Fields of Arle / Pola Arle (Uwe Rosenberg)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4125
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 309 times
Been thanked: 343 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: tomb »

warlock pisze:No i nigdy nie zrozumiem celu, który za sprzedanie pługu daje 3 pkt zwycięstwa - nie wydaje mi się to rozsądnym pomysłem...
Chodzi o cel, który pozwala sprzedać pług warty 3 pkt. za 8 jedzenia? Można narobić nadwyżkę pługów na akcji Rolnik. A samo sterowanie jedzeniem wydaje mi się najtrudniejszym elementem gry - trzeba tak operować podróżowaniem, żeby maksymalizować możliwości.

Które budynki wydają Ci się nieatrakcyjne?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4620
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1018 times
Been thanked: 1925 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: warlock »

(od razu edytowałem ten tekst z pługiem bo zmieniałem w biegu szyk zdania i bzdurę zostawiłem, ale zdążyłeś mnie zacytować :D)

Z budynkami mam taki problem, że ich zdolności wydają mi się takim gestem "na otarcie łez" po wydaniu dużej liczby surowców (chodzi mi przede wszystkim o stałe, pomarańczowe budynki). W innych grach drogie budynki zwykle dają mocną przewagę, a tutaj są po prostu źródłem punktów (i jeśli traktować go jako źródło punktów, to chyba są ok).

Wiem, że nie można analizować tych budynków w oderwaniu od punktów jakie przynoszą, ale z perspektywy zarządzania surowcami w trakcie gry cały czas wydaje mi się, że nie opłaca się w nie iść. Przykładowo:
Młyn: decha i 8 zboża/lnu, a daje tylko jedzenie, które można prościej pozyskać podróżami
Zakład Foluszniczy: wymaga dwóch przetworzonych ubrań, a daje nieprzetworzone ubrania w ramach rekompensaty ;).

Ale mówię, to jest źródło punktów, także ta "rekompensata" jest w innej formie :).
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

warlock pisze:(od razu edytowałem ten tekst z pługiem bo zmieniałem w biegu szyk zdania i bzdurę zostawiłem, ale zdążyłeś mnie zacytować :D)

Z budynkami mam taki problem, że ich zdolności wydają mi się takim gestem "na otarcie łez" po wydaniu dużej liczby surowców (chodzi mi przede wszystkim o stałe, pomarańczowe budynki). W innych grach drogie budynki zwykle dają mocną przewagę, a tutaj są po prostu źródłem punktów (i jeśli traktować go jako źródło punktów, to chyba są ok).

Wiem, że nie można analizować tych budynków w oderwaniu od punktów jakie przynoszą, ale z perspektywy zarządzania surowcami w trakcie gry cały czas wydaje mi się, że nie opłaca się w nie iść. Przykładowo:
Młyn: decha i 8 zboża/lnu, a daje tylko jedzenie, które można prościej pozyskać podróżami
Zakład Foluszniczy: wymaga dwóch przetworzonych ubrań, a daje nieprzetworzone ubrania w ramach rekompensaty ;).

Ale mówię, to jest źródło punktów, także ta "rekompensata" jest w innej formie :).
Budynki to kuźnia punktów. Mój rekord solo to 115,5 pkt. z czego 54 pkt to punkty na planszy włości.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Trolliszcze »

Mnie się ostatnio udało pyknąć 104 w rozgrywce dwuosobowej, zdaje się, że za budynki kafle na planszy włości miałem 49. Generalnie w każdej partii cel to ~50 punktów za budynki kafle na planszy włości (i od kilku partii tak to mniej więcej wygląda, czasem kilka więcej, czasem kilka mniej). Młyn akurat cieszy się u nas powodzeniem, szczególnie w rozgrywkach na pola - wówczas to całkiem niezły zastrzyk żarcia. Na dodatek dla kogoś, kto idzie zarówno w pola, jak i w szybką wycinkę torfu, te 8 zboża/lnu to drobiazg. W przeliczeniu na torf (z barką 1 torf = 1 żarcie = 1 zboże), przy sześciu polach na planszy, oddajemy 1 deskę i równowartość 8 torfów za 6 PZ i równowartość 12 torfów (12 pożywienia). A jeżeli ktoś ma dużo desek i cegieł, to te 12 pożywienia może za chwilę zużyć na budynek o wartości 15 punktów.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4620
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1018 times
Been thanked: 1925 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: warlock »

W swojej rekordowej partii miałem 59 z planszy włości i 17 ze zwierząt.

