This War of Mine: Gra planszowa / The Board Game (M. Oracz, J. Wiśniewski)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

EDIT:
Miało być krótko, znów wyszło bardzo długo - przepraszam. tl;dr - cieszę się, że się podoba, nie mam bloga, zachęcam - mimo wszystko - do spróbowania (choć najlepiej nie za swoje pieniądze) i nie kierowania się tylko oceną liczbową. Do następnego :)

--

Za pozytywny odzew bardzo dziękuję, miło mi. Jako, że duża część odpowiedzi dotyczy mnie i/lub systemu oceniania, odpowiem, ale jednorazowo, nie chcę bowiem rozmywać wątku.

Przede wszystkim jestem lekko zaskoczony/zażenowany, bo opinii na tym forum wyprodukowałem całkiem niemało i wydawało mi się, że wyjaśniłem swoje podejście i system ocen - i dla nikogo to już nie jest nowością. Być może "zasięg" tamtych gier był niewielki w porównaniu do takiego blockbustera, jakim jest TWoM.
Bary pisze: 1. Czas najwyższy, szanowny Panie, żeby znaleźć sobie odpowiedni kącik i zacząć pisać. :) Wtedy dotrzesz do większej grupy odbiorców
Nie jestem specjalnie zainteresowany docieraniem do większej grupy odbiorców, zresztą mam niejasne wrażenie, że faktycznych odbiorców tekstów pisanych przeze mnie jest stosunkowo niewiele. I myślę, że Ci, którzy mają do nich dotrzeć, to docierają :). Ja nie mam większych ambicji przy pisaniu swoich opisów, nawet czasem bronię się, by nie nazywać ich recenzjami. Używam forum jako platformy do werbalizowania samemu przed sobą, co o danej grze myślę. A że przy okazji ktoś to może przeczytać, to chyba nic złego (?). Opisywać grę zdarza mi się i po jednym zagraniu, ufając swojemu doświadczeniu. Ignacego osobiście darzę dużą sympatią i mam wiele szacunku dla jego wiedzy i umiejętności. Na jego dzikie wybryki PR'owe staram się po prostu przymykać oko :)

Zgadzam się natomiast, że są plusy zbierania materiałów w jednym miejscu i że wtedy trochę mniej jest pokus do odpowiadania na odpowiedzi. Miałem kiedyś takie plany, ale ostatecznie jakoś ich nie zrealizowałem. Zbyt wiele rzeczy walczy o mój czas. Zbieranie pokaźnego portfolio recenzji i followersów służy (w mojej głowie) głównie własnej dumie, celom monetyzacyjnym i jako argument przetargowy "zobaczcie, ja tu jestę influenserę, można mi dać grę, ja to opiszę, zrealizuję materiał i będzie z tego jakaś tam konwersja i reklama". Są fajni ludzie, którzy już to u nas robią (pozdrawiam) - jeden więcej niepotrzebny. Ja mam takie akurat dziwactwo, że chcę by zarówno i gry i opinie miały tę samą cechę - były moje, a nie czyjeś. Szanuję i akceptuję to, że ktoś może do tego podchodzić inaczej i powyższe nastawienie uważać za naiwne/anachroniczne. Być może kiedyś sam je zweryfikuję, jeśli tak się akurat nadarzy, że wydawnictwa zechcą zasypać mnie pudełkami.

Dodatkowo przynależność do oficjalnej platformy rodzi pewne społeczne zobowiązanie i za bardzo wystawia osobę na front, szczególnie w dzisiejszych czasach. Ostatnie dramaty z Rahdo na reddicie są dla mnie raczej potwierdzeniem, że to niebezpieczna droga. Być może któregoś dnia siądę do tego i przynajmniej zbiorę swoje wpisy tu z forum, jeśli ktoś pragnie mieć do nich łatwiejszy dostęp.

Poza tym - i może to być opinia dość niepopularna - ja osobiście uważam, że zarówno jak gry planszowe, tak i ich recenzje, są dość efemeryczne. Dana gra ma swój czas na kilka miesięcy przed premierą i potem może miesiąc po premierze. I przechodzimy do "next big thing". Opis/wrażenia/recenzja danej gry mają największą zasadność właśnie w tym oknie. Za rok nikt już o TWoM nie będzie mówił, bo będzie Lords of Hellas i pewnie kilkanaście innych tytułów, które będą walczyć o uwagę graczy. Po takim czasie, wg prawa dyfuzji innowacji, "late majority" będzie nadganiać, ale głównie opierając się na anegdotycznych opiniach wypluwanych codziennie na FB, w rodzaju "A, czy B, czy warto?".
2. Ocena liczbowa niesie za sobą bardzo nikłą wartość i może spowodować, że całość zostanie odebrana ambiwalentnie. W dodatku ludzie, gdy napotkają ocenę liczbową, mają tendencję do omijania tekstu i skupiania się na samym numerku.
To jest zaczątek bardzo długiej i skomplikowanej dyskusji, na którą chyba nie tu miejsce. Powtórzę jeszcze raz - jeśli ktoś skupia się tylko na numerku, a nie na tekście, to ostatecznie i tak nie jest moim odbiorcą i sprawa się sama załatwia. Numerek istnieje z bardzo prostego powodu - ja swoje gry oceniam na BGG i taka ocenia wydaje mi się najłatwiejsza do interpretacji, zważywszy na popularność tego serwisu. Moja kolekcja jest podlinkowana w stopce. Jeśli coś tu napiszę i nie dam oceny, to ktoś i tak potem zawoła "sprawdzam!", sprawdzi w kolekcji, wyciągnie na wierzch ten numerek i zacznie się awantura "napisałeś to, a ocena jest taka" i to jeszcze z niebezpiecznym domyślnym oskarżeniem, że chciałem coś ukryć. Numerek jest dla mnie pozycją w szeregu w kontekście pozostałych gier, które mam, bo jest to dla mnie jedyny sensowny wyznacznik, jakiego mogę używać. Oznacza to też, że te oceny potrafią zmieniać się w czasie.

Co do skali - żadna nie będzie idealna. Mogę dawać "dwa miecze świetlne w górę" wzorem DT, mogę po każdej grze mówić "gosh, it's a really nice smart game and I enjoyed it quite a bit" wzorem Rahdo, mogę dawać i gwiazdki (tutaj trudno nie przywołać sławnego paska xkcd #937). Używam z rozpędu skali BGG, ponieważ i tak tam oceniam, więc te numerki będą spójne. Oczywiście, są osoby, które dziwią się, dlaczego 7 a nie 5, itd. Takie osoby odsyłam do BGG do swojej ulubionej gry. O ile gra nie jest jakąś specyficzną anomalią, to dane będą bardzo podobne do Catan (wybrałem losowo) - https://boardgamegeek.com/boardgame/13/catan/stats - kluczowa wartość na której się chcemy skupić to średnia ocena - która wynosi 7.2. A przecież wydawałoby się, że powinna wynosić 5, jako środek skali (przeraźliwie upraszczam, ostatecznie są przecież bardzo dobre gry, gdzie to się przesuwa). Niektórzy lubią, niektórzy nie lubią, itd. Gdy popatrzeć na diagramy rozkładu ocen, jakieś 80% ocen jest w przedziale 5+, z szczytem krzywej Gaussa właśnie gdzieś w okolicach 7, czasem bliżej 8. Jest to wypadkowa zarówno samego systemu oceniania, jak i wielu innych aspektów (np. samego rynku gier planszowych, który produkuje już bardzo mało gier słabych, trochę gier średnich, ale przeważająca jego część, to gry conajmniej dobre). Mamy więc swoistą inflację, która spłaszcza skalę z 1-10 do 6-10.

Gdy z kolei przyjrzeć się faktycznemu opisowi ocen BGG:

7 - Good game, usually willing to play.
6 - Ok game, some fun or challenge at least, will play sporadically if in the right mood.

z mojego opisu wynikałoby, że gra zasługuje conajwyżej na 6. Ale gdy zestawić to z innymi grami, które dostają 6, okazałoby się, że są to gry dużo, dużo gorsze. I stąd dylemat i pewne wahania tej wartości liczbowej. Kiedyś trafiłem w internecie na opinię, jakoby gry poniżej 7 były już niegrywalne - i coś w tym jest. Ale jeszcze bardziej podoba mi się taka translacja tej skali.

Below 5 - Avoid
5–6 - Only if you are really interested in the concept
6–6.5 - If the game is a type of game you enjoy and it looks interesting
6.5–7 - If it is a type of game you enjoy or it looks interesting
7+ - Probably a solid game worth trying once at least, regardless of your initial impression

I w takiej interpretacji, 7/10, zaczyna (mam nadzieję) być zrozumiałe. 5 jest "limes inferior" i wszystko poniżej jest już niekwantyfikowalnie słabe, 7 jest "limes superior" i jakiekolwiej wyższe oceny, to już osobiste upodobania i/lub szeregowanie vs inne gry.

W pewnym sensie, dla mnie gra w okolicach 6-7 jest już potencjalnie zagrożona przejściem na półkę "do sprzedania". I tak, wiem, że brzmi to dziwnie (7/10?). Rozumiem, że to jest dość zawiłe, mętne i może dla kogoś wyglądać na manipulację, ale zapewniam, że tak nie jest. Moja ocena liczbowa jest po prostu dostosowana do realiów BGG. Poświęcam jednak dużo wysiłku, by poprzedził ją tekst, dający dużo więcej informacji i kontekstu, który pozwoli poszczególnym osobom odnieść całość do siebie.

Mały poradnik: jeśli ktoś dokona złego zakupu, bo kierował się jedną cyferką w internecie, mogę jedynie powiedzieć "joke's on you". Nie wierz mi! Nie znasz mnie! (z małymi wyjątkami :P) Prawdopodobnie nie lubimy w 100% tego samego! Każdy jest inny! Ja czasem i sam sobie nie wierzę i wracam do jakiejś gry po kilka razy, bo nie mogę za bardzo ustalić własnej oceny. Dokonuj zakupów "na własny rozum", a nie bo ktoś w internecie napisał, że coś jest zajebiaszcze albo do dupy. Zajrzyj do mojej kolekcji, popatrz na oceny. Jeśli się z nimi nie zgadzasz, prawdopodobnie nie zgodzisz się i z obecną. Daję Ci dodatkowy kontekst, byś miał więcej informacji przy ocenie "zbieżności upodobań".

Im więcej o tym myślę, tym bardziej wydaje mi się, że jedyny system, który nie budzi kontrowersji, to + i - albo mówiąc współczesnym językiem "łapka w górę" i "łapka w dół". Duże aplikacje przyjęły taką właśnie metodę (Youtube, Netflix), a ostatnio nasze lokalne Allegro. W takim systemie TWoM dostałby ode mnie łapkę w dół (ale w zestawieniu z oceną liczbową 7/10, brzmi to już bardzo kontrowersyjnie i pokazuje, że spłaszczenie oceny też nie jest dobre).

Jeśli ktoś przeczytał tekst i spodziewał się rozlewu krwi w rodzaju "2/10, wstydziłbym się tym w kominku palić", to trochę zły adres. Choć wiele osób nie zgadza się często z tym co piszę, nie interesuje mnie robienie szumu dla samego szumu i 5 minut sławy :). Choc wyprodukowałem wiele uwag, tak jak wspomniałem wcześniej, one mają różne wagi. Gdybym np. w ocenie uwzględniał uwagę, że "bonusowe kostki są do dupy", to nikt nie wziąłby takiej oceny poważnie - bo to jest dodatek do gry, którego nawet nie miało być, a w pudełku jest alternatywa. Popatrzyłem na grę jako całość, zważyłem w duchu za i przeciw i taka mi wyszła ocena. Czy to ocena sprawiedliwa albo wręcz czy to ocena na pewno oddająca to co o grze myślę - nigdy nie będę miał pewności.

