Riverboat - Michael Kiesling
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Riverboat - Michael Kiesling
Na Essen premierę będzie miała nowa gra Kieslinga - "Riverboat" (może po polsku "Parowiec") ze stajni Lookout Games.
Gra o uprawianiu farm i transportowaniu zbiorów po Missisipi dla 2-4 graczy do 10 lat.
Opis po niemiecku na stronie wydawnictwa: http://lookout-spiele.de/2017/08/06/die ... riverboat/.
Ciekawe, co na to Lacerta?
Gra o uprawianiu farm i transportowaniu zbiorów po Missisipi dla 2-4 graczy do 10 lat.
Opis po niemiecku na stronie wydawnictwa: http://lookout-spiele.de/2017/08/06/die ... riverboat/.
Ciekawe, co na to Lacerta?
- Sir_Yaro
- Posty: 1646
- Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 360 times
- Kontakt:
- Galatolol
- Posty: 2319
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 912 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Szczerze mówiąć, już mi się niedobrze robi od grafik tego rysownika (oraz drugiego, który rysuje identycznie).
- garg
- Posty: 4474
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
To samo pomyślałem . Jak widzę rysunki Klemensa Franza, to tracę ochotę na kupno gry .Galatolol pisze:Szczerze mówiąć, już mi się niedobrze robi od grafik tego rysownika (oraz drugiego, który rysuje identycznie).
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- mikeyoski
- Posty: 1523
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Niemcy mają jakieś dziwny gust. Ja też mam już dość grafik tego pana.
Tapnięte z espiątki
Tapnięte z espiątki
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 70 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Odwieczny dylemat eurogracza - co gorsze: Klemens Frank czy Dennis Lohausen....?
A prawdę mówiąc to mi ich grafiki nie przeszkadzają. Sa oczywiście brzydkie, ale po tylu grach dają niebywale poczucie swojskosci. I może o to właśnie chodzi wydawcom.
A prawdę mówiąc to mi ich grafiki nie przeszkadzają. Sa oczywiście brzydkie, ale po tylu grach dają niebywale poczucie swojskosci. I może o to właśnie chodzi wydawcom.
- warlock
- Posty: 4635
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1027 times
- Been thanked: 1944 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Franz się skończył na Agricoli, to jedyna gra, gdzie jego grafiki autentycznie mi odpowiadają. W tej chwili mam odruch wymiotny jak widzę kolejne identyczne okładki w jego stylu (z Lohausenem, jak zostało słusznie zauważone, jest tak samo).
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Aż zadziwiające, że pracując jako profesjonalny grafik można mieć problemy z ogarnięciem poprawnej perspektywy i skali elementów. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie dobrych grafików nie brakuje.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Okładka mi się podoba, sama gra wizualnie - zupełnie nie. Ale Wyspa Skye też piekna nie była
- Gizmoo
- Posty: 4105
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2634 times
- Been thanked: 2546 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
+1000000 do wszystkich hejtów na styl Klemensa Franza.
Pomimo odruchów wymiotnych spowodowanych oprawą - na grę czekam. Chociaż samotny Kiesling - bez Volfganga Kramera - nie jest aż tak dobrym twórcą.
Pomimo odruchów wymiotnych spowodowanych oprawą - na grę czekam. Chociaż samotny Kiesling - bez Volfganga Kramera - nie jest aż tak dobrym twórcą.
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Niestety zgadzam się z Wami... do on jest najtańszym grafikiem za Odrą, że wszędzie jego grafiki?!
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Stanę w obronie biednego pana Franza - dla mnie jego nazwisko to synonim przejrzystości i bardzo lubię gry euro z jego grafikami. Żeby wymienić dwie nowsze: Mombasa i Orleans. Uważam, że obie są ładne i klimatyczne, a przede wszystkim czytelne (i wcale nie tak do siebie podobne; u Franza podobne są głównie postaci na okładkach). Nie przypominam sobie żadnej gry Franza, w której grafika przeszkadzałaby w grze, a to dla mnie zawsze najważniejszy wyznacznik dobrych grafik.
Lohausen też jest demonizowany, bardzo lubię np. Marco Polo.
Lohausen też jest demonizowany, bardzo lubię np. Marco Polo.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Może po prostu świetnie wykonuje swoją pracę i wydawcy są z niego zadowoleni? Jedna rzecz umieć pięknie rysować, inna - dostosowywać grafiki na potrzeby gry, żeby były przejrzyste i intuicyjne.Wincenty Jan pisze:Niestety zgadzam się z Wami... do on jest najtańszym grafikiem za Odrą, że wszędzie jego grafiki?!
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
SzacuneczekTrolliszcze pisze:Stanę w obronie biednego pana Franza - dla mnie jego nazwisko to synonim przejrzystości i bardzo lubię gry euro z jego grafikami. Żeby wymienić dwie nowsze: Mombasa i Orleans. Uważam, że obie są ładne i klimatyczne, a przede wszystkim czytelne (i wcale nie tak do siebie podobne; u Franza podobne są głównie postaci na okładkach). Nie przypominam sobie żadnej gry Franza, w której grafika przeszkadzałaby w grze, a to dla mnie zawsze najważniejszy wyznacznik dobrych grafik.
Lohausen też jest demonizowany, bardzo lubię np. Marco Polo.
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 70 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Też tak sądzę. Do tego dochodzi jeszcze aspekt ikonografii, projektowania roznych elementów gry itd. Tu akurat wzorem dla mnie jest Lohausen, a nie Frank. Pole Arle, Uczta dla Odyna, Terra Mystica - kiepska ikonografia mogłaby położyć te gry z powodu dużego skomplikowania, a tak sa wzorem czytelności. Przypuszczam, ze to zasługa ilustratora. Chyba naawet w jednej z nich Uwe wprost dziekuje Denisowi za wkład w tworzenie gry w postaci projektowania elementów.
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Ikonografia i layout to jedna sprawa, a ilustracje do gry to druga. Niestety, po pudełku ciężko ocenić jaka będzie ikonografia w grze, ale jakie najprawdopodobniej będą ilustracje już tak
Wiadomo, że grafika nie 'robi gry', ale są przykłady na to, że się da zrobić dobrą mechanicznie grę, z dopracowaną ikonografią i solidnie wykonanymi grafikami. I nie trzeba za takie pudełko płacić mnóstwo pieniędzy.
Wiadomo, że grafika nie 'robi gry', ale są przykłady na to, że się da zrobić dobrą mechanicznie grę, z dopracowaną ikonografią i solidnie wykonanymi grafikami. I nie trzeba za takie pudełko płacić mnóstwo pieniędzy.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Jak się oszuka grafika to nawet nic nie trzeba płacić.
Te grafiki nie są ani złe, ani niudolne. Mają swój styl nie do pomylenia i wyróżniają się na półce.
Nie podobają się? Spoko... Widać jednak większść klientów je lubi...
Te grafiki nie są ani złe, ani niudolne. Mają swój styl nie do pomylenia i wyróżniają się na półce.
Nie podobają się? Spoko... Widać jednak większść klientów je lubi...
- BartP
- Administrator
- Posty: 4719
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 885 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Ja wiem, że to nie dzieło sztuki, ale lubię ten styl. Jak ktoś wyżej napisał, wywołuje pewną sentymentalną nutę do choćby Agricoli. Bezpieczny świat eurogry, styl graficzny obiecuje, co będzie w środku. Przyjemny eurosilnik, średnia ciężkość, brak negatywnej interakcji itd ;].
Podsumowując, czekam na więcej informacji ws. Riverboat.
Podsumowując, czekam na więcej informacji ws. Riverboat.
Sprzedam nic
- warlock
- Posty: 4635
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1027 times
- Been thanked: 1944 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Nie wyróżniają się na półce, bo już chyba 300 gier ma takie ilustracje, więc półka niektórych graczy może się składać wyłącznie z takich grafik.rastula pisze:Jak się oszuka grafika to nawet nic nie trzeba płacić.