Wracając do budynków: z tym zakładem foluszniczym to jest tak:
trzeba zapłacić za niego dwoma przetworzonymi ubraniami i gliną (wartymi 6 pkt zwycięstwa). Zakład po zbudowaniu warty jest 9 pkt. i oddaje nam 3 punkty w nieprzetworzonych surowcach. Czyli dostajemy za niego 6 punktów. A wcześniej musimy przecież "zaśmiecić" wozy belkami materiału (żeby je przetworzyć) kosztem przerabiania innych rzeczy czy realizacji celów podróży. Po prostu czuję, że z tym budynkiem jest niewspółmiernie dużo zachodu, a efekt jest nijaki - wolę poszukać tych 6 pkt gdzie indziej ;).
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Trolliszcze »

To wciąż może być bardzo cenny budynek np. w ostatniej rundzie, kiedy nie masz już co załadować na wozy (a nie stać Cię na lepsze budynki). Wówczas zysk może być nawet większy, bo pozyskane materiały też od razu przerabiasz na ubrania.
Awatar użytkownika
tomuch
Posty: 1901
Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
Lokalizacja: zza winkla
Has thanked: 146 times
Been thanked: 171 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: tomuch »

Wpadłem na info z zeszłego roku z BGG o dodatku dla trzeciego gracza. Rozszerzenie ma wprowadzać m.in. statki i herbatę jako kolejny surowiec. Nowszych informacji brak.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: TV3 »

Czy ktoś byłby łaskaw zmierzyć plansze z Pól?
- plansza główna
- plansza dodatkowa, na której kładzie się elementy (wozu itd)
- plansze graczy: z polami oraz budynkiem

wdzięczny byłbym
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Yavi »

TV3 pisze:Czy ktoś byłby łaskaw zmierzyć plansze z Pól?
- plansza główna
- plansza dodatkowa, na której kładzie się elementy (wozu itd)
- plansze graczy: z polami oraz budynkiem

wdzięczny byłbym
1. 60x30 cm
2. 38x14 cm
3. 35,5x25 cm - pola
28x19,5 cm - miasta i budynek
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: TV3 »

Dzięki wielkie.
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: TV3 »

Trochę już zostało napisane w tym wątku a propos gry, nie ma więc sensu, żebym powtarzał, co napisali inni w innych postach. Skrobnę o jednym. Szukałem (od zawsze w zasadzie, z mniejszym czy większym natężeniem) czegoś, co będzie przeniesieniem na planszę (na tyle, na ile można) pecetowej Cywilizacji czy innych Settlersów. I krótko - Pola Arle są całkiem Settlersowate. Mi we wspomnianych, komputerowych grach podobało się budowanie swojego grajdoła. I takoż, w dość sporej mierze, wygląda rozwijanie swych włości w Polach.
Zagraliśmy kilkukrotnie w weekend z małżonką, wczoraj gra została sprzątnięta ze stołu aby odpocząć na chwilę od niej... nieeee... :) wrócę dziś, rozłożę i szybką solówkę pacnę :). Bo tam te Krosna miałem sprawdzić... działają i na Len i na Wełnę... czyli najpierw Strugnice, podbijemy Krosna między innymi... w międzyczasie trochę Lnu, trochę Owiec... a potem to już prosta droga do materiałów wszelakich i ciuchów ;))))... no, taki plan.

