GRY-PLANSZOWE.pl

Czyżby kolejne alter ego? To już haczy o paranoję (mam na myśli siebię, bo w każdym nowym użytkowniku, z jednym postem, sprzedającym gry, widzę tego kolesia...).

hamish pisze:Czyżby kolejne alter ego?

Spoiler:

bananek.domi

To już haczy o paranoję (mam na myśli siebię, bo w każdym nowym użytkowniku, z jednym postem, sprzedającym gry, widzę tego kolesia...).

ale tu się koleś chce wymienić ...chyba rzeczywiście paranoja ...

hamish pisze:Czyżby kolejne alter ego?

bananek.domi

Obstawiam, że tak.

Na forum zaczyna się paranoja jak za czasów głębokiej komuny. Pamiętaj forumowiczu, wróg czuwa!

Słyszałem, że w tym wątku też uczestniczy...

rastula pisze:

hamish pisze:Czyżby kolejne alter ego?

Spoiler:

bananek.domi

To już haczy o paranoję (mam na myśli siebię, bo w każdym nowym użytkowniku, z jednym postem, sprzedającym gry, widzę tego kolesia...).

ale tu się koleś chce wymienić ...chyba rzeczywiście paranoja ...

A w czym problem?

A: Wymieniamy się. Wysłałem grę.
B: Ja już też wysyłam. Właśnie idę na pocztę.
--- --- --- ---
A: Hej, wysłałeś już grę? Minął tydzień, a ja jeszcze jej nie dostałem.
B: Wiesz, akurat późno kończyłem pracę, silny mróz był i nie mogłem wysłać. Ale dziś na 100 procent wyślę.

I możemy tak bez końca

Btw, to się kojarzy z tym bananastym banasiakiem. Nick mówi jedno - gościu robi sobie z nas bekę.

Powiem szczerze, że 60 dniowa karencja lub udostępnienie sprzedaży po kilkudziesięciu postach byłoby rozwiązaniem które być może zniechęciłoby tego typka. Zresztą jak kupowałem to patrzyłem ile komentarzy i jakich ma dana osoba, co pisała i co o niej pisali - nie ryzykowałem zakupów z użytkownikiem niemową.

Haloon pisze:Powiem szczerze, że 60 dniowa karencja lub udostępnienie sprzedaży po kilkudziesięciu postach byłoby rozwiązaniem które być może zniechęciłoby tego typka.

A kto miałby się tym zajmować? (Zawieszaniem i odwieszaniem konta, a także sprawdzaniem, czy komuś można już udostępnić prawo do sprzedaży)

MichalStajszczak pisze:

Haloon pisze:Powiem szczerze, że 60 dniowa karencja lub udostępnienie sprzedaży po kilkudziesięciu postach byłoby rozwiązaniem które być może zniechęciłoby tego typka.

A kto miałby się tym zajmować? (Zawieszaniem i odwieszaniem konta, a także sprawdzaniem, czy komuś można już udostępnić prawo do sprzedaży)

Na pewno nie Ty, bo z tego co widzę uważasz że wszystko gra.

TTR_1983 pisze:

MichalStajszczak pisze:

Haloon pisze:Powiem szczerze, że 60 dniowa karencja lub udostępnienie sprzedaży po kilkudziesięciu postach byłoby rozwiązaniem które być może zniechęciłoby tego typka.

A kto miałby się tym zajmować? (Zawieszaniem i odwieszaniem konta, a także sprawdzaniem, czy komuś można już udostępnić prawo do sprzedaży)

Na pewno nie Ty, bo z tego co widzę uważasz że wszystko gra.

Ja też tak uważam Głównie dlatego, że jak już zostało powiedziane wiele razy, nie stworzymy lepszego zabezbieczenia niż własny rozum.

Po prostu:
- nie kupujcie od osoby, która dopiero co się zarejestrowała i nikt wiarygodny nie potwierdza jej wiarygodności,
- przeczytajcie komentarze pod wątkiem sprzedażowym użytkownika, od którego chcecie nabyć grę,
- sprzedaż tylko na zasadzie "są pieniądze, jest wysyłka",
- nie róbcie wymian innych, niż przez spotkanie osobiste, a jeśli na takie przychodzi człowiek o ksywce "bananasty", złamcie mu rękę. Najpierw jedną.

Czy to takie trudne?

Wybaczcie ten mentorski ton, ale nie rozumiem tych narzekań... ja się jakoś dotąd nie nadziałem.

I przy okazji chciałbym zachęcić do zostawiania komentarzy po transakcjach - teraz to zaczyna nabierać dużo większego znaczenia.

Swoją drogą czy to takie trudne stworzenie jakiś barier technicznych? Pamiętam, że z innego forum (nie planszówkowego) musiałem się wykazać aktywnością w innych działach (generalnie nabić posty), żeby móc pisać części sprzedażowej. A tutaj, śledząc ten wątek, nie widać żadnego zaangażowania adminów, żeby przeciwdziałać takiemu działaniu.

Muad'Dib pisze:Swoją drogą czy to takie trudne stworzenie jakiś barier technicznych? Pamiętam, że z innego forum (nie planszówkowego) musiałem się wykazać aktywnością w innych działach (generalnie nabić posty), żeby móc pisać części sprzedażowej. A tutaj, śledząc ten wątek, nie widać żadnego zaangażowania adminów, żeby przeciwdziałać takiemu działaniu.

Przypuszczam, że ograniczenie, o jakim piszesz, dla naszego misia nie będzie żadnym problemem (z łatwością nabije sobie posty w wątkach growych), a innym ludziom może ono utrudnić życie (nie widzę problemu, żeby kupić grę od kogoś, kto napisał tylko 1 post na forum, jeśli odbieram ją osobiście). Jestem na serio za tym, żeby nie zakładać ograniczenia.

Po prostu:
- nie kupujcie od osoby, która dopiero co się zarejestrowała i nikt wiarygodny nie potwierdza jej wiarygodności,
- przeczytajcie komentarze pod wątkiem sprzedażowym użytkownika, od którego chcecie nabyć grę
- sprzedaż tylko na zasadzie "są pieniądze, jest wysyłka",
- nie róbcie wymian innych, niż przez spotkanie osobiste, a jeśli na takie przychodzi człowiek o ksywce "bananasty", złamcie mu rękę. Najpierw jedną.

Czy to takie trudne?

Wybaczcie ten mentorski ton, ale nie rozumiem tych narzekań... ja się jakoś dotąd nie nadziałem.

Moje po prostu wygląda inaczej: są nadużycia, jest za to jakaś sankcja - po prostu. Nie wyobrażam sobie, żeby reakcją na naciągacza, gdzie w grę wchodzą pieniądze, miałoby być jedynie: "cóż, ja się nigdy nie nadziałem, trzeba było uważać".
Oczywiście nie zmienia to faktu, że dobrze jest stosować środki ostrożności, o czym kolega napisał.

adalbert pisze:Moje po prostu wygląda inaczej: są nadużycia, jest za to jakaś sankcja - po prostu. Nie wyobrażam sobie, żeby reakcją na naciągacza, gdzie w grę wchodzą pieniądze, miałoby być jedynie: "cóż, ja się nigdy nie nadziałem, trzeba było uważać".

Ja piszę o tym, że sankcje zaproponowane tu do tej pory godzą bardziej w osoby nowe, a misiowi niewiele tak naprawdę utrudniają.

Uważam, że któraś z osób, które miały udaną transakcję z bananastym misiem powinna podać tu jego personalia i adres - wówczas osoby poszkodowane mogłyby zrobić zgłoszenie na policję i sprawa szybko by się skończyła.

To może wprowadzić regułę że osoby nowe muszą sprzedawać gry na zasadzie najpierw wysyłka potem pieniądze. I tego od nich wymagać. W sumie skąd wogole takie podejście że musi byc odwrotnie. Dopiero po jakimś czasie, liczbie psów albo paru udanych transakcjach nadać im status zaufany i wtedy kolejność może ulec zmianie czyli najpierw pieniądze potem gra. Jakby taka nowa osoba nie chciała wyslac gry pierwsza to zgłosić to i blokować jej dostęp do działu.

Paskudnik pisze: Uważam, że któraś z osób, które miały udaną transakcję z bananastym misiem powinna podać tu jego personalia i adres - wówczas osoby poszkodowane mogłyby zrobić zgłoszenie na policję i sprawa szybko by się skończyła.

Co prawda nie nazwałabym mojej transakcji udaną bo kosztowała mnie sporo nerwów ale jakieś dane pana Banasiaka mam gdyby ktoś potrzebował.
Swoja drogą miałam na forum dwie transakcje, które było baardzo ciężko doprowadzić do końca i dopiero niedawno ten wątek uświadomił mi, że obie były z tą samą osobą tyle, że pod innymi nickami. Jakby ktoś miał ochotę to o pierwszej można poczytać tutaj. To był mój pierwszy zakup na forum i od razu taka "przyjemność". Druga miała miejsce po ponad roku i na szczęście tym razem byłam stroną sprzedającą. Czekałam prawie dwa tygodnie na wpłatę za gry i podanie danych do wysyłki aż w końcu zdecydowałam się anulować rezerwację. Na sam koniec usłyszałam jeszcze "mój bank twierdzi, że przelew wyszedł w takim razie proszę przelać pieniądze z powrotem jak już dojdą". Oczywiście nie było niespodzianką, że żadne pieniądze nie wpłynęły. Teraz nie dziwię się też, że nie dostałam danych do wysyłki bo pewnie doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jeśli wyśle je zanim dostanę przelew to od razu się wycofam z transakcji.

xelos80 pisze:Dopiero po jakimś czasie, liczbie psów albo paru udanych transakcjach [...]

Czyli miłośnikom kotów nie ufamy?

Paskudnik pisze:Ja piszę o tym, że sankcje zaproponowane tu do tej pory godzą bardziej w osoby nowe, a misiowi niewiele tak naprawdę utrudniają.

Uważam, że któraś z osób, które miały udaną transakcję z bananastym misiem powinna podać tu jego personalia i adres - wówczas osoby poszkodowane mogłyby zrobić zgłoszenie na policję i sprawa szybko by się skończyła.

A co ten miś takiego zrobił, że policja będzie miała podstawy do interwencji? Z tego co czytam to nikogo nie oszukał. Zirytował ale to karalne nie jest. Misiowi sankcje utrudniają proceder, a tylko po to się na forum pojawia. Jeśli nikt go nie połamie to musimy się sami bronić. Oczywiście trzeba używać rozumu przede wszystkim ale nie rozumiem czemu nie można stosować i rozumu i obostrzeń dla nowych.

Czytam ten wątek i doszedłem do wniosku że w takim wydaniu nie ma sensu. Mamy na forum bałwana (a może jest ich więcej) który zatruwa atmosferę. Chcemy go stąd wykopać albo chociaż utrudnić mu obecność na forum. Są pomysły ale podnosi się larum że dotkną nowych użytkowników albo tych którzy się nie udzielają. Takie życie, jeszcze się taki nie urodził który by dogodził wszystkim.Albo albo. Jak mamy coś zmienić to trzeba ruszyć tyłki i zgodzić się na pewne ustępstwa. Ja, dalej przed zakupem czy sprzedażą będę patrzył na profil użytkownika, posty, ich ilość czy datę rejestracji. I myślę że to da więcej niż offtopy tutaj. Zresztą, cwaniak pewnie śledzi wątek i ma z nas niezły ubaw.

detrytusek pisze:

Paskudnik pisze:Ja piszę o tym, że sankcje zaproponowane tu do tej pory godzą bardziej w osoby nowe, a misiowi niewiele tak naprawdę utrudniają.

Uważam, że któraś z osób, które miały udaną transakcję z bananastym misiem powinna podać tu jego personalia i adres - wówczas osoby poszkodowane mogłyby zrobić zgłoszenie na policję i sprawa szybko by się skończyła.

A co ten miś takiego zrobił, że policja będzie miała podstawy do interwencji? Z tego co czytam to nikogo nie oszukał.

Gdzieś czytałem (tutaj lub na FB), że gość wysyłał podrobione potwierdzenia przelewów, aczkolwiek nie wiem, czy to prawda i czy wystarczy, żeby sprawę zgłosić na policję.
W każdym razie też uważam, że część handlowa forum mogłaby być udostępniana dla nowych użytkowników po np. miesiącu od zarejestrowania. Zastanawia mnie również, dlaczego administracja nie banuje tych kont.

Haloon pisze:Czytam ten wątek i doszedłem do wniosku że w takim wydaniu nie ma sensu. Mamy na forum bałwana (a może jest ich więcej) który zatruwa atmosferę. Chcemy go stąd wykopać albo chociaż utrudnić mu obecność na forum. Są pomysły ale podnosi się larum że dotkną nowych użytkowników albo tych którzy się nie udzielają. Takie życie, jeszcze się taki nie urodził który by dogodził wszystkim.Albo albo. Jak mamy coś zmienić to trzeba ruszyć tyłki i zgodzić się na pewne ustępstwa. Ja, dalej przed zakupem czy sprzedażą będę patrzył na profil użytkownika, posty, ich ilość czy datę rejestracji. I myślę że to da więcej niż offtopy tutaj. Zresztą, cwaniak pewnie śledzi wątek i ma z nas niezły ubaw.

Ja tu widzę też grupę osób, które postulują "weźcie i coś zróbcie, bo jestem zbyt chciwy na grę X za 60% ceny, by zadać sobie minimum trudu zweryfikowania z kim handluję"

Wszelkie dostępy od 3 miesięcy, ilości postów czy wysyłki przed płatnością to już sami możecie sobie indywidualnie stosować. Nikt Wam nie broni. Ja nie kupuję od osób, które nie udzielają się na forum, ale wiele gier takim osobom sprzedałem, bo w końcu ryzyko leży po stronie kupującego. I co? Im też ograniczycie dostęp do forum?

Oczywiście nie popieram działania gościa, ale skumajcie, że próba zastąpienia myślenia przy zakupach odgórnymi zakazami czy nakazami w większości przypadków uderza nie w tych co trzeba, tylko przypadkowych użytkowników.

Btw. wklejcie faceta imię i nazwisko w pierwszym poście. To nie są dane osobowe, które podlegają ochronie, w końcu wszędzie bez problemu można pisać Jan Kowalski

Olgierdd pisze:
Ja tu widzę też grupę osób, które postulują "weźcie i coś zróbcie, bo jestem zbyt chciwy na grę X za 60% ceny, by zadać sobie minimum trudu zweryfikowania z kim handluję"

A jak chcesz zweryfikować gościa X, który ma mało postów i jest z Warszawy? Załóżmy, że cena nie jest śmiesznie niska i co wtedy? Bo jeśli i tak nie kupisz bo ma mało postów albo jest nowy to tak samo ograniczasz jego zdolności tu na forum niż by to miało się dziać odgórnie.

Olgierdd pisze:Ja nie kupuję od osób, które nie udzielają się na forum, ale wiele gier takim osobom sprzedałem, bo w końcu ryzyko leży po stronie kupującego. I co? Im też ograniczycie dostęp do forum?

Nie

Olgierdd pisze:
Oczywiście nie popieram działania gościa, ale skumajcie, że próba zastąpienia myślenia przy zakupach odgórnymi zakazami czy nakazami w większości przypadków uderza nie w tych co trzeba, tylko przypadkowych użytkowników.

Tak to jest z zakazami. Nie jest to nic niezwykłego, że nowy użytkownik ma mniejsze prawa. Szat bym tu nie rozdzierał. I po raz kolejny pisze - to nie jest próba zastąpienia! To jest dodatek do myślenia. Poza tym nie wszyscy w tym wątku uczestniczą.

Olgierdd pisze:

Haloon pisze:Czytam ten wątek i doszedłem do wniosku że w takim wydaniu nie ma sensu. Mamy na forum bałwana (a może jest ich więcej) który zatruwa atmosferę. Chcemy go stąd wykopać albo chociaż utrudnić mu obecność na forum. Są pomysły ale podnosi się larum że dotkną nowych użytkowników albo tych którzy się nie udzielają. Takie życie, jeszcze się taki nie urodził który by dogodził wszystkim.Albo albo. Jak mamy coś zmienić to trzeba ruszyć tyłki i zgodzić się na pewne ustępstwa. Ja, dalej przed zakupem czy sprzedażą będę patrzył na profil użytkownika, posty, ich ilość czy datę rejestracji. I myślę że to da więcej niż offtopy tutaj. Zresztą, cwaniak pewnie śledzi wątek i ma z nas niezły ubaw.

Ja tu widzę też grupę osób, które postulują "weźcie i coś zróbcie, bo jestem zbyt chciwy na grę X za 60% ceny, by zadać sobie minimum trudu zweryfikowania z kim handluję"

A co powiesz na sytuacje gdy to ja sprzedaje a gosc pisze ze bierze, zebym dal numer konta i ze juz wysyla pieniadze. Codziennie sprawdzasz czy kasa wplynela a on zapewnia ze wyslal, wysle zaraz po pracy, ze chory, ze zadzwoni do banku. Po tygodniu wkurzam sie i koncze z typem wspolprace. Po czym odzywa sie z innego konta i sytuacje sie powtarza. To tez nazwiesz "chciwoscia"? Szczegolnie ze ja szanuje kolejnosc zgloszen i jak ktos odezwal sie pierwszy to ma zaklepane. A ten idiota "kupuje" gre, wystawia gdzie indziej i czeka czy ktos nie kupi za wyzsza cene.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

detrytusek pisze:A jak chcesz zweryfikować gościa X, który ma mało postów i jest z Warszawy? Załóżmy, że cena nie jest śmiesznie niska i co wtedy? Bo jeśli i tak nie kupisz bo ma mało postów albo jest nowy to tak samo ograniczasz jego zdolności tu na forum niż by to miało się dziać odgórnie.

Cieszę się, że zadałeś to pytanie, bo o to się rozchodzi, że właśnie nie da się takich osób zweryfikować Jak pisałem, omijam takie oferty, ale jak komuś to nie przeszkadza, to niech zada sobie inne pytanie: mając wiedzę o takich osobach jak angry_bear, na ile jesteś gotów zaryzykować i potem nie obwiniać za ewentualne perypetie administratorów i moderatorów forum?

Co do rzekomego "ograniczania zdolności na forum" to ciekawa koncepcja. Nieświadomie ograniczam setki osób nie kupując od nich gier

Sebs pisze:A co powiesz na sytuacje gdy to ja sprzedaje a gosc pisze ze bierze, zebym dal numer konta i ze juz wysyla pieniadze. Codziennie sprawdzasz czy kasa wplynela a on zapewnia ze wyslal, wysle zaraz po pracy, ze chory, ze zadzwoni do banku. Po tygodniu wkurzam sie i koncze z typem wspolprace. Po czym odzywa sie z innego konta i sytuacje sie powtarza. To tez nazwiesz "chciwoscia"? Szczegolnie ze ja szanuje kolejnosc zgloszen i jak ktos odezwal sie pierwszy to ma zaklepane. A ten idiota "kupuje" gre, wystawia gdzie indziej i czeka czy ktos nie kupi za wyzsza cene.

To może nie czekaj tydzień na wpłatę? Ja czekam maks 2 dni, jak wpłaty i kontaktu nie ma, to rozmawiam z następnym zainteresowanym. Nawet jeśli to ten sam gość, to gdzie tu jest jakaś strata?

Nie ma woli na forum - żeby nałożyć ograniczenia to nie ma. Angry Bear triumfuje i moim zdaniem nie zrezygnuje z zakładania nowych nicków. Teraz już wie, że jest bezkarny dopóki nie zrobi czegoś skrajnie kryminalnego.
Paru zorientowanych będzie już ostrożnych , być może setki innych ucierpią - zwłaszcza nowych.

Brawo Bartłomiej Łukasz Amadeusz.
"Szok ! Zarabiaj na wysyłaniu gier nie wychodząc z domu ! Dwudziestolatek spod Warszawy znalazł dziurę w systemie i bezkarnie naciąga na forum z 20 000 użytkowników. Stosuje 1 prosty trik a administracja forum jest bezsilna. Wszyscy naśladowcy dzieli was tylko 1 klikniecie od powtórzenia jego finansowego sukcesu http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=45400"

Sebs pisze:A co powiesz na sytuacje gdy to ja sprzedaje a gosc pisze ze bierze, zebym dal numer konta i ze juz wysyla pieniadze. Codziennie sprawdzasz czy kasa wplynela a on zapewnia ze wyslal, wysle zaraz po pracy, ze chory, ze zadzwoni do banku. Po tygodniu wkurzam sie i koncze z typem wspolprace. Po czym odzywa sie z innego konta i sytuacje sie powtarza. To tez nazwiesz "chciwoscia"? Szczegolnie ze ja szanuje kolejnosc zgloszen i jak ktos odezwal sie pierwszy to ma zaklepane. A ten idiota "kupuje" gre, wystawia gdzie indziej i czeka czy ktos nie kupi za wyzsza cene.
To może nie czekaj tydzień na wpłatę? Ja czekam maks 2 dni, jak wpłaty i kontaktu nie ma, to rozmawiam z następnym zainteresowanym. Nawet jeśli to ten sam gość, to gdzie tu jest jakaś strata?

Strata jest moj czas i nerwy. A powiedzmy ze czekasz 2 dni i sprzedajesz gre komus innemu. W tym czasie wysyla kase gosc nr1 i musisz mu ja odeslac. Gorszym przypadkiem jest naiwnosc niektorych ludzi i wyslanie gry zanim dostana pieniadze bo i takie rzeczy sie zdarzaja. Ja nie wiem jaka jest trudnosc ograniczyc dostep do dzialu sprzedam ludziom z min 20 postami i 2 miesiacami od czasu rejestracji? Cos za cos, albo zwiekszenie bezpieczenstwa albo pozwolmy kilku osobom zepsuc reputacje tego forum w imie wolnosci i obrony praw biednych i pokrzywdzonych nowych uzytkownikow.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka