High Frontier / 3rd Edition /4 All (Phil Eklund)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

yosz pisze:Mst, Bogas: ale to w końcu to High Frontier to fajne jest czy nie? :twisted:
Fajne, bardzo fajne, takie fajne, że aż kupić warto. :twisted:


Bogas - jakby co to pamiętasz o mojej prowizji, nie?
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

A poważniej - IMHO w planszówkach b.fajne jest to, że różne rzeczy podobają się różnym graczom. Połączenie złożonego planowania z prostą losowością jest zdecydowanie nie dla mnie ale wielu innym graczom nie musi to przeszkadzać. :-)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2789
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 349 times
Been thanked: 628 times

Re: High Frontier

Post autor: bogas »

JB pisze:Taki skrot i uproszczenie mozna zastosowac w 95% albo i wiecej gier. Gdzie tylko wystepuje element losowy.
Nie zgodzę się. Jest mnóstwo gier z losowością, która nie determinuje rozgrywki, aż w takim stopniu. A i wiele gier totalnie losowych jestem w stanie zagrać, ale pod warunkiem, że trwają max 15 minut i wszyscy świetnie się przy nich bawimy, niezależnie czy wygrywamy czy przegrywamy, bo nie ma to w ogóle znaczenia. Stosowanie wspomnianych rozwiązań w grze, kobyle, molochu wręcz, który tyle czasu trwa ile trwa (i nie jest z założenia grą imprezową) jest dla mnie nie do zaakceptowania.
Mst. Gra sprzedana, pomimo moich ostrzeżeń. Rozliczymy się w piątek ;)
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: High Frontier

Post autor: JB »

Ale z tego, co piszecie to nie losowosc determinuje wynik rozgrywki, tylko wolny wybor graczy - czy podejma ryzyko i zdadza sie na lut szczescia, czy jednak wybiora droge dluzszego rozwoju, ale bezpieczna.
W chyba niemal kazdej grze z elementem losowym mozna slaby wynik gry zrzucic na karb braku szczescia i udowodnic, ze przy innym rozkladzie kart/rzutow kostka/dociagania kosteczek/czegostam jeszcze mozna bylo te gre wygrac. Czy to bedzie RftG, czy TI3, czy TtA.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
sheva
Posty: 890
Rejestracja: 22 lis 2008, 09:10
Lokalizacja: Zabrze

Re: High Frontier

Post autor: sheva »

Ale raczej w mało której grze jest wybór wolno bezpiecznie albo szybko ale ryzykownie. W większości gier los dotyka w podobny sposób wszystkich. Ja nie grałem ale jeśli wybieram powoli a trzech graczy na kostki to któremuś się uda. Jeśli tak to wszyscy gramy na kostki bo inaczej na pewno przegramy i tak oto lepiej jak mówi Bogas rzucić trzy razy przed grą zanotować wynik i wybrać coś innego.
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: High Frontier

Post autor: JB »

E tam. Zarzadzanie ryzykiem w grach z elementem losowym nie jest rzadkoscia, a raczej codziennoscia. I rzadko los jest sprawiedliwy na tyle, by losowosc dotykala kazdego po rowno.

Wracajac do tematu. No coz, nie znam gry i wierze na slowo, ze tak to dziala. Ze wystarczy podjac decyzje, czy sie leci niedorobiona rakieta, rzucic kostka i wiadomo, czy sie wygralo, czy nie. Jesli tak faktycznie jest i chlopaki nic nie skracaja i nie upraszczaja (tylko co robili przez te 4 godziny?), to rzeczywiscie z gra jest cos nie tak.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

W High Frontierze to niestety nie tylko kwestia lepszego lub gorszego wyniku. To także kwestia wbudowanych w mechanikę gigantycznych dłużyzn. Buduję rakietę planując jej lot i to jest fajne ale później ta rakieta leci i leci i leci, a jeśli w tym czasie przeciwnicy nadal budują swoje rakiety lub planują lot to moje kolejne tury trwają po 20 sekund, a ich po 20 (lub przynajmniej kilka ;-)) minut.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