Fajna gra, fajna...
Lord of the Void
Posty: 68
Rejestracja: 06 sty 2011, 12:01
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Lord of the Void »

TV3 pisze:I krótko - Pola Arle są całkiem Settlersowate. Mi we wspomnianych, komputerowych grach podobało się budowanie swojego grajdoła. I takoż, w dość sporej mierze, wygląda rozwijanie swych włości w Polach.
Ja odnosząc się do tego wrócę do omawianych tu kilka miesięcy temu porównań z A Feast for Odin: katuję teraz Odyna strasznie i właśnie tego mi tam brakowało i uznałem za główny dla mnie powód dla którego Odyn nie "zastąpi" Pól Arle - układając, bądź co bądź w całkiem abstrakcyjny sposób, przeróżne towary, rudę, srebro czy jedzenie celem zakrywania ujemnych pól i otaczania bonusów nie czułem właśnie tego rozwijania czy tworzenia czegoś. Mimo, że tematyka wikingów jest dla mnie nieskończenie bardziej interesująca niż klimaty rolnicze to jednak Odyn jest dużo mniej klimatyczny. Tu mamy nasze ziemie na których stawiamy budynki, sadzimy lasy, hodujemy zwierzęta - jak patrzę na planszę po zakończeniu partii to widzę moją farmę, jak patrzę na planszę A Feast for Odin widzę kolorową układankę i wystające spod niej ujemne punkty ;)

A, i żeby nie było: A Feast for Odin jest genialne :D I tak zupełnie z tematycznej otoczki odarte nie jest, niemniej jednak ktoś kto bardziej niż ja ceni w grach klimat może odczuć tę różnicę jeszcze bardziej.
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: TV3 »

Gdyby jeszcze w Pola, zamiast obecnie występującej planszy gracza wsadzić taką na kształt mapki (coś na modłę Stone Age np., tylko mniejsze), z rozrysowaną siatką poszczególnych pól - zacne by to było.

Oczywiście można iść dalej - budynki z odlewów, wozy na kołach... i takie tam ;).

Mówisz zatem, że w grze o wyżerce dla jednookiego klimat nie wylewa się. Szkoda, bo zawsze można by zerknąć, pomyśleć, poczytać. Kupić na przykład.
Lord of the Void
Posty: 68
Rejestracja: 06 sty 2011, 12:01
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Lord of the Void »

TV3 pisze:Mówisz zatem, że w grze o wyżerce dla jednookiego klimat nie wylewa się. Szkoda, bo zawsze można by zerknąć, pomyśleć, poczytać. Kupić na przykład.
Ależ zerkaj, myśl i czytaj, mną się nie sugeruj (szczególnie, że gra jest świetna) ;) Zdecydowanie odchodzi ten element uprawiania swojego poletka, budowania na nim stajni, budynków i tak dalej. Z drugiej strony są też przecież zwierzęta, są statki i wyprawy po skarby, budowanie domów czy eksploracja dalekich krain - generalnie to bardziej bym "winił" te motywy związane z układaniem towarów na planszach, bo one właśnie sprawiają, że wszystko się wydaje trochę bardziej abstrakcyjne. Poza tym jednak jak najbardziej mechanika idzie z tematem w parze.
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Nadis »

Pochwalę się dzisiejszymi wynikami, 142:110. Miałam 75 punktów z planszy. :D Gra wróciła na nasz stół po dobrym kwartale, bo z nią trochę tak jest, że ciężko się zebrać za granie - to rozkładanie, duży stół potrzebny, no i za każdym razem od początku ten silniczek budować... Ale jak już gramy, to jest rewelacja. Aczkolwiek po prawie dwóch godzinach, na następną partię żadne z nas ochoty już nie miało.
Awatar użytkownika
szutek
Posty: 430
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:42
Has thanked: 15 times
Been thanked: 32 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: szutek »

Mam dokładnie tak samo, bardzo ciężko nam usiąść do rozgrywki, a jak już się uda to zabawa jest przednia. Gratuluje wyniku, mi na kilkanaście rozgrywek póki co to maksymalnie 115 punktów udało się ugrać.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4125
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 309 times
Been thanked: 343 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: tomb »

A u nas odwrotnie - czasami mamy problem z wyborem gry i kończy się na "A może po prostu pyknijmy w Pola Arle?"
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Pluck
Posty: 145
Rejestracja: 01 sty 2017, 12:22
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 90 times
Been thanked: 36 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Pluck »

Dzis gralismy z zona pierwszy raz. Byla to dluuuuuuuuuuuuuuga rozgrywka. Wygralem kilkoma punktami, co niestety zniecheci zone ;)

Potrzebuje jeszcze kilku partii aby ten multum opcji i powiazan ogarnac.
Jak narazie in +.
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Nadis »

tomb pisze:A u nas odwrotnie - czasami mamy problem z wyborem gry i kończy się na "A może po prostu pyknijmy w Pola Arle?"
,,Pyknięcie"... :D Może też kwestia gier, w jakie się gra oprócz tego, jeśli grywacie np. w Twilight Imperium, to Arle to istotnie filler :) My raczej gramy zwykle w gry, które trwają godzinę, półtorej.
Ogólnie to, co zauważam po tych kilku rozgrywkach - wyspecjalizowanie się w czymkolwiek jest dość ryzykowne. Ja grałam tak, żeby mieć wszystkiego po trochu - i pól, i zwierząt, i w miarę rozwinięte narzędzia, i wozy, mocniej skupiłam się na budynkach (najpierw ten, który daje przed każdym listopadem pole uprawne, a potem następny, który zmienia do trzech pól w lasy -> te przerobiłam w parki). Gram mniej więcej tak samo za każdym razem, osiągane wyniki się poprawiają, ale nie mam żadnej konkretnej strategii (jedynie co, to istotnie lasy są warte walki, tylko z nich miałam wczoraj 30 punktów). Chłopak za każdym razem próbuje innej, nowej strategii (np. wczoraj miał mnóstwo pól uprawnych i bardzo dużo bel lnu i ubrań letnich) i też swój wynik cały czas poprawia, ale w ostatecznym rozrachunku wygrywam.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Trolliszcze »

Może my wyjątkowo szybko gramy, ale uważam, że te pudełkowe dwie godziny to lekka przesada. Partyjkę zwykle kończymy w godzinę.
Zaletą Pól jest to, że nie tak często dochodzi do sytuacji z gatunku: "O rety, tym ruchem pokrzyżowałeś mi wszystkie plany i teraz muszę na nowo obmyślać strategię na rundę". Zwykle jest jakieś pole, którym można się poratować. Dlatego najwięcej kminienia jest na początku, podczas obmyślania strategii, a później to już takie pyk pyk pyk, kolejna runda.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4125
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 309 times
Been thanked: 343 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: tomb »

Pisząc "pyknięcie" nie miałem na myśli długości, a raczej dość luźny charakter rozgrywki. Może i akcje są złożone, ale gra nie jest specjalnie ciasna. Podczas naszych partii dochodzi może do 1-2 istotnych konfliktów interesów, reszta to lawirowanie między możliwościami a potrzebami. Nie wykluczone, że gramy mało agresywnie, nie wykluczone, że gramy słabo. Ale tak jest - jedno stawia ludka tu, no to drugie tam itd. Bez stresu. Zupełnie co innego, niż np. hiperprecyzyjne kalkulowanie w Lewisie i Clarku, ciasnota Agricoli lub wredota Troyes.
Wyniki mamy zwykle ponad 100, choć ostatnio wygrałem 129 do 86, więc żona najwidoczniej coś przespała.
Też staram się zawsze grać nieco inaczej. Niestety odkrywam, że rekordowe rezultaty można osiągnąć tylko przy dużej liczbie punktów z budynków, najlepiej zaczynając tymi za 15 pkt. To nie znaczy, że gra ma jakąś strategię wygrywającą, ale granie np. na same ubrania nie przyniosłoby zapewne wysokiego dorobku punktowego.

