Mission: red planet
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Mission: red planet
Z niecierpliwością czekam na recenzje. Trochę się obawiam, że wraz z rosnącą ilością graczy będzie coraz większy chaos i wyjdzie coś w stylu Colt Express, którego szczerze nie cierpie
przygarnę geeka :D zapraszam do grupy śląscy planszomaniacy :) https://www.facebook.com/groups/596625973748489/
- karawanken
- Posty: 2360
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Mission: red planet
Kupiłem i zagrałem i muszę przyznać, że jedtem pod wrażeniem pierwszej rozgrywki.
To taka gra na małe uszczypliwości.
Fajna i bardzo prosta, jak czytałem zasady to zastanawialem się, że przeciez to tylko 10 zagrań karty i jak tym ugrać cokolwiek, a jednak było fajnie.
Figurki przesliczne i bardzo szczegółowe, bardzo dobrze wydana gra, ale musze przyznać ze pudełko dość pustawe, bo tektury którą tak lubie bardzo mało.
Na zachęte gra otrzymuje 8/10 i zobaczymy czy jak bedzie dalej.
To taka gra na małe uszczypliwości.
Fajna i bardzo prosta, jak czytałem zasady to zastanawialem się, że przeciez to tylko 10 zagrań karty i jak tym ugrać cokolwiek, a jednak było fajnie.
Figurki przesliczne i bardzo szczegółowe, bardzo dobrze wydana gra, ale musze przyznać ze pudełko dość pustawe, bo tektury którą tak lubie bardzo mało.
Na zachęte gra otrzymuje 8/10 i zobaczymy czy jak bedzie dalej.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Re: Mission: red planet
Czy gra jest bardzo chaotyczna czy da sie coś zaplanować
przygarnę geeka :D zapraszam do grupy śląscy planszomaniacy :) https://www.facebook.com/groups/596625973748489/
Re: Mission: red planet
Ja bym to troszkę porównał do Belfortu na 2osoby, działa i to bez większych zarzutów, ale zawsze gdy pojawia się element "dummy player" będą głosy za i przeciw.TTR_1983 pisze:Jak gra chodzi na 2 osoby?
Postaci (karty) dla graczy "dummy" są dobierane losowo, ale to gdzie je każdy z graczy zagra ma strategiczne znaczenie, dlatego też gra wg. mnie jest mniej chaotyczna niż przy większej ilości graczy.
Mamy większy wpływ i możemy też wzajemnie sobie bardziej szkodzić bo poniekąd mamy na to podwójną szansę.
Sama gra mi się bardzo podoba, ładnie wydana, tematycznie świeża i mi takie rozwiązanie pasuje, zaznaczę może, że lubię też tzolk'in, belfort czy 7cudów świata na 2 osoby i nie krytykuję tych tytułów za takie rozwiązania.
Kwestia gustu i sprawdzenia, u mnie zostaje, a większość rozgrywek to właśnie gry 2 osobowe.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: 28 sty 2015, 12:17
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 3 times
Re: Mission: red planet
Przy większej ilości osób (4-5) jest dokładnie tak jak napisałaś: da się COŚ zaplanować Czyli możesz kogoś zaskoczyć, coś przewidzieć - ale to 'coś' jest raczej mniejsze niż większeevenstar pisze:Czy gra jest bardzo chaotyczna czy da sie coś zaplanować
Re: Mission: red planet
Mam za sobą rozgrywki dwu- i czteroosobowe. Z zastrzeżeniem, że w dwie osoby graliśmy według normalnych reguł By nauczyć się gry
Wrażenia wszystkich graczy bardzo pozytywne. Trzeba trochę pokombinować, trochę być wrednym i mieć poczucie humoru, szczególnie gdy pozostali gracze są dla nas wredni Jako że gra ma tylko 10 rund, to nie można robić dalekosiężnych planów, ale trzeba umiejętnie zagrywać karty postaci, by maksymalnie wykorzystać ich umiejętności. Negatywna interakcja jest i do tego moim zdaniem we właściwej dawce. Można innym namieszać, oj można, ale sedno gry polega jednak na zarządzaniu własnym bałaganem Całkiem dobrze skrojona gierka
Wrażenia wszystkich graczy bardzo pozytywne. Trzeba trochę pokombinować, trochę być wrednym i mieć poczucie humoru, szczególnie gdy pozostali gracze są dla nas wredni Jako że gra ma tylko 10 rund, to nie można robić dalekosiężnych planów, ale trzeba umiejętnie zagrywać karty postaci, by maksymalnie wykorzystać ich umiejętności. Negatywna interakcja jest i do tego moim zdaniem we właściwej dawce. Można innym namieszać, oj można, ale sedno gry polega jednak na zarządzaniu własnym bałaganem Całkiem dobrze skrojona gierka
- Chaaber
- Posty: 1054
- Rejestracja: 29 sty 2014, 22:03
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 10 times
Re: Mission: red planet
W dwie osoby nie grałem, grałem w 3,4 i 6 i w każdym takim zestawie fajnie to działało. Zdecydowanie inaczej, ale fajnie. W 6 jest zdecydowanie więcej chaosu i zwrotów akcji. Dodatkowo tłok na marsie jest bardzo ciekawy w późniejszych fazach rozgrywki. W 3-4 jest zdecydowanie więcej do zaplanowania i łatwiej coś komuś zniszczyć bo dok startowy jest ciasniejszy.
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka
Re: Mission: red planet
Testowaliśmy wczoraj w 4-kę - osobiście napaliłem się na tę grę tak bardzo, że aż musiałem się z tym podzielić na forum. A rzadko mi się to zdarza
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2016, 18:15 przez rzem, łącznie zmieniany 1 raz.
https://discord.gg/frwH6Fy7ZU - Twilight Imperium 4 na Discordzie
Re: Mission: red planet
Też graliśmy wczoraj w 4. Gra jest śliczna, da się coś zaplanować, czasem tylko ktoś nam psuje szyki, ale za to są emocje Troszke bym porównała odczucia z grania do Ank Morpork, troszke do Hawany i do Cytadeli.
przygarnę geeka :D zapraszam do grupy śląscy planszomaniacy :) https://www.facebook.com/groups/596625973748489/
Re: Mission: red planet
Można w miarę dużo zaplanować, jest element odczytywania psychiki przeciwników pt. "On pewnie zrobi akcję X więc muszę zrobić akcję Y".
Do tego proste zasady i fajne chłopki... dla mnie gra jest super
Do tego proste zasady i fajne chłopki... dla mnie gra jest super
https://discord.gg/frwH6Fy7ZU - Twilight Imperium 4 na Discordzie
Re: Mission: red planet
Cena gry jest zupełnie nieadekwatna do ilości komponentów. Wszystko jest małe. Kosmonauci tyci wszyscy jednakowi. Plansza mała. Karty średniej jakości. Pudło mogłoby być 1/3 tej wielkości. Ta gra to taka połowa Lords of xidith za tą samą cene
Rumia
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Mission: red planet
W takim razie możemy się tylko cieszyć, że dostajemy za tę cenę świetną grę.Mikanit pisze:Cena gry jest zupełnie nieadekwatna do ilości komponentów. Wszystko jest małe. Kosmonauci tyci wszyscy jednakowi. Plansza mała. Karty średniej jakości. Pudło mogłoby być 1/3 tej wielkości. Ta gra to taka połowa Lords of xidith za tą samą cene
Alternatywnie, co było poruszone w innym wątku, można te pieniądze przeznaczyć na jedzenie. Np. kilkadziesiąt kilogramów ziemniaków, żaden nie będzie jednakowy, do tego duży worek, tylko obieranie, tzn chciałem powiedzieć wypychanie z wyprasek, a następnie goto... tzn setup tych ziemniaków będzie trwał dość długo. No i przydałby się Salt Expansion. Ew. Ketchup Expansion, jeśli gramy z modułem "Frytki".
Re: Mission: red planet
Nie zapominajmy, że ten wór kartofli będzie jednorazowy... Red Planet już nieZet pisze:W takim razie możemy się tylko cieszyć, że dostajemy za tę cenę świetną grę.Mikanit pisze:Cena gry jest zupełnie nieadekwatna do ilości komponentów. Wszystko jest małe. Kosmonauci tyci wszyscy jednakowi. Plansza mała. Karty średniej jakości. Pudło mogłoby być 1/3 tej wielkości. Ta gra to taka połowa Lords of xidith za tą samą cene
Alternatywnie, co było poruszone w innym wątku, można te pieniądze przeznaczyć na jedzenie. Np. kilkadziesiąt kilogramów ziemniaków, żaden nie będzie jednakowy, do tego duży worek, tylko obieranie, tzn chciałem powiedzieć wypychanie z wyprasek, a następnie goto... tzn setup tych ziemniaków będzie trwał dość długo. No i przydałby się Salt Expansion. Ew. Ketchup Expansion, jeśli gramy z modułem "Frytki".
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Mission: red planet
Bo to są kartofle w wersji Legacy. Teraz są takie na topie. Podejrzewam, że stosunek zawartości wora do ceny jest lepszy nawet niż w Pandemicu Legacy i w Seafall Legacy.misioooo pisze: Nie zapominajmy, że ten wór kartofli będzie jednorazowy... Red Planet już nie
- karawanken
- Posty: 2360
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
Re: Mission: red planet
Przepraszam za off top ale właśnie mi przypomnieliście, że w drodze z pracy mam pyry kupić.
Jeśli chodzi o grę to mi się podoba.
Jeśli chodzi o grę to mi się podoba.
Re: Mission: red planet
A może to Ty jesteś na prochach, skoro wolisz dyski od figurek. Nawet w najsuchszych eurosucharach ludzi nie reprezentują dyski a meeple. Ale cóż, każdy ma swój gust (i swoje prochy).jax pisze:Ja reprintu na pewno nie kupię. Zostaje przy oryginale.kaszkiet pisze: https://www.youtube.com/watch?v=kqHgr5kUbwc
Zmiany na gorsze:
- fatalna grafika (ze steampunka zrobiło się... byle co)
- tandetna składana okrągła plansza
- tandetne karty statków zamiast kartonikowych statków. Ohyda.
- brzydka grafika mapy
Zmiany neutralne:
- dodanie księżyca Phobos - po co? wzmacnia jedną rolę na 9 i tyle; niepotrzebne - i oby nie szkodliwe
- zamiana drewnianych dysków na figurki astronuatów - dyski były łatwe w obsłudze i czytelne (łatwo widać było przewagi w rejonach), figurki może i ładniejsze ale jakieś nieporęczne
Ogólnie jestem zdegustowany (czyli odwrotnie niż ekipa Vasela, ale oni chyba po jakchiś prochach byli ).
Zachęcam do zakupu oryginału
Poza tym, skoro figurki są dla Ciebie nieporęczne i nieczytelne, to dlaczego tak krytykujesz zastąpienie grubych statków kartami?
Dodanie do gry Fobosa nie tyle wzmacnia postać, co dodaje nowe możliwości taktyczne. Jest to więcej niż wzmocnienie jednej roli i tyle.
Wydawca chce odświeżyć grę, ściąga projektantów i modyfikuje reguły, dodaje nowe elementy, zmienia całą szatę graficzną i za to mu chwała. A że nie każdemu się podoba, to trudno. Tylko niech zagra z raz, zanim zacznie krytykować.
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Mission: red planet
Wczoraj miałem okazję zagrać w nową edycję (wersja Galakty) w pełnym składzie. Whoa! Ale czad! to kawał cholernie agresywnego area control - ze zmiennymi rolami graczy. Bardzo lubię takie wredne gry - jeśli ktoś liczy, że po cichutku coś tam sobie naciuła - to jest grubym frajerem. Inna sprawa, że ta giera lubi kiedy jest ciasno na planszy - nie wyobrażam sobie grania w tę grę w małym składzie. Do tego ukryte cele, zmianne i ukryte warunki punktowania - widzę tu dużą regrywalność. Tak jak wspomniałem - jedyny problem to skrzyknięcie większej ekipy do grania. (5 plus co też sprawia, że raczej jej nie kupię - bo na codzień jest nas maks 4 ) Ale jak się już trafi - nie odmówię co do figurek - trzeba dbać o ich uporządkowany układ na mapie - bo ich kształt sprawia kłopoty przy szybkiej ocenie ilości - ale nie jest to wielki mankament - całość siedzi w temacie idelanie ale ja akurat bardzo lubię steampunkowe klimaty. Nie miałem okazji grać w pierwszą edycję - ale zupełnie nie widzę problemu z Phobosem - świetnie działa taktycznie w połączeniu z agresywną grą żołnierzem - nie pozostawia wątpliwości co do konfrontacyjnego charakteru rozgrywki - bez tego mniej spostrzegawczy mogliby próbować miękkiej gry Generalnie namawiam zagrajcie - spróbujcie jej w grubszym składzie - ma sens wtedy zakupowy współudział - wysoka jakość komponentów w cenie oscylującej wokół 150zł jest bardzo OK. Osobiście ostateczną decyzję o zakupie podejmę po spróbowaniu jej w 3 i 4 osoby. Ale na razie nie przeczuwam tu szału.
- karawanken
- Posty: 2360
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Mission: red planet
Potwierdzam, na 4 osoby jest bardzo dobrze, a na 3 nawet ok. Wiecej oddechu, strategicznego utrzymywania pozycji. Nie wyobrażam sobie za to chaosu przy 6 osobach. Da sie wtedy cokolwiek zaplanować?