Te grafiki nie są ani złe, ani niudolne. Mają swój styl nie do pomylenia i wyróżniają się na półce.
"Żywieniówka" Uwe Rosenberga powinna mieć wyłączność na ten styl, wszystkie inne gry sprawiają wrażenie takich "podróbek na siłę" . "Agricola. Ludzie lubią Agricolę. I Kawernę. Zróbmy takie bezpieczne, przyjemne grafiki i w naszej grze".
Ostatnio zmieniony 08 sie 2017, 09:22 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Ja akurat raczej nieprzychylnie patrzę na nowy trend zasypywania gier cudnymi grafikami, które nic nie wnoszą. Zarówno u Franza, jak i Lohausena wszelkie ozdobniki są też funkcjonalne i pełnią w grze jakąś rolę - i to do najmniejszej pierdołki. Np. planszetka gracza w Mombasie: pole, na którym kładzie się na początku gry znacznik kałamarza, to... okrągły odcisk rozlanego atramentu na biurku. Ja rozumiem, że to nie robi takiego wrażenia jak ilustracje Różalskiego, ale łączy estetykę z funkcjonalnością. Takie przykłady można mnożyć, cała plansza do Marco Polo jest wzorem funkcjonalności - każdy ozdobnik jest tam jednocześnie częścią gry (np. narysowana na planszy sakiewka z wysypującym się złotem to pole akcji dające, rzecz jasna, złoto).
Scythe i Różalski to z kolei przykład z drugiego krańca spektrum: pięknych ilustracji o zerowej fukcjonalności. Chociażby te ilustracje wciśnięte na siłę na planszetki graczy, tylko po to, żeby zaprezentować kolejny obraz Różalskiego - one nie mają żadnej innej funkcji; po prostu są tam wklejone, a na to kładzie się milion znaczników i drewienek. Dla mnie tych ilustracji równie dobrze mogłoby tam nie być. I po tym właśnie poznać, że Różalski jest świetnym artystą, ale pewnie grafik do gier projektować nie umie - namalował tylko ładne obrazy, a wydawca wkleił je na wszystko, co się dało. Ma gość swój styl, ale wątpię, czy nagle zobaczymy go w setkach gier.
Frazn i Lohausen odwalają dla wydawców mnóstwo najcięższej roboty i pewnie za to są kochani - nie tylko rysują te ilustracje, ale też potrafią je zintegrować z grą tak, żeby gry były jasne, czytelne i funkcjonalne. I założę się, że właśnie dlatego tak wiele wydawnictw chętnie korzysta z ich usług.
Scythe i Różalski to z kolei przykład z drugiego krańca spektrum: pięknych ilustracji o zerowej fukcjonalności. Chociażby te ilustracje wciśnięte na siłę na planszetki graczy, tylko po to, żeby zaprezentować kolejny obraz Różalskiego - one nie mają żadnej innej funkcji; po prostu są tam wklejone, a na to kładzie się milion znaczników i drewienek. Dla mnie tych ilustracji równie dobrze mogłoby tam nie być. I po tym właśnie poznać, że Różalski jest świetnym artystą, ale pewnie grafik do gier projektować nie umie - namalował tylko ładne obrazy, a wydawca wkleił je na wszystko, co się dało. Ma gość swój styl, ale wątpię, czy nagle zobaczymy go w setkach gier.
Frazn i Lohausen odwalają dla wydawców mnóstwo najcięższej roboty i pewnie za to są kochani - nie tylko rysują te ilustracje, ale też potrafią je zintegrować z grą tak, żeby gry były jasne, czytelne i funkcjonalne. I założę się, że właśnie dlatego tak wiele wydawnictw chętnie korzysta z ich usług.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Bardzo lubię ilustracje Klemensa na kartach gości hotelowych i personelu w Grand Austria Hotel. Jest przyjemnie, jest klimat. Ale już np. okładka Orleans (podstawki) jest dla mnie okrutnie niezdarna.
- warlock
- Posty: 4635
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1027 times
- Been thanked: 1944 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
Ale zaraz zaraz - skąd nagle zaczynają się tu pojawiać argumenty o funkcjonalności ikonografii/planszetek graczy? Większość z nas ("hejterów") odnosi się wyłącznie do ilustracji pudełkowych (ewentualnie samych ilustracji np. na kartach), co zostało wywołane zaprezentowanym tu projektem pudła. W ogóle nie odnoszę się w swojej krytyce do funkcjonalności/przejrzystości ikon w grze.
- garg
- Posty: 4474
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1425 times
- Been thanked: 1100 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
+1warlock pisze:Ale zaraz zaraz - skąd nagle zaczynają się tu pojawiać argumenty o funkcjonalności ikonografii/planszetek graczy? Większość z nas ("hejterów") odnosi się wyłącznie do ilustracji pudełkowych (ewentualnie samych ilustracji np. na kartach), co zostało wywołane zaprezentowanym tu projektem pudła. W ogóle nie odnoszę się w swojej krytyce do funkcjonalności/przejrzystości ikon w grze.
No i jeszcze jedno rzecz - jest mnóstwo doskonałych niemieckich grafików, którzy potrafią zaprojektować równie funkcjonalny interfejs planszówki, a których styl jest dla mnie dużo strawniejszy. Nie piszę tutaj wyłącznie o Michaelu Menzlu, ale przecież nestor wszystkich grafików - Franz Vohwinkel jest rewelacyjnym przykładem. Popatrzcie sobie na jego ilustracje do różnych gier - on potrafi tak dopasować się do klimatu gry, że czasem bez zajrzenia do instrukcji nie da się rozpoznać jego ręki.
Nie wrzuca wszędzie swojego stylu, tylko dopasowuje swój styl do planszówki - to jest dopiero mistrzostwo .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
No nie, sam pisałeś, że "jego grafiki w Agricoli" Ci jeszcze odpowiadały, z czego może wynikać, że chodzi o coś więcej niż okładkę; Marx pisał, że okładka jest ok, a brzydka sama gra. Z innych postów też można wyczytać, że chodzi o więcej niż okładki.
Jeżeli argument jest taki, że tylko okładki są brzydkie, to niestety się nie wypowiem, bo ja nie mam miejsca, żeby trzymać swoje gry odwrócone okładkami - wszystkie leżą albo stoją bokiem, sorry.
EDIT: Vohwinkel nie wyróżnia się dla mnie jakoś szczególnie na plus. Ma w portfolio gry ładne, ma też paskudne (Puerto Rico...). Strzelam, że odruch wymiotny bardziej wynika z "opatrzenia" się gier ilustrowanych przez Franza, bo po prostu jest ich bardzo dużo.
Jeżeli argument jest taki, że tylko okładki są brzydkie, to niestety się nie wypowiem, bo ja nie mam miejsca, żeby trzymać swoje gry odwrócone okładkami - wszystkie leżą albo stoją bokiem, sorry.
EDIT: Vohwinkel nie wyróżnia się dla mnie jakoś szczególnie na plus. Ma w portfolio gry ładne, ma też paskudne (Puerto Rico...). Strzelam, że odruch wymiotny bardziej wynika z "opatrzenia" się gier ilustrowanych przez Franza, bo po prostu jest ich bardzo dużo.
- warlock
- Posty: 4635
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1027 times
- Been thanked: 1944 times
Re: Riverboat - Michael Kiesling
wszystkie leżą albo stoją bokiem, sorry.
Jak stoją bokiem, to też od nich nie uciekniesz.
Ja pod "grafiki" podciągam jeszcze ilustracje na kartach i generalnie "obrazki tła". Ale na pewno nie ikonografię i szeroko pojętą funkcjonalność layoutu.
Tak, to na pewno jeden z powodów . "Franzowante" ilustracje są już wszędzie .z "opatrzenia" się gier ilustrowanych przez Franza, bo po prostu jest ich bardzo dużo.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2017, 09:43 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.