Quadropolis

[Pauly]

U nas interakcja opierała się na wzajemnym podbieraniu sobie ważniejszych kafelków (a nie na samym blokowaniu przeciwnika bez korzyści własnych).

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[BartP]

Dla mnie nie musi być bezpośredniej interakcji, ale ważna by była jakaś, poza taką, którą można uznać za przypadkową. O, przeciwnik postawił piona w tej kolumnie, a ja chciałem z niej coś wziąć, ale nie mogę teraz; no ale przeciwnik o tym nie wiedział, więc to raczej los zadziałał ;].
Dla mnie np. w takich Zamkach Burgundii interakcja jest, bo walczę o to, by być pierwszym, co wyłoży wszystkie płytki jakiegoś koloru, chcę zebrać towary przed innymi, być pierwszym graczem, zabrać kopalnię itd. Skoro to też gra oparta o taki otwarty draft, to pytam, jak to tutaj wygląda.

Edit: Pauly: ale podbieralście świadomie, czy przez przypadek?

[Epyon]

Jestem po pierwszej partii w wariant classic, 4 osoby. Za dużo do ogarnięcia na pierwszy raz i trochę grania na szybko, więc wszyscy skupiali się raczej na swoim poletku. Przeszkadzanie innym było raczej przypadkowe. Niemniej grało się rewelacyjnie, szkoda że brakło czasu na kolejną partyjkę, bo byliśmy umówieni na Pandemica Legacy...

[Pauly]

Edit: Pauly: ale podbieralście świadomie, czy przez przypadek?

Interakcja w Quadropolis istnieje, ale nie jest główną osią tej gry. Podbieranie komuś kafelków może być świadome i przemyślane, ale ceną za to jest konieczność dołożenia go gdzieś na własnej planszy (co nie jest już tak elastyczne jak w Zamkach Burgundii) albo jego odrzucenia.

Pełna rozgrywka w wariancie klasycznym liczy zaledwie 16 tur - tyle samo, ile pól na planszy. Żaden z kafelków nie daje - jak we wspomnianych Zamkach - akcji dodatkowej, nie ma też możliwości wzięcia więcej niż jednego kafelka na turę. Zawsze więc odrzucanie niechcianego kafelka wiąże się z własną stratą i mało kto się na to decyduje.

W praktyce, interakcja w Quadropolis jest więc ograniczona do:
- podbierania wyłącznie tych kafelków, które również nam samym pasują,
- podbierania niepasującego nam kafelka, a potem zmiany naszej strategii tak, aby wycisnąć z niego punkty,
- blokowania przeciwnikowi dostępu do potrzebnych mu kafli poprzez umiejętne układanie architektów.

[rafaelus]

Czy w grze w trybie Classic jest możliwość zabrania jakoś kafelka leżącego w prawym górnym rogu kwadratu budowy (5,5)?

--1 2 3 4 5
5 X X X X O
4 X X X X X
3 X X X X X
2 X X X X X
1 X X X X X

Mam tylko 4 architektów i o ile każde inne pole z jedną pozycją oznaczoną 5 można zabrać przy pomocy architekta, o tyle (5,5) jest niedostępne w trybie Classic czy coś źle rozumiem?

[Sardo]

Można wziąć architektem z 1. Ustawiasz go nad kolumną 5 skierowanego w dół lub za wierszem 5 skierowanego w lewo.

========V
--1 2 3 4 5
5 X X X X O
4 X X X X X
3 X X X X X
2 X X X X X
1 X X X X X

lub

--1 2 3 4 5
5 X X X X O <
4 X X X X X
3 X X X X X
2 X X X X X
1 X X X X X

[Pauly]

Dokładnie tak. Architektów można układać z każdej strony planszy, strzałką wskazując dowolny wiersz lub kolumnę.

[rafaelus]

Dokładnie tak. Architektów można układać z każdej strony planszy, strzałką wskazując dowolny wiersz lub kolumnę.

Tego nie byłem pewien, trochę zmylił mnie przykład z instrukcji. Dzięki!

[veljarek]

Dokładnie tak. Architektów można układać z każdej strony planszy, strzałką wskazując dowolny wiersz lub kolumnę.

Tego nie byłem pewien, trochę zmylił mnie przykład z instrukcji. Dzięki!

Z tątylko uwagą, że nie można ułożyć swojego architekta na innym architekcie.

[kaszkiet]

Czy ktoś, kto grał w Automanię mógłby napisać na ile jest to podobna gra do Quadropolis?
Podobieństwo, które rzuca mi się w oczy, to wspólny kwadrat kafelków, skąd się je pobiera, wstawiając pracowników przy kolumnie lub rzędzie i układanie pobranego kafelka na swojej własnej planszy.

[palladinus]

Czy ktoś, kto grał w Automanię mógłby napisać na ile jest to podobna gra do Quadropolis?
Podobieństwo, które rzuca mi się w oczy, to wspólny kwadrat kafelków, skąd się je pobiera, wstawiając pracowników przy kolumnie lub rzędzie i układanie pobranego kafelka na swojej własnej planszy.

Ja grałem. Ten draft rzeczywiście jest podobny, z tym że w Autoamanii jest więcej swobody co do wyboru. W Quadropolis jest więcej restrykcji poprzez numerowanych budowniczych i blokującego architekta.
Wydaje mi się, że Q jest trochę bardziej strategiczna, bo plansze zabudowujemy systematycznie i musimy to planować bardziej do przodu.
W A natomiast mamy też większą swobodę w naszej fabryce, ale i mniej miejsca. Dochodzi też cały mechanizm sprzedawania samochodów i walka o kolejność w turze.

Czyli "tylko" ten główny mechanizm jest zbieżny, ale gra się zupełnie inaczej.

[kaszkiet]

Dzięki za odpowiedź.
A która Ci się bardziej podoba?

[palladinus]

Dzięki za odpowiedź.
A która Ci się bardziej podoba?

W sumie, bardzo różnie się gra w każdą z nich, więc ciężko porównać, ale jakbym musiał wybierać, to chyba Automanię.

W Q cały myk jest w stopniowym jak najoptymalnieszym rozmieszczaniu kafelków jak np. w Suburbii. W A chodzi, by w każdej turze wycisnąć jak najwięcej. Budujesz kilka samochody i może się okazać, że nawet te mało atrakcyjne się sprzedadzą. Bacznie trzeba obserwować poczynania oponentów nawet poza samym centralnym draftem.
Q to bardziej taka łamigłówka.

[crsunik]

Czy fabryka punktuje za każdy sklep i każdy port?

[Pauly]

Tylko za każdy przylegający do niej port i sklep.

[Martens10]

Czy jeśli jeden port przylega do dwóch fabryk, to punktuje zarówno przy jednej jak i drugiej fabryce?

Tapnięte z zet3ki

[kaszkiet]

Uprzejmie proszę o rozmowy nt. zasad w wątku o zasadach.

Jednocześnie chciałem zadać pytanie, czy gra ma coś wspólnego z Five Tribes, bo obiły mi się o uszy takie opinie.

[Pauly]

Ja też się złapałem na jej rzekome podobieństwo do Five Tribes, ale faktycznie jeśli jakieś jest, to chyba raczej czysto abstrakcyjne. Są kafelki, meeple, notesik i sposób punktacji podobny jak w FT, ale to chyba tyle w kwestii podobieństw.

[BartP]

No i wydawca.

[rattkin]

Podobieństwo jest większe ale bardziej subtelne. Chodzi o odczucie podczas grania. Tez mamy wspólna plansze którą modyfikujemy swoimi ruchami, zmieniając dostępne dla przeciwnika opcje. Też szukamy "dobrych" ruchów, czyli jak najlepiej "chapnąć" dany kafel, bo dróg jest kilka. Też przsstrzeń ruchów kurczy się wraz z grą. Gra JEST podobna do Five Tribes, choć oczywiscie NIE JEST Five Tribes.

[Pauly]

No coś w tym jest, ale takie wrażenie podobieństwa emocji towarzyszących rozgrywce w Quadropolis i Five Tribes miałem tylko przed rozegraniem pierwszej partii, jednak podczas rozgrywki odczucie to natychmiast zniknęło.

[Piehoo]

Z tego co czytam to może i dobrze że odpuściłem sobie Quadropolis. Trochę mnie w Five Tribes denerwowała bardzo ograniczona możliwość planowania swoich ruchów. W czasie tury innych graczy mogłem iść sobie porobić coś innego i wrócić jak będzie moja kolej.
Jest w Quadropolis jakiś wyścig/budowanie przewagi?

[rattkin]

Nie ma. To raczej solo experience.

[warlock]

Po jednej partii czteroosobowej, wariant klasyczny.

5,5/10 w skali BGG. Niewiele się tu dzieje. Bierzemy kafelek, kładziemy kafelek, czekamy na końcową punktację - brakuje mi tutaj zdolności specjalnych budynków odpalanych w trakcie gry (achh te Zamki Burgundii ).

Ciężko cokolwiek zaplanować. Zanim kolejka do nas wróci sytuacja na planszy zmienia się diametralnie. Urbanisty możemy użyć tylko i wyłącznie do zablokowania gracza mającego kolejkę po nas (bo nie mamy wpływu na to, co stanie się z nim później), ale i tak nie wiem czy w ogóle jest sens na to patrzeć - wystarczy grać "pod siebie".

Może wariant "ekspert" grany 1v1 stanowi ciekawe wyzwanie, ale klasyczny jest raczej nużący. Chociaż przyznam szczerze, że to świetny gateway dla początkujących. Zasady są bardzo proste i rozgrywka po prostu "płynie".

A tak na koniec - za te pieniądze jakość planszetek graczy i kart pomocy jest po prostu nie do zaakceptowania. Plansze są ULTRAcienkie i były rozdwojone na rogach bezpośrednio po wyjęciu z pudełka. Days of Wonder się tutaj nie popisało.

[crsunik]

A nam się bardzo spodobała. Trzeba sporo kombinować, żeby wygrać i poprzeszkadzać przeciwnikom. W 1 i 2 rundzie faktycznie zablokować możemy w zasadzie jedynie następnego gracza, ale w 3 i 4 kiedy widać już kto co zbiera i co planuje, można wmanewrować następnego gracza tak by z jednej strony nie mógł wziąć najbardziej dla siebie optymalnego kafelka i jednocześnie biorąc to co mu zostawiliśmy zablokował niejako z musu jeszcze kolejnego gracza. Zgodzę się z przedmówcą, że kafelki z umiejętnościami specjalnymi by się przydały