Strona 1 z 22

Marco Polo / Auf den Spuren von Marco Polo (Simone Luciani, Daniele Tascini)

: 02 lut 2015, 15:48
autor: sipio
Obrazek

Kolejna gra od duetu, który nam dał Tzolk'ina.
Zapowiada się dobre euro średniej ciężkości, choć tym razem bez mechanicznych fajerwerków.

Pojawił się pierwszy opis po Norymberdze, gdzie można poczytać nieco o mechanice.
http://www.boardgamegeek.com/thread/131 ... -what-game

Pięć podstawowych akcji do wyboru, które rozgrywa się za pomocą kości. Niby niskie rzuty też można spożytkować, ale tutaj potrzeba więcej informacji.
Postarano się o podniesienie regrywalności poprzez zmienny układ specjalnych akcji przy miastach, które są rozkładane na planszy oraz postacie dające specjalne zdolności (koło12).
Wydawcą jest Hans im Glück, więc o jakość wydania nie ma co się martwić.
Tylko ta okładka...

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 05 mar 2015, 13:35
autor: sipio
Instrukcja jest już dostępna tutaj

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 06 kwie 2015, 13:32
autor: Mateez
No właśnie, gra już dostępna, a nikt nawet instrukcji nie skomentował... :)
Mnie zainteresowała z uwagi na wydawnictwo, a przede wszystkim autorów - Tzolkin to jedna z moich ulubionych gier, moim zdaniem - eurogra doskonała (nie jedyna, to fakt...).

Po pobieżnej lekturze instrukcji mam następujące uwagi:

Na minus:
- mało interesująca mechanika: kładziesz kostkę (kostki) i otrzymujesz jakieś dobro (dobra). Im więcej oczek na kostkach, tym lepiej (co do zasady). Gra polega na zdobywaniu dóbr i zamienianiu ich na punkty zwycięstwa (np. przez realizację zadań).
- sama mechanika dice placement wydaje się nieco przestarzała - tzn. ewidentnie wyższe wyniki są lepsze od niskich (jak ktoś wyrzuci bardzo niskie to nawet dostaje "rekompensatę" w postaci pieniędzy). Myślałem, że w epoce S. Felda takie prymitywne wykorzystanie kostek nie ma racji bytu.

Na plus:
- Dużo sposobów punktowania, dużo elementów, dużo niuansów, dużo dużo dużo... (i dużo kosztuje, niestety).
- Aspekt przestrzenny, tzn. część akcji można wykonywać dopiero po dotarciu do danego miejsca na mapie (fabularnie gra jest o podróżach Marco Polo).
- Spora niepowtarzalność rozgrywek, np. akcje specjalne przypisane poszczególnym miastom i bonusy związane z ich odwiedzaniem są rozkładane losowo przed każdą partią, przez co plansza jest zawsze inna.
- To, co się najbardziej rzuca w oczy - postaci. Gracze wcielają się w historyczne postaci, z których każda ma inną cechę specjalną. A te cechy to nie jakieś mechaniczne smaczki, ale bardzo kluczowe różnice, np. jednak z postaci w ogóle nie rzuca kostkami, inna rozpoczyna grę w miejscu, które dla reszty graczy jest punktem docelowym, jeszcze inna daje graczowi do dyspozycji dwa niezależne pionki zamiast jednego itd.

Ogólnie nie mam wątpliwości, że to porządna eurogra, pytania są tylko dwa: czy zbliża się do poziomu Tzolkina? I czy jest szansa na niższą cenę (teraz ok. 200 zł)?

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 06 kwie 2015, 13:45
autor: xbor
Chyba większość ludzi kupi grę z uwagi na autorów, w przypadku egzemplarze który pewnie nie długo będę miał okazję przetestować jest podobnie. Choć cena (160 PLN) w porównaniu do niewiele ponad 100 PLN Tzolkina na pewno nie przyciąga, ale pożyjemy zobaczymy.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 06 kwie 2015, 19:05
autor: Mateez
No to czekam na opis wrażeń.
A jeszcze - gdzie można dostać grę za 160 zł?

