Spór o Bór 2: Na tamę marsz! (Reiner Knizia)

[PytonZCatanu]

Od kilku miesięcy dostępny jest Spór o Bór 2: Na tamę marsz!

https://boardgamegeek.com/boardgame/300 ... n-totten-2

Nie wiem czy jest sens zakładać odrębny temat, wrażenia opiszę tutaj.

Wydanie na poziomie nowego standardu Moduko. Pięknie ilustrowane karty (ta sama wielkość, co w pierwszym SoB, mniejsze niż w Rykach Afryki). Pudełko również standardowe, jak w poprzednich grach z tej serii (poza jednym szczegółem – to pudełko niema napisu na górnej krawędzi, a inne gry miały). Na kartach zobaczymy tym razem polskie zwierzęta żyjące przy wodzie.

Na tamę marsz to znana mechanika z twistami:
- strony są asymetryczne i maja inne warunki zwycięstwa (obrońca i atakujący)
- mamy nieco inny rozkład kart (0-11 w 5 kolorach)
- obie strony mają dodatkowe akcje specjalne, różne w zależności od strony
- skrajne karty (0-11) znoszą się nawzajem

Każdy, kto lubi Schotten Totten powinien sięgnąć po jego najnowszą (choć dobrze wiemy, że to tak naprawdę do ST2 ) reinkarnację. Gra staje się bardziej gamerska, stara się łamać pewne schematy z pierwszej części, asymetria ma sens i dodaje smaczku grze.

Czas partii nie ulega tutaj jakiemuś szczególnemu zwiększeniu, nadal będzie to standardowe ok 30 minut.

Dla fanów gatunku – polecam

[Fojtu]

Temat chyba powinien być jednak osobny, to mocno inne gry jednak.

Dwójka jest świetna, dla mnie mocny upgrade jedyneczki, poza dwiema rzeczami:
1. Za dużo kart specjalnych jest często bezużyteczna. A już szczególnie jako obrońca dociąganie ich ma prawie zerowy sens, bo przedłużasz rozgrywkę.
2. To, że na samych tamach nie ma napisane jaki jest warunek na drugiej strony to totalna porażka z punktu widzenia przyjazności rozgrywki. Nawet jeszcze przed rozgrywką to zauważyłem, a podczas gry wkurza to niemiłosiernie.

[PytonZCatanu]

2. To, że na samych tamach nie ma napisane jaki jest warunek na drugiej strony to totalna porażka z punktu widzenia przyjazności rozgrywki. Nawet jeszcze przed rozgrywką to zauważyłem, a podczas gry wkurza to niemiłosiernie.

Trochę tak, ale ja po prostu sobie podglądam. Ponieważ to gruby żeton, to nie ma z tym jakiegoś problemu. Nic na nim nie leży.

[KurikDeVolay]

Spróbowałem Tamy po tym, jak Spór o Bór wdarł się na nasz stół i nie chce go opuścić i... Nie ma fajerwerków. Dla mnie dwójeczka jest całkowicie pozbawiona elegancji pierwszej części. Gra wydaje się zbyt przekombinowana i wymagająca w stosunku do tego, czego oczekiwałem. No cóż. Zdecydowanie wolę naparzać się o tron z żubrem.

[autopaga]

Mam dokładnie takie same przemyślenia.

[kozz84]

Spróbowałem Tamy po tym, jak Spór o Bór wdarł się na nasz stół i nie chce go opuścić i... Nie ma fajerwerków. Dla mnie dwójeczka jest całkowicie pozbawiona elegancji pierwszej części. Gra wydaje się zbyt przekombinowana i wymagająca w stosunku do tego, czego oczekiwałem. No cóż. Zdecydowanie wolę naparzać się o tron z żubrem.

