Strona 1 z 7

Wyspa Skye / Isle of Skye: From Chieftain to King (Andreas Pelikan, Alexander Pfister)

: 05 maja 2016, 00:05
autor: evenstar
Wpadła mi dziś w oko ta gra kafelkowa, zastanawiam się nad zakupem i pojawiły się pytania, czy da się coś w tej grze zaplanować sensownie, czy równie fajnie gra się w 2, 3, 4, 5 osób?

Re: Wyspa Skye

: 05 maja 2016, 09:57
autor: KubaP
evenstar pisze:Wpadła mi dziś w oko ta gra kafelkowa, zastanawiam się nad zakupem i pojawiły się pytania, czy da się coś w tej grze zaplanować sensownie, czy równie fajnie gra się w 2, 3, 4, 5 osób?
Bardzo dobrze się skaluje, zdecydowanie da się zaplanować. Bardzo gorąco polecam. Wyraźny syndrom "zagrajmy w to jeszcze raz".

Re: Wyspa Skye

: 05 maja 2016, 14:23
autor: evenstar
A czy im więcej osób tym większy paraliż decyzyjny?

Re: Wyspa Skye

: 05 maja 2016, 14:40
autor: KubaP
evenstar pisze:A czy im więcej osób tym większy paraliż decyzyjny?
Nie, gra jest płynna bez względu na liczbę graczy.

Re: Wyspa Skye

: 06 maja 2016, 08:20
autor: bukimi
O skalowalności wiele nie powiem, bo nie grałem w każdej konfiguracji, ale w tej grze zdecydowanie jest co planować. Mechanika jednak jest taka, że wszyscy myślą nad ruchem jednocześnie, więc ilość graczy ma niewielki wpływ na płynność rozgrywki. Zapewne jednak w więcej osób jest weselej, bo jest więcej kombinowania.

Cele są znane, tury w których będą punktować są znane, więc nastawiasz się na zdobycie określonych kafli. I w przeciwieństwie do choćby Carcassonne, masz spory wpływ na to, czy jakiś kafelek będzie Twój.
Jedyny mankament jaki zauważyłem to możliwość bycia zablokowanym przez innych graczy poprzez regularne wykupywanie kafli. Nawet gdy jesteś najbogatszy kupisz tylko jeden kafel od kogoś innego. Bardziej opłaca się więc posiadać własne kafle niż je sprzedać, nawet jeśli będą drogie. Niestety nawet po ustawieniu wysokiej ceny i przewagi finansowej czasem turę kończymy jedynie z jednym dodatkowym kaflem, a inni z kilkoma. Nie wiem czy takie przypadki zdarzają się często, czy trafiły akurat do naszego grona.

Mimo wszystko grę polecam, na pewno chętnie do niej zasiądę w przyszłości.

Re: Wyspa Skye

: 06 maja 2016, 09:25
autor: BartP
Kiedyś gdzieś to pisałem, ale powtórzę: mnie się w tej grze bardzo podoba układanie wioski z kafelków i zmienna, acz przewidywalna punktacja pod koniec każdej z rund. Natomiast nie podobał mi się centralny mechanizm pozyskiwania kafelków. Czyli najpierw wycenianie, potem kupowanie od innych. Ta dynamika jakoś mi nie podeszła, co chwilę trzeba było coś wyceniać... do znudzenia. Lepsze to co prawda niż klasyczna licytacja, ale jednak wolę inne sposoby "draftu".

Re: Wyspa Skye

: 06 maja 2016, 19:04
autor: dixie
Czy tylko mi przypomina to trochę Alhambrę? Oczywiście nie ma wyceny, bo ta jest na kafelkach, ale tam także każdy buduje własny grajdołek. No i handlu między graczami jako takiego nie ma (nie mam wszystkich dodatków, może w którymś z późniejszych jest taka opcja).

Re: Wyspa Skye

: 09 maja 2016, 08:30
autor: tokage
dixie pisze:Czy tylko mi przypomina to trochę Alhambrę? Oczywiście nie ma wyceny, bo ta jest na kafelkach, ale tam także każdy buduje własny grajdołek. No i handlu między graczami jako takiego nie ma (nie mam wszystkich dodatków, może w którymś z późniejszych jest taka opcja).
Grałem w sumie kilka razy i chyba ani razu nie skojarzyła mi się z Alhambrą choć w tę grałem ładnych parę lat temu...
Tutaj ta licytacja jest tak ogromną częścią gry, że przysłania mi cechy wspólne :)

Re: Wyspa Skye

: 09 maja 2016, 12:06
autor: Marx
Pytanie odnośnie tego mechanizmu dodatkowego dochodu, "rekompensaty" dla gracza z mniejszą ilością punktów? Jak to sprawdza się w praktyce. Mam wątpliwość, bo to trochę nagradzanie za słabszy wynik.

Re: Wyspa Skye

: 09 maja 2016, 12:09
autor: tokage
Marx pisze:Pytanie odnośnie tego mechanizmu dodatkowego dochodu, "rekompensaty" dla gracza z mniejszą ilością punktów? Jak to sprawdza się w praktyce. Mam wątpliwość, bo to trochę nagradzanie za słabszy wynik.
Dostarcza więcej kasy na rynek - słabszy gracz ma okazję kupić kafelki od tych lepszych - ale wtedy to ci lepsi dostają kasę która jest przeliczalna na punkty. Ale co ważniejsze - pozwala to lepiej wyceniać swoje kafelki przez co, albo słabszy gracz dostaje więcej punktów, albo więcej kafelków, które punktują. Będąc pierwszym IMO nie czuć że gra jest przez to niesprawiedliwa.

Re: Wyspa Skye

: 09 maja 2016, 12:51
autor: romeck
Marx pisze:Pytanie odnośnie tego mechanizmu dodatkowego dochodu, "rekompensaty" dla gracza z mniejszą ilością punktów? Jak to sprawdza się w praktyce. Mam wątpliwość, bo to trochę nagradzanie za słabszy wynik.
Mnie się to też nie podoba, ale stosujemy się do tego. Czy działa? Pieniądze daje tym, co odstają, nic więcej.

Inna sprawa, że mnie ta gra w żaden sposób nie porywa. Gram, bo mojej partnerce się bardzo podoba.

A wręcz wpienia mnie to, że coś raz zbudowane może punktować kilka razy. Potrafi zrobić się z tego kula śnieżna taka, że ho ho. Ktoś wystrzeli na kilka punktów bo mu akurat jakiś układ przypasuje, a potem tylko powiększa przewagę zdobywając kolejne punkty za to samo i w żaden sposób nie można mu przeszkodzić (tym bardziej, gdy kolejne kafle losują się w nieszczęśliwy sposób).

Re: Wyspa Skye

: 09 maja 2016, 12:55
autor: bukimi
Marx pisze:Pytanie odnośnie tego mechanizmu dodatkowego dochodu, "rekompensaty" dla gracza z mniejszą ilością punktów? Jak to sprawdza się w praktyce. Mam wątpliwość, bo to trochę nagradzanie za słabszy wynik.
Jak ja grałem to ten mechanizm sprawdził się nieźle. Tak jak ktoś wspomniał, dodatkowa gotówka może szybko wylądować u innego gracza, który w ten sposób sprzeda kafelek. Do tego ta zasada daje szansę dogonić szybko uciekającego lidera. W innym wypadku wynik mógłby być rozstrzygnięty jeszcze przed końcem gry.

Re: Wyspa Skye

: 13 maja 2016, 01:38
autor: ChlastBatem
Chciałbym się upewnić czy poprawnie gramy.

Jeśli żaden gracz nie kupi ode mnie kafelka to oba są moje i je wystawiam (oczywiście tracąc wycenioną kasę)?

Czy jeśli pierwszy gracz kupi kafelek od kolejnego gracza to kolejny gracz ma do dyspozycji więcej kasy na zakupy z powodu sprzedania kafelka w tej turze (np.: wycenił na 2, ktoś kupił za 2 więc ma 4 więcej kasy na zakupy)?

Kafel punktowania za kwadraty terenu 2x2. Rozumiem, że rodzaj terenu jest obojętny. Po drugie jeśli mam u siebie kafelki, które tworzą prostokąt 2x3 to punktuje dwa razy za ten bonus?

Re: Wyspa Skye

: 13 maja 2016, 01:50
autor: romeck
TAK na wszystko.

Re: Wyspa Skye

: 14 maja 2016, 23:28
autor: Yavi
Pograliśmy wczoraj w Wyspę Skye i... jestem pod dużym wrażeniem. Fajne to! Chociaż Kasi jakoś średnio przypadło, może zmieni się to jak pogramy w większym gronie (na razie bawiliśmy się tylko we 2).

Re: Wyspa Skye

: 15 maja 2016, 16:21
autor: Graszki
Mamy za sobą już kilka rozgrywek polskiej edycji od Lacerty.

Na dwie osoby Wyspa Skye jest do zagrania, ale dopiero na trzech graczy nabiera rozpędu. Po sześciu rundach ma się ochotę na więcej, ale z drugiej strony te sześć rund jest dobrze wyważone i te 45 minut gry już daje frajdę.

Wyspa Skye zdecydowanie zostaje w naszej kolekcji!

Re: Wyspa Skye

: 30 maja 2016, 22:23
autor: Piehoo
Bardzo dobra gra kafelkowa, z fajnymi twistami i dużą regrywalnością. Mi osobiście bardzo podoba się aspekt wyceniania kafelków, u nas nie powodował znaczącego downtime'u.
Przykładowa rozgrywka
Recenzja

Re: Wyspa Skye

: 01 cze 2016, 23:08
autor: ChlastBatem
Mam pytanie co do jednego celu z gry, który mówi, że dostajemy x punktów za obszar morski z statkiem gdy latarnia do tego sąsiaduje. Słowo sąsiaduje można różnie interpretować. Kolorem zielonym jest zaznaczone prawidłowe punktowanie bez cienia wątpliwości. Natomiast nie wiem czy czerwony przykład spełnia warunki punktowania. Ktoś rozwieje moje wątpliwości?

Obrazek


PS: Uważam, że dawanie graczom kasy za bycie w tyle w rozgrywkach na 4-5 osób jest bardzo niezbalansowane. Zazwyczaj ostatni gracz w ostatniej turze wychodzi na prowadzenie, a lider spada na szary koniec lub okolice. Dlatego ta gra IMO na 2, 3 osoby jest fenomenalna. Na 4 jeszcze przymrużę oko ale na 5 pass.

Re: Wyspa Skye

: 01 cze 2016, 23:45
autor: mauserem
Graliśmy dzisiaj w 5 osób - bardzo przyjemna gra. Nie widzę problemu z handikapem dla graczy z tyłu punktacji - tym bardziej, że w grze na 5 osób wsparcie jest niższe i w ostatniej turze dla osttaniego gracza może wynieść zaledwie 12 kasy, co przekłada się ledwie na 2 punkty zwycięstwa. Szybko zbudowane kombo - np. stodoły i zwierzaki potrafi zapunktować na nawet 20+ punktów ( w dodatku trzykrotnie) - ta gra zmusza do kontrolowania poczynań graczy - gapiostwo może sporo kosztować. To kawał solidnej gry - dzisiaj poczułem "Ducha Felda" z Zamków Burgundii - a to tylko gra kafelkowa, za jakimi w sumie nie przepadam - bardzo miłe zaskoczenie tym autorem - jego roboty jest jeszcze "O mój zboże!"

Re: Wyspa Skye

: 01 cze 2016, 23:50
autor: Yavi
ChlastBatem pisze:Mam pytanie co do jednego celu z gry, który mówi, że dostajemy x punktów za obszar morski z statkiem gdy latarnia do tego sąsiaduje. Słowo sąsiaduje można różnie interpretować. Kolorem zielonym jest zaznaczone prawidłowe punktowanie bez cienia wątpliwości. Natomiast nie wiem czy czerwony przykład spełnia warunki punktowania. Ktoś rozwieje moje wątpliwości?
Obrazek
Zielony jest dobry, czerwony nie. Latarnia musi znajdować się na tym obszarze wodnym. Słowa "sąsiadujący" użyto trochę mylnie wychodząc z założenia, że latarnie stoją na lądzie, więc nie mogą być "na obszarze wodnym" :P

Re: Wyspa Skye

: 02 cze 2016, 00:51
autor: ChlastBatem
Masz całkowitą rację co do tych latarni. Wielkie dzięki!

12 kasy to nie 2 pkt. tylko ogrom możliwości w wycenie i kupnie kafelków do punktowania za 3 rzeczy.

Re: Wyspa Skye

: 02 cze 2016, 01:17
autor: Yavi
ChlastBatem pisze:Masz całkowitą rację co do tych latarni. Wielkie dzięki!

12 kasy to nie 2 pkt. tylko ogrom możliwości w wycenie i kupnie kafelków do punktowania za 3 rzeczy.
Czy ja wiem? Za te 12 i tak można kupić tylko jeden kafelek, a przynajmniej w naszych partiach pod koniec pojawiają się czasami mocno zaporowe ceny. Rekord to chyba około 20 za jeden kafelek, na którym właścicielowi bardzo zależało.

Re: Wyspa Skye

: 02 cze 2016, 08:37
autor: mauserem
ChlastBatem pisze:...

12 kasy to nie 2 pkt. tylko ogrom możliwości w wycenie i kupnie kafelków do punktowania za 3 rzeczy.
tak, kasa pozwala przyblokować możliwość zakupu - ale trzeba mieć to dobrze pochytane, zwłaszcza w ostatniej rundzie (tylko wtedy tej kasy jest dużo) - np. podwajanie punktacji ze zwojów na zamkniętych obszarach też pozwala zbudować ładny kombos na koniec - i warto mieć wtedy plan "B", żeby nadal móc podomykać obszary, bo nawet zaporowa cena czasami nie obroni przed wykupem - zwłaszcza takim taktycznym, tylko po to żeby pozbawić możliwości punktowania. Nadal uważam że handikap w złocie to zaledwie podpórka i nie da się tym wygrać - lider o ile nie jest "dupa" powinien być świadom tego ciepłego oddechu na plecach i musi trzymać dystans w punktach - po prostu nie wolno odpuszczać - a to w tej grze da się kontrolować całkiem dobrze. Wystarczy dobrze ulokować kilka beczek whisky i ten handikap zaczyna miec mniejsze znaczenie.
Im więcej myślę o wczorajszym graniu tym bardziej ta gra mi się podoba. Motyw z czterema kaflami celów punktowania na 16 możliwych daje sporą regrywalność. Możliwością kombinowania wśród kafelkowych bije na głowę aktualnie moje ulubione Kakao,
które, co tu mówić - idzie na sprzedaż :) (Kakao zrobiło to samo z Carcassonne)
No i ta cena - po prostu grzech nie brać :D

Re: Wyspa Skye

: 02 cze 2016, 09:37
autor: bukimi
Grałem w 5 osób i nie widziałem, żeby bonus dla przegrywających miał decydujące znaczenie. Co więcej, w kolejnych rundach pieniądze miały coraz mniejsze znaczenie. Inflację mieliśmy taką, że kafelek za 20 monet w ostatniej rundzie nie był rzadkością ;)

Re: Wyspa Skye

: 02 cze 2016, 10:14
autor: ChlastBatem
mauserem pisze:
Możliwością kombinowania wśród kafelkowych bije na głowę aktualnie moje ulubione Kakao,
które, co tu mówić - idzie na sprzedaż :) (Kakao zrobiło to samo z Carcassonne)
Oj z tym kakao to uważaj. Niedługo będzie wydany dodatek Czekolada do gry, który wprowadza wiele :)