Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Pewnie jak to LCG jedna podstawka to mało...
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Doomtown to było jedno z niewielu LCG, w które można było normalnie grać na jednej podstawce. Wynika to ze specyfiki deckbuildingu, zasad (unikalność kart) i małej liczby frakcji (cztery podstawowe). Produkty FFG w wersji jednopudełkowej zawsze bardziej przypominały demo niż grę.TTR_1983 pisze:Pewnie jak to LCG jedna podstawka to mało...
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 255
- Rejestracja: 11 sty 2014, 22:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 101 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Nie chce sie powtarzac, ale czytajac niektore posty niestety widac, ze nie mieliscie z ta gra do czynienia, lub mieliscie baaaaaardzo malo - moze zagralisciee pare razy na podstawce, lub jednym, dwoch dodatkach. Niestety jest jeden drobny szczegol, gra dosc mocno wyewoluowala od tego czasu. W tej chwili mamy juz 15 (pietnascie!!!) dodatkow, a w momencie gdy ew. polska wersja wchodzilaby do sklepow pewnie bedzie z 20. Nie ma szansy na wydanie tego wszystkiego jednoczesnie po polsku, a granie w te gre w meta sprzed dwoch lat nie tylko nie pociagnie sceny turniejowej, ale bedzie tez malo zabawne dla casualowego gracza, ktory zajrzy do internetu poczytac o swojej grze. Swiat bedzie dwa lata! przed polska edycja. To wszystko co byloby niespodzianka do odkrycia dla polskich graczy - czyt. jakie decki sa dobre, jak zlamac meta, co dziala, a co nie - to juz sie wydarzylo i to jak czytanie tego samego kryminalu po raz drugi. Mozna, ale po co, skoro wiemy kto zabil? Powtorze sie jeszcze raz jesli chodzi o stopien skomplikowania zasad - nie, to nie jest prostacki (no offence, obie gry sa ok, ale to zupelnie inny kaliber) poziom Ashes, czy Mage Warsa. To nawet trudno wytlumaczyc postronnej osobie, nie zaangazowanej w gre. W DT zdarzaja sie wielostronicowe dyskusje podczas tworzenia kart o tym, czy powinno byc 'a', czy' the' i czy przecinek jest w dobrym miejscu. Ponadto rullingi do kart sa dosc silnie zwiazane z angielska gramatyka i doborem konkretnych slow. NIE DACIE RADY TEGO PRZETLUMACZYC. Nawet jesli zaprzegniecie do tego polowe polskich graczy DT. Dlaczego? Dlatego, ze w naszym kraju sa moze 2 osoby, ktore naprawde dobrze znaja zasady i niestety tez nie na tyle, zeby moc przewidziec potencjalne problemy przy tlumaczeniu i sie w to zaangazowac.
To co mozecie zrobic, jesli chodzi o wspolprace z AEG, to wydawac ich niekolekcjonerskie gry, np. Dice City, Smash Up, Trains - to sa niezle tytuly, ktore mieszcza sie w waszych mozliwosciach wydawniczych i maja szanse sie sprzedac. Ew. mozecie poczekac na jakis nowy tytul ECG/LCG i wydawac go rownolegle z angielska wersja. DT to nie jest droga, ktora checie isc.
To co mozecie zrobic, jesli chodzi o wspolprace z AEG, to wydawac ich niekolekcjonerskie gry, np. Dice City, Smash Up, Trains - to sa niezle tytuly, ktore mieszcza sie w waszych mozliwosciach wydawniczych i maja szanse sie sprzedac. Ew. mozecie poczekac na jakis nowy tytul ECG/LCG i wydawac go rownolegle z angielska wersja. DT to nie jest droga, ktora checie isc.
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Doomtown to bardzo dobra gra, ale wątpię by to przedsięwzięcie po polsku zakończyło się sukcesem
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Także uważam panowie z Czacha Games że w Doomtowna lepiej nie wchodzić. AEG ma dużo ciekawych gier zupełnie nieznanych na naszym rynku (teraz wychodzi Mistic Valley na przykład).
Druga sprawa i dosyć istotna - od jakiegoś czasu chodzą słuchy o kolejnym ECG, czyli 7th Sea. I jak już to będzie dużo lepszy wybór. Gra ciekawa mechanicznie, z dużo bardziej przystępnym klimatem na polski rynek, do tego popularny jest czy był erpegowy 7th Sea.
Druga sprawa i dosyć istotna - od jakiegoś czasu chodzą słuchy o kolejnym ECG, czyli 7th Sea. I jak już to będzie dużo lepszy wybór. Gra ciekawa mechanicznie, z dużo bardziej przystępnym klimatem na polski rynek, do tego popularny jest czy był erpegowy 7th Sea.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Dołączam się do sceptycznych. Nie grałem, ale są pewne argumenty uniwersalne, czyli: jak ktoś miał wejść to wszedł po angielsku; trudno zdobyć zaufanie graczy do kupowania takiej gry po polsku, bo jak przestanie być wydawana to zostaną z nierozwijaną grą; nawet jeśli ktoś nie wszedł po angielsku, ale wszedłby po polsku, to znaczy że nie jest to gracz turniejowy - a to właśnie tacy robią sprzedaż dodatków (nie mówię że wszystkich, ale na pewno znaczącej części).
Generalnie - fajnie jakby było po polsku, ale to trzeba być wydawnictwem z naprawdę dużym zapleczem finansowym i gotowością zamrożenia dużej ilości pieniędzy. Co więcej - zamrożenia na długo i z perspektywą, że się ich nigdy nie odzyska.
Generalnie - fajnie jakby było po polsku, ale to trzeba być wydawnictwem z naprawdę dużym zapleczem finansowym i gotowością zamrożenia dużej ilości pieniędzy. Co więcej - zamrożenia na długo i z perspektywą, że się ich nigdy nie odzyska.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Czacha Games
- Posty: 783
- Rejestracja: 30 lis 2015, 15:14
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 269 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Dziękujemy za Wasz zaangażowanie w dyskusję. Oczywiście to, że mamy na biurku umowę do podpisania na ten tytuł nie oznacza, że ją podpiszemy - stąd pytania do Was, cy byście chcieli i jak to widzicie. Po tych Waszych wpisach widzimy, że gra może się nie przyjąć niestety w PL, ale to nie oznacza, że nie wydamy z AEG nic innego. Rozmawiamy z nimi nie tylko na ten temat - jeśli chodzi o Smash Up i Dice City ( bardzo chcielibyśmy te gry zrobić) to niestety AEG nie ma możliwości licencjonowania tego dalej. A szkoda. Ale zostały u nich jeszcze Trains, Planes i kilka innych, więc chcielibyśmy Was pod koniec tego roku jeszcze czymś zaskoczyć. Jak wspominałem słuchamy Waszych opinii i sugestii, analizujemy to co podpowiadacie i staramy się wyciągać z tego pozytywne wnioski - cały czas się uczymy, a z gry na grę jesteśmy mądrzejsi o zdobyte doświadczenia. Poza tym doskonale zdajemy sobie sprawę, że bez Was nie ma nas. Dlatego w dalszym ciągu liczymy na Wasze wskazówki, podpowiedzi i opinie na tematy, które będziemy poddawali Waszej ocenie.
Jeszcze raz dzięki za Wasze zaangażowania i pomoc, często może i bolesną, ale konstruktywną
Jeszcze raz dzięki za Wasze zaangażowania i pomoc, często może i bolesną, ale konstruktywną
Zapraszamy na : http://czachagames.pl
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jest jeszcze jedna opcja, ale wymagałaby ona sporych negocjacji z AEG tj wydanie gry w ZMIENIONEJ formie. Zamiast trzymać się linii AEG dokonać przepakowania dodatków w kompilacje i sprzedaż w ZNACZNIE tańszej cenie. Schemat wydawania DT:R to cykle składające się z 3 małych dodatków i jednego większego. Pogrupowanie wszystkiego w pojedyńcze pudła zawierające kompletny cykl z ceną w okolicach 50% angielskiej sklepowej mogłoby dać jakiś pozytywny rezultat.
Jest tam gdzieś ukryte pytanie o próg opłacalności, ale na to musieli by już odpowiedzieć ludzie z AEG i Czachy.
Jest tam gdzieś ukryte pytanie o próg opłacalności, ale na to musieli by już odpowiedzieć ludzie z AEG i Czachy.
