Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Vinhos nowe raczej nie zagram, bo mamy w grupie stare i będziemy się go trzymać. Tam komplikacja reguł jest wg mnie mniejsza, gra przebiega płynniej, nie mam większych zastrzeżeń; jak kiedyś będę świeżo po partii, to może coś wyłożę.
Gallerist czeka na ogranie.
Żeby nie było, zebrania same w sobie i punkty z nich pochodzące są dobrym mechanizmem. Ale to dokładanie jednego w trakcie (które ktoś mi może zająć, nim do mnie kolejka wróci) i żonglowanie krzesłami jakoś mi się nie podobało. Wolałbym prostsze coś w stylu w grze na 3-4 graczy dwie osoby dostają punkty za kartę, w grze na 2 jedna czy coś takiego ;].
Oj przepraszam zmieniłem już (dodatkowo zacząłem posta od dobrego nicka... )
Hmm Nowy vinhos (ten 2016) z tego co czytałem jest prostszy, po instrukcji też wydaje się prostsza i sam autor tak o niej mówi Bo jak rozumiem mówisz że komplikacja zasad w starej wersji jest mniejsza tak?
Ok, to z ciekawości czekam na relacje z Gallerista
A co do punktacji - akurat to dokładanie krzeseł mi się podoba ale nie ma co się spierać o subiektywne opinie
BartP pisze:Komplikacja zasad w starym Vinhos jest wg mnie mniejsza niż w Kanbanie. O nowym Vinhos nie mam zdania.
Oo a to ciekawe. Wg mnie Vinhos jest bardziej skomplikowany. Oczywiście stary. Nowego nie wiem czy się tknę skoro wywalił (świetny) bank.
Vinhos też ma trochę małych zasad, które łatwo pomylić. To są tego typu gry, w które trzeba grać często i wtedy czerpie się z nich bardzo dużo radochy z połamania mózgu bez zaglądania non stop w instrukcję.
Gallerist jest prostszy i ma najlepszą instrukcję jaką do tej pory czytałem.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
BartP pisze:Komplikacja zasad w starym Vinhos jest wg mnie mniejsza niż w Kanbanie. O nowym Vinhos nie mam zdania.
Oo a to ciekawe. Wg mnie Vinhos jest bardziej skomplikowany. Oczywiście stary. Nowego nie wiem czy się tknę skoro wywalił (świetny) bank.
Vinhos też ma trochę małych zasad, które łatwo pomylić. To są tego typu gry, w które trzeba grać często i wtedy czerpie się z nich bardzo dużo radochy z połamania mózgu bez zaglądania non stop w instrukcję.
Gallerist jest prostszy i ma najlepszą instrukcję jaką do tej pory czytałem.
W pudle od nowego vinhosa masz i starego i nowego Bank jest i wkurza dalej
detrytusek pisze:
Oo a to ciekawe. Wg mnie Vinhos jest bardziej skomplikowany. Oczywiście stary. Nowego nie wiem czy się tknę skoro wywalił (świetny) bank.
Vinhos też ma trochę małych zasad, które łatwo pomylić. To są tego typu gry, w które trzeba grać często i wtedy czerpie się z nich bardzo dużo radochy z połamania mózgu bez zaglądania non stop w instrukcję.
Gallerist jest prostszy i ma najlepszą instrukcję jaką do tej pory czytałem.
Ooo, a to dla mnie ciekawe, ponieważ Vinhos wydaje mi się mieć najprostsze zasady z gier Lacerdy, w które grałam (CO2 i The Gallerist). Dla mnie zasady Vinhos są bardzo intuicyjne i takie eleganckie. Bez zbędnych komplikacji. Logiczne. W The Gallerist również są logiczne, ale w moim odczuciu The Gallerist ma masy drobnych szczególików, o których trzeba pamiętać (chociażby zasady dotyczące podnoszenia reputacji artystów w różnych sytuacjach) i które powodują pewien chaos w głowie.
Jelithe pisze:
Ooo, a to dla mnie ciekawe, ponieważ Vinhos wydaje mi się mieć najprostsze zasady z gier Lacerdy, w które grałam (CO2 i The Gallerist). Dla mnie zasady Vinhos są bardzo intuicyjne i takie eleganckie. Bez zbędnych komplikacji. Logiczne. W The Gallerist również są logiczne, ale w moim odczuciu The Gallerist ma masy drobnych szczególików, o których trzeba pamiętać (chociażby zasady dotyczące podnoszenia reputacji artystów w różnych sytuacjach) i które powodują pewien chaos w głowie.
Tyle, że w G. masz wszystko na planszy/kafelku co masz zrobić. Kupujesz dzieło i masz narysowane, że masz sobie zabrać bilet, podnieść reputację artysty. W V. musisz pamiętać np. że nie możesz mieć więcej niż 6 koneserów (to znajdziesz tylko w instrukcji). Dodatkowo w G. masz bardzo dobrze napisaną pomoc dla gracza i jeżeli czegoś nie pamiętasz to masz po prostu listę do odhaczenia.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
detrytusek pisze:
Tyle, że w G. masz wszystko na planszy/kafelku co masz zrobić. Kupujesz dzieło i masz narysowane, że masz sobie zabrać bilet, podnieść reputację artysty. W V. musisz pamiętać np. że nie możesz mieć więcej niż 6 koneserów (to znajdziesz tylko w instrukcji). Dodatkowo w G. masz bardzo dobrze napisaną pomoc dla gracza i jeżeli czegoś nie pamiętasz to masz po prostu listę do odhaczenia.
Ok, nie ma ograniczenia koneserów wpisanego na planszy Vinhos (choć może jest w nowej wersji), co nigdy jakoś problemu nie sprawiało. Za to symbolika planszy jest bardzo prosta i łatwa do ogarnięcia. W Gallerist też plansza jest opisana, ale mnogość jej elementów sprawia, że moim zdaniem ciężej jest to opanować, co widziałam też po moich współgraczach, którzy bynajmniej niedzielnymi graczami nie są. No i w Vinhos mamy zdecydowanie krótszy czas rozgrywki niż w Gallerist Jednak co człowiek to opinia.
Jelithe pisze:
No i w Vinhos mamy zdecydowanie krótszy czas rozgrywki niż w Gallerist
Ale, że jak?:)
G. w 2 os. to 1:15 to ile Ty grasz w V. ?
Wg moich doświadczeń są równie długie.
To żeby nie było totalnego offtopa to napiszę, że Kanban jest ciut krótszy (2 os.)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
detrytusek pisze:
Tyle, że w G. masz wszystko na planszy/kafelku co masz zrobić. Kupujesz dzieło i masz narysowane, że masz sobie zabrać bilet, podnieść reputację artysty. W V. musisz pamiętać np. że nie możesz mieć więcej niż 6 koneserów (to znajdziesz tylko w instrukcji). Dodatkowo w G. masz bardzo dobrze napisaną pomoc dla gracza i jeżeli czegoś nie pamiętasz to masz po prostu listę do odhaczenia.
Ok, nie ma ograniczenia koneserów wpisanego na planszy Vinhos (choć może jest w nowej wersji), co nigdy jakoś problemu nie sprawiało. Za to symbolika planszy jest bardzo prosta i łatwa do ogarnięcia. W Gallerist też plansza jest opisana, ale mnogość jej elementów sprawia, że moim zdaniem ciężej jest to opanować, co widziałam też po moich współgraczach, którzy bynajmniej niedzielnymi graczami nie są. No i w Vinhos mamy zdecydowanie krótszy czas rozgrywki niż w Gallerist Jednak co człowiek to opinia.
W nowej wersji nie ma ograniczenia expertów
Grałem dopiero raz w vinhosa (2010) ale np. pomoc gracza jest lepsza w galleriście. A napewno jest bardziej przejżysta.
Co do skomplikowania zasad ciężko mi powiedzieć ale jakbym miał się uprzeć to gallerist jednak jest łatwiejszy w odbiorze
Jelithe pisze:
Ale, że jak?:)
G. w 2 os. to 1:15 to ile Ty grasz w V. ?
Wg moich doświadczeń są równie długie.
To żeby nie było totalnego offtopa to napiszę, że Kanban jest ciut krótszy (2 os.)
No tak W dwie osoby rozgrywamy partię w mniej niż godzinę. Oczywiście oboje dobrze znamy zasady.
Znalazłem pod choinką Kanban, już 3 partie rozegrane! Nie potrafimy przestać myśleć o tej grze
CO2 jakiś nie "siadło" i obawiałem się przy rozpakowywaniu że nie "poczujemy" tej gry a tu... super, jedna z lepszych gier ostatniego czasu w jakie grałem. Zadziwiające jest jak to współgra ze sobą, żona nawet klimat czuje
salou pisze:Szukam chętnych do rozegrania partii online , w czasie rzeczywistym bez czekania na turę 12 godzin , takich partii mam już kilka i nie szukam więcej.
Możemy się na jutro umówić. Siedzę na chorobowym także czas jest.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
salou pisze:Szukam chętnych do rozegrania partii online , w czasie rzeczywistym bez czekania na turę 12 godzin , takich partii mam już kilka i nie szukam więcej.
Możemy się na jutro umówić. Siedzę na chorobowym także czas jest.
Mam pytanie odnośnie mechaniki. Mam dzis zagrać pierwszą partie i czytając instrukcję naszło mnie pytanie odnośnie sensu tej mechaniki.
Na koniec przy punktowaniu dostaje się punkty również za miejsca na poszczególnych torach zaawansowania w poszczególnych działach. Ale to co mnie dziwi, że w przypadku remisu wygrywa osoba, która jest u góry, czyli ta która zrobiła trening jako ostatnia.
Nie powinno być odwrotnie ze wiecej punktow dostaje ten kto zrobil trening jako pierwszy ? Jakie są Wasze odczucia w tej kwestii.
Jest OK. To kwestia wyboru szybko i pewna premia, ale ryzykujemy, że ktoś nas "nakryje", czy jednak wyczekać do końca dla punktów (zakładając, że uda się podnieść, bo zawsze jest coś do zrobienia). Klimatycznie - ten kto ostatnio się doszkolił ma najbardziej aktualną wiedzę w danej dziedzinie i to on w oczach Sandry jest lepiej wyszkolony.
Zawsze chętnie zagram w te gry: Chaos, Clash of Cultures, Cywilizacja: TTA, Lewis & Clark, Mage Knight, Pokolenia, Race! Formula 90, Rosyjskie Koleje!
lukwych pisze:Jest OK. To kwestia wyboru szybko i pewna premia, ale ryzykujemy, że ktoś nas "nakryje", czy jednak wyczekać do końca dla punktów (zakładając, że uda się podnieść, bo zawsze jest coś do zrobienia). Klimatycznie - ten kto ostatnio się doszkolił ma najbardziej aktualną wiedzę w danej dziedzinie i to on w oczach Sandry jest lepiej wyszkolony.
Dokładnie.
Poza tym pierwszy dostaje fotel i ma większy wybór przy braniu bonusa ale ryzykuje tym, że go ktoś potem wyprzedzi. Kwestia kalkulacji opłacalności.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera