GRY-PLANSZOWE.pl

Zapowiada sie przyjemna gra ekonomiczna o prostych zasadach http://www.rebel.pl/product.php/1,1523/ ... ebula.html Ktoś już testował?

REBEL pisze: Gra ekonomiczna typu "worker placement" Martina Wallace'a

A nie mówiłem, że każda gra, w której kładzie się ludziki na mapie będzie nazywana worker placementem?
Swoją drogą gra nie ma nic wspólnego z tym mechanizmem, poza tym że wskutek jednej z 6 możliwych akcji na planszy ląduje ludzik. Kolejny raz doszło do wypaczenia tego terminu, który zaczyna paradoksalnie znaczyć coraz mniej, bo oznacza wszystko i nic. Gdyby Carcassonne dziś wyszło, byłoby worker placementem jak nic.

Ktoś już grał i podzieliłby się wrażeniami?

ja grałem
Ani to przyjemne ani ekonomiczne. Zwykły abstrakt. Wallace jakiego nie znałem imo rozmienił się na drobne
Możliwość paraliżu decyzyjnego, w późniejszych etapach gry trochę nieczytelna co wiążę się z owym paraliżem i downtimem. Mało tutaj planowania z uwagi na to że gra ma charakter wyścigu. Mnie się nie podobało.

Wam też plansza średnio wchodzi do wypraski? W moim egzemplarzu nieco siłowo musiałem odginać plastik żeby wsadzić ją na miejsce.

Piehoo pisze:Wam też plansza średnio wchodzi do wypraski? W moim egzemplarzu nieco siłowo musiałem odginać plastik żeby wsadzić ją na miejsce.

Owszem wypraska jest źle wymierzona. Albo ona kiedyś strzeli, albo plansza się uszkodzi..

Od dawna mam VN na radarze. Trafiłem zupełnym przypadkiem dzięki fantastycznej oprawie.

Teraz czekam na jakiś gameplay. Piehoo kiedy recenzja?

pan_satyros pisze:

Piehoo pisze:Wam też plansza średnio wchodzi do wypraski? W moim egzemplarzu nieco siłowo musiałem odginać plastik żeby wsadzić ją na miejsce.

Owszem wypraska jest źle wymierzona. Albo ona kiedyś strzeli, albo plansza się uszkodzi..

U mnie problem ten sam...Plansza nie mieści się dobrze w pudełku, w zasadzie wchodzi w miarę ok tylko jednym z boków, jeśli odegnę nieco wypraskę. Po dwóch takich wyciąganiach/wkładaniach róg planszy jest już lekko nadszarpnięty, a naprawdę staram się delikatnie ją wkładać.
Muszę zagrać jeszcze kilka razy, ale pierwsze wrażenie jest mocno mieszane.

mam za soba partie 4 i 2 osobowa i wrazenia pozytywne. Na 4 osoby troche wiecej chaosu na planszy, mniej da sie zaplanować i kontrolowac w co tak naprawde ida twoi przeciwnicy. Na 2 za to mniej interakcji, ale nie na tyle zeby bylo nudno. W sumie to moja pierwsza gra Wallace'a wiec nie mam odniesienia do jego poprzednich tytułów i jest to pierwsza tego typu gra w mojej kolekcji, którą zaliczyłbym do takich około logistycznych Póki co mogę powiedzieć tyle, że mnie jak i moim współgraczom gra podeszła. Przypadl nam do gustu poziom skomplikowania. jest pare ciekaych decyzji do podjecia przede wszystkim co zrobic najpierw i gdzie rozmiescic sie ze swoimi placami budowy zeby miec dostep do surowcow. No i zauwazylem juz ze mozna sporo naprzykrzyc swoim przciwnikom chocby przenoszenie kafelka z polem na inne miejsce. Mimo ze preferuje gry bardziej skomplikowane to czerpalem przyjemnosc z gry w Nebule, ktora raczej zakwalifikowalbym do gier familijnych mila oprawa (fajne świnki ), latwe zasady i duzo ciekawej interakcji. Myślę też, że gra będzie dobrym wyborem do grania z żoną/narzeczoną

Mi udało się wczoraj zagrać na dwie osoby Gra bardzo przyjemna, zdarza się, że ktoś dłużej zastanawia się na ruchem, ale nie mówiłbym tutaj o jakimś specjalnym downtime... Może nie był odczuwalny, gdyż gra jest po prostu piękna i w chwilach oczekiwania na swój ruch zachwycałem się nad grafikami, kształtami drewienek itp. Mi osobiście Via Nebula przypadła do gustu ot taki fajny lekki tytuł chociaż jestem ciekaw, jak będzie wyglądać gra w większym gronie i mam nadzieje, że niedługo uda się to sprawdzić

Podrzucam link do naszej recenzji

https://gexe.pl/gry-planszowe/art/5312,via-nebula

Lekka gra z fajną interakcją. Bardzo ładnie wydana z ciekawym tematem, który nie do końca jest wyczuwalny. Wydaje mi się że opinie mogą być bardzo różne. Dużo osób po tym autorze spodziewa się jakiegoś ciężkiego sucharka, a dostanie Ticket to Ride + +.
Przykładowa rozgrywka
Recenzja

Dzięki Piehoo! Już wiem, że muszę mieć Via Nebulę w swej kolekcji. Jak półki i portfel to przyjmą - nie wiem. Jeszcze ich nie pytałem.

Piehoo pisze:Dużo osób po tym autorze spodziewa się jakiegoś ciężkiego sucharka,

Ooo przepraszam, Wallace zawsze dbał o to, żeby mechanika dobrze oddawała temat i bardzo często mu się to udawało.
Wiele jego gier ma doskonale wyczuwalny klimat i to nie dzięki grafikom.

Gizmoo pisze:Dzięki Piehoo! Już wiem, że muszę mieć Via Nebulę w swej kolekcji. Jak półki i portfel to przyjmą - nie wiem. Jeszcze ich nie pytałem.

O fajnie, czekam więc. Bo chciałbym w to zagrać

Zet pisze:

Piehoo pisze:Dużo osób po tym autorze spodziewa się jakiegoś ciężkiego sucharka,

Ooo przepraszam, Wallace zawsze dbał o to, żeby mechanika dobrze oddawała temat i bardzo często mu się to udawało.
Wiele jego gier ma doskonale wyczuwalny klimat i to nie dzięki grafikom.

Poza teleportującą się stalą w Brassie.

Piehoo pisze:

Zet pisze:

Piehoo pisze:Dużo osób po tym autorze spodziewa się jakiegoś ciężkiego sucharka,

Ooo przepraszam, Wallace zawsze dbał o to, żeby mechanika dobrze oddawała temat i bardzo często mu się to udawało.
Wiele jego gier ma doskonale wyczuwalny klimat i to nie dzięki grafikom.

Poza teleportującą się stalą w Brassie.

Z tego co kojarzę, to było wyjaśnione, że narzędzia są przewożone transportem drogowym i dlatego nie ma konieczności używania do tego kanałów i torów. Więc żadna teleportacja, tylko transport nie uwzględniany w mechanice, ale fabularnie pięknie wyjaśniony

Bardzo mi się podoba poziom interakcji w Nebuli. Pomagamy sobie przeszkadzając jednocześnie. A może raczej przeszkadzamy sobie nawzajem pomagając zarazem.
Generalnie, pomimo bycia sucharkiem, jest przyjemnie ale też wymaga trochę pomyslunku. No i to wykonanie...

Na łamach Games Fanatic sprawdzam, jaka jest zawartość Wallace'a w jego najnowszej produkcji:

http://www.gamesfanatic.pl/2016/07/07/v ... y-wallace/

Jest i nasza recenzja na ZnadPlanszy Pełną parą
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2016/07 ... -oblokach/

Czy to przypadkiem nie jest niewydana gra, która miała być osadzona w Świecie Dysku?

no bo licencja "umarła" wraz z TP, ale przecież pomysł na grę pozostał... a może to inny tytuł? Ktoś się orientuje?

Raczej nie ta sama. Z tego co wiem to trzecia gra ze Świata Dysku miała być bardziej Area Control gdzie gracze jako bogowie z Cori Celesti próbują rozszerzać wpływy na nowych wiernych.

Kilka słów ode mnie

Powiedzmy sobie szczerze, nie jest to gra dla tych, którzy mają maślane oczy na samą myśl o „Brassie” lub innym „Steamie” i tutaj fani ciężkich gier Wallace spokojnie mogą obejść ten tytuł szerokim łukiem. Sobie zaoszczędzą rozczarowania, a innym nie obrzydzą ciekawej gry, która jest przeznaczona dla zupełnie innej grupy odbiorców...

Link: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl/201 ... ym-dziala/

A z osób które grały w te grę oraz inne podobne to w swoim gatunku jak można ją umiejscowić? Od czego jest lepsza a od czego dużo grosza? Pytam w sensie gdybym miał wybór to zagralbym Via Nebule a nie w....? lub odwortnie

Planuje kupić i nie wiem czy nie lepiej wydać te pieniądze na inną grę podobną (tzn. Ładnie wydana, gospodarowanie surowcami, budowanie itd)

Szpanerski pisze:A z osób które grały w te grę oraz inne podobne to w swoim gatunku jak można ją umiejscowić? Od czego jest lepsza a od czego dużo grosza? Pytam w sensie gdybym miał wybór to zagralbym Via Nebule a nie w....? lub odwortnie

Planuje kupić i nie wiem czy nie lepiej wydać te pieniądze na inną grę podobną (tzn. Ładnie wydana, gospodarowanie surowcami, budowanie itd)

Jest dużo lepsza od Yamatai - zwłaszcza w rozgrywkach na więcej niż 2 graczy. I nie ma tego koszmarnego downtime'u.