This War of Mine ustawiło obietnicami poprzeczkę bardzo wysoko. Wylosowana karta Reality Impact i rzut k10 sprawił, że do tej poprzeczki rzeczywistość nie doskoczyła. Ale to nie oznacza automatycznie, że wszystko, co gra sobą reprezentuje jest złe i skopane. Jest po prostu źle wyważone, jako pochodna założeń, z którymi można się nie zgadzać. Przypomnę jeszcze raz:
czuję tu duży dyskomfort w przypisywaniu oceny liczbowej. Uważam tę grę jednocześnie za ważną, nieudaną, ale nie złą.
ps. Test hałasu- nieźle to musiało wyglądać jak kilku chłopa drze, za przeproszeniem, papy do tabletu! A mówili, że to poważna gra o wojnie, która sprzyja kontemplacji. ;)
Owszem, było dość śmiesznie, szczególnie, że papę darły nie tylko chłopy ;).
Ostatnio zmieniony 29 sie 2017, 19:31 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 566 times
Been thanked: 912 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Galatolol »

rattkin pisze:Ostatnie dramaty z Rahdo na reddicie
Mógłbyś przybliżyć/podać link?


Co do ocen, to też zauważyłem, że w 10-stopniowej skali wszystko poniżej 7 jest odbierane za złe, co zakrawa o paranoję. Jednak system zerojedynkowy uważam za jeszcze gorszy, o ile w planszówkach jeszcze byłbym w stanie go używać (z wyraźną dominacją minusów), to już w takich filmach mógłbym uczciwie wystawić ocenę może jednemu na pięć (może dlatego, że w tym temacie nie siedzę).
W sumie teraz widzę, iż w yt/na reddicie ten sposób mnie jakoś nie razi, pewnie dlatego, że treści tam są błyskawicznie przyswajalne.
To temat na odrębną dyskusję, pozwoliłem sobie na offtop przy okazji pytania o Rahdo :P
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

Galatolol pisze:
rattkin pisze:Ostatnie dramaty z Rahdo na reddicie
Mógłbyś przybliżyć/podać link?
https://boardgamegeek.com/thread/183742 ... ent/page/1 - cały wątek, a wcześniej link do https://chittalk.com/?p=210
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4038
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 6 times
Been thanked: 23 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: AkitaInu »

Postaram się :) Na pewno nie potrafie pisać tak ładnie i składnie jak Rattkin, chociaż akurat jego recenzję troche źle mi się czytało, zmęczyła mnie. Możliwe że była "zbyt kolorowa" językowo. Oczywiście to nie wada, to bardzo dobrze że osoba która pisze potrafi się sprawnie posługiwać pió ... klawiaturą :) Ja od recenzji oczekuje merytorycznej zawartości, forma, piękna bądź nie mnie średnio interesuje, byle by się to dało czytać ;)

A skoro jest ktoś kogo zainteresowała by opina osoby której gra się podoba to postaram się napisać coś o grze, gdzie napewno zachaczę o kilka zarzutów Rattkina które według mnie są przekoloryzowane ;-)
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Bary »

rattkin pisze: Zgadzam się natomiast, że są plusy zbierania materiałów w jednym miejscu i że wtedy trochę mniej jest pokus do odpowiadania na odpowiedzi. Miałem kiedyś takie plany, ale ostatecznie jakoś ich nie zrealizowałem. Zbyt wiele rzeczy walczy o mój czas. Zbieranie pokaźnego portfolio recenzji i followersów służy (w mojej głowie) głównie własnej dumie, celom monetyzacyjnym i jako argument przetargowy "zobaczcie, ja tu jestę influenserę, można mi dać grę, ja to opiszę, zrealizuję materiał i będzie z tego jakaś tam konwersja i reklama". Są fajni ludzie, którzy już to u nas robią (pozdrawiam) - jeden więcej niepotrzebny. Ja mam takie akurat dziwactwo, że chcę by zarówno i gry i opinie miały tę samą cechę - były moje, a nie czyjeś. Szanuję i akceptuję to, że ktoś może do tego podchodzić inaczej i powyższe nastawienie uważać za naiwne/anachroniczne. Być może kiedyś sam je zweryfikuję, jeśli tak się akurat nadarzy, że wydawnictwa zechcą zasypać mnie pudełkami.
Dość pejoratywny wydźwięk wypowiedzi i momentami zaskakujące wnioski (czemu opinie nie miałby być w dalszym ciągu Twoje?). Jest jeszcze inny powód, dlaczego można założyć bloga- po prostu lubi się pisać. No, ale nic, masz swoje podejście i robisz tak, jak Ci najwygodniej, szanuję. :)
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
olsszak
Posty: 1821
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 37 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: olsszak »

Rattkin,
mógłbyś dać linka do swojej jakiejś opinii gry którą lubisz? :)
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

Całkiem niedawno pisałem o Unearth. Myślę, że znany jest też długi tekst o Battali. Tak jakoś wyszło, że nie pisałem zbyt wiele o grach z mojego top 10, głównie dlatego, że gdy zacząłem opisywać, to były gry "z przeszłości", a niewiele z nowych wskoczyło na ten piedestał. Ale jak np. ktoś bardzo chce, to mogę pokusić się o opisanie któregoś z tych tytułów.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Olgierdd »

rattkin pisze:Ale jak np. ktoś bardzo chce, to mogę pokusić się o opisanie któregoś z tych tytułów.
Na etapie "przeciętnego użytkownika forum" to inicjatywa należy do Ciebie, a dopiero czytelnicy tworzą odzew. Nie na odwrót :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

Zgadza się - dlatego tych opisów nie ma :) Ale dostaję wcale nierzadko prośby przez PM o opinię o tym czy tamtym, stąd taki fragment.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Curiosity »

Próbki oficjalnej polskiej wersji językowej od Galakty
https://boardgamegeek.com/image/3728810 ... board-game
Po zalogowaniu na BGG, można wybrać rozmiar 1208 x 6152, w którym wszystko jest bardzo czytelne.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Pastorkris »

Curiosity pisze:Próbki oficjalnej polskiej wersji językowej od Galakty
https://boardgamegeek.com/image/3728810 ... board-game
Po zalogowaniu na BGG, można wybrać rozmiar 1208 x 6152, w którym wszystko jest bardzo czytelne.
To fragment z ostatniego Update'u na stronce kickstartera: https://www.kickstarter.com/projects/aw ... ts/1979827 Można sobie tam zobaczyć wersje językowe, oraz przeczytać, że polska edycja planowana jest na koniec października/początek listopada.
Haloon
Posty: 322
Rejestracja: 12 sie 2011, 18:14
Has thanked: 40 times
Been thanked: 15 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Haloon »

Wiem, że Galakta robi polską wersję. Czy były jakieś info odnośnie minidodatków? Wypowiadali się na temat ich polonizacji? (Tactical, Sewers, Orphans, Farmers) Na stronie kickstarter są prognozowane ceny w GBP.
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Marx »

Ok, na razie jedna osoba popełniła bardzo szczegółową recenzję tudzież rozbudowaną opinie po rozgrywkach.

Ktoś może jednak jeszcze grał i chciałby podzielić się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami? :-)
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
KQuest
Posty: 599
Rejestracja: 24 lis 2015, 15:50
Has thanked: 92 times
Been thanked: 56 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: KQuest »

Ja z kolei mam pytanie do osób, które wzięły Rubble die i już dostały swoja przesyłkę.

Jakiś czas temu pisałem do AR w kwestii tych kostek i tego, że na ostatnich zdjęciach wyglądają zupełnie inaczej niż na grafikach (zdjęciach?) i filmiku prezentowanych w trakcie kampanii. Pierwsze co dane nam było zobaczyć w trakcie kampanii to to zdjęcie/grafika. Następnie na samym dole jednej z aktualizacji umieszczono filmik pokazujący jak kostka się turla. W pledge managerze pojawiło się kolejne zdjęcie.
Ludzie rzucili pieniędzmi w monitor kupując stos obietnic, po czym minęło trochę czasu i nie tak dawno temu mogliśmy zobaczyć takie zdjęcie. Tylko mi się wydaje, że ten "finalny produkt" (a już szczególnie w porównaniu z tym co widzieliśmy wcześniej) został zrobiony totalnie na odwal?

W odpowiedzi od AR zostałem zapewniany, że "Kostka sama w sobie jest zrobiona w najlepszej osiągalnej jakości" i "my jako Awaken Realms stawiamy jakość i satysfakcję klienta na 1szym miejscu". Dowiedziałem się też, że "zdjęcie kostki jest po prostu nie najlepszej rozdzielczości" i "Jest to cały czas ta sama kostka - w zależności od zdjęcia (światła, rozmiaru, kompozycji) może się na nich nieco różnić - ale nie ma na prawdę się czym martwić".

A ja się jednak martwię, bo to nie wygląda jak kwestia światła i kompozycji. Nie znam się na malowaniu, cieniowaniu itd., ale to wygląda jakby przede wszystkim użyto mniejszej liczby kolorów i kompletnie się nie postarano przy malowaniu. Ktoś kto otrzymał już paczkę może potwierdzić (lub też nie) moje obawy?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

Trudno powiedzieć - to może i jest ta sama kostka, ale na zdjęciach widać ładny prototyp, a produkcyjna wersja to taki pomalowany na odwal kawałek plastiku (ostatnie zdjęcie to właśnie wersja finalna). Na pewno nie wygląda to tak ładnie i solidnie jak te prototypy, ale ogólnie, ot, nie jest źle, taka tam kostka. To, czego nie widać na zdjęciach, a co jest najbardziej rozczarowujące, to jej waga - jest bardzo leciutka i ta waga jakoś zupełnie nie gra z tym jak ona wygląda.

Jako sam dodatek do gry, jest natomiast zupełnie zbędna/niepotrzebna.
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Marx »

Tego brakowało: Rahdo omawia wersję finalną!
https://www.youtube.com/watch?v=ORL4tydl0OE
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1557
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Muad'Dib »

W sklepach już się pojawia polska edycja (tzn przedsprzedaż). Wygląda na to, że SCD wynosi 230zł, w 3T (po rabatach) wychodzi ~ 180zł (czyli ok 100zł taniej niż na KS). Po tych wszystkich zawirowaniach nawet nie chce mi się sprawdzać co dostajemy płacąc więcej. I też dziwi mnie wyjątkowa cisza jeśli chodzi o opinie na temat tej gry. Chyba, że wszyscy przeżywają wojnę i nie chcą się dzielić tą traumą z resztą.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

"Wyjątkowa cisza" (jestem prawie urażony :P) jest raczej zrozumiała, zważywszy na to, że w przypadku tego rodzaju gry (narrative story-telling) prawdopodobnie 95% użytkowników tego forum wybrało wersję PL, na którą jeszcze będą długo czekać. Po opinie o grze najlepiej udać się na BGG - tam jest ich niemało.
Kisun
Posty: 1130
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 132 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Kisun »

Stówka więcej za dodatkową postać i kilka nie za dużych ale jednak, dodatków to w sumie nie tak źle.
"Errare humanum est"
KrzysiekL
Posty: 1180
Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 28 times
Been thanked: 53 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: KrzysiekL »

Muad'Dib pisze:W sklepach już się pojawia polska edycja (tzn przedsprzedaż). Wygląda na to, że SCD wynosi 230zł, w 3T (po rabatach) wychodzi ~ 180zł (czyli ok 100zł taniej niż na KS). Po tych wszystkich zawirowaniach nawet nie chce mi się sprawdzać co dostajemy płacąc więcej. I też dziwi mnie wyjątkowa cisza jeśli chodzi o opinie na temat tej gry. Chyba, że wszyscy przeżywają wojnę i nie chcą się dzielić tą traumą z resztą.
Z tego co widzę, to w 3T jest tylko wersja angielska? Spodziewałbym się, że polska będzie jeszcze parę dyszek tańsza.
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1557
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Muad'Dib »

rattkin pisze:"Wyjątkowa cisza" (jestem prawie urażony :P)(...)
Wybacz, nie obniżam wartości Twojej długiej wypowiedzi ;) Bardziej chodzi o fakt, że hype był spory, dużo ludzi kupiło i u nas cisza. W sumie aż się dziwię, że aż tyle osób wzięło wersję rodzimą ;)
KrzysiekL pisze: Z tego co widzę, to w 3T jest tylko wersja angielska? Spodziewałbym się, że polska będzie jeszcze parę dyszek tańsza.
Faktycznie tego nie dojrzałem. Choć w tym przypadku raczej bym się nie spodziewał jakiejś wielkiej różnicy cenowej. Wydaje mi się, że zaangażowanie tłumaczy do takiej ilości tekstu też może mieć wpływ na cenę.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: Pastorkris »

Muad'Dib pisze: W sumie aż się dziwię, że aż tyle osób wzięło wersję rodzimą ;)
Głównie było to spowodowane polityką "Bierzcie PL albo nie będzie jej wcale" ;) Sam nie miałbym raczej problemu z grą po angielsku, ale skoro tak postawili sprawę to mnie przekonali. Pewnie też stąd brak polskich recenzji (nikt nie dostał jeszcze egzemplarza).
Angielskich natomiast raczej nie brakuje: Rhado zrobił bardzo wyczerpujący materiał (prawie 2h razem z Final Thoughts!) ładnie uzupełniający poprzednie spostrzeżenia z wersji Alfa, czy jak się tam nazywała ta recenzencka. Obejrzałem i powiem, że pomimo gorzkich słów Rattkina, które wciąż dudnią echem w mojej głowie, nieco się uspokoiłem. Rhado zwykle jest super entuzjastyczny do wszystkiego, ale wciąż wyczuwam w tej recenzji autentyzm i myślę, że pomimo dużej losowości będziemy się dobrze "bawić".
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: adikom5777 »

KrzysiekL pisze: Z tego co widzę, to w 3T jest tylko wersja angielska? Spodziewałbym się, że polska będzie jeszcze parę dyszek tańsza.
a czemu polska wersja wydawana przez to samo wydawnictwo miałaby być tańsza?
yNidhogg
Posty: 300
Rejestracja: 05 sty 2015, 22:56

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: yNidhogg »

adikom5777 pisze:
KrzysiekL pisze: Z tego co widzę, to w 3T jest tylko wersja angielska? Spodziewałbym się, że polska będzie jeszcze parę dyszek tańsza.
a czemu polska wersja wydawana przez to samo wydawnictwo miałaby być tańsza?
Wynika to z faktu że wydawanie gier w rodzimych wersjach językowych nie tworzy konkurencji dla egzemplarzy przeznaczonych na rynek światowy (na których można więcej zarobić). Pozwala to też dostosować ceny do realiów danego (biedniejszego) kraju w którym zastosowanie SDC z rynków zachodnich nie byłoby działaniem optymalnym jeśli chodzi o generowany zysk (lepiej sprzedać dużo więcej nieco taniej). Niestety powoli doganiamy zachód w tej materii i bardzo często SDC gier wydawanych na zachodzie jest identyczna z z SDC w Polsce przeliczoną na złotówki (ciągle pozostając tym biedniejszym krajem).
Masa gier
... czasem piszę nie po polsku : |
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: This War of Mine: The Board Game

Post autor: rattkin »

To było pytanie tzw. podchwytliwe.

Niższą cenę może uzyskać wydawnictwo, gdy negocjuje osobne warunki z licencjodawcą, oraz gdy jest w stanie sobie wydrukować to po swojemu, oszczędzając na kosztach druku i wytworzenia (czasem w grę wchodzi lekka degradacja komponentów, a czasem po prostu lokalny wydawca ma lepszy dostęp i taniej). W sytuacji gdy ta sama firma robi ten sam produkt, a różni się jedynie wersja językowa, obniżanie ceny nie brzmi jak rozsądny ruch, chyba, że rzeczywiście wydawca z premedytacją i pełną świadomością, chce na lokalnej wersji zarabiać mniej. Czy w przypadku dobra luksusowego i to jeszcze na tyle niszowej gry, kalkulacja "więcej za mniej vs "mniej za więcej" rozkłada się na korzyść tego pierwszego, to wcale nie jest takie oczywiste.
ODPOWIEDZ