T.I.M.E Stories (Peggy Chassenet, Manuel Rozoy)

[tejot]

Jednemu psuje zabawę drugiemu nie. Uważam że w tym wypadku zalecana jest jednak większa niż mniejsza ostrożność.

Nie chce polegać na czyjejś ocenie co w jego mniemaniu jest spoilerem a co nie. Dlatego nie sądzę żeby przesada tutaj była czymś nieodpowiednim.

[Deem]

Obawiam się, że przy Waszych standardach cały ten wątek byłby pokryty spoilerami. Jeśli ktoś nie chce nic wiedzieć o danym filmie to nie ogląda teaserów, a nie cenzuruje strony, na których się pojawiają.

Edyta: poprawiłem trailery na teasery, ponieważ to jest właściwe porównanie dla informacji, o której rozmawiamy.

[Bary]

Kiepskie porównanie z tym teaserem bo teaser dotyczy konkretnego tytułu, a to jest temat ogólny dotyczący całego zestawu scenariuszy, na który składa się gra. Używając Twojej analogii nie należałoby oglądać żadnych trailerow np. Warner Bros. bo każdy mógłby zawierać spoilery do dowolnego z ich filmów.
Generalnie nie ma co robić nagle problemu z tego, że panuje tutaj takie, a nie inne podejście. Jak dotąd wszystko w miarę dobrze funkcjonuje. Dajmy już spokój z tym off-topic.

[Jelithe]

Serio już nie przesadzajmy. Moja wypowiedź nie wnosi żadnego spoilera fabularnego, a na stronie każdego sklepu z tym dodatkiem jest w opisie informacja, że tym razem przenosimy się do świata fantasy. Ja nazwałam to tylko innymi słowami mówiąc, że RPG. Plus co to niby za spoiler, że są sklepy? Nie wiesz ani gdzie ani jakie. Nie ujawnia to też niczego z fabuły ani mechaniki. Jakbym Ci napisała, że w tym scenariuszu musisz uratować piękną księżniczkę, którą zniewolił zły smok i znajdziesz ją w wieży w lokacji Gęsty las i że koniecznie musisz mieć do tego klucz miedziany, który kupisz w sklepie ze składnikami magicznymi to wtedy to będzie spoiler

[kaimada]

Już jakiś czas temu pisałem na blogu, że ludzie przesadzają z oskarżeniami o spoilerowanie.
Informacja o sklepach, czy dużej ilości ekwipunku w Proroctwo absolutnie nie zdradza żadnych kluczowych informacji ani tym bardziej nie psuje nikomu rozgrywki.

Rozumiem, że ktoś może być bardzo wrażliwy nawet na takie informacje, ale wtedy powinien pozwolić działać forum normalnie i w takie tematy, czy artykuły po prostu nie wchodzić. Nie wolno przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.

[Bary]

Chciałem zakończyć temat, ale widzę, że jest jeszcze potrzeba dyskusji.

Informacja o sklepach, czy dużej ilości ekwipunku w Proroctwo absolutnie nie zdradza żadnych kluczowych informacji ani tym bardziej nie psuje nikomu rozgrywki.

Napisałem gdzieś, że to jakieś kluczowe sprawy są? Zresztą, co to za teoria, że aby coś było spoilerem to musi zdradzać KLUCZOWE informacje? To co, jak zacznę zdradzać jakieś ciekawe smaczki z danego scenariusza to nie będzie już spoiler? Bzdura. Faktycznie, info z tym, co znajduje się w pierwszej lokacji najpewniej nie zniszczy nikomu rozgrywki, aczkolwiek pozostawmy decyzję, czy ma jednak na nią wpływ innym. Jak słusznie zwrócił uwagę tejot tutaj należy iść raczej w stronę większej niż mniejszej ostrożności.

[tejot]

Dokładnie. Tu nie chodzi o to, że dotąd coś istotnego wyciekło. Chodzi tylko o zasadę. Zasadę szacunku do innych- jeśli masz wątpliwości co do tego czy jakaś informacja jest spoilerem lub czy zdradza zbyt wiele to po prostu umieść to w SPOILERZE. To naprawdę niewiele kosztuje a załatwia sprawę.
Opowiadanie że klikanie utrudnia czytanie forum jest moim zdaniem niepoważne.
Forum jest dla wszystkich użytkowników - tych wrażliwszych i tych mniej. Szanujmy się nawzajem i szukajmy sposobów żeby sobie nie szkodzić ale pomagać.