Dla mnie karty specjalne w jedynce już komplikowały grę. W szczególności zasadę "Gracz może zdobyć kontrolę nad polaną, zanim jego przeciwnik umieści przy niej 3 karty. " Niby prosta zasada, ale gdy ktoś zdobędzie wcześniej polanę, to nie można umieszczać na niej nowych kart. Jest to istotnie, możemy wrzucać tam dowolne karty i czekać na nowe, żeby walczyć o inne polany. Jednostki specjalne czynią praktycznie niemożliwym do ogarnięcia, która polana już jest pewna.

[Fojtu]

Spróbowałem Tamy po tym, jak Spór o Bór wdarł się na nasz stół i nie chce go opuścić i... Nie ma fajerwerków. Dla mnie dwójeczka jest całkowicie pozbawiona elegancji pierwszej części. Gra wydaje się zbyt przekombinowana i wymagająca w stosunku do tego, czego oczekiwałem. No cóż. Zdecydowanie wolę naparzać się o tron z żubrem.

Dla mnie karty specjalne w jedynce już komplikowały grę. W szczególności zasadę "Gracz może zdobyć kontrolę nad polaną, zanim jego przeciwnik umieści przy niej 3 karty. " Niby prosta zasada, ale gdy ktoś zdobędzie wcześniej polanę, to nie można umieszczać na niej nowych kart. Jest to istotnie, możemy wrzucać tam dowolne karty i czekać na nowe, żeby walczyć o inne polany. Jednostki specjalne czynią praktycznie niemożliwym do ogarnięcia, która polana już jest pewna.

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

[kozz84]

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

Dzięki, teraz wiedzę w instrukcji. ok, czyli wyliczamy czy można zdobyć czy nie można tylko na podstawie podstawowych jednostek. Tak czy inaczej nie przepadam za tą regułą, ponieważ po każdym zagraniu karty, trzeba sprawdzać każdą polanę, czy nic się nie zmienia na innych. Na początku jest ok, ale pod koniec gry ciężko to ogarnąć. Przeważnie gramy bez tej zasady i zliczamy polanę, gdy jest na przy niej 6 kart.

[Fojtu]

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

Dzięki, teraz wiedzę w instrukcji. ok, czyli wyliczamy czy można zdobyć czy nie można tylko na podstawie podstawowych jednostek. Tak czy inaczej nie przepadam za tą regułą, ponieważ po każdym zagraniu karty, trzeba sprawdzać każdą polanę, czy nic się nie zmienia na innych. Na początku jest ok, ale pod koniec gry ciężko to ogarnąć. Przeważnie gramy bez tej zasady i zliczamy polanę, gdy jest na przy niej 6 kart.

Ja bez tej zasady bym ogólnie nie grał, ale to moje podejście. Ta zasada daje więcej napięcia i grania pod tempo, bo chcesz zrzucić potencjalnie niechciane karty na polanę zanim się zamknie. A sama analiza czy dana karta coś zmienia czy nie to w sumie u mnie leci w miarę na bieżąco, żeby wiedzieć w co iść.

Ale rozumiem, że jak ktoś chce lżejszego pykanka, to można grać bez tego.

[Sloth]

Spróbowałem Tamy po tym, jak Spór o Bór wdarł się na nasz stół i nie chce go opuścić i... Nie ma fajerwerków. Dla mnie dwójeczka jest całkowicie pozbawiona elegancji pierwszej części. Gra wydaje się zbyt przekombinowana i wymagająca w stosunku do tego, czego oczekiwałem. No cóż. Zdecydowanie wolę naparzać się o tron z żubrem.

Dla mnie karty specjalne w jedynce już komplikowały grę. W szczególności zasadę "Gracz może zdobyć kontrolę nad polaną, zanim jego przeciwnik umieści przy niej 3 karty. " Niby prosta zasada, ale gdy ktoś zdobędzie wcześniej polanę, to nie można umieszczać na niej nowych kart. Jest to istotnie, możemy wrzucać tam dowolne karty i czekać na nowe, żeby walczyć o inne polany. Jednostki specjalne czynią praktycznie niemożliwym do ogarnięcia, która polana już jest pewna.