W całej grze najciężej nam idzie setup.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1557
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Muad'Dib »

Pytanie z innej bajki . Czy ktoś się orientuje jaka firma robiła insert?
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Matti_C
Posty: 346
Rejestracja: 03 cze 2013, 10:24
Lokalizacja: Włocławek
Has thanked: 1 time
Been thanked: 11 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Matti_C »

Muad'Dib pisze:jaka firma robiła insert?
Inserty robiła jakaś lokalna firma - znajomi wydawców. Nazwy oficjalnie nie podano a przelewy za organizery nawet po kampanii szły na konto FGP. Insert mam , funkcje spełnia , wyciął bym ze 2 ścianki ale się boje, że może się po tym nie trzymać. Cena była dość niska na tle "rynku insertów" i przyjechał już sklejony :)
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: TV3 »

Widełki zdobyczy punktowych.

Stone age: równie dobrze można pacnąć 300 punktów, jak i 150
7 Cudów Pojedynek: raz 45, raz 70
Patchwork: raz minus 5, raz plus 25
Cesarski Kurier: raz kilkanaście, raz pod 30
.
i tak dalej
.
.
.
Pola Arle (uogólniając): ja wiecznie 90, żona wiecznie 100

Ja po kilkunastu grach (duet i solo), poza kilkoma rozjazdami w okolicach 80 i 100 / 110: non stop 90 punktów (+/- dwa czy trzy punkty). Żona jeszcze "lepiej" - ze 2 czy 3 wyniki bliżej 110, a tak z regularnością metronomu 100 punktów +/- 1,5 punktu (od 98,5 do 101,5).

Mógłbym u bukmachera obstawiać...

Zdobycze punktowe: najnudniejszy element Pól Arle. :)
Przynajmniej u nas tak to wygląda.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 964
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 348 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Pola Arle (Fields of Arle) - Uwe Rosenberg

Post autor: Apos »

TV3 pisze:Widełki zdobyczy punktowych.

Stone age: równie dobrze można pacnąć 300 punktów, jak i 150
7 Cudów Pojedynek: raz 45, raz 70
Patchwork: raz minus 5, raz plus 25
Cesarski Kurier: raz kilkanaście, raz pod 30
.
i tak dalej
.
.
.
Pola Arle (uogólniając): ja wiecznie 90, żona wiecznie 100

Ja po kilkunastu grach (duet i solo), poza kilkoma rozjazdami w okolicach 80 i 100 / 110: non stop 90 punktów (+/- dwa czy trzy punkty). Żona jeszcze "lepiej" - ze 2 czy 3 wyniki bliżej 110, a tak z regularnością metronomu 100 punktów +/- 1,5 punktu (od 98,5 do 101,5).

Mógłbym u bukmachera obstawiać...

Zdobycze punktowe: najnudniejszy element Pól Arle. :)
Przynajmniej u nas tak to wygląda.
Ciekawy temat. W Pola Arle grałem póki co 5 razy i z tym samym przeciwnikiem. U obu graczy liczba zdobytych punktów zwiększa się. Po części wynik zależy od dostępnych budynków, ale głównym elementem jest strategia oraz optymalizacja jej. Punkty wyglądają następująco.

1. Nadis (90) vs (60) Apos, czas rozgrywki 107 minut
2. Nadis (84) vs (74) Apos, czas rozgrywki 95 minut
3. Nadis (83) vs (68) Apos, czas rozgrywki 82 minuty
4. Nadis (120) vs (92) Apos, czas rozgrywki 79 minut
5. Nadis (142) vs (110) Apos, czas rozgrywki 100 minut

Tendencja zwyżkowa, ale dziewczyny nie mogę dogonić :).
ODPOWIEDZ