage'a robi tak naprawdę draft kart. To w tej fazie tworzymy sobie rękę która ustawia nasze zachowania w grze. Gra jest sprytnym misz-maszem draftowej karcianki z planszowym area control. Swoisty mariaż ameritrasha z euro . Jeśli potrafisz się radować dynamicznym wyścigiem na torze punktów zwycięstwa (chwały) to masz przednią zabawę. Wykładasz karty i obwieszczasz wooow... moi wojownicy zabijają wszystkich i mam milion punktów, koleś obok wykłada kartę mówiąc wooow... a moi wojownicy zabijają połowę Twoich i mam za to 2 miliony punktów, a trzeci też się cieszy bo wooowww.... jak jego giną to mu dają 3 miliony punktów I tak się radośnie wybijacie przez 3 ery. Dyplomacji między graczami praktycznie brak, bo to czysta wyżyna.
Na 5 osób między 2-3 godziny. Mniej graczy to twa krócej. Dla ludzi lubiących wynajdywać łączące się ze sobą komba w kartach i cieszących oko figurkami. Dość szybko można wytłumaczyć zasady.
Kemet też się nieźle skaluje. No te 2 osoby to racezj takie sobie, dupy nie urywa. Ale już od 3 w górę można fajnie pograć. Gra uniemożliwia kompletne usunięcie kogoś z gry (co jest możliwe w Got. Rzadkość ale widywałem to - partia trwała 4 godziny, ale po pierwszej ktoś został wyeliminowany). Tutaj osią są kafle dające bonusy które łamią podstawowe zasady gry. Nie ma za dużo miejsca na dyplomację, a to co kto ma widać. Wszyscy mają takie same talie dodające bonusy do walki. Plansza inna niż w GoT, bo tutaj wszyscy mają do siebie taką samą odległość. Więc jak siądziesz w 5 osób to bitwy możesz mieć z każdym przy stole. Dyplomacja ogranicza się do "bijemy/ powstrzymujemy tego kto ma najwięcej punktów zwycięstwa i może skończyć grę. Jednostki giną, dość łatwo wracają, znowu giną, znowu wracają i ktoś tyle razy wygrał, że wygrał i jest koniec .
Da się uwinąć z partią w 2 godziny. Dla ludzi lubiących ładne figurki stworów, nie mających czasu na wielką dyplomację, a chcących się ot tak pozabijać na planszy. Wytłumaczenie zasad to większe wyzwanie niż Blood Rage, ale nie aż tak jak Gra o Tron. Każdy gracz obowiązkowo powinien posiadać pomoc w postaci znaczenia kafli.
Każda z tych gier jest fajna na swój sposób. Ja najchętniej siadam do Blood Rage'a bo jest najnowszy i najmniej ograny. Kemeta mam jako tako otrzaskanego i minął czas mojego zachwytu. Gra o Tron była dla mnie fajna kiedyś, ileś tam partii wstecz. Teraz (dla mnie) za nią przemawia głównie to, że jest na 6 osób .
Poniżej dwóch godzin się nie zejdzie, na początku to raczej bliżej 4 godzin gra, no i wymaga zaangażowanych w rozgrywkę 6 graczy. Długo się tłumaczy zasady.
Blood Rage to lepiej skalujący się tytuł. Opcja na dwóch graczy mniej przylepiona na siłę niż na trzech w GoT, ale rozwija skrzydła przy 3-4-5 graczach. Gdy na planszy robi się gęsto. Stety/ niestety trudniej też wtedy o taktykę komb która będzie mordercza dla przeciwników. Po prostu liczba dróg i kontr upchana w mechanikę gry powoduje, że przemyślnie zbudowana silna zdawałoby się strategia, wyłoży się na równie mocnej kombinacji kart . No właśnie - w grze o tron bardziej liczy się zestaw wojsko + karta dodająca bonusy, a Blood Rage'a robi tak naprawdę draft kart. To w tej fazie tworzymy sobie rękę która ustawia nasze zachowania w grze. Gra jest sprytnym misz-maszem draftowej karcianki z planszowym area control. Swoisty mariaż ameritrasha z euro . Jeśli potrafisz się radować dynamicznym wyścigiem na torze punktów zwycięstwa (chwały) to masz przednią zabawę. Wykładasz karty i obwieszczasz wooow... moi wojownicy zabijają wszystkich i mam milion punktów, koleś obok wykłada kartę mówiąc wooow... a moi wojownicy zabijają połowę Twoich i mam za to 2 miliony punktów, a trzeci też się cieszy bo wooowww.... jak jego giną to mu dają 3 miliony punktów I tak się radośnie wybijacie przez 3 ery. Dyplomacji między graczami praktycznie brak, bo to czysta wyżyna.
Na 5 osób między 2-3 godziny. Mniej graczy to twa krócej. Dla ludzi lubiących wynajdywać łączące się ze sobą komba w kartach i cieszących oko figurkami. Dość szybko można wytłumaczyć zasady.
Kemet też się nieźle skaluje. No te 2 osoby to racezj takie sobie, dupy nie urywa. Ale już od 3 w górę można fajnie pograć. Gra uniemożliwia kompletne usunięcie kogoś z gry (co jest możliwe w Got. Rzadkość ale widywałem to - partia trwała 4 godziny, ale po pierwszej ktoś został wyeliminowany). Tutaj osią są kafle dające bonusy które łamią podstawowe zasady gry. Nie ma za dużo miejsca na dyplomację, a to co kto ma widać. Wszyscy mają takie same talie dodające bonusy do walki. Plansza inna niż w GoT, bo tutaj wszyscy mają do siebie taką samą odległość. Więc jak siądziesz w 5 osób to bitwy możesz mieć z każdym przy stole. Dyplomacja ogranicza się do "bijemy/ powstrzymujemy tego kto ma najwięcej punktów zwycięstwa i może skończyć grę. Jednostki giną, dość łatwo wracają, znowu giną, znowu wracają i ktoś tyle razy wygrał, że wygrał i jest koniec .
Da się uwinąć z partią w 2 godziny. Dla ludzi lubiących ładne figurki stworów, nie mających czasu na wielką dyplomację, a chcących się ot tak pozabijać na planszy. Wytłumaczenie zasad to większe wyzwanie niż Blood Rage, ale nie aż tak jak Gra o Tron. Każdy gracz obowiązkowo powinien posiadać pomoc w postaci znaczenia kafli.
Każda z tych gier jest fajna na swój sposób. Ja najchętniej siadam do Blood Rage'a bo jest najnowszy i najmniej ograny. Kemeta mam jako tako otrzaskanego i minął czas mojego zachwytu. Gra o Tron była dla mnie fajna kiedyś, ileś tam partii wstecz. Teraz (dla mnie) za nią przemawia głównie to, że jest na 6 osób .
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
Trochę jest zasad związanych z ruchem, no i płytki mocy. Twórcy IMHO popełnili błąd, bo wydanie powinno zawierać 5 ściągawek z opisem płytek i kart boskiej interwencji, a nie tylko jedną. Poza tym to raczej nieskomplikowana gra
- krecilapka
- Posty: 967
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 38 times
- Been thanked: 188 times
Re: Kemet
Instrukcję dałoby się skondensować do bardziej przystępnej formy. Ale jak się ruszy z grą już to okazuje się dość prosta. To tytuł z tych które są zawiłe tylko ms-a pierwszy rzut oka.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Re: Kemet
Fakt, ściągawek powinno być tyle, co możliwych graczy.Marx pisze:Trochę jest zasad związanych z ruchem, no i płytki mocy. Twórcy IMHO popełnili błąd, bo wydanie powinno zawierać 5 ściągawek z opisem płytek i kart boskiej interwencji, a nie tylko jedną. Poza tym to raczej nieskomplikowana gra
- 8janek8
- Blokada konta
- Posty: 900
- Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 28 times
Re: Kemet
Udało się ustalić czy/jakie są różnice?
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
- 8janek8
- Blokada konta
- Posty: 900
- Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 28 times
Re: Kemet
Dzięki za sprawdzenie.
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Re: Kemet
Chciałem zakupić ostatnio Kemeta, ale zauważyłem że ceny poleciały mocno w górę i oscylują teraz w okolicy 199 zł. Pamietam, że jeszcze jakiś czas temu można było spokojnie dostać egzemplarz okolo 40-50 zł taniej. Orientuje się ktoś czy to kwestia jakiegoś nowego wydania lub dodruku?
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
Tutaj sprawdz: http://pro-gamer.com.pl/Sklep/index.php ... roduct=663 (nieaktualne).
Natomiast cena gry normalnie oscyluje w granicach 140-150zł, a wyższe kwoty łącze raczej z ograniczoną liczbą sztuk na stanie sklepów lub okresem przed przedświątecznym. Możesz podpytać Rebela czy planuje dodruk.
Natomiast cena gry normalnie oscyluje w granicach 140-150zł, a wyższe kwoty łącze raczej z ograniczoną liczbą sztuk na stanie sklepów lub okresem przed przedświątecznym. Możesz podpytać Rebela czy planuje dodruk.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 09:00 przez Marx, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gambit
- Posty: 5226
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 522 times
- Been thanked: 1818 times
- Kontakt:
Re: Kemet
Jakby co jest jeszcze dostępny w jednym sklepiapuchacz pisze:Czy ktoś się orientuje czy są plany dodruku dodatku Kemet: Ta-Seti ?