[Deem]

Dokładnie. Tu nie chodzi o to, że dotąd coś istotnego wyciekło. Chodzi tylko o zasadę. Zasadę szacunku do innych- jeśli masz wątpliwości co do tego czy jakaś informacja jest spoilerem lub czy zdradza zbyt wiele to po prostu umieść to w SPOILERZE. To naprawdę niewiele kosztuje a załatwia sprawę.
Opowiadanie że klikanie utrudnia czytanie forum jest moim zdaniem niepoważne.
Forum jest dla wszystkich użytkowników - tych wrażliwszych i tych mniej. Szanujmy się nawzajem i szukajmy sposobów żeby sobie nie szkodzić ale pomagać.

Pisząca nie miała wątpliwości, że to co umieszcza nie jest spoilerem, więc nie użyła tagu. Proste.

Dla Was niepoważne jest pisanie, że to utrudnia czytanie forum, dla nas, niepoważne jest przesuwanie granicy tego co jest spoilerem do byle szczegółu, który nic nie zdradza. Niech każdy pozostanie przy swojej opinii i robi zgodnie z sumieniem, bo raczej się wzajemnie nie przekonamy.

[donmakaron]

Napisałem gdzieś, że to jakieś kluczowe sprawy są? Zresztą, co to za teoria, że aby coś było spoilerem to musi zdradzać KLUCZOWE informacje? To co, jak zacznę zdradzać jakieś ciekawe smaczki z danego scenariusza to nie będzie już spoiler? Bzdura.

Dla równowagi dodam od siebie, że występowanie sklepu w scenraiuszu ciekawym smaczkiem też nie jest To trochę tak jakby narzekać, że ktoś zaspoilerował, że w Asylum będą chorzy psychicznie ludzie. Well duh!

Po prostu szanujmy się w obie strony - nikt nie wali tu spoilerami na oślep, ale też nie kamienujcie ludzi, którzy rzucają luźne komentarze o scenariuszu. Taka informacja nie zepsuje wam odbioru i radości z gry (bo raczej to jest clue spoilera, a nie fabuła, smaczki czy cokolwiek innego), zapewniam was. To chyba nawet twórcy opisywali podobne elementy w PoD i jakoś nikt wtedy nie narzekał. Bo to na prawdę nic złego.

Jeśli natomiast nie chcecie wiedzieć absolutnie nic o treści scenariuszy, to nie czytajcie nic o TS na forum - to jedyne logiczne rozwiązanie.

[Overseer]

Mamy już jakąś datę premiery na polską edycje Expedition Endurance?

[Bary]

Mamy już jakąś datę premiery na polską edycje Expedition Endurance?

Tak, Rebel zapowiadał ją na grudzień. Wtedy wypuści po polsku także kolejny scenariusz.

[Jelithe]

Tak, oba Expadition i Lumen Fidei mają być w IV kwartale. W sumie mnie bardziej zainteresowało to drugie, w którym przeniesiemy się do średniowiecznej Hiszpanii, ale wyprawa na Antarktydę też może być fajna

[Miszon]

Dokładnie. Tu nie chodzi o to, że dotąd coś istotnego wyciekło. Chodzi tylko o zasadę. Zasadę szacunku do innych- jeśli masz wątpliwości co do tego czy jakaś informacja jest spoilerem lub czy zdradza zbyt wiele to po prostu umieść to w SPOILERZE. To naprawdę niewiele kosztuje a załatwia sprawę.

Pisząca nie miała wątpliwości, że to co umieszcza nie jest spoilerem, więc nie użyła tagu. Proste.

Haha, dokładnie tak, się wkopaliście taką argumentacją .

Osobiście też nie uważam tego za spoiler, nawet by mi to do głowy nie przyszło. To trochę tak jak z ujawnianiem informacji, ze w scenariuszu Azyl gramy w szpitalu psychiatrycznym i zaczynamy w świetlicy. To spoiler?
Osobiście długo przekonywałem się do tej gry, w sensie do zagrania w nią, głównie z tego powodu, że wszędzie było tylko info "gra jest super, ale nie mogę nic więcej zdradzić, o czym to jest ani jak wygląda". Taki opis jest bardzo subiektywny, a mnie może nie pasować mechanika albo setting i chciałbym wiedzieć chociaż trochę o nich. Dopiero filmik Wookiego, gdzie niewiele zdradził (pierwszą lokację właśnie) ale jednak coś zdradził (dodając, że mamy do czynienia właściwie z "konsolą do gier planszowych", co idealnie opisuje pudełko z pierwszym scenariuszem), spowodował że od razu odpisałem koledze, który kupił sobie wcześniej grę, że jednak piszę się na "sesję", którą właśnie planował.

[Pan_K]

Dziś pierwsze zetknięcie z grą. Cztery osoby, Asylum wersja EN. 4,5 h grania i utknęliśmy. Nie przeszliśmy jedynie lokalizacji nr 15. Niestety, musieliśmy przerwać, bo się zaczęli schodzić goście
Ktoś może mi zaspoilować na pw rozwiązanie?

Spoiler:

Zaczęliśmy rozkminiać pentagramy i coś tam nam wychodzi, ale pewności nie mamy. Poza tym, jeśli Item 25 jest właściwą odpowiedzią, to nic nam nie daje, bo już byliśmy we wszystkich lokalizacjach wskazywanych przez ten fragment planu

Wrażenia w grupie świetne. Ja osobiście jakoś mniej się wciągnąłem. Powtórki mnie męczyły raczej...

[Piehoo]

Dobrze kombinujecie, ale jeszcze odpowiedź nie ta.

[KQuest]

Przeszliśmy ostatnio Pariah Missouri i stwierdzam, że mogłoby być lepiej. Żeby nie zdradzać zbyt dużo (bo sam jestem osobą, która nie chce się dowiedzieć zbyt dużo przed grą) będę kontynuował w spoilerze poniżej (a nawet we dwóch - w jednym nie będzie nic o historii, a jedynie o kilku wadach scenariusza, a w drugim już trochę o tym co się dzieje w scenariuszu). Jeśli ktoś jeszcze nie grał i się zastanawia to powiem tak: polecam osobom, którym wciąż mało T.I.M.E Stories i które potrafią trochę wybaczyć scenariuszowi (czyli takim jak ja). Mimo wszystko cieszę się, że zagrałem, a znając siebie będę po kolei łykał wszystko co związane z T.I.M.E Stories.

Na początek kilka pytań do osób które ten scenariusz już mają za sobą. Będę grał jeszcze z kilkoma ekipami i chciałbym wyeliminować kilka wątpliwości dlatego bardzo zależy mi na dyskusji z takimi osobami

Spoiler:

1. Chodzi o zagadkę z farmami, która przeszliśmy trochę na ślepo (ale już mamy ją za sobą, jak cały scenariusz). Wygląda to tak: mamy mapę, kamień i listę przypisującą liczby symbolom. Rysujemy linie na mapie zgodnie z symbolami podanymi na kamieniu, dzięki czemu otrzymujemy gwiazdę/pentagram. I co dalej? Była tam jeszcze informacja, że chodzi o drugi kozi róg, ale czy to daje jakąś konkretną odpowiedź? Bo powiedzenie, że chodzi o farmę z symbolem odpowiadającym numerowi 2 wydaje mi się bardzo naciągane (po bo by wtedy było całe to rysowanie?). Jeśli drugi kozi róg to drugie ramie gwiazdy to liczone od którego miejsca i w jaki sposób? Chyba że coś pominęliśmy i rzeczywiście da się to rozwiązać jakoś logicznie.

2. Żetony duszy (niebieskie) można przekazywać pomiędzy graczami? Nie wiem do końca jak je rozumieć i czy miałoby to jakiś sens.

3. W grze były miejsca, do których teoretycznie mogły pójść tylko konkretni bohaterowie. I tu tak na logikę mieliśmy problem z tym czy rzeczywiście tylko oni mogą tam iść. Tym bardziej kiedy poszła tam ta postać która mogła i powiedziała, że jeśli przyjdzie tam inna postać (konkretna) to dostanie jakiś żeton. Tak samo z takimi "samotnymi wędrówkami" wiązało się kilka walk. Czyli te postaci musiały tam walczyć same bez ewentualnej pomocy?

4. Jean może leczyć tylko siebie czy innych też?

Wrażenia z rozgrywki, część 1 - czyli nic co by dotyczyło historii, więc spoiler z kategorii lekkich (z małymi porównaniami do Azylu)

Spoiler:

Pierwszy i zasadniczy zarzut - w dużej części scenariusza grafiki nie przedstawiają tego co powinny. Albo przynajmniej nie zawsze. Często czytając opis z karty A danej lokacji czuć, że jest to baaaardzo naciągane i bardzo często na kartach zupełnie nie widać tego co powinno się tam znaleźć. Porównanie jak na razie mamy tylko do Azylu i... właściwie bez porównania.

