Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Kalambury to już żadne wyzwanie dla Ciebie? "Time's Up" znasz prawie na pamięć? "Koncept" nie ma przed Tobą tajemnic? Sięgnij po Imago!
Imago to świeże i bardzo dobre podejście do zabawy typu kalambury, ale nadające się dosłownie dla każdego. Nie musisz umieć rysować, nie musisz się wygłupiać pokazując dziwne rzeczy. Tutaj możesz doświadczyć tego, co najlepsze w kalamburach, a Waszym ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia!
Masz hasło do pokazania i do dyspozycji 61 przezroczystych kart z namalowanymi prostymi elementami, za pomocą których musisz skonstruować coś, co naprowadzi innych graczy na Twoje hasło. Nakładasz proste elementy jeden na drugi, łączysz je, przesuwasz, wprawiasz w ruch - co tylko przyjdzie Ci do głowy. W efekcie powstaje:
- Żyrafa?
- Nie... ma ogromny ogon...
- Dlaczego ta żyrafa dziobie ziemię??
- Toż to STRUŚ!
Ta gra dostarczy Wam wiele zabawy i śmiechu. Pozwoli Wam odkryć jak bogatą macie wyobraźnię i nie raz zaskoczycie, nie tylko znajomych, ale i samych siebie jak świetnie wam wychodzi wyczarowanie czegoś z niczego. Elvis grający na znaku zapytania jak na gitarze, koń trojański przypominający smoka wawelskiego z połkniętą owcą, czy fleming pomylony z kaczką, bocianem, czaplą i wieloma innymi rodzajami ptactwa.
Grałem i jakoś mnie bardzo nie zachwyciło. Żeby to była ta wielka innowacja w porównaniu do zwykłych kalambur... nie czułem jakoś tego. Zamiast rysowania mamy gotowe elementy, w sumie największą różnicą jest "animowanie" swoich kreacji.
Niezbyt mi się podobały hasła. OK, jest ich bardzo dużo, ale wiele z nich jest ciut zbyt wyszukana: tytuły mniej znanych filmów/książek, powiedzenia który pierwszy raz widziałem na oczy, czy nawet przedmioty, o których istnieniu nie miałem pojęcia (i jak sprawdzałem - nie tylko ja). A trudno pokazać coś, co zna tylko część uczestników. Można to obejść po prostu wybierając inne hasło, ale i tak czasem jest dziwnie (ktoś nie odrzuci hasła np. o filmie który zna tylko pokazujący).
Drugą rzeczą jaka mi się nie podobała była jakaś cisza przy grze. Może akurat takie miałem "skupione" towarzystwo, ale oprócz rzucania haseł przy próbach odgadnięcia bywało drętwo... Chyba lepiej zaprawić się wcześniej jakąś ilością %
Moja kolekcja na BGG (stan posiadania, na sprzedaż, oceny i komentarze): >KLIK< Polecam transakcje z: Karioka, Voronwe, Deninis, Razul, Chaaber, cyberowca, tiamat997, syfon, joanna_kozlowska6, ArniK, GaGacek Moje gry solo na Excela (w kodzie VBA): >KLIK<
Bo z kalamburami to jest tak, że zabawnie jest wtedy, gdy się robi miny, wygibasy, pokazuje dziwne rzeczy kończynami, uskutecznia dzikie tańce godowe itp. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Mi się podoba. Gra przekonała do siebie ludzi, którzy mieli opory przeciwko rysowanym zgadywankom. Symbole są nieźle przemyślane, a oglądanie rodzących się i ewoluujących przedstawień haseł jest bardzo przyjemne.
Boli mnie tylko, że nie wysilili się na żadne zmyślne zasady - podział na drużyny, interesująca punktacja czy zmniejszająca się pula kart... cokolwiek. Poza sposobem pokazywania zagadek zasady są proste do bólu. Time's Up pokazuje, że takie bajery świetnie się sprawdzają. Niby bez problemu można coś tam wymyślić samemu, ale to już nie to samo.