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 06 kwie 2015, 19:37
autor: xbor
U sąsiadów, spiele-offensive.de, wychodzi mniej więcej 162 pln, o ile wciąż jest obniżka o kilka €.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 06 kwie 2015, 21:55
autor: margielm
dzisiaj rano patrzyłem na niemieckim amazonie i cena była dokładnie ta sama (36,99). Teraz coś mnie tknęło i sprawdziłem raz jeszcze i co? Niespodzianka - 34,95. Także po aktualnym kursie eurasa wychodzi ~142 złocisze.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 25 kwie 2015, 16:21
autor: Mateez
I jak tam? Ktoś miał, ktoś grał? Nawet BGG na razie niemal milczy na temat tej gry.
W jednym z polskich sklepów cena już spadła o 20 zł, także warto zacząć zbierać opinie... :)

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 28 kwie 2015, 23:33
autor: palladinus
Grałem na razie raz, regrywalność porównywalna do ZhanGuo, a może i większa.
Mechanika z kośćmi to Troyes bez negatywnej interakcji. Strasznie dużo chce się zrobić, widać pełno komb, a czasu tak niewiele. Trzeba zagrać sporo razy żeby ocenić. Na razie odczucia (bardzo) pozytywne.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 29 kwie 2015, 01:03
autor: 100rk
Regrywalność chyba nawet większa. Mamy zmienne rozłożenie premii w dużych miastach, zmienne ukryte cele i chyba 9 zróżnicowanych postaci do wyboru. Graliśmy w tym samym, pełnym, składzie 2 razy i były to dwie całkiem odmienne rozgrywki. Wszystkim się podobało i pewnie niebawem gra o niewymawialnym tytule znowu wyląduje na stole.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 14:33
autor: wc
Rany, ubóstwiam takie gry!

Po 2 partiach jestem zachwycony - wszystko co kocham w planszówkach.
Można powiedzieć, że to kolejna po Troyes gra Felda, której jakimś cudem sam Stefan nie wymyślił :-)

Kołderka jest tak krótka, że jakbyś jej nie przyłożył (do głowy czy do stóp), to i tak widać genitalia.

Po prostu super!

Każda z postaci startowych (bardzo różnorodne!) wydaje się tak przegięta, że na pierwszy rzut oka nie ma szansy to działać. A tymczasem po 2 grach wydaje się że wszystko gra i buczy. Różnice na koniec minimalne, radość z grania przeogromna, apetyt na kolejne partie niepohamowany, bo czujesz że kończy się za szybko.

Po południu kolejna partia.

Howgh.

PS. HiG to jednak wydawnictwo z klasą. Oczywiste kleksy zdarzają się im bardzo bardzo rzadko...

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:01
autor: BartP
Niech Cię, wc. Teraz chyba muszę to mieć :/.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:06
autor: Ryu
Popieram... WC zachęciłeś i to bardzo niedobrze. Bardzo.
Jeszcze jeden taki wybryk i znajdę na forum opcję żeby nie widzieć Twoich postów :wink:

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:07
autor: pan_satyros
wc pisze:Rany, ubóstwiam takie gry!

Po 2 partiach jestem zachwycony - wszystko co kocham w planszówkach.
Można powiedzieć, że to kolejna po Troyes gra Felda, której jakimś cudem sam Stefan nie wymyślił :-)

Kołderka jest tak krótka, że jakbyś jej nie przyłożył (do głowy czy do stóp), to i tak widać genitalia.

Po prostu super!

Każda z postaci startowych (bardzo różnorodne!) wydaje się tak przegięta, że na pierwszy rzut oka nie ma szansy to działać. A tymczasem po 2 grach wydaje się że wszystko gra i buczy. Różnice na koniec minimalne, radość z grania przeogromna, apetyt na kolejne partie niepohamowany, bo czujesz że kończy się za szybko.

Po południu kolejna partia.

Howgh.

