XCOM: The Board Game (Eric M. Lang)

[karawanken]

http://galakta.pl/xcom-poprawione-karty ... sektoidow/

Bardzo profesjonalne podejście.

[Krionah]

Szkoda, że tak nie zrobili ze Smokiem Cienia z Descenta...

[c08mk]

http://galakta.pl/xcom-poprawione-karty ... sektoidow/

Bardzo profesjonalne podejście.

Super wiadmość :)

[slimak]

Jak na razie dwie gry i dwie porażki.

Dwa razy za dużo UFO było na planszy (pomijam fakt, że często było tak, że w pierwszym rzucie 0 sukcesów na trzech kościach i 1 na kości obcych. Przerzut i też 1.... )

Czy korzystając z karty "Węzeł satelitarny" w fazie czasowej można przenieść tylko 1 UFO, czy jak położę tam 3 znaczniki satelity to mogę w jednej fazie czasowej przenieść na orbitę 3 UFO ?

[Ink]

Czy korzystając z karty "Węzeł satelitarny" w fazie czasowej można przenieść tylko 1 UFO, czy jak położę tam 3 znaczniki satelity to mogę w jednej fazie czasowej przenieść na orbitę 3 UFO ?

Na karcie nie ma nic ani o wyczerpaniu jej (jak np. Szkoła oficerska), ani o limicie użyć na rundę (jak np. Satelitarny system namierzania). Czyli można walić póki satelitów wystarcza.

[slimak]

Czy korzystając z karty "Węzeł satelitarny" w fazie czasowej można przenieść tylko 1 UFO, czy jak położę tam 3 znaczniki satelity to mogę w jednej fazie czasowej przenieść na orbitę 3 UFO ?

Na karcie nie ma nic ani o wyczerpaniu jej (jak np. Szkoła oficerska), ani o limicie użyć na rundę (jak np. Satelitarny system namierzania). Czyli można walić póki satelitów wystarcza.

Dzięki

to trochę ułatwia łatwiej tłuc UFO na orbicie niż rozbite na poszczególne kontynenty (trzeba jeszcze w techa do tego pójść, żeby jedno UFO umierało na kaszel jak tylko się pojawi w okolicy) i satelity łatwiej nowe dostać niż inceptory

[Kretilla]

jakoś w szale zapowiedzi ze świata Lovecraft'a od FFG nikt nie napisał do tej pory o zapowiedzianym dodatku do X-COM'a

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... s-or-them/

Sądziłem, że gra się takowego nie doczeka, a tu niespodzianka. Ciekawe czy będzie po polsku?

[Szaweł]

Nie widzę innej opcji A tak poważnie, to wygląda na to, że będzie to małe pudełko, także może i inwestycja nie duża i Galakta się zdecyduje. Ja bardzo na to liczę.

[Moonday]

Chciałoby się powiedzieć: nareszcie Dodatek najpewniej zawita u nas najwcześniej w przyszłym roku, ale patrząc na ostatnie tempo wydawania gier może nas miło zaskoczą.

[c08mk]

jakoś w szale zapowiedzi ze świata Lovecraft'a od FFG nikt nie napisał do tej pory o zapowiedzianym dodatku do X-COM'a

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... s-or-them/

Sądziłem, że gra się takowego nie doczeka, a tu niespodzianka. Ciekawe czy będzie po polsku?

Dobra wiadomość. Teraz tylko, żeby było polskie wydanie dodatku : )

[Pastorkris]

Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze na temat gry.

XCOM spełnił wszystkie wymagania jakie wobec niego miałem Co prawda zrobiłem duży research zanim ją nabyłem (jak zawsze zresztą), więc wiedziałem na co się piszę, ale gameplay'owo się nie zawiodłem.
Są emocje, niepewność, nieprzewidywalność i zróżnicowanie ataków (raz kilka kart kryzysów, raz pełno statków...). Do tego fajna doza interakcji, gdzie każdy pilnuje swojego poletka, ale wciąż możemy podpowiadać innym. Losowość na przyzwoitym poziomie, która nawet po porażce powoduje raczej śmiech niż ragequit'y. Zróżnicowanie zaawansowania ról odbieram na plus, bo dzięki temu jako właściciel gry mogę sobie wybrać te trudniejsze role, podczas gdy osoby, z którymi zasiadam po raz pierwszy mogą dostać coś lżejszego. Do tego dochodzi fakt, że gra nie wlecze się w nieskończoność jak podobne ameri (1,5 godziny, max 2 to taki nasz standard) dzięki czemu na dłuższym posiedzeniu gramy dwa razy z rzędu bo wciąż nam mało emocji

[ObraneOrzechy]

Czy cos nowego wiadomo w sprawie wydania dodatku w naszym jezyku?

