TOP Kitchen (Mariusz Milewski)

[GaGacek]

Kolejny projekt na temat, którego za bardzo nic nie wiadomo.
https://www.facebook.com/TopKitchenGame

Prośba do osób które grały w prototyp by naskrobały kilka słów na temat gry.

[TOP Kitchen]

Witajcie, spieszymy z informacją

Comber jagnięcy, stek z tuńczyka czy homar w sosie ziołowym? A do tego szczypta szafranu, trufli czy wanilii? - w naszej kuchni oferujemy wyłącznie najlepsze dania i niezapomniane smaki / Chef TiKej

TOP Kitchen to smakowita gra planszowa o zarządzaniu kuchnią i menu w eleganckich restauracjach, przeznaczona dla od 2 do 4 osób. Gracze wcielają się w szefów kuchni i rywalizują pomiędzy sobą o to, kto zdobędzie większy prestiż. W tym celu tworzą wykwintne dania i kupują niezbędne składniki oraz przyprawy w emocjonującej walce o jak najlepsze ceny.
Gracze, wyposażeni w produkty oraz przydatne ulepszenia kuchenne, przystępują do gotowania potraw z napływających zamówień. Szykowanie dań odbywa się poprzez radosne rzucanie kośćmi i modyfikowanie wyników. Dzięki talli kart akcji szefowie mogą zagrywać natychmiastowe bonusy, psuć szyki przeciwnikowi incydentami, rozbudowywać zaplecze gastronomiczne kuchni czy inwestować karty dla późniejszych zysków. Chef z największą liczbą zdobytych punktów prestiżu wygrywa.

Gra trwa od 2 do 4 rund, a każda runda dzieli się na 3 fazy:
Przygotowanie - gracze otrzymują karty akcji, stałe wpływy pieniężne, a także wybierają z kart menu potrawy, które wprowadzą do restauracji w tej rundzie
Zakupy - poprzez licytację gracze ustalają kolejność zakupów, po czym nabywają wymagane dla potraw składniki i przyprawy w Markecie oraz wybudowują ulepszenia kuchni
Gotowanie - gracze po kolei rzucają na patelnię kośćmi (reprezentującymi odpowiednie dla konkretnej potrawy składniki) próbując wyrzucić potrzebny sukces. Na tabeli gotowania, przedstawionej na planszy gracza, szefowie zarządzają napływającymi od klientów zamówieniami.

W pudełku z grą TOP Kitchen znajdziemy:
- 150 kart, w tym 60 kart menu, 15 kart przypraw i 75 przeróżnych kart akcji
- 90 kości w siedmiu kolorach reprezentujących podstawowe grupy składników kulinarnych
- dużą planszę Marketu, oraz 4 mniejsze plansze dla każdego z graczy przedstawiające kuchenny blat
- patelnię z tworzywa służącą za tackę do rzutów oraz znacznik aktywnego gracza
- a także ponad 50 żetonów waluty, znaczniki graczy, rundy, stojaki na karty, instrukcję itp.

Gra TOP Kitchen to projekt autorski, który chcemy wydać na własną rękę - z pomocą graczy. Już we wrześniu wystartuje kampania na portalu crowdfundingowym wspieram.to, podczas której będzie można przyczynić się do zrealizowania projektu, nad którym pracujemy od półtora roku.

Prace nad ostatecznym kształtem gry właśnie dobiegają końca. Mamy komplet nowych ilustracji, wyceny z drukarni, kończymy grafiki. Tworzymy również dwa ostateczne prototypy z nową szatą graficzną i poprawionym balansem. Postaramy się przekazać TOP Kitchen do recenzji, abyście mogli zapoznać się z rozgrywką przed lub podczas trwania kampanii.

W najbliższym czasie prezentacje gry odbędą się na festiwalu Polcon we Wrocławiu - zapraszamy już dziś do naszego stoiska w strefie pokazów gier na środku hali.

Dotychczas można było nas spotkać na wielu mniejszych imprezach lokalnych oraz kilku większych, m.in
2016: Pyrkon (Poznań), Zjava 7 (Warszawa), Łódzki Port Gier (Łódź)
2015: Pionek i UnPub (Zabrze), Arkhamer (Kalisz)

Zapraszamy do śledzenia dalszych losów gry i wspierania TOP Kitchen podczas wrześniowej kampanii na wspieram.to. Dziękujemy za zainteresowanie

[Krakov]

Ja miałem okazję zagrać. Nawet stosunkowo niedawno, więc zakładam, że jest to produkt bliski finalnemu.

Gra składa się z czterech rund. Na początku każdej z nich dobieramy karty potraw, które chcemy gotować i licytujemy kolejność, w jakiej będziemy kupować składniki. Następnie przechodzimy do dwóch najważniejszych etapów gry czyli Kupowania i Gotowania.

Kupowanie
Zgodnie z ustaloną kolejnością kupujemy składniki potraw, reprezentowane przez kolorowe kostki k6. Do dyspozycji jest 6 rodzajów: mięso, ryby, owoce morza, dodatki, warzywa, owoce. W swoim ruchu możemy kupić tylko jeden rodzaj składnika (od 1 do 3 kostek). I tu ważna sprawa: im wcześniej kupimy dany składnik, tym mniej za niego zapłacimy. Bo np. pierwsze 4 kostki mięsa kosztują 1 Tk za sztukę, a kolejne 4 będą już kosztować po 2 Tk. Staramy się więc kupić komplet składników do wszystkich naszych potraw i zrobić to jak najmniejszym kosztem (a właściwie: zrobić to tak, żeby w ogóle wystarczyło nam kasy na kupienie wszystkiego, co potrzebne).

Gotowanie
Gdy już wszyscy zaopatrzą się w towary albo spasują, przechodzimy do gotowania. Pierwszy gracz zostaje graczem aktywnym i dostaje patelnię (duża plastikowa zabawka ). Gracz po jego lewej wciela się w klienta i wybiera jedną z potraw z menu aktywnego gracza (losowo). Aktywny gracz kładzie wybraną kartę potrawy na swojej planszy przedstawiającej harmonogram prac nad przygotowaniem posiłków. Następnie bierze wszystkie potrzebne kostki i rzuca je na patelni. Jeśli suma kostek w danym kolorze jest równa lub większa tej przedstawionej na karcie potrawy, to tę część (np. warzywa) udało się ugotować. W przeciwnym wypadku coś nam nie wyszło i musimy odłożyć kostki na bok (wracają do naszych zasobów). Finalnie próba gotowania może się skończyć na dwa sposoby:
a) udało nam się ugotować wszystkie składniki - wtedy potrawa jest skończona, dostajemy kasę i punkty zwycięstwa a kartę odrzucamy
b) nie udało nam się ugotować całej potrawy - składniki, które się ugotowały zostają na karcie,

Jeśli w tym momencie mamy jeszcze jakieś karty, które aktualnie gotujemy, musimy jedną z nich przesunąć o jedno pole w dół (co symbolizuje że klient na nią czeka, a my się nie wyrabiamy z przygotowaniem). Każda karta potrawy może "spaść" w ten sposób dwa razy. Trzecie przesunięcie oznacza, że klient się wkurzył i wyszedł z restauracji trzaskając za sobą drzwiami, a my tracimy 4 PZ.
Następnie kolejny gracz zostaje graczem aktywnym i zabawa trwa dalej.

Podczas gotowania pojawia się element zarządzania czasem. Często bowiem zdarza się tak, że mamy w harmonogramie dwie nieukończone potrawy. Po próbie gotowania decydujemy, którą z nich przesunąć w dół. Nie musi to być najstarsza, ani ostatnio gotowana karta. Zamiast tego wybieramy sobie taką, która ma więcej czasu przed sobą, albo która jest dla nas mniej ważna, albo taką, którą i tak trudniej nam będzie ukończyć.

Gdy wszyscy pozbędą się potraw ze stołu (ugotują albo skończy im się czas) przechodzimy do kolejnej rundy.

Powyższy opis jest oczywiście bardzo uproszczony. Do tego dochodzą jeszcze karty Incydentów (negatywna interakcja), karty Ulepszeń (które sprawiają np., że łatwiej nam się gotuje dając +1 do wyniku na wybranych kościach), karty Deserów (można je zagrywać jako dodatkowe potrawy lub jako obronę przed Incydentami), czy karty Przypraw (odpowiednia przyprawa dorzucona do ugotowanego dania sprawia, że dostajemy dużo więcej punktów).

Wnioski
Jest to raczej lekki tytuł - dwie najważniejsze rzeczy jakie robimy to kupowanie kostek i rzucanie kostkami. Z pewnością nie jest to gra dla ludzi unikających losowości jak ognia - tej jest tu sporo. Jak ktoś ma pecha, to choćby nie wiem jak się starał i ile tur poświęcił - nie ugotuje. Choć z drugiej strony jest to całkiem radosna zabawa. Każda z potraw jest opisana nazwą, więc można się trochę poczuć jak prawdziwy szef kuchni przygotowujący "Cielęcinę w sosie borowikowym z żurawiną". Jeśli zaś w tej potrawie trzeci raz podchodzisz do przygotowania mięsa używając wciąż tych samych kostek (których dwukrotnie wcześniej nie ugotowałeś) zaczynasz się zastanawiać jak też może wyglądać takie ponowne wykorzystanie przypalonych wcześniej składników

Jak na tak prosty tytuł rozgrywka potrafi się trochę dłużyć. Plus jest taki, że rozgrywkę można sobie łatwo skrócić i zagrać tylko 3 lub 2 rundy - są od siebie całkowicie niezależne. Różnica polega na tym, że grając dłużej możemy sobie zbudować pewien prosty "silniczek" (kuchenne ulepszenia), który sprawi, że gotowanie będzie łatwiejsze.

[warran]

Ja chciałbym dodać, że Patelnia (tak, przez wielkie P) to jeden z najfajniejszych gadżetów, jakie widziałem w planszówkach Jak się postarać, to pewnie da się "rzucać" kostkami podrzucając je z samej patelni (jak naleśniki np.)

Jeśli chodzi o samą grę: grałem na Pyrkonie w prototyp i nie wiem, co się od tego czasu zmieniło, więc te informacje mogą nie być aktualne.
Pierwsza faza (Kupowanie) była dość emocjonująca - uda mi się zebrać składniki? Stać mnie na wszystko? No jak on teraz kupi nie więcej niż 1 kostkę mięsa, to powinno wystarczyć... A jeszcze są przyprawy do kupienia!
Druga faza była raczej nudnawa - jeśli już udało się komuś zebrać potrzebne składniki, to chyba nie było ani jednego razu, w którym nie zdążyło się ugotować danej potrawy.
Karty trzymały się kupy i klimatu.
Ogólnie było nieźle, lekko, przyjemnie, choć też zauważyłem, że było odrobinę za długo.

Życzę Twórcom powodzenia z kampanią

[Retro]

Ja chciałbym dodać, że Patelnia (tak, przez wielkie P) to jeden z najfajniejszych gadżetów, jakie widziałem w planszówkach Jak się postarać, to pewnie da się "rzucać" kostkami podrzucając je z samej patelni (jak naleśniki np.)

mam nadzieje że Patelnia znajdzie się w finalnej wersji gry, Patelnia to podstawa

[Krakov]

Ja chciałbym dodać, że Patelnia (tak, przez wielkie P) to jeden z najfajniejszych gadżetów, jakie widziałem w planszówkach Jak się postarać, to pewnie da się "rzucać" kostkami podrzucając je z samej patelni (jak naleśniki np.)

Niezła myśl, może nawet do zastosowania w grze? Na podobnej zasadzie jak napiwki. Jeśli uda Ci się podrzucić wszystkie kości na patelni tak, by żadna z niej nie wypadła masz +1 PZ za tak przygotowaną potrawę

No i zgadzam się, że Patelnia jest świetna. W ogóle był to najfajniej wykonany prototyp gry jaki widziałem. Oby wersja finalna była co najmniej równie ładna

[Eremita]

(...) Gracz po jego lewej wciela się w klienta i wybiera jedną z potraw z menu aktywnego gracza (losowo). (...)

Czy "klient" ma jeszcze jakieś zadania do spełnienia?

[TOP Kitchen]

Patelnia jest nieodzownym elementem TOP Kitchen i robimy wszystko, żeby model z tworzywa znalazł się w finalnej wersji gry

Klient tylko składa zamówienia, ale jeśli chodzi o aktywność innych od bieżącego graczy podczas fazy gotowania, to mogą zagrywać karty Incydentu, czyli element negatywnej interakcji.

Pierwszym elementem, który możemy ujawnić jest plansza gracza. Jej funkcje:
1. W lewym górny rogu na desce mamy miejsce na kości/składniki.
2. W lewej dolnej części znajduje się palnik do umieszczenia Patelni - tacki do rzutów
3. Prawa część planszy to głównie “tabela gotowania” do zarządzania czasem, na którą będą wpływać zamówienia - Karty MENU.

[Waymar]

Też miałem już okazję zagrać w prototypową wersję "Top Kitchen" w łódzkiej Gralni.
Gra z dużą potencjałem, przyjemna i smakowita No i patelnia jest rzeczywiście super! Będzie wyróżniać grę jak wieża w "Szogunie".
Jest rzeczywiście trochę losowości, ale nie przeszkadza to jakoś specjalnie. Nie odczułem też, by rozgrywka się zbytnio dłużyła. Będę wspierał

[TOP Kitchen]

Witajcie,

Nowe informacje! Zapraszamy Was do zapisania sobie w kalendarzach daty 12 września, ponieważ to właśnie wtedy wystartuje kampania TOP Kitchen na wspieram.to



Ponadto opublikowaliśmy kolejne grafiki i informacje dotyczące poszczególnych elementów gry oraz główny opis w pierwszym poście.

Plansza marketu
Jest to największy element gry. To tu każdy szef kuchni zaopatrzy się w niezbędne składniki do swoich potraw:
1. W środkowej części znajdują się pola do umieszczania różnokolorowych kości składników oraz ceny
2. Z prawej strony wykłada się karty przypraw
3. Na planszy zawarto również tory punktacji, rundy i pozycji graczy po licytacji.

Spoiler:

Karty menu
W TOP Kitchen występuje ok. 150 kart. 60 z nich stanowią karty Menu czyli potrawy, które jako szefowie kuchni wprowadzimy do restauracji. Mogą to być m.in. Comber jagnięcy na płatkach chrzanowych z burakami, Krab w sosie teriyaki z makaronem sojowym czy Grillowany szczupak na carpaccio z cukinii z czarnym ryżem
Na kartach znajdują się informacje takie jak:
- wymagana liczba kości i rodzaje składników
- wymagana suma na rzutach podczas gotowania (rzucania)
- nagroda za ugotowane danie w postaci punktów prestiżu i pieniędzy
- nazwa przyprawy, która opcjonalnie powiększy prestiż

Spoiler:

A na deser wizualizacja okładki:

Spoiler:

[Turnavine]

Jeszcze to, że nie ma wersji przynajmniej angielskiej jakoś bym przeskoczył, ale brak ilustracji potraw jakoś tak boli mojego wewnętrznego estetę i pasjonata kuchni. ; D Ale życzę powodzenia - razem z patelnią wygląda to naprawdę przednio.

[Elemele]

Czy gra trafi do recenzji do któregoś z planszówkowych jutuberów zanim ruszy kampania na wspieram.to?

[TOP Kitchen]

Jeszcze to, że nie ma wersji przynajmniej angielskiej jakoś bym przeskoczył, ale brak ilustracji potraw jakoś tak boli mojego wewnętrznego estetę i pasjonata kuchni. ; D Ale życzę powodzenia - razem z patelnią wygląda to naprawdę przednio.

TOP Kitchen to niezależny projekt autorski i na wersję angielską przyjdzie czas, gdy kampania zakończy się powodzeniem Zdecydowaliśmy się nie umieszczać ilustracji potraw na "kartach Menu" z kilku powodów, w których dwa najważniejsze to
- w kartach menu restauracji zazwyczaj nie występują zdjęcia czy ilustracje potraw, a jedynie nazwy
- uznaliśmy też że ilustracja taka była by zbyt mała i nie zbyt wyraźna - postawiliśmy więc na czytelność kart. Ilustracje znajdziemy za to na kartach Incydentów, Ulepszeń kuchni i kart Natychmiastowych - ujawnimy je już w krótce!

Czy gra trafi do recenzji do któregoś z planszówkowych jutuberów zanim ruszy kampania na wspieram.to?

Jak najbardziej, przed kampanią wideorecenzje ukażą się najprawdopodobniej na kilku kanałach - na bieżąco będziemy Was informować

Gra posiada już profil w serwisie Boardgamegeek - zapraszamy do wspierania, lajkowania zdjęć itd.
https://boardgamegeek.com/boardgame/206450/top-kitchen

[Turnavine]

Rozumiem powody, ale po prostu jak dotąd bezskutecznie szukam gry o gotowaniu i ilustracje jedzenia to taki mój prywatny mus. ; ) Za to inne karty prezentują się już ciekawiej:
https://boardgamegeek.com/image/3135771/top-kitchen

Kusicie nie powiem. ; )

Z tego co widać po karatach menu szykują się może jakieś dedykowane kostki?

[wrzesien]

Średnia ocen na BGG 9.0 - gra musi być naprawdę dobra.

[Elemele]

Średnia ocen na BGG 9.0 - gra musi być naprawdę dobra.

Na średnią gry, która jeszcze się nie ukazała i jest liczona z 4 ocen nie ma co patrzeć. Dlatego tak ważne będę recenzje planszówkowych jutuberów, by ocenić tą grę (dla osób, które nie miały okazji zagrać w prototyp).

[ChlastBatem]

Brak ilustracji na kartach potraw czy zamówień będzie powodować, że gracze będą zwracać uwagę tylko na wymagane kości i nawet nie przeczytają co będą gotować. To wszystko odbije się tym, że klimat uleci i wyjdzie suchy kotlet. To tylko moja opinia.

[Krakov]

Brak ilustracji na kartach potraw czy zamówień będzie powodować, że gracze będą zwracać uwagę tylko na wymagane kości i nawet nie przeczytają co będą gotować.

Według instrukcji, gracz siedzący po lewej (wcielający się w rolę klienta) wybiera w ciemno jedną z naszych kart menu, po czym odczytuje na głos nazwę potrawy (tak jakby ją zamawiał). Grając zgodnie z zasadami nie da się więc uniknąć czytania tytułów. Miałem okazję przetestować prototyp z dwoma różnymi ekipami graczy i w obu przypadkach na klimat nie narzekaliśmy. Same nazwy są tak sugestywne, że aż ślinka cieknie i lepiej nie siadać do gry z pustym żołądkiem

Oczywiście jeśli się ktoś uprze i postanowi pomijać nazwy potraw, a zamiast tego skupi się na samym rzucaniu kostkami to owszem, klimat rozgrywki trochę na tym straci. Ale to już kwestia decyzji samych graczy. Czy "zamawiający" będzie tylko wskazywał palcem kartę menu, a "gotujący" wyłącznie rzucał kolorowymi kostkami i liczył oczka? A może bardziej wczują się w rolę i klient będzie prosił mistrza patelni o przygotowanie "łososia ze szparagami na złotym ryżu" a później wspólnie zaśmieją się z tego, że ów mistrz podchodzi już po raz trzeci do smażenia tego samego łososia, bo w poprzednich dwóch próbach udało się tylko ugotować warzywa i dodatki?

Rozumiem, że może komuś przeszkadzać brak ilustracji każdego z dań, ale osobiście nie zgadzam się z tym, że w skutek tego ulatuje cały klimat gry

[ChlastBatem]

Gdyby ilustracje były to ten dziwny obrządek byłby totalnie zbędny. Nie lubię jak gra na siłę wskazuje jak ludzie mają zachowywać się w czasie rozgrywki. Oczywiście możliwe, że w praktyce wychodzi znakomicie to. Tak czy siak kibicuje projektowi bo temat ciekawy. Jak losowosci będzie mniej to i może kupię ; )

[TOP Kitchen]

Nie musicie się obawiać - praktycznie wszyscy dotychczasowi gracze zachwalali klimat jako jeden z największych atutów gry

Poza kartami Menu ilustracje znajdują się na reszcie kart - czyli kartach Przypraw, Ulepszeń Kuchni, Incydentach itd. Natomiast czytanie nazw potraw i tego rodzaju wczuwanie się w grę jest opcjonalne (chociaż naszym zdaniem wzbogaca to rozgrywkę) i można je pominąć dla przyspieszenia rozgrywki (tego rodzaju sugestie będą zawarte w instrukcji).

Jeżeli chodzi o kostki to będą to sześciościenne k6 z oczkami - symbole na kartach są dodatkową informacją dla tych graczy którzy mają problem z rozróżnianiem kolorów.

Kolejny element, który prezentujemy to:

Karty Przypraw
W grze występują przyprawy, które mogą znacznie wzbogacić smak potraw. Dlatego w TOP Kitchen odpowiednio przyprawione dania dają szefowi kuchni dodatkowe punkty prestiżu
Na 15 kartach przypraw znajdziecie:
- nazwę i ilustrację przyprawy,
- informację o dodatkowych punktach prestiżu za połączenie przyprawy z pasującą kartą menu,
- informację o tym ile punktów jest warta przyprawa niezużyta do końca gry.

Spoiler:

POLCON!
Już za 2 dni zapraszamy serdecznie na nasze stoisko na Polconie we Wrocławiu, gdzie będziemy prezentować dwa egzemplarze TOP Kitchen przez całe 4 dni trwania festiwalu! A dla najlepszych szefów kuchni przygotowaliśmy pamiątkowe nagrody Ktoś z Was nas odwiedzi?

[KubaP]

Potwierdzam, nawet JA wyczułem w tej grze wyraźny i obecny klimat, po partii popędziliśmy na coś pysznego

[Szaweł]

Uwielbiam gotować! Uwielbiam DOBRE programy kulinarne! Czyżbym mógł uwielbiać też kuchenne planszówki? Czekam na pierwsze testy, gra na celowniku.

[Pan B]

A jak ta gra się skaluje na 2 graczy ? Czy jest dodany jakiś wirtualny trzeci gracz czy może coś innego w takiej rozgrywce występuje ?

[Eremita]

A jak ta gra się skaluje na 2 graczy ? Czy jest dodany jakiś wirtualny trzeci gracz czy może coś innego w takiej rozgrywce występuje ?

Ilość składników dostępnych na bazarze jest zależna od liczby graczy. Tak że trzeba się o nie przepychać niezaleznie od tego ile osób gra.

[Pan B]

A jak ta gra się skaluje na 2 graczy ? Czy jest dodany jakiś wirtualny trzeci gracz czy może coś innego w takiej rozgrywce występuje ?

Ilość składników dostępnych na bazarze jest zależna od liczby graczy. Tak że trzeba się o nie przepychać niezaleznie od tego ile osób gra.

To jest jedyna zmiana jeśli chodzi o rozgrywkę 2 osobową ?