Ja akurat brak obrony postrzegam jako zabieg klimatyczny - jak mafia chce kogoś sprzątnąć to nie ma tutaj żadnej "obrony" - to tylko kwestia czasu - zamiast tego należy liczyć się z techniczną możliwością odwetu - jak w życiu. Tu nie ma pola bitwy, i konfrontacji "twarzą w twarz" - tylko podstęp i zasadzka/zamach. Na tym poziomie syntezy - gra nie obejmuje najniższych żołnierzy - ludzi ulicy, tylko tych wyższych "stopniem". Więc konfrontacja na zasadzie zestawienia siły ataku i siły obrony - jest bez sensu. Domyślam się, że tzw "powergamerzy" maja z tym problem - bo tu trzeba bardziej rozgryźć żywego przeciwnika i jego skłonność do ulegania emocjom, niż kalkulowanie statystykostoja pisze:O to to, przez ten dziwny mechanizm na razie nie zamawiam gry. Klimat godfathera plus dosyć łatwe do wytłumaczenia zasady wyglądają bardzo zachęcająco. Obawiam się jednak, że brak możliwości obrony przed "strzałami" przeciwników może uczynić tę grę bardzo frustrującą.Rocy7 pisze:Mnie martwi walka a w zasadzie automatyzm zlecen. Średnio widzę klimat w walce gdzie nie ma nawet opcji obrony. Porownania z Waterdeep tez mnie nie przekonuja- tak w zasadzie nie ma klimatu.
The Godfather (Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Przyoszczedzili na grafiku. Czy na rewersach kart i wszystkich kartach zadan jest ta sama grafika? Na kazdej jednej nawet bez zmiany pozy Dona? Karty do zadań czytelne ale jak z prototypu. Plansza jakby ktos sok rozlał. Scd 300 . Moim zdaniem krok wstecz wzgledem blood rage. Mimo wszystko pewnie kupie a jak nie to chociaz bede chciał sprawdzić.
Rumia
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
o ile pamiętam z filmow gansterskich jakie znam to czasem jednak gość na kogo było zlecenie miał fart lub poradził sobie z sprzątaczami Tutaj jest nie klimatyczny automatyzm.osa1908 pisze:Dokladnie jak sa porachunki miedzy mafiami to nie ma obrony szybkie zlecenie i goscia nie ma.
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Obejrzałem gameplaye, obejrzałem zasady Rodneya. Ta gra ma z Ojcem Chrzestnym wspólne tyle, że na pudle jest grafika Dona.
Mechanika nie jest niby zła, ale tematycznie ta gra mogłaby być o sadzeniu kapusty i też by wszystko działało i 'miało sens'. Czuję lekki zawód i naciągane użycie tematu jednego z moich ulubionych filmów :/
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Mechanika nie jest niby zła, ale tematycznie ta gra mogłaby być o sadzeniu kapusty i też by wszystko działało i 'miało sens'. Czuję lekki zawód i naciągane użycie tematu jednego z moich ulubionych filmów :/
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
osa1908 pisze:Rocy 7 mowisz z filmow gansterskich ok ale gra jest na podstsawie Ojca Chrzestnego czesc 1.
..., w której to sam Don Vito miał fart i przeżył mimo kilku kul w ciele
- kaimada
- Posty: 1130
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 126 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Powiedz to Sonnyemu.spiosek pisze:osa1908 pisze:Rocy 7 mowisz z filmow gansterskich ok ale gra jest na podstsawie Ojca Chrzestnego czesc 1.
..., w której to sam Don Vito miał fart i przeżył mimo kilku kul w ciele
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
a jakie nieklimatyczne jest to, że przy pobieraniu kart z pieniędzmi nie można rozmieniać nominałów? to dopiero masakra
Czy Wy koledzy nie przesadzacie? tojest euro a nie sesja rpg.
Wracając do zapowiedzi, że będzie to Blood Rage killer, imo nie będzie. Wydaje mi się za to bo nie grałem ale się wypowiem, że mamy tu do czynienia z prostą gra pełną interakcji. Świetne grafiki, ręcznie malowane "obrazy" pasują idealnie. Mnie taki rodzaj gie bardzo pasuje a czy się sprawdzi w moim towarzystwie, zobaczymy juz pod koniec lipca.
Czy Wy koledzy nie przesadzacie? tojest euro a nie sesja rpg.
Wracając do zapowiedzi, że będzie to Blood Rage killer, imo nie będzie. Wydaje mi się za to bo nie grałem ale się wypowiem, że mamy tu do czynienia z prostą gra pełną interakcji. Świetne grafiki, ręcznie malowane "obrazy" pasują idealnie. Mnie taki rodzaj gie bardzo pasuje a czy się sprawdzi w moim towarzystwie, zobaczymy juz pod koniec lipca.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
ale ja nie twierdze, ze gra bedzie kiepska mechanicznie tylko nie klimatyczna a biorąc pod uwagę tematykę mam prawo oczekiwac klimatu (zwłaszcza, że dla mnie klimat jest waznyjanekbossko pisze: Czy Wy koledzy nie przesadzacie? tojest euro a nie sesja rpg.
http://boardtime.pl/2017/07/klimat-grac ... limat.html).
Ogólnie marudzę, że z takiego fajnego tematu rozgrywki zrobiono nie klimatyczne euro zamiast ameri;).
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Nazwa gry to wg. mnie typowy skok na kasę. Część ludzi kupi bo "Ojciec Chrzestny". Sam się nad tym zastanawiałem, ale czy w środku mamy coś z filmu oprócz grafik? "Star Wars Rebelia" ma postaci, wydarzenia z filmu. Nasza rodzima "Stawka większa niż życie" z dodatkiem oferuje kilkadziesiąt postaci z serialu, kilka scenariuszy, klimatyczne karty z fotkami i cytatami z serialu, nieprzewidywalną rozgrywkę - to jest klimat. Nawet średnio udani "Zmiennicy" oddają to co było w serialu. A tutaj? Nie neguje, że gra będzie dobra, ale w nazwie mogłaby mieć "Porachunki mafijne na Manhattanie" i dalej by było to samo. Wolałbym coś bardziej przygodowego z postaciami z filmu.
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Niestety mogę potwierdzić, w pewnym momencie przeglądając karty wyjmowane z walizki zorientowałem się, że trzymam je odwrotnie. Ilustracje są naprawdę świetne tylko jest ich mało i większość w instrukcji.Mikanit pisze:Przyoszczedzili na grafiku. Czy na rewersach kart i wszystkich kartach zadan jest ta sama grafika? Na kazdej jednej nawet bez zmiany pozy Dona? Karty do zadań czytelne ale jak z prototypu. Plansza jakby ktos sok rozlał. Scd 300 . Moim zdaniem krok wstecz wzgledem blood rage. Mimo wszystko pewnie kupie a jak nie to chociaz bede chciał sprawdzić.
Trochę klimatu jest, ale tak jak pisałem wcześniej - to nie ma nic wspólnego z Ojcem Chrzestnym i jakby miało jakiś generyczny motyw gangsterki np. w Chicago to nie byłoby różnicy. Dodatkowo bez licencji i niepotrzebnego rozbuchania w kwestii modeli gra byłaby tańsza.
Mimo to polecam spróbować jeśli ktoś lubi takie mixy mechanik - jest tutaj obserwowanie ruchów przeciwników, jest vendetta i dintojra tylko bardziej nad stołem. ; ) Oczekiwanie na swoją turę jest ciekawe i czuje się ten przyjemny dreszczyk kiedy możemy zrealizować swoje plany.
- kaimada
- Posty: 1130
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 126 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
1) Brak możliwości wymiany nominałów jest akurat bardzo klimatyczny - pieniądze.trzeba wpierw wyprać przecież.janekbossko pisze:a jakie nieklimatyczne jest to, że przy pobieraniu kart z pieniędzmi nie można rozmieniać nominałów? to dopiero masakra .
2) Klimat jest i to mocno wyczuwalny, ale mało w tym Ojca Chrzestnego, a podział gry na akty filmu to zwykły chwyt marketingowy.
3) Gra jest naprawdę dobra i bardzo dobrze się przy niej bawiłem. Nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki.
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Druga gra w 5 osob za nami ( pierwsza we 3 osoby ) . Reguły są proste , można je wytłumaczyć w 10 minut na starcie gry . Ważne zeby pokazać zadania i pokrótce je wytłumaczyć . Czuć ścisk na planszy , mnóstwo decyzji i chyba same dobre . Klimat gangsterki sie wylewa , podpytałem kazdy to czuł przy naszej rozgrywce . Mapa prosta i czytelna . Poki co imo - lepsza od Blood Rage . Dodatkowo to co lubię - gra nad stołem - trzeba zastraszać oraz aktywnie udzielać sie w grze
-
- Posty: 538
- Rejestracja: 14 maja 2013, 08:57
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 36 times
- Kontakt:
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Nasze pierwsze wrażenia na blogu Diceland - zapraszamy!
http://dicelandblog.pl/na-szybko-2-the-godfather/
http://dicelandblog.pl/na-szybko-2-the-godfather/
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Grał ktoś może w 2 osoby? Gra dużo traci? Ciekaw jestem bo w większości z żoną gram i zastanawiam się czy warto kupować?
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Widziałem na YT filmik z rozgrywki 2-osobowej i w pamięć zapadło mi stwierdzenie "much more tense". Podejrzewam, że w takim składzie to będzie po prostu ostra naparzanka. Ja w Godfathera grać 1 na 1 z narzeczoną nie planuję, bo ona nie lubi takiej bezpośredniej negatywnej interakcji.
Wysłane z mojego Nexus 6P przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Nexus 6P przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 68 times
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Masz gdzieś link? U mnie jest zupełnie odwrotnie i to ja będę płakał w poduszkę ^^. A podane przez Ciebie stwierdzenie jest interesujące.ostoja pisze:Widziałem na YT filmik z rozgrywki 2-osobowej i w pamięć zapadło mi stwierdzenie "much more tense". Podejrzewam, że w takim składzie to będzie po prostu ostra naparzanka. Ja w Godfathera grać 1 na 1 z narzeczoną nie planuję, bo ona nie lubi takiej bezpośredniej negatywnej interakcji.
Wysłane z mojego Nexus 6P przy użyciu Tapatalka
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Tu są wrażenia z gry na 2 i 3 graczy:
https://www.youtube.com/watch?v=M-k0zk77pRg
a tu z gier na 4 i 5
https://www.youtube.com/watch?v=xz8r8-XEdK4
Na tej stronie jest chyba wszystko czego potrzeba by wyrobić sobie opinię na temat gry wyłączając zagranie samemu.
http://tabletopshowcase.com/
https://www.youtube.com/watch?v=M-k0zk77pRg
a tu z gier na 4 i 5
https://www.youtube.com/watch?v=xz8r8-XEdK4
Na tej stronie jest chyba wszystko czego potrzeba by wyrobić sobie opinię na temat gry wyłączając zagranie samemu.
http://tabletopshowcase.com/
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
To zamówiłem grę. Obecnie Gandalf ma chyba najlepsza cenę 219,99 zł. Nadal mam mieszane uczucia (pomimo zobaczeniu filmików jak i przeczytaniu kilku recenzji) ale liczę na pozytywne zaskoczenie po pierwszej rozegranej partii.
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Przeciwieństwo scythe. Zamiast pieknych grafik oglądanych od wielkiego dzwona to jeden rysunek do bólu w ręce i przy planszy. Może jakiś zdolny człowiek na domowe potrzeby zrobiłby zastępcze karty z innymi grafikami dla spragnionych klimatu graczy?
Rumia
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 08 mar 2014, 13:19
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
Gralem pelna partie na 4 osoby. Ogolnie gra mi sie spodobala, odnioslem wrazenie, ze niektore karty sa zbyt mocne w stosunku do innych/reszty. Rowniez wystawianie sie na planszy, jesli mozesz przeczekac wystawianie by na koniec samemu miec modele to jest to prosta droga do zlapania duzej przewagi.
Rzezba figurek nie jest jakas wybitna.
Klimat jest, ale ogolnie to po prostu kwestia czy ktos sie wczuje czy nie, gra nie tryska klimatem w ciebie wiec z nastawieniem go czujesz, bez nastawienia, nie.
Podsumowanie:
Gra jest za droga jak na to co otrzymuje, szczegolnie ze modele nie sa mi potrzebne w wiekszosci gier (nie sa w polowie tak ciekawe jak te z blood rage)
Gorna cena, ktora bym zaakceptowal za ta gre to 150zl (wywalil bym figurki, moga byc tokeny/zetony)
Rzezba figurek nie jest jakas wybitna.
Klimat jest, ale ogolnie to po prostu kwestia czy ktos sie wczuje czy nie, gra nie tryska klimatem w ciebie wiec z nastawieniem go czujesz, bez nastawienia, nie.
Podsumowanie:
Gra jest za droga jak na to co otrzymuje, szczegolnie ze modele nie sa mi potrzebne w wiekszosci gier (nie sa w polowie tak ciekawe jak te z blood rage)
Gorna cena, ktora bym zaakceptowal za ta gre to 150zl (wywalil bym figurki, moga byc tokeny/zetony)
Re: The Godfather (CMON, Eric M. Lang)
No to już rozpakowałem swój egzemplarz No i jak dla mnie gra jest pod katem grafiki spójna i całość wyglada zadowalająco. Plansza również nie wzbudza niechęci i mogę powiedzieć, że po wypakowaniu wyglada lepiej niż na zdjęciach. Ilość grafik jest wystarczająca moim zdaniem. Gdyby było ich zbyt wiele to wprowadzałoby to chaos. Co do rozgrywki to dobrze, ze zbliża się weekend