PS. HiG to jednak wydawnictwo z klasą. Oczywiste kleksy zdarzają się im bardzo bardzo rzadko...
Jak Cię na Pionku przydybieeee.... to podziękuję za polecenie. Chyba muszę kupić :D

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:12
autor: palladinus
Jeśli ktoś potrzebuje zniechęcenia to dodam, że są dwa niewybaczalne ;) błędy na planszy - brakuje 48 na torze punktacji i chochliki zjadły i w wyrazie Beijing.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:31
autor: Tomzaq
Muszę to mieć :P, ale poczekam na English version

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:38
autor: wc
palladinus pisze:Jeśli ktoś potrzebuje zniechęcenia to dodam, że są dwa niewybaczalne ;) błędy na planszy - brakuje 48 na torze punktacji i chochliki zjadły i w wyrazie Beijing.
Tak, a na bgg jest wątek, gdzie jakiś koleś już się pieni, że to niedopuszczalne, skandaliczne i po prostu niewyobrażalne żeby tak dramatycznie źle wydaną grę puścić do ludzi. Że HiG powinien wycofać cały nakład itp itd. Jakbym czytał wątki naszego forum o grach Portalu 8)

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:39
autor: Trolliszcze
wc pisze:Jakbym czytał wątki naszego forum o grach Portalu 8)
Właśnie chciałem napisać to samo...

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 15:48
autor: palladinus
Dobrze, że na zdjęciach promocyjnych nie ułożyli kart na polu z Pekinem, a pionków graczy na polu 48 :D

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 16:43
autor: BartP
Pionków graczy na nieistniejącym polu ;] ?

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 15 maja 2015, 17:34
autor: wc
Pole jest. Nie ma tylko numeru. Naprawdę drobiazg.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 23 maja 2015, 14:39
autor: palladinus
Przez ostatnie 3 tygodnie zagrałem w tę grę 6 razy (w sumie chyba z 10), co jak na mnie jest nie lada osiągnięciem i muszę powiedzieć, że jak na razie nie widzę słabych stron tej gry.

W każdej konfiguracji osobowej sprawdza się znakomicie, regrywalność jak wspomniano nie jeden raz powyżej jest olbrzymia: związana m.in. z diametralnie różnymi indywidualnymi możliwościami gracza, dolosowanymi na początku gry kartami miast, które są dodatkowymi polami akcji, no i oczywiście różnorodnością kontraktów.
Myślę, że gra może się nie znudzić nawet po dobrych kilkudziesięciu partiach.
Emocji dodaje fakt, że trwa tylko pięć rund, co trwa od 40-80 minut w zależności od składu, a planowania i obmyślania posunięć co nie miara. Zarządzamy pulą zasobów, podróżujemy po określonych lokalizacjach, próbujemy zaliczyć konkretną trasę, a ponad to musimy mieć dobry timing na te wszystkie akcje. Dodatkowo walczymy o zdobywanie większości w wykonanych kontraktach i ścigamy się do Pekinu po mapie.
A wszystko to z użyciem kości i przy minimalnym downtimie.
Cud-miód.

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 24 maja 2015, 16:33
autor: mig
Opinie są dość pozytywne. Są jakieś szanse, że ktoś to u nas wyda? Jakieś polskie wydawnictwo ma wyłączność na gry Z-mana?

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 24 maja 2015, 23:52
autor: siefczyk
Adam - widziałem preordery na wersję ang. Jakieś szanse do ściągnięcia do nas? :-)

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

: 02 cze 2015, 10:20
autor: sipio
No w końcu się udało zagrać. Na razie jedna partia ale powtórzę to co napisałem w Cotygodniku GF

Widać, że development był owocny (być może nawet od 2012 kiedy to gra wygrała konkurs dla projektantów) bo jest tu kilka rzeczy, które miłośnikom średniej cieżkości euro moga się podobać.
Po pierwsze sprytny dice placment gdzie zarówno niskie i wysokie rzuty mają swoje wady i zalety.
Po drugie baardzo krótka kołderka, którą w każdej rundzie chcie sie przeklinać.
Po trzecie odpowiednia dawka interakcji w postaci wyścigu po bonusy i opłata zajętych już miejsc.
Po czwarte spore pole do regrywalności. Zarówno bonusy, kafelki z zasobami co turę, akcje w miastach jak i postacie zawsze są wybierane z większej puli.
A po piąte od pierwszej rundy trzeba miec jakąś strategię, która będzie zależał od posiadanej postaci i akcji w miastach.

Pytanie czy otrzymana postacie nie będą determinować stylu gry?
Ja np wczoraj dostałem Matteo Polo z darmowym kontraktem co turę więc naturalne się stało, że grałem pod bonus za liczbę wypełnionych kontraktów.