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

Ja rozwiązałem to trochę inaczej. Jednostkę specjalną możesz użyć do takiej polany ale musisz to zrobić w kolejnej swojej turze po ogłoszeniu wcześniejszego przejęcia. Natomiast gdzie w instrukcji w BOR I jest info o tym że nie można użyć jednostki specjalnej ?

[Fojtu]

Dla mnie karty specjalne w jedynce już komplikowały grę. W szczególności zasadę "Gracz może zdobyć kontrolę nad polaną, zanim jego przeciwnik umieści przy niej 3 karty. " Niby prosta zasada, ale gdy ktoś zdobędzie wcześniej polanę, to nie można umieszczać na niej nowych kart. Jest to istotnie, możemy wrzucać tam dowolne karty i czekać na nowe, żeby walczyć o inne polany. Jednostki specjalne czynią praktycznie niemożliwym do ogarnięcia, która polana już jest pewna.

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

Ja rozwiązałem to trochę inaczej. Jednostkę specjalną możesz użyć do takiej polany ale musisz to zrobić w kolejnej swojej turze po ogłoszeniu wcześniejszego przejęcia. Natomiast gdzie w instrukcji w BOR I jest info o tym że nie można użyć jednostki specjalnej ?

W totalnie z czapy miejscu, które super łatwo przeoczyć - po opisie jednostek specjalnych:

Uwaga! Niezagranych jednostek
specjalnych nie bierze się pod
uwagę podczas wcześniejszego
zdobycia polany.

[Sloth]

Przecież kart specjalnych się nie bierze pod uwagę przy tej zasadzie. "Pewność" polany rozpatrujesz tylko na podstawie zwykłych kart, to że gdzieśtam istnieje jocker nie ma znaczenia.

Ja rozwiązałem to trochę inaczej. Jednostkę specjalną możesz użyć do takiej polany ale musisz to zrobić w kolejnej swojej turze po ogłoszeniu wcześniejszego przejęcia. Natomiast gdzie w instrukcji w BOR I jest info o tym że nie można użyć jednostki specjalnej ?

W totalnie z czapy miejscu, które super łatwo przeoczyć - po opisie jednostek specjalnych:

Uwaga! Niezagranych jednostek
specjalnych nie bierze się pod
uwagę podczas wcześniejszego
zdobycia polany.

Chyba mamy inną instrukcję ???????? albo moja wada wzroku jest znacznie większa niż sądziłem Piszemy o Spór o Bór I

[Fojtu]

Ja rozwiązałem to trochę inaczej. Jednostkę specjalną możesz użyć do takiej polany ale musisz to zrobić w kolejnej swojej turze po ogłoszeniu wcześniejszego przejęcia. Natomiast gdzie w instrukcji w BOR I jest info o tym że nie można użyć jednostki specjalnej ?

W totalnie z czapy miejscu, które super łatwo przeoczyć - po opisie jednostek specjalnych:

Uwaga! Niezagranych jednostek
specjalnych nie bierze się pod
uwagę podczas wcześniejszego
zdobycia polany.

Chyba mamy inną instrukcję ???????? albo moja wada wzroku jest znacznie większa niż sądziłem Piszemy o Spór o Bór I

Strona 11:



Insturkcja pobrana z:
https://sklep.muduko.com/pl/p/file/e8bd ... 22_WEB.pdf

[kozz84]

uff wstydu nie ma; nie tylko ja to przeoczyłem

[Sloth]

uff wstydu nie ma; nie tylko ja to przeoczyłem

To nie kwestia wstydu, w mojej instrukcji nie ma tej adnotacji ???? Jest tylko info o Jokerze. Ładny kwiatek

[Fojtu]

Ja powiem szczerze to też przeoczyłem na początku, ale przy pierwszej rozgrywce doszedłem do wniosku, że inaczej to nie ma sensu i wtedy zacząłem szukać i znalazłem na necie.

[Marek Ch.]

To nie kwestia wstydu, w mojej instrukcji nie ma tej adnotacji ???? Jest tylko info o Jokerze. Ładny kwiatek

Dopisek pojawił się w dodrukach.