Drugi zarzut - przedmioty w grze. I jeszcze pół biedy jeśli karty przedmiotów rzeczywiście zawierały przedmiot albo fragmenty planu tak jak w Azylu, ale tutaj w kartach przedmiotów zdarzało się np. zobaczyć scenę związaną z konsekwencjami naszych wyborów, które w Azylu były ukryte pod zablokowanymi kartami w danej lokacji (typu "Jeśli zdałeś test odkryj natychmiast kartę z symbolem..."). Tutaj musiałem dobrać przedmiot X, przeczytać po czym np. dobrać jakiś żeton albo kolejny przedmiot. I co miałem zrobić z tym przedmiotem X? Włożyć znowu do talii? Domyślam się, że dla niektórych to nie będzie problem, ale u nas wprowadziło to nieco zamieszania i bałaganu w rozgrywce.

Co do przedmiotów - jeśli już coś było przedmiotem to nie zawsze było to widoczne na pierwszy rzut oka. Karty z przedmiotami nie wyglądały jakoś bardzo inaczej niż pozostałe karty. Tu znowu chętnie porównam do Azylu, w którym każdy karta przedmiotu ukazująca przedmiot wyglądała tak że nie było wątpliwości co do tego, że mogę to sobie położyć koło postaci. Może przy okazji nałożyło się to z moim poprzednim zarzutem i razem sprawiło że momentami trudno było się odnaleźć w rozgrywce od strony mechaniki.

Wrażenia z rozgrywki, część 2 - czyli nieco bardziej w szczegóły, których sam nie chciałbym przeczytać przed przystąpieniem do scenariusza:

Spoiler:

Sam przebieg rozgrywki wydaje mi się w porządku. Błądzenie po miasteczku było okej, odkrywanie kolejnych fragmentów historii też. Nie jestem w stanie ocenić czy składało się to w jakąś spójną całość, ale chyba tragedii nie było.

Walki? Stosunkowo trudne ze względu na:
- ogólną dużą ilość tarcz,
- dużą ilość tarcz z czaszkami,
- wystąpienie tarcz z sercem przy dużej ilości innych tarcz.
Ale z drugiej strony udało nam się nie zginąć ani razu, więc nie było to jakimś większym problemem. Ciężko powiedzieć czy wpisywało się jakoś szczególnie w klimat i czy łatwiejsze walki by coś zepsuły. Nie wiem, ale na to nie narzekam. Przemęczyliśmy i było w porządku.

Końcówka (od momentu w którym w końcu przydały się konie) bardzo liniowa, ale w gruncie rzeczy nieszczególnie mi to przeszkadzało. Może dlatego, że swoje już pozwiedzaliśmy wcześniej, a i godzina była późna i trochę mieliśmy już dość. I szczerze powiedziawszy nawet gdyby tej końcówki nie było to pewnie nawet bym nie zauważył, że czegoś brakuje.

Pod koniec chyba był jeden fragment, w którym odniosłem wrażenie, że postać Hirama jest wymagana żeby przejść dalej (chyba że coś pomieszaliśmy ze względu na porę). Nie mieliśmy z tym problemu, bo graliśmy w komplecie, ale w innym razie byłoby to nieco dziwne. Ale może nie ma w tym niczego złego, nie wiem.

Postać Toro i jego specjalna zdolność. "Jeśli przyjdzie co do czego..." Czyli że niby co ma przyjść? Od początku gry czekaliśmy aż "przyjdzie", bo "pewnie będzie gdzieś jakaś informacja". Nie było. Dopiero w momencie kiedy utknęliśmy i nie wiedzieliśmy co zrobić musieliśmy wykluczyć ten trop i sprawdzić przedmiot bodajże 25. I dopiero wtedy dowiedzieliśmy się o co w tym chodzi.

I to chyba na tyle. Mam nadzieję, że uda mi się wciągnąć kilka osób w dyskusję i podzielenie się swoimi wrażeniami. I może ktoś będzie w stanie odpowiedzieć na pytania, które mnie męczą

[ronczi]

48 podstron, dorzucę moje uwagi/wrażenia z gry (bez przeglądania poprzednich stron).

Wiele czytałem i słuchałem (oglądałem) o tej grze, same pozytywy, dość często zatwardziali eurogracze "nawracali się" na inny typ rozgrywki - przynajmniej czasowo .
Jako stary (20 lat stażu) rpgowiec - czasowo uśpiony, też się napaliłem. Na szczęście wykonałem telefon do starego kumpla ze studiów, z którym nie jeden świat zwiedziliśmy i uprzedził mnie żebym się nie nastawiał na nie wiadomo co. I miał rację...

Gra ciekawa, ładnie wykonana ale (pierwszy scenariusz Azyl) przypomina paragrafówkę i to bardzo ograniczoną (pamiętam z lat młodości bardziej rozbudowane gry paragrafowe mających wiele wątków; tutaj jakby mało tego - ok 100 może mniej paragrafów). Nie rzuciła mnie na kolana. Emocje większe i poczucie przygody miałem i mam grając w Robinsona, Posiadłość szaleństwa (1ed), czy nawet Eldrich Horror.
Wykonałem na razie pierwszy skok i 70% kart wykorzystaliśmy.
Dodam, że w odpowiednim towarzystwie (a takie miałem) bardzo dobrze się bawiłem. Tylko takie to króciutkie (i cena).
Ale jest nadzieja wszytko w rękach twórców - nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić scenariusz z rozmachem (600 kart taką epopeję).

Natomiast moja dygresja, kupiłem grę aby w kolejne scenariusze (Egipt, smoki) zagrać z dziećmi 8 i 11 lat. Tutaj myślę, że może się sprawdzić taka przygoda i na dzieciakach zrobić duże wrażenie. Na razie nawet zastanawiam się (po odrzuceniu niektórych kart postaci) nad przedstawieniem scenariusza Azyl (zobaczę co będzie w kolejnych skokach).

[Bary]

Pierwsze podejście do Proroctwa Smoków i... WOW! Ależ ten scenariusz jest klimatyczny! Po nieco słabszym Marcy Case gra znowu "zaskoczyła na odpowiedni rytm" urzekając mnie różnorodnością i elastycznością w wykorzystaniu uniwersalnych komponentów przygotowanych przez autorów. Oby tylko drugie podejście (a w dalszej perspektywie przejście scenariusza) nie zburzyło tego wizerunku...

[donmakaron]

Tymczasem Asmodee podaje trochę szczegółów odnośnie Lumen Fidei: >link<.
Kolejne ciekawe rozwiązania i dużo obietnic, za to grafiki mocno średnie.
Dla tych co nie chcą nic wiedzieć wrzucam resztę (drobnostki o mechanice i klimacie) w spoiler:

Spoiler:

Ciekawi podejście do różnej ilości TU na kolejne skoki (10TU w pierwszym, 20 w drugim i potem po 30), może odpowie to na narzekania ludzi na wtórność kolejnych skoków. Zapowiada się kolejny scenariusz z trudnymi wyborami postaci (chrześcijanie - heretycy). Jeśli spełnią obietnice o konieczności ukrywania swoich zamiarów i konsekwencjach naszych akcji, to może być jeden z fajniejszych scenariuszy.

[Gio]

Właśnie skończyliśmy Tajemnicę Maski w trzyosobowym składzie, udało się w czwartym podejściu. Generalnie nie rozumiem dlaczego ludzi stawiają go zazwyczaj tak nisko? Moim zdaniem ciekawy scenariusz, jedyne czego brakuje to jakiejś głębszej relacji z nosicielami. Mój obecny ranking po podstawce i 3 scenariuszach oficjalnych, przedstawią się następująco:
1. Azyl
2. Tajemnica Maski
3. Proroctwo Smoków
4.Sprawa Marcy
Już sobie ostrzę zęby na kolejne scenariusze...więcej, więcej, więcej!

[Bary]

Oo, dałeś mi nadzieję, bo zasmucila mnie tak niska pozycja tego scenariusza w recenzjach.

[REBEL.pl]

Właśnie opublikowaliśmy fabularyzowane wprowadzenie wideo do gry (i pierwszego scenariusza) TIME STORIES:
https://www.youtube.com/watch?v=UHnfS6Wr_QA



Mamy nadzieję, że przyda się jako poszerzenie opisu gry

[Bary]

Jeśli jeszcze wahacie się, czy Time Stories jest grą dla Was, zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.

[Michał M]

O Sprawie Marcy: http://metodymarnowaniaczasu.blogspot.c ... marcy.html

[KQuest]

Szybkie pytanie do osób, które mają za sobą Sprawę Marcy. Ile czasu zajęło wam przejście całego scenariusza? (najlepiej bez informacji w ilu skokach)
Planuję umówić się ze znajomymi i nie wiem ile czasu musimy sobie zarezerwować