[karawanken]

Czy cos nowego wiadomo w sprawie wydania dodatku w naszym jezyku?

Wstępnie I połowa 2017

[c08mk]

Jest już zapowiedź dodatku do XCOMa.
Dokładniejszej daty wydania na razie niestety nie ma. Póki co jest podane 2017.

[wirusman]

Naprawdę da się grać solo lub w dwie osoby w tą grę?
Sporo osób na bgg i na tym forum pogrywa solo w ten tytuł. Mi od dawna podoba się te uniwersum lecz mam obawy co do powyższych wariantów gry. Mozecie się wypowiedzieć?

[Pastorkris]

Solo bym nie próbował... Chyba, że już w ogóle łamiąc zasady czasowe, to wtedy dałoby się.
We dwie osoby na łatwym poziomie da się jeszcze grać nie naginając zasad z czasem, ale od kiedy zagraliśmy w pełnym składzie nie wracamy do tego tytułu we dwójkę

[Deem]

Naprawdę da się grać solo lub w dwie osoby w tą grę?
Sporo osób na bgg i na tym forum pogrywa solo w ten tytuł. Mi od dawna podoba się te uniwersum lecz mam obawy co do powyższych wariantów gry. Mozecie się wypowiedzieć?

Solo jest dosyć ryzykowne, natomiast dla nas tryb dwuosobowy przebija wszystkie pozostałe. Przy trójce i czwórce zdarza nam się nudzić, a dwie osoby to idealna konfiguracja, żeby cały czas być pod grą.

[c08mk]

Solo bym nie próbował... Chyba, że już w ogóle łamiąc zasady czasowe, to wtedy dałoby się.

Cały "fun" solo to właśnie ogarnąć wszystko w dostępnym czasie. : ) Bez tego gra byłaby za prosta.

[Hiu]

Solo grywalne. Uczy pracy w stresie

Fajnie to chodzi na 2 graczy.
3 i 4 tez jest OK, ale wole 2-3 osoby. Wiecej sie dzieje.

Polecam sprobowac zagrac z dodatkiem. Wtedy robi sie naprawde zabawnie (jezeli, mieliscie nadzieje, ze gra jest za prosta, albo ze za dobrze wam idzie)
Praktycznie prawie kazda karta jest przyjazna - tylko tyle, ze dla UFO a nie Xcom'owi.

[Markus]

Jak dodatek zmienia grę? Warto brać ten dodatek?

[Hiu]

wchodza ci karty, ktore ograniczaja ci przypisywanie jednostek do zadan, pozbawiaja kart, utrudniaja testy, wzmacniaja poszczegolne ufoki itp.
Tak w skrocie - dodaj sobie dodatkowo 1-2 faile przy testach...
Zalatuje trupem.

[lesar]

Jestem po pierwszej partii solo, czyli w zasadzie interaktywnym przerabianiu instrukcji... I dalej nie rozumiem, czemu w środku nie ma papierowej wersji wraz z almanachem, który ostatnio FFG wszędzie dołącza Przez to pierwsze decyzje trzeba podejmować całkowicie w ciemno, nie wiedząc w zasadzie co i po co się robi... Na szczęście potem jest już lepiej.

Przede wszystkim, w rozgrywce solo, ledwo wyrabiałem czasowo z pół-losowym wybieraniem technologii, przydzielaniem jednostek, itp. - jest tego po prostu dużo do ogarnięcia. Na razie wygląda, że to nie jest tytuł, z którymi sobie można ot tak pograć z nowicjuszami, jak w każdą inną kooperację. To walka o przeżycie ludzkości! Jedyny problem MOŻE wystąpić podczas grania łącznościowcem, który odpowiada za obsługę apki. Jego wpływ na grę jest bowiem bardzo pośredni, komunikuje bowiem pozostałym tylko co się dzieje i kto co ma kiedy robić (od niego pewnie będzie zależało powodzenie kampanii na wyższych poziomach trudności). To znaczy, że figurek (poza ufokami) sobie nie porozstawia, co niektórym może nie przypaść do gustu.

A skoro już o tej heretyckiej apce wspomniałem... Zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Czasu, nawet w głupim tutorialu, za dużo nie było (nie licząc pierwszych dwóch rund, które dają nieskończony czas na wykonanie zadania) i chyba faktycznie, pozwoli to wyeliminować problem lidera BEZ specjalnego kombinowania ze zmianą znajomych. Z drugiej strony to nie jest gra dla tych, których często dopada paraliż decyzyjny i nad każdym ruchem muszą zastanowić się pół dnia. Ale to już chyba wszyscy wiedzą. Co mi się w apce nie podobało to to, że ma tylko pionową orientację. Trochę ogranicza to wygodę.

Fajnie rozwiązano testy - bierzemy odpowiednią ilością kości (1/3 szans na sukces), zależną od tego ile zasobów przydzieli się do danego zadania i do tego dołącza się czerwoną k8. Tym zestawem rzuca się aż do skutku, to jest albo do powodzenia, albo do całkowitej porażki (wszyscy żołnierze zginęli, zniszczono myśliwce, itp.). Po każdym rzucie rośnie jednak szansa na niepowodzenie, karanej utratą jednego zasobu (chłopka, itd.) - zaczyna się od jedynki na k8, w kolejnym rzucie już wszystkie wyniki poniżej dwójki psują i tak dalej. To typowe push-your-luck, ale z tego powodu każda technologia, która pozwala wpłynąć na rzuty jest na wagę złota (stąd chyba największe znaczenie w grze ma naukowiec). Mimo całej tej losowości, to miejsca na optymalizację jest tu sporo - chyba w trzech rundach wydałem zdecydowanie za dużo pieniędzy, przez co rosła panika na świecie, miałem coraz mniejszy przychód, a i tak ciągle brakowało mi interceptorów do zestrzeliwania obcych, a i technologie mogłem lepiej dobierać. W grze dostępne są cztery poziomy trudności (plus tutorial), łatwiej więc pewnie nie będzie :>

Co jednak najważniejsze w tego typu tytułach, to emocje. W piątej rundzie siedziałem na krawędzi fotela. I to grając solo! Jeden z krajów został już całkowicie ogarnięty paniką, a drugiemu z nich niewiele brakowało. Do tego baza XCOM została zaatakowana przez potężnych i elitarnych przeciwników - ufoki rzuciły do walki dwóch Sectoid Commanderów i kogoś jeszcze, by powstrzymać jedynych obrońców ludzkości. Całość zakończyła się tym, że brakowało mi jednego punktu paniki, by przegrać. Nie mogę się doczekać partii w większym gronie, bo XCOM póki co wydaje się spełniać moje oczekiwania. A były spore.

A tak z innej beczki - FFG zaczęło pakować karty w woreczki strunowe, zamiast foliować je fabrycznie. Fajna sprawa dla tych, którzy w taki sposób przechowują gry.

Kiiu

Czas na normalu było na tyle mało że możesz wskazać gdzie mamy problem, ale nie ma czasu na pełną dyskusje i roztrząsanie. Bywało tak że Commander wybierający negatywny kryzys na koniec rundy nie miał czasu powiedzieć jakie ma 2 wybory. Zakładam że na trudniejszym z tego powodu będą powstawać pomyłki (my tylko raz przejechaliśmy przypadkiem ponad budżet).
Jak dla mnie znacząco osłabiło to problem lidera.

Każda runda jest podzielona na Timed Phase gdzie każda akcja ma licznik i Resolution Phase gdzie już na spokojnie rozgrywacie to co zaplanowaliście. Start Timed Phase jest oznaczony w appce i można jej nie rozpoczynać aż wszyscy będą gotowi.
Jest w Timed Phase opcja Pause, ale służy do dodania ekstra czasu w momencie gdy brakuje wam go na jakąś akcję. Niewykorzystany Pause wraca do was na koniec jako extra czas na odpalenie jeszcze umiejętności.

