Jiloo pisze:
Naprawdę. Wydawcy powinni uczyć się na błędach innych wydawców. Już był jeden deckbuilder, który miał karty niekompatybilne z angielskimi i wyszła tylko podstawka. Pozostaje mieć nadzieję, że gra się u nas przyjmie i GF wyda wszystkie dodatki. Ja nie jestem targetem, bo mam wszystko po angielsku i właśnie wsparłem SR: Frontiers.
A skoro już tłumaczą to czemu nie Gwiezdne Królestwa, albo Gwiezdne Światy (żeby się z polskim Cthulhu Realms kojarzyło).
PS. Wiem dlaczego, tylko tak sobie marudzę, bo nie rozumiem dlaczego te plecy...
Słuszna racja. brak celowy kombytybilsnosci poprzez zmiane tyłów moze byc probelmem ogólnie rzecz biorąc.
Problemy są szcególnie przy grach typu ccg - gdzie na przykład Legend of Five Rings musiało siedy żmienić tyły kart powiewaz przyczepił sie do nich Komitet Olimpijski. i wydawca wypuscił wydanie w nieprzezroczystych koszulkach dwoch typów.
Ale w tym przypadku to nie jest problem( przynajmiej dla mnie)z wielu powodów
1. gra jest na tyle prosta (prawie) że nie ma potrzeby jej tłumaczenia.
2. gra jest juz obecne na rynku w wersji angielskiej. -ja mam postawke i colony wars i nie zamierzam kupować wersji polskiej ( patrz punt 1) . "boostrów" nie kupuję z powodu niekorzystej ceny - iszczerze mówiąc nie konca podobaja mi sie eventy i bohaterowie
3. jeśli/gdy sie jednak pokaże star realms FRONTIERS w wersji polskiej to kupie je w wersji polskiej - angielskiej bym nie kupil bo mam przesyt seria. Fronties proponuje grywanosc od razu na 4 graczy i solidne pudłko - co jednak moze miec znaczenia. I je.sli bede mieszac to ta mała róznica z tyłu bedzie mniejszym problemem niz rózniacia w treściach kart...
Po CZWARTE i najważniejsze.
SERIA STAR REALM MA WŁASNE DEDYKOWANE NIEPRZEŹROCZYSTE KOSZULKI!
Widze paczke 60 szt w cenie 18 pln.
http://www.planszomania.pl/akcesoria/12 ... eeves.html i 2 paczki wystacza na postawke. Czyli za ponad połowę ceny gdy mozna ja obłożyć. Karty w koszulkach są grusze i karty nie wejda w oryginalne pudełko - ale jeśli mowa łaczeniu razem dwóch wersji językowych to jest chyba oczywiste.
Jak kogoś stać to niech sobie kupi i problem ( zupełnie "pierwszoświatowy" ) rozwiązany.