- lukwych
- Posty: 528
- Rejestracja: 23 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jeżeli coś z trylogii, to https://boardgamegeek.com/boardgame/180680/automobiles - jest nowa, prosta i ciekawa mechanicznie. I powinna być w przystępnej cenie, bo wiele elementów jest tanich i uniwersalnych językowo.
Zawsze chętnie zagram w te gry: Chaos, Clash of Cultures, Cywilizacja: TTA, Lewis & Clark, Mage Knight, Pokolenia, Race! Formula 90, Rosyjskie Koleje!
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Abstrahując od złożoności gry i zaległości wydawniczych - ja mogę zadeklarować chęć kupna, tak samo jak polski wydawca chęć wydania. Niestety nie wiem, czy rzeczywiście wyłożyłbym pieniądze na polską wersję, skoro już trochę kupiłem po angielsku. Wiem też, jakim ciężkim chlebem dla wszystkich jest karcianka kolekcjonerska. Nikt nie chce zostać na lodzie. Ciężka sprawa. Szkoda że tak późno pada ten pomysł.
Jesteśmy w temacie Doomtowna, nie zbaczajmy za bardzo.lukwych pisze:Jeżeli coś z trylogii, to https://boardgamegeek.com/boardgame/180680/automobiles - jest nowa, prosta i ciekawa mechanicznie. I powinna być w przystępnej cenie, bo wiele elementów jest tanich i uniwersalnych językowo.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Markus
- Posty: 2446
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 550 times
- Been thanked: 271 times
Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Jeden z forumowiczów wpadł na pomysł żeby wydawać dodatki tylko na wspieram to.
Powiem tak, to śmierć takiego wydania.
Dla gracza lcg/ecg NAJISTOTNIEJSZA jest pewność! wydawania rozszerzeń.
Z smutkiem należy przyjąć że nawet angielskie wydanie jest w PL niszowe.
W 1 000 000 3mieście są 3 osoby posiadające karty .
Powiem tak, to śmierć takiego wydania.
Dla gracza lcg/ecg NAJISTOTNIEJSZA jest pewność! wydawania rozszerzeń.
Z smutkiem należy przyjąć że nawet angielskie wydanie jest w PL niszowe.
W 1 000 000 3mieście są 3 osoby posiadające karty .
Ostatnio zmieniony 28 maja 2016, 18:14 przez Markus, łącznie zmieniany 2 razy.
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
+ 1 dla Markusa. Pomysł z wydawaniem takiej gry przez wspieram.to jest absolutnie chybiony. Troche mnie przeraża, źe takie pomysły się w ogòle pojawiły. Dodatki muszą być tak pewne, jak te od AEG. Inaczej kończy się jak z Galaktą - całkowitym brakiem zaufania do wydawcy.
- garg
- Posty: 4472
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1424 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Ech... Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Potencjalny wydawca zapytał, co myślimy o wydaniu, a nie czy Waszym zdaniem na tym zarobi. Ja jestem za, bo polską wersję (jeśli by była) kupię na 100%, ale nie posiadam wiedzy tajemnej, czy gra się przyjmie i czy wydawca na niej zarobi.
Jak już tak dyskutujecie o rodzajach gier, to Doomtown bliżej jest raczej do Summoner Wars, Mage Wars czy Ashes niż do typowego LCG - właśnie z powodu tego, że z powodzeniem da się grać bez dodatków. Oczywiście to nie przesądza o sukcesie czy porażce projektu. Chciałem po prostu zwrócić uwagę, że jest trochę więcej czynników, niż tylko "to LCG, więc na pewno padnie".
Potencjalny wydawca zapytał, co myślimy o wydaniu, a nie czy Waszym zdaniem na tym zarobi. Ja jestem za, bo polską wersję (jeśli by była) kupię na 100%, ale nie posiadam wiedzy tajemnej, czy gra się przyjmie i czy wydawca na niej zarobi.
Jak już tak dyskutujecie o rodzajach gier, to Doomtown bliżej jest raczej do Summoner Wars, Mage Wars czy Ashes niż do typowego LCG - właśnie z powodu tego, że z powodzeniem da się grać bez dodatków. Oczywiście to nie przesądza o sukcesie czy porażce projektu. Chciałem po prostu zwrócić uwagę, że jest trochę więcej czynników, niż tylko "to LCG, więc na pewno padnie".
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Ale, gargu, dwie sprawy:
- Czacha z góry napomknęła o dodatkach, stąd temat potraktowano całościowo; poza tym trudno rozmawiać o grze kolekcjonerskiej w oderwaniu od dodatków, choć pomysł wydania samej podstawki wydaje się nie taki znów absurdalny - to przecież nikomu nie zaszkodzi (może prócz wydawcy, jeśli najczarniejsze przewidywania się ziszczą);
- o każdym projekcie mogę śmiało mówić, że cieszy mnie polska edycja - nie znaczy to, że każde przedsięwzięcie uważam za niezbędne, ważne lub racjonalne; oczywiście finalne kalkulacje należy pozostawić wydawcy, ale w przypadku Doomtowna dyskutanci przedstawili kilka naprawdę znaczących argumentów przeciwko temu pomysłowi, a i sam rekonesans forumowo-fejsbokowy pokazuje, że wydawca rusza temat nieco po omacku.
Zgodzę się, że wydanie tej gry dzisiaj w Polsce tytułowi wyłącznie by pomogło. Ale jestem sceptyczny co do liczby graczy, która napłynęłaby z powodu polskiej edycji. Może warto popytać u Galakty, jak postawienie sprawy na ostrzu noża wpłynęło na sprzedaż Władcy Pierścieni (choć to nie jest gra turniejowa, co robi sporą różnicę) lub jak się sprawy mają z Podbojem.
Do dodatków graczy trzeba zmusić, tylko jak?
- Czacha z góry napomknęła o dodatkach, stąd temat potraktowano całościowo; poza tym trudno rozmawiać o grze kolekcjonerskiej w oderwaniu od dodatków, choć pomysł wydania samej podstawki wydaje się nie taki znów absurdalny - to przecież nikomu nie zaszkodzi (może prócz wydawcy, jeśli najczarniejsze przewidywania się ziszczą);
- o każdym projekcie mogę śmiało mówić, że cieszy mnie polska edycja - nie znaczy to, że każde przedsięwzięcie uważam za niezbędne, ważne lub racjonalne; oczywiście finalne kalkulacje należy pozostawić wydawcy, ale w przypadku Doomtowna dyskutanci przedstawili kilka naprawdę znaczących argumentów przeciwko temu pomysłowi, a i sam rekonesans forumowo-fejsbokowy pokazuje, że wydawca rusza temat nieco po omacku.
Zgodzę się, że wydanie tej gry dzisiaj w Polsce tytułowi wyłącznie by pomogło. Ale jestem sceptyczny co do liczby graczy, która napłynęłaby z powodu polskiej edycji. Może warto popytać u Galakty, jak postawienie sprawy na ostrzu noża wpłynęło na sprzedaż Władcy Pierścieni (choć to nie jest gra turniejowa, co robi sporą różnicę) lub jak się sprawy mają z Podbojem.
Do dodatków graczy trzeba zmusić, tylko jak?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Nie mogę zlokalizowac jakiegoś tematu wydawniczego Czachy, więc napiszę tutaj. Jak juz macie coś wydać z AEG to Thunderstone Advance
Doomtown mnie skusil grafikami i pokerowym klimatem, ale nie lubie mysli ze mam nikompletna gre, bo za rogiem co chwile nowy dodatek.
Doomtown mnie skusil grafikami i pokerowym klimatem, ale nie lubie mysli ze mam nikompletna gre, bo za rogiem co chwile nowy dodatek.
- 8janek8
- Blokada konta
- Posty: 900
- Rejestracja: 08 mar 2010, 21:08
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 28 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
@Czacha Games: tym się zainteresujcie https://boardgamegeek.com/boardgame/194607/mystic-vale
Collection
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Sprzedam
Kupię dodatki do: Runewars (Banners of War), Warhammer: Inwazja (Ukryte Królestwa), Battle Star Galactica (Świt), Revolution! (The Palace), Fresco, Scoville
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Nawet jak DT się wyda, ufunduje czy cokolwiek... pewnie za niedługi czas okaże się mało dochodowym biznesem. Przestaniecie robić dodatki, gracze będą delikatnie mówiąc wqrzeni i smród się będzie wlókł za wami przez lata. Przełoży się to na brak klientów na inne wasze tytuły, zwłaszcza jakbyście chcieli później wejść w jakiś inny LCG
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Gdyby wydali TS:A - i to jeszcze w którejś z późniejszych wersji - to bym to z miejsca kupiłSekator pisze:Nie mogę zlokalizowac jakiegoś tematu wydawniczego Czachy, więc napiszę tutaj. Jak juz macie coś wydać z AEG to Thunderstone Advance
Doomtown mnie skusil grafikami i pokerowym klimatem, ale nie lubie mysli ze mam nikompletna gre, bo za rogiem co chwile nowy dodatek.
A odnośnie DT to bez sensu wchodzić w coś kolekcjonerskiego z takim poślizgiem - tą są gry które trzeba prowadzić równolegle bo inaczej gracze się szybko wykruszają.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Doomtown to zdecydowanie ciekawa pozycja karciana, ale niestety bardzo złożona gra. Ja osobiście poległem, nie ogarniałem intelektualnie rozgrywki, ale może kiedyś dam jeszcze szansę temu tytułowi. Mechanika jest niebanalna, wersja polska by się przydała, ale nie sądzę żeby odniosła sukces - tematyka jest zbyt niszowa.
Co do Thunderstone Advance, to kiedyś była wydana polska wersja "zwykłego" Thunderstona i się nie przyjęła.
Co do Thunderstone Advance, to kiedyś była wydana polska wersja "zwykłego" Thunderstona i się nie przyjęła.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Kiedyś to świadomość narodu w temacie planszówek kończyła się na Eurobiznesie i Chińczyku Był to chyba rynek niszowy wśród niszy... Obecnie jest to rynek raczej tylko niszowy, ale z tendencją mocnego wzrostu i popytu ;PRUNner pisze:kiedyś była wydana polska wersja "zwykłego" Thunderstona i się nie przyjęła.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Użyłem określenia "kiedyś", ale data polskiej premiery nie miała miejsca w "złotych czasach" Chińczyka czy Eurobiznesu. Sama gra jest bardzo często dostępna na forumowym bazarku, za śmieszne pieniądze. Dobrych gier nie sprzedaje się za taką kasę. Thunderstone Advance to na pewno lepszy produkt niż KG, ale moim zdaniem nie na tyle dobry żeby robić polonizację.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Czacha Games
- Posty: 783
- Rejestracja: 30 lis 2015, 15:14
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 269 times
- Kontakt:
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
To, że zapytaliśmy Was ogólnie o Doomtowna to chyba dobrze - przynajmniej naszym zdaniem. Sądząc po Waszych wypowiedziach to faktycznie temat dosyć "ciężki" i mimo, że moglibyśmy wydać wszystkie dodatki to zajęło by to pewnie 2-3 lata. Dlatego nie mamy parcia na ten tytuł, zapytaliśmy - odpowiedzieliście i super. Bardzo się cieszymy z Waszego zaangażowania. Z AEG chcemy współpracować - mamy inne tematy na tapecie i miejmy nadzieję, że coś z tego wypali. Jest kilka znaczących wydawnictw, z którymi rozmawiamy, z niektórymi z nich widzimy się w Essen, żeby finalizować tematy na przyszły rok. A w tym roku jeszcze kilka tytułów chcielibyśmy wydać i wszystko na to wskazuje, że wydamy. Kilka będzie na wspieram - kilka wydamy sami. Także w zasadzie temat Doomtowna mamy zakończony i zdecydowaliśmy się go nie wydawać.
Zapraszamy na : http://czachagames.pl
Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG
Właściwie to 4 osoby, bo sam ostatnio zakupiłem podstawkę. Okazało się jednak, że model LCG nie sprawdza się zbyt dobrze do gry towarzyskiej. Do tego gra dla niektórych jest zbyt skomplikowana, dla innych zbyt prosta jak na karciankę, a scena turniejowa, z tego co się orientuję, istnieje tylko w nielicznych zakątkach Polski. Szkoda, bo gra ciekawa, ale cierpi na brak osób do gry.W 1 000 000 3mieście są 3 osoby posiadające karty .