Czy role dają tyle samo funu to zobaczymy. Np. naukowiec tylko wybiera odkrycia, ale od tego co wybierze mocno zależą przyszłe możliwości innych, człowiek od appki skupia się głównie na niej i popędzaniu ludzi, ale też czasem apka pozwoli mu spojrzeć w przyszłość gdzie pojawi się więcej obcych więc kolejna stresująca rzecz. Do tego każdy ma pewne umiejętności startowe z kart, odpalane w Timed Phase lub Resolution Phase i może dostać kolejne z wynalazków, więc nagle jako człowiek od Appki musiałem też ogarniać 6 kart przede mną która kiedy co może zrobić.

witam koledzy
zastanawiam się nad tym tytułem, ale przede wszystkim będę grał solo, więc jak ktoś próbował i może coś więcej powiedzieć na ten temat to czekam ! będę wdzięczny
po obejrzeniu kilku "how to play" wydaje mi się "przesadzona", skomplikowana i chaotyczna

Zagrałem dziś pierwszy raz, w cztery osoby.

tl;dr Opinie po grze: "Nie sądziłem, że to będzie takie dobre!"

Pierwotnie w planie była rozgrywka 3-osobowa, bo wydawało mi się, że poza czytaniem poleceń z apki nie będę miał za wiele do roboty i chciałem wziąć na siebie dwie role. Okazało się jednak, że znalazł się czwarty chętny i zagraliśmy w komplecie. I to był strzał w 10.

Jako rzekłem, graliśmy pierwszy raz więc wybraliśmy poziom Łatwy. Szczerze mówiąc, myślałem, że nie dość, że wygramy w cuglach, to jeszcze będziemy się lekko nudzić - nie sprawdziło się ani jedno ani drugie.

Roboty było po pachy, chociaż najmniej absorbujące były satelity. Może słuchały mnie kości, nie wiem, ale na orbicie niszczyłem wszystko co się pojawiło. Nadmiar satelitów wykorzystywałem do tapowania kart, których pod koniec gry miałem bodaj 7 lub 8. Również ta mnogość kart nie pozwalała mi się nudzić, bo trzeba było pilnować momentu użycia każdej z nich.

Naukowiec początkowo brnął trochę na oślep, ale od 2-3 tury już wyłapał co jest nam najbardziej potrzebne i w takie karty inwestował. Zresztą na naukowców szło zwykle około 50% bazowych zasobów kredytów (minimum 5). Ponieważ Squat Leader dostarczał zwłoki kosmitów w odpowiednim tempie, Naukowiec miał sporo artefaktów do wydawania.

Finansami zarządzał, jak się okazało, straszny sknera, co do 4-5 tury wychodziło nam na dobre. Później okazało się, że kasa jest nam potrzebna jak powietrze, jednak ponieważ nikt nie odważył się przekroczyć budżetu, byliśmy na ciągłym głodzie. Zwłaszcza, że Interceptory spadały z nieba jak kaczki w czasie sezonu łowieckiego.

Do wygrania gry zabrakło nam jednego żołnierza
Gdy pojawiła się końcowa misja, a baza jechała "na ostatnim HP-ku", w siedzibie głównej wylądował nam oddział trzech alienów, do których udało się przydzielić tylko 2 żołnierzy. Jak się w ostatniej chwili okazało, jeden z obcych wymagał potraktowania snajperem, którego akurat nie mieliśmy... Co z tego, że misję finałową zdaliśmy w cuglach, gdy chwilę wcześniej spłonęła nam baza...

Gra jest w pytkę. Naprawdę, nie spodziewałem się, że będzie aż tak fajna. Nie żałuję ani grosza.

[Bary]

Hejka. Podczas wczorajszej rozgrywki mimo, że wybrałem na początku w apce opcję "sama podstawka", to cały czas przewija się w grze info o usuwaniu meld z kart. Rozumiem, że ten meld dochodzi w dodatku? Mieliście podobny problem?

[yarzab]

Tak, Meld jest z dodatku. Też mi się to przewija, a dodatku jeszcze nie mam. Trzeba olać te komunikaty;)
W aplikacji zasady dotyczące rzeczy z dodatku są oznaczone specjalnym symbolem.

[Quba40]

Rozegrałem póki co na 2 graczy 5 rozgrywek, 4 na łatwym poziomie i 1 na średnim - póki co same zwycięstwa, poziom średni nie wydaje mi się dużo trudniejszy, nadal mieliśmy sporo czasu aby nie popełnić większych błędów, dlatego zastanawiam się czy od razu nie przeskoczyć na wyższy poziom. Początkowo martwiłem się czy gra na 2 graczy nie będzie zbytnią motaniną, ale póki co obawiam się, że w większym gronie wcielając się tylko w jedną rolę zwyczajnie bym się wynudził. A jak jest u was, w jakim najchętniej gracie składzie i na jakim poziomie?