JB pisze:Jesli tak faktycznie jest i chlopaki nic nie skracaja i nie upraszczaja (tylko co robili przez te 4 godziny?), to rzeczywiscie z gra jest cos nie tak.
Ale co to znaczy: "nic nie skracają i nie upraszczają" ? :shock: Oczywiście, że skracamy i upraszczamy - przecież opisujemy SWOJE wrażenia z rozgrywki, a nie objaśnienia do reguł gry. :twisted:
JB pisze:Ze wystarczy podjac decyzje, czy sie leci niedorobiona rakieta, rzucic kostka i wiadomo, czy sie wygralo, czy nie.
Nie chodzi o to, że rakieta jest niedorobiona - po prostu przystosowana do innych zadań. Tego typu losowość jak w HF nie ma nic wspólnego z zarządzaniem ryzykiem.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
JB
Posty: 347
Rejestracja: 14 maja 2005, 19:09
Lokalizacja: Rzeszów

Re: High Frontier

Post autor: JB »

Chodzi o skracanie i upraszczanie typu - wystarczy rzucic kostka przed gra. Czyli kategoryczne splaszczanie calej gry do jednego elementu, ktorego rownie dobrze moglo nie byc w innej sytuacji lub jego rezultat mogl sie pojawic w inny sposob.
Tak jak np. w Twilight Struggle mozna przegrac w sytuacji, kiedy zadecyduje ostatni rzut kostka.

Skoro rakieta jest przystosowana do czego innego i trzeba rzucic, czy doleciala do celu, to zdecydowanie sie na jej lot i znajomosc szans powodzenia w danej sytuacji jest zarzadzaniem ryzykiem.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

W większości, także uznawanych za bardzo dobre, gier planszowych o wyniku przy wyrównanym poziomie przeciwników może zdecydować los. Może to robić jednak bardziej lub mniej subtelnie, w mniejszym lub większym stopniu, bardziej lub mniej pasując do reszty mechaniki.
Moim zdaniem w HF losowość jest bardzo źle wykorzystywana i odbiera mi prawie całą przyjemność z rozgrywki.
Żeby wyjaśnić Ci dlaczego w HF losowość nie ma nic wspólnego z zarządzaniem ryzykiem musiałbym wyjaśnić Ci większość reguł i omówić planszę. Losowość pojawia się w HF w wielu miejscach i w różny sposób wpływa na rozgrywkę. Natomiast ocena gry zapewne wiąże się z oczekiwaniami wobec tego typy rozrywki. :-)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
wis
Posty: 1231
Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 59 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: wis »

Cześć,

nam chyba po prostu nie odpowiadają gry, w których Twoje decyzje mają mniejszy/porównywalny wpływ na grę niż kostka. Zgadzam się z Bogasem, że są gry, gdzie może to być akceptowalne i nie przeszkadzać. Jeśli jednak gra po trzech godzinach niezłego mielenia mózgiem sprowadza się do schematu - "przesuń rakietę i rzuć kostką na odkrycie", to zaczyna przypominać grę dla przedszkolaków, a nie takich wkrótce-emerytów, jak Mst czy Bogas.

Może ta gra chodzi lepiej przy większej ilości graczy (ciaśniej, większy nacisk na wyścig), może wojny i pominięte przez nas zasady (polityka z dodatku) coś by zmieniły - czas rozgrywki na pewno:). My się już tego raczej nie dowiemy, bo wrażenie z gry było "autor ukradł nam piątkowy wieczór".

Pozdrawiam
Wis
Glory: A Game of Knights - nasza pierwsza gra Kickstarter / FB / Gamefound
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: High Frontier

Post autor: melee »

Tak z ciekawości - czemu graliście z dodatkiem? Czytaliście wcześniej, że coś poprawia? Czy też mówiąc wprost z góry uznaliście, że zagracie w to raz w życiu, więc można przy okazji zaliczyć dodatek :wink:
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

Gdybyśmy zakładali, że gra nie będzie warta powtórzenia to nie zagralibyśmy w ogóle. W sumie przy tłumaczeniu reguł Bogas wspomniał, że to chyba nie jest najlepszy pomysł żeby grać z dodatkiem ale sądzę, że gra bez dodatku nie byłaby wcale lepsza. :-)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: High Frontier

Post autor: Ezechiel »

Żeby wyjaśnić Ci dlaczego w HF losowość nie ma nic wspólnego z zarządzaniem ryzykiem musiałbym wyjaśnić Ci większość reguł i omówić planszę.
Czy korzystaliście z łazików (element wyposażenia pozwalający rzucić dwa razy na badanie - startuje z nim ONZ) lub laserów górniczych / spektrometrów (raygun - rzucasz po razie, ale za to na kilka miejsc jednocześnie - startują z nim Japończycy)?

Oba elementy wyposażenia służą właśnie do kontrolowania losowości.
Jeśli jednak gra po trzech godzinach niezłego mