carrom

[goonga]

Hej sorry że w tym wątku -usuniemy- co to za spinacz przy temacie - > załącznkiki-> o co chodzie jakie załączniki....

Pozdr.

[mst]

Arif się chciał wprosić na turniej na Pionku... Co wy na to>? Obiecał jakieś nagrody przywieźć...

Pewnie Trzewik przyjmie go z otwartymi ramionami - tyle, że jeśli popularność Carrom w Polsce będzie nadal rosła w takim tempie to będzie musiał dodatkową salę (np. tą, w której graliśmy w ping-ponga) na gry pstrykane przeznaczyć.

[Pancho]

Powiem wam, że z lekką irytacją czyta się te teksty zakładające, że stół z Planszomanii musi być dla dzieci lub gówno wart, bo nie kosztuje co najmniej 500 zł. Wygląda to tak jakby komuś nie podobała się pojawiająca konkurencja na sprzedaż stołów albo ktoś inny starał się strasznie mocno utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że nie zmarnował swoich 5 stów. Po co tego rodzaju porównania? Przecież łatwo domyśleć się, że pewnie jest tu jak z każdym rekwizytem sportowym. Inaczej kosztuje i inaczej jest wykonana piłka nożna, którą kupuje mama dziesięciolatkowi w supermarkecie, inaczej taka na którą zrzuca się 10 dorosłych mężczyzn żeby pobiegać sobie po pracy, a jeszcze inaczej taka którą gra się w mistrzostwach świata. Ale i tak każdą da się grać w piłkę nożną, tylko wymagania jej użytkowników bywają inne.

Dla mnie generalnie to ciekawa informacja, że pojawił się w sprzedaży w Polsce też stół dwa razy tańszy. Może skuszą się na niego osoby, które na myśl o wydaniu 500 złotych pukają się w głowę i nie obchodzą ich, że tego rodzaju stołów używają uczestnicy mistrzostw świata. Przecież chodzi podobno o popularyzacje tej gry...

Jakby co zaznaczam, nie współpracuję z Planszomanią, nie grywam w Carrom (i póki co nie zamierzam kupować stołu), obserwuję tylko tę dyskusję z boku.

[scarneck]

No ale z drugiej strony coś może być na rzeczy. Stoły do carroma znajdujące się w ofercie zagranicznych sklepów są podzielone na kategorie według wieku. Te dla najmłodszych dzieciaków (poniżej 12 rż) kosztują dużo mniej. Nie wiem na jakiej podstawie jest przeprowadzony ten podział jednak wydaje się że jednym ze wskazań jest wielkość planszy. Z drugiej strony 32'' stołu z Planszomani sugerują, że nie jest to stół dla dzieci.
Ale w sumie nie zaszkodzi przecież zapytać obsługę o markę i model stołu, prawda?

A fakt że kosztuje dwa razy mniej jak najbardziej może budzić pewne wątpliwości. Bo nie raz nie dwa okazuje się, że ten kto oszczędza kupuje dwa razy.

[goonga]

Nie mam zamiaru oceniać stołu z planszomanii dopóki go nie zobaczę lub na nim nie zagram...

Jeśli ktoś zdecyduje się na zakup tego stołu bardzo chętnie spotkam się na partyjkę carrom.

Pozdrawiam

[scarneck]

To by było najlepsze wyjście- gdyby ktoś kto grał na obu stołach mógł je w miarę obiektywnie porównać. Stół z planszomanii jest chyba najtańszym stołem jaki można dostać w Europie- kosztuje 70e.

http://www.amazon.de/Philos-Spiele-8205 ... _toy_img_a
(jeśli to faktycznie taki sam produkt)

Pod ofertą jest tylko jedna recenzja. Kolesia, który co prawda musiał przykleić ramę z powrotem do planszy bo się rozeszły w transporcie ale ogólnie uważa, że jest przyzwoity wyrób w świetnej cenie.

Nie ma co kryć, że wolałbym oszczędzić trochę grosza jeśli jednak zdecyduję sięna zakup własnego stołu. Ale jak już pisałem wcześniej, jeśli już wydam te kilka stów to wolałbym dostać coś porządnego.

[Qlaqs]

Mysle Pancho ze nie masz racji.

Powiem tak:

Ceny uwarunkowane sa przedewszystkim materialami z jakich wykonany jest stol. Jesli ktos chce kupowac 2 lub wiecej razy moze inwestowac w tanie stoly.

Z zasady im drozsze tym lepsze - czasami mozna zostac oszukanym - wiadomo.

Dlaczego profesjonalni fotograficy nie uzywaja zwyklych kompaktow do robienia zdjec ??
Z zwyklego szpanu kupuja lustrzanki ??

I o ile z pilka do kopania moge zrozumiec przyklad to jakos nie wyobrazam sobie tego w przypadku carroma. Gdzie liczy sie glownie sliskosc stolu i dobrze odbijjajace striker i c/m bandy.

Rozumiem Ja_n ktory powiedzial kiedys ze mial w planach zrobienie samorobki ale mija sie to z celem w przypadku tej gry.

Mowiac o wydawaniu 500zl nie mowimy o najlepszych stolach - to sa stoly dobrze wykonane ktore troche dluzej posluza uzytkownikom.

[scarneck]

Nie do końca tak jest. Różnica pomiędzy zwykłym człowiekiem a profesjonalnym fotografikiem jest taka sama jak pomiędzy zwykłym graczem a carromowym zawodowcem. Normalna sprawa, że nie każdy potrzebuje dobrej lustrzanki żeby czerpać przyjemność z robienia dobrych zdjęć- wystarczy porządny kompakt. Tak samo z tym carromem.
Najważniejsza sprawa czy na tym kompakt-stole faktycznie da się przyjemnie grać czy dostarczy tylko frustracji- i o tym można się przekonać tylko w praktyce.

[Qlaqs]

Powiem tak ze wielu kupowalo rozne wynalazki i czesto sie slyszalo ze nie chca komus tam latac c/m-y lub striker deba staje.

Moze poprostu mam inne podejscie. Wole kupic cos w srednim segmencie niz w tanszym i pozniej tego zalowac.

Nie mowie ze tak jest zawsze. Tak jest z reguly.

Nie czepiam sie ze ktos probuje spopularyzowac ta bardzo fajna gre w Polsce. Inaczej nie kupowalbym wcale stolu.

Milego pstrykania.

[kwiatosz]

Ostatnio właśnie taką dyskusję sobie czytałem nt. Crokinole na BGG, no i ktuś z Kanady pisał, że ludzie wydający kilkaset złotych na stoły do tej gry są co najmniej dziwni - w Kanadzie każda babcia ma za szafą zwykłą planszę za marne dolary - i na takich tanich stołach gra w to znakomita większość graczy. Myślę, że tutaj jest tak samo - taki stół za 500 jest zapewne lepszy niż za 250, bo ciężko żeby było inaczej, ale jak się zaczyna grać w przytoczoną już piłkę nożna na podwórku to się nie kupuje nowiutkiej Fevernovy (czy też aktualnego jej odpowiednika, ostatnio jakoś przestałem się tym interesować ) - bo to tylko marnowanie piłki, zanim się człowiek nauczy grać w takim stopniu, że ta piłka będzie faktycznie znaczącym czynnikiem, to dawno się ona zniszczy.

No i zakładam, że jednak znaczna większość graczy tutaj piszących nie będzie jednak w mistrzostwach świata w Carroma startowała

No i w sumie wszyscy grają na tej samej planszy, więc w równym stopniu wpływa ona na wszystkich zawodników - więc i tak w tym wypadku liczą się umiejętności zdobyte na danej planszy

[blazej]

Kwiatosz mądrze mówi A i ja chyba skuszę się na stół z planszomanii.

[scarneck]

Pstrykacze najłatwiej porównać właśnie do bilarda. Ci z moich znajomych, którzy poświęcają tego typu rozgrywce dużo czasu i nabrali sporo doświadczenia potrafią docenić zalety prostego kija i porządnego stołu, który nie zafunduje im dziwnych niespodzianek. Ja z kolei mogę pukać te bile na dowolnym stole byle było taniej - po prostu gram na tyle rzadko, że nie robi mi to różnicy.

Tak samo jest z tym kwiatoszowym Crokinolem. Jeśli taka plansza faktycznie leży u kanadyjskiej babinki za szafą to nie ma sprawy. Ale jeśli ktoś ceni sobie planszę, która będzie z kolei doceniała jego umiejętności to wyda te kilkaset dolarów. Ot cała tajemnica.
W sumie kwiatosz, po co wydawać grubą kasę na gry skoro są Osadnicy z Catanu i NS Hex i dla kogoś kto gra naprawdę okazjonalnie te dwa tytuły wystarczą. [edit: postarajcie się zignorować to zdanie bo faktycznie jest tak jak napisał kwiatosz- głupi przykład]

[Qlaqs]

Z tym ze ten stol nie ma okraglych naroznikow wiec nie do konca jest to samo.

[kwiatosz]

Scarneck=> to po co robić specjalizację lekarską? Jak ktoś rzadko choruje to ogólny mu wystarczy Przykład jest oczywiście bez sensu, ale wcale nie bardziej niż ten Twój Jakby każdy stół do Carroma oferował inne zasady i inną liczbę łuz etc., to wtedy ten przykład sensu miałby więcej

[scarneck]

Tak to jest jak się wrzuci jakieś głupie zdanie na zakończenie głównej części wypowiedzi. Chciałem przenieść wątek zręcznościowy na poletko planszówkowe ale oczywiście nie wyszło

[goonga]

Czesc!

Dzisiaj konczy się we Wroclawiu Gratislavia i możemy dalej wysyłać nasz stół w Polskę. Scarneck daj znac czy szykować wysyłkę do Lublina.

pozdrawiam

[scarneck]

Tak, Lublin zamawia carroma- namiary wyslałem w PW

[goonga]

Witajcie!

Wszystkich zainteresowanych zapraszam w sobotę 26 kwietnia 2008 na mini prezentacje Carrom w Warszawie w klubie Agressor na Wydziale Inżynierii Środowiska (Politechnika Warszawska). Będziemy mieli 3-4 stoły na których rozegramy mały turniej. Zaczynamy o godzinie 10:00.

Zapraszamy!!

[Don Simon]

Witajcie!

Wszystkich zainteresowanych zapraszam w sobotę 26 kwietnia 2008 na mini prezentacje Carrom w Warszawie w klubie Agressor na Wydziale Inżynierii Środowiska (Politechnika Warszawska). Będziemy mieli 3-4 stoły na których rozegramy mały turniej. Zaczynamy o godzinie 10:00.

Zapraszamy!!

Proponuje napisac tez o tym w odpowiednim watku w dziale "Spotkania...".

Zwykle w soboty w porywach bylo do 8 osob. Obawiam sie, czy nie przyniesiesz tylu stolow na darmo. Chyba, ze beda tez gracze, ktorzy zwykle na soptkania nie przychodza.

[Sztefan]

Spokojnie, gracze już są To ogłoszenie jest po to, by przyszło ewentualnie więcej osób.

[goonga]

Cześć!

Mam zaszczyt poinformować wszystkich fanów carrom, że dziś (26-04-2008) odbył się pierwszy mini turniej carrom w Warszawie. Ostatecznie wylądowaliśmy w Monsoon Cafe gdzie dzięki uprzejmości Pani barmanki rozstawiliśmy się ze sprzętem (3 stoły superstroke) i przeszliśmy do sedna sprawy. W turnieju wzięło udział siedmiu graczy. Turniej został rozegrany w systemie SWISS LEAGUE. Ustaliliśmy pojedynczy mecz będzie grany do 4-ech partii, do 25 punktów, lub 40 minut (+5 minut na skończenie partii). Turniej trwał okolo 4-ech godzin
Uważam, że turniej wypadł bardzo dobrze i był super testem przed gliwickim pionkiem. Wydaje mi się, że koniecznie musimy to powtórzyć w szerszym gronie jeszcze w maju.

[Sztefan]

Wydaje mi się, że koniecznie musimy to powtórzyć w szerszym gronie jeszcze w maju.

Wszystko się zgadza, tylko chyba nie tylko w maju Skoro jest zainteresowanie, to już na stałe moźemy robić sobie taki turniej z raz w miesiącu, czy rozkręcić całą ligę.

[jax]

A może byście podzielili się jeszcze przebiegiem i wynikami turnieju?

[goonga]

A może byście podzielili się jeszcze przebiegiem i wynikami turnieju?

Turniej w systemie Swiss League ustliliśmy że bedzie trwał 4 rundy.

Poniżej wyniki turnieju Carrom w Monsoon Cafe

W pierwszej rundzie zmierzyli się:

1 Dasilva, [0] 1 : 0 Michal, [0] (15.0 - 6.0)
2 Ostry, [0] 0 : 1 Jasiek, [0] (2.0 - 10.0)
3 Marta, [0] 0 : 1 Sztefan, [0] (2.0 - 13.0)
4 ZKuba, [0] 1 : 0 BYE (0.0 - 0.0)

Druga runda wyglądała następująco:

1 Sztefan, [1] 0 : 1 Dasilva, [1] (3.0 - 21.0)
2 Jasiek, [1] 0 : 1 ZKuba, [1] (0.0 - 25.0)
3 Michal, [0] 0 : 1 Marta, [0] (6.0 - 15.0)
4 Ostry, [0] 1 : 0 BYE (0.0 - 0.0)

Trzecia runda:

1 ZKuba, [2] 1 : 0 Dasilva, [2] (17.0 - 5.0)
2 Sztefan, [1] 0 : 1 Jasiek, [1] (0.0 - 19.0)
3 Marta, [1] 1 : 0 Ostry, [1] (11.0 - 3.0)
4 michal, [0] 1 : 0 BYE (0.0 - 0.0)

Czwarta Runda:

1 Dasilva, [2] 0 : 1 Jasiek, [2] (0.0 - 18.0)
2 ZKuba, [3] 1 : 0 Marta, [2] (6.0 - 3.0)
3 Ostry, [1] 1 : 0 michal, [1] (8.0 - 4.0)
4 Sztefan, [1] 1 : 0 BYE (0.0 - 0.0)

Ostateczne wyniku uwzględniające małe punkty w tie - breakach wyglądają następująco:

1 ZKuba, 4 48.0 - 8.0
2 Jasiek, 3 47.0 - 27.0
3-6 Marta, 2 31.0 - 28.0
Dasilva, 2 41.0 - 44.0
Ostry, 2 13.0 - 25.0
Sztefan, 2 16.0 - 42.0
7 Michal, 1 16.0 - 38.0

Co do skomentowania kontkretnych meczów to mogę się wypowiedzieć tylko na temat swoich potyczek. W pierwszej rundzie dostałem BYE, żeby przypilnować przebiegu turnieju. W meczu z Jaśkiem trafiłem na jego duży spadek formy i nic mu nie chciało wpadać. Po pierwszej partii nerwy dały mu się chyba we znaki i pozbierał się dopiero na następną rundę, gdzie odrobił trochę strat w meczu ze Sztefanem. W kolejnej rundzie spotkałem się z Dasilvą, który urwał mi pierwszą partię na 0:5. Ostatecznie walka była wyrównana i mecz skończył się 17:5. W ostatniej rundzie zagrałem z Martą. Marta wygrała 1 i 4 partię niestety nie udało jej sie odrobić strat i ostatecznie przegrała. Jej skuteczność przynajmniej w meczu ze mną była naprawdę bardzo duża.

Uważam że turniej wypadł naprawdę świetnie. Wstępnie możemy ustalić termin turnieju na 17-05-2008. Co do miejsca to chyba bylo fajnie w tym Monsoonie i sprobuje załatwić żebyśmy mogli zrobić tam ten turniej.

czesc

[dasilwa]

Muszę stwierdzić, że turniej był bardzo fajny i chętnie bym się pisał na kolejne cykliczne spotkania. Może fajnie by było zrobić ligę Carrom jak mówi Sztefan.

Miałem obawy, że dostane niezłe baty od wszystkich ponieważ nie miałem aż tak dużo czasu żeby potrenować w domu na swoim stole ale było całkiem spoko. W pierwszym meczu dużo niedokładnych uderzeń z mojej strony, jednak mojego przeciwnika chyba zjadła trema lub zdenerwowanie sądząc po drżeniu ręki Skończyło sie 15-6 dla mnie ale wyniku nie mogłem być pewny do końca. Druga runda przebiegała gładko i przyjemnie nawet 2 lub 3 razy pomogłem Sztefanowi wbijając jego pionek Sztefanowi nic się nie udawało. Wynik 21-3 dla mnie. W następnej rundzie trafiłem na weterana Kubę. Pierwsze rozbicie niespodziewanie wygrałem 5 pkt. Niestety później było coraz gorzej głownie dlatego że przyjąłem złą taktykę. Zamiast wbijać spokojnie swoje pionki ją z uporem starałem się wbijać królową. Wyszło przy tym moje niedoświadczenie w meczach o stawkę Wynik 5-17 dla Kuby. Ostatnia runda z Jaśkiem to totalna porażka. Zresztą popełniłem ten sam błąd taktyczny co z Kubą. Wynik 0-18 dla Jaśka.
Fajnie, że nie dostałem BYE i udało mi się rozegrać wszystkie 4 partie. Dzięki tym turniejom będę miał motywacje do ćwiczeń w domu.

Co do daty następnego turnieju to 17,05 mi odpowiada ale jeśli to będzie 10 rano inaczej proponowałbym 18,05.