schizofretka pisze:Czy ktoś tu grał w Guild Ball i może porównać?
Ja grałem w Guild Ball kilka partii na żywo, a w Blood Bowl próbowałem na kompie. Jak w GB już po pierwszej partii wiedziałem, że jest to gra dla mnie to przy BB po kilku grach odinstalowałem i teraz się kurzy w bibliotece Steam.
Może to być efekt grania na kompie, ale jakoś BB mi po prostu nie leżał. Po kilku partiach wciąż nie do końca wiedziałem co ja właściwie robię. Z powodu tego że wszystko miałem na tacy to nie miałem bardzo dużego parcia na dokładną analizę mechaniki.
GB z drugiej strony wydaje się bardzo intuicyjny. Mechanika sama z siebie jest prosta(podsumowanie mieści się na mało zapełnionej kartce A4), a ilość modeli na boisku sprawia ze jest całość do ogarnięcia. 6 modeli w drużynie to nie aż tak dużo, przyzwyczajony jestem do trochę większych bitew
(dawno temu Warhammera Fantasy Battle, potem Warmachine). Nie ma żadnego konsultowania tabelek czy tym podobnych. Praktycznie wszystko jest na kartach zawodników.
Porównują klimat to zdecydowanie wygrywa Guild Ball. Każdy zawodnik jest unikalny i ma swoją historie. Może nie ma aż tak fantastycznych stworzeń jak Skaveny czy Lizardmen, ale jakoś mi tego nie brakuje. Nawet sentyment po wieloletnim graniu w WFB mnie nie przekonuje.
Ogólnie osobiście bardziej skłaniam się w kierunku Guild Ball. Nie musicie jednak wierzyć mi na słowo. Na stronie producent Guild Ball są wszystkie materiały udostępnione za free by w pełni cieszyć się grą(zasady, karty, tokeny, figurki). Wszystko gotowe do druku, więc zachęcam do sprawdzenia samemu czy coś takiego by wam podeszło.