Potwory w Tokio / King of Tokyo (Richard Garfield)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Rok temu spróbowaliśmy z żoną Potworów w wersji ang
Szału nie było.
Potem dłuuugo dłuuuugo nie graliśmy, ale stwierdziłem że damy tej grze jeszcze szansę.
No i daliśmy. Dawno nie graliśmy w tak fajną imprezową grę
Po 20 rozgrywkach w ciągu ostatnich dwóch tygodni gra się nie znudziła.
Z reguły graliśmy w 3 osoby: żona, ja i 10-letni dzieciak.
Klika razy zagraliśmy w większym składzie.
Rewelka. Kupa śmiechu i emocji
Jedynym minusem jest czekanie gracza na koniec gry jak go zabiją..... Czasem gra jeszcze toczy się 5 minut, czasem 30...
Zastanawiam się czy nie warto wprowadzić drobnej modyfikacji w postaci dodatkowego punktu PZ na początku swojej tury, który otrzymujemy jeśli choćby jeden z graczy jest zabity. To by mogło trochę przyspieszyć grę i zmniejszyć czas oczekiwania zabitych graczy.
Wiem wiem że zawsze można kibicować innym, ale ja tam wolę brać aktywny udział w grze, a nie jako kibic
Może ktoś już praktykował takie rozwiązanie ?
Może to głupi pomysł ?
Szału nie było.
Potem dłuuugo dłuuuugo nie graliśmy, ale stwierdziłem że damy tej grze jeszcze szansę.
No i daliśmy. Dawno nie graliśmy w tak fajną imprezową grę
Po 20 rozgrywkach w ciągu ostatnich dwóch tygodni gra się nie znudziła.
Z reguły graliśmy w 3 osoby: żona, ja i 10-letni dzieciak.
Klika razy zagraliśmy w większym składzie.
Rewelka. Kupa śmiechu i emocji
Jedynym minusem jest czekanie gracza na koniec gry jak go zabiją..... Czasem gra jeszcze toczy się 5 minut, czasem 30...
Zastanawiam się czy nie warto wprowadzić drobnej modyfikacji w postaci dodatkowego punktu PZ na początku swojej tury, który otrzymujemy jeśli choćby jeden z graczy jest zabity. To by mogło trochę przyspieszyć grę i zmniejszyć czas oczekiwania zabitych graczy.
Wiem wiem że zawsze można kibicować innym, ale ja tam wolę brać aktywny udział w grze, a nie jako kibic
Może ktoś już praktykował takie rozwiązanie ?
Może to głupi pomysł ?
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Ja myslalem czy by nie sprobowac resetowania PZ zamiast zabijania + oczywiście przynajmniej czesciowa regeneracja HP
Poszukuję: Na Chwale Rzymu - Zona Senatora (Mloda)
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
30 minut partia w Potwory? Nigdy mi się to nie zdarzyło jeszcze, u mnie następuje albo szybka anihilacja, albo szybkie PZ, nikt się z nikim nie pieści, choć mały jak przegrywa potrafi focha puścić, oczywiście jak wygra radość i śmiech. Z córką różnie.mr.big pisze:Rok temu spróbowaliśmy z żoną Potworów w wersji ang
Szału nie było.
Potem dłuuugo dłuuuugo nie graliśmy, ale stwierdziłem że damy tej grze jeszcze szansę.
No i daliśmy. Dawno nie graliśmy w tak fajną imprezową grę
Po 20 rozgrywkach w ciągu ostatnich dwóch tygodni gra się nie znudziła.
Z reguły graliśmy w 3 osoby: żona, ja i 10-letni dzieciak.
Klika razy zagraliśmy w większym składzie.
Rewelka. Kupa śmiechu i emocji
Jedynym minusem jest czekanie gracza na koniec gry jak go zabiją..... Czasem gra jeszcze toczy się 5 minut, czasem 30...
Zastanawiam się czy nie warto wprowadzić drobnej modyfikacji w postaci dodatkowego punktu PZ na początku swojej tury, który otrzymujemy jeśli choćby jeden z graczy jest zabity. To by mogło trochę przyspieszyć grę i zmniejszyć czas oczekiwania zabitych graczy.
Wiem wiem że zawsze można kibicować innym, ale ja tam wolę brać aktywny udział w grze, a nie jako kibic
Może ktoś już praktykował takie rozwiązanie ?
Może to głupi pomysł ?
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
O ile dobrze pamiętam zawsze kiedy zostaje dwóch graczy punktuje się 1 lub 2 punkty. Jeżeli strzelisz "piąchę" i ktoś wyjdzie z miasta, ty wchodzisz i dostajesz punkt. Jeżeli ta osoba postanawia zostać w Tokio dostaje 2 punkty. Ten koniec gry musi być teoretycznie szybko, stad dziwi mnie to 30 min.
Mieliśmy może jeden, dwa przypadki, gdzie ludzie mieli tyle umiejętności specjalnych, że byli w stanie unikać ciosów lub sprawniej się leczyć. Mimo wszystko nigdy "finał" nie trwał dłużej niż 5 min.
Mieliśmy może jeden, dwa przypadki, gdzie ludzie mieli tyle umiejętności specjalnych, że byli w stanie unikać ciosów lub sprawniej się leczyć. Mimo wszystko nigdy "finał" nie trwał dłużej niż 5 min.
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Jak zostaje 2 graczy to wiadomo że punkty się nabija za każdym razem i szybko gra się kończy, ale ostatnio np graliśmy w 6 osób. Odpadłem jako pierwszy po kilku minutach. Potem długo nikt nie odpadł. Gra w całości trwała około 30 minut. Siedziałem i się przyglądałem jak się leczyli i tłukli, leczyli i tłukli....
Jak graliśmy w 3 osoby z dzieciakiem to jedna gra trwa średnio 15 minut.
Dziwi mnie Wasze zdziwienie
Może nie graliście w składzie 5+
Jak graliśmy w 3 osoby z dzieciakiem to jedna gra trwa średnio 15 minut.
Dziwi mnie Wasze zdziwienie
Może nie graliście w składzie 5+
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Witam , wymieniał ktoś ostatnio kości ?
Zadowolony kupiłem nowy egzemplarz, otwieram pudełko i okazało sie że kości nie dość że zniszczone to maja nie dolane rogi oraz krzywe krawędzie od tygodnia próbuje się skontaktować z egmontem ale nikt nie odpisuje . Czy to normalne działanie wydawcy czy po prostu mam pecha i pomijają wiadomości ode mnie. Z tego co wyczytałem nie jestem pierwsza osobą z takim problemem wiec może ich polityką jest nie odpowiadać aż odpuszczę ?
Jeśli ktoś nie dawno miał wymieniane kości to prosił bym o PW ile czekał i takie tam.
Zadowolony kupiłem nowy egzemplarz, otwieram pudełko i okazało sie że kości nie dość że zniszczone to maja nie dolane rogi oraz krzywe krawędzie od tygodnia próbuje się skontaktować z egmontem ale nikt nie odpisuje . Czy to normalne działanie wydawcy czy po prostu mam pecha i pomijają wiadomości ode mnie. Z tego co wyczytałem nie jestem pierwsza osobą z takim problemem wiec może ich polityką jest nie odpowiadać aż odpuszczę ?
Jeśli ktoś nie dawno miał wymieniane kości to prosił bym o PW ile czekał i takie tam.
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Miałem ten sam problem z kośćmi.boc2 pisze:Witam , wymieniał ktoś ostatnio kości ?
Zadowolony kupiłem nowy egzemplarz, otwieram pudełko i okazało sie że kości nie dość że zniszczone to maja nie dolane rogi oraz krzywe krawędzie od tygodnia próbuje się skontaktować z egmontem ale nikt nie odpisuje . Czy to normalne działanie wydawcy czy po prostu mam pecha i pomijają wiadomości ode mnie. Z tego co wyczytałem nie jestem pierwsza osobą z takim problemem wiec może ich polityką jest nie odpowiadać aż odpuszczę ?
Jeśli ktoś nie dawno miał wymieniane kości to prosił bym o PW ile czekał i takie tam.
Spotkałem się jednak z szybką odpowiedzią i przemiłym kontaktem ze strony wydawnictwa.
Dosłali mi nawet zniszczoną przez dziecko kartę do pędzących żółwi.
Cierpliwości. Na pewno odpowiedzą. Przypomnij się może mailowo raz na kilka dni.
Może osoba która się tym normalnie zajmuje jest akurat na L4 albo cuś...
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
boc2 pisze:Witam , wymieniał ktoś ostatnio kości ?
Zadowolony kupiłem nowy egzemplarz, otwieram pudełko i okazało sie że kości nie dość że zniszczone to maja nie dolane rogi oraz krzywe krawędzie od tygodnia próbuje się skontaktować z egmontem ale nikt nie odpisuje . Czy to normalne działanie wydawcy czy po prostu mam pecha i pomijają wiadomości ode mnie. Z tego co wyczytałem nie jestem pierwsza osobą z takim problemem wiec może ich polityką jest nie odpowiadać aż odpuszczę ?
Jeśli ktoś nie dawno miał wymieniane kości to prosił bym o PW ile czekał i takie tam.
Aż się boję otwierać pudełko, bo nówka gra do nas właśnie przyszła....
- Munchhausen
- Posty: 728
- Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
- Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 129 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Mam dobrą i złą wiadomość prosto z Facebooka. Dobra jest taka, że w lipcu wyjdzie w końcu polska wersja dodatku Power Up. Złą wiadomością jest jego sugerowana cena - 70zł... Czyli prawie tyle, ile za podstawkę...
Lokowanie produktu: https://www.facebook.com/sekretariathogwartu
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
SCD nie ma się co przejmować. Myślę, że za 50 się kupi bez problemu.Munchhausen pisze:Mam dobrą i złą wiadomość prosto z Facebooka. Dobra jest taka, że w lipcu wyjdzie w końcu polska wersja dodatku Power Up. Złą wiadomością jest jego sugerowana cena - 70zł... Czyli prawie tyle, ile za podstawkę...
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
.. co jest i tak ceną zbyt wysoką w stosunku do zawartości, karta i karton Pandy, kilka znaczników i 56 karty mocy. Te 25-30zł bym zapłacił - nie więcej. Szkoda też, że wypraska z podstawki nie jest przystosowana do przechowywania dodatku.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Biorąc pod uwagę jak Power Upy rozbudowują grę, warto kupić i w takiej cenie. Fizycznie zawartość nie powala, zwłaszcza z pudełkiem jak od Mr. Jack Pocket, ale tak zwana miodność dodatku stoi na najwyższym poziomie. Choć oczywiście cena mogła by być niższa.
- pan_satyros
- Posty: 6127
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 642 times
- Been thanked: 507 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Zdecydowanie, bardzo dobry dodatek.donmakaron pisze:Biorąc pod uwagę jak Power Upy rozbudowują grę, warto kupić i w takiej cenie. Fizycznie zawartość nie powala, zwłaszcza z pudełkiem jak od Mr. Jack Pocket, ale tak zwana miodność dodatku stoi na najwyższym poziomie. Choć oczywiście cena mogła by być niższa.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Córka się ucieszy, że będzie doładowanie do jej ulubionego Cyber Króliczka
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Zapraszam do zapoznania się z polską instrukcją dodatku "Doładowanie" oraz kilkoma przykładowymi kartami ewolucji: http://info.znadplanszy.pl/2015/05/21/p ... t-medialny
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Lubię to! Pandakai genialny! Będzie się działo
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
W jednej z internetowych księgarni data ukazania się dodatku to 2015.08.15. SCD 69,90 PLN, w księgarni 48,93 PLN.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Coś wiadomo kiedy będzie w przedsprzedaży Doładowanie
Zawsze wybieram czerwone.
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
- Munchhausen
- Posty: 728
- Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
- Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 129 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Niedawno podano, że zaczną wychodzić minidodatki projektowane przez różnych autorów - każdy będzie zawierał potwora i jego karty doładowań. Niestety nie sprecyzowano, czy będą one dostępne do Tokio, czy raczej już Nowego Jorku.
Lokowanie produktu: https://www.facebook.com/sekretariathogwartu
- Munchhausen
- Posty: 728
- Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
- Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 129 times
- Kontakt:
Re: King of Tokyo (Potwory w Tokio)
Raczej małe patrząc na to, ile czasu zajęło wydrukowanie dodatku Power Up, ale trzeba mieć nadzieję :)
Lokowanie produktu: https://www.facebook.com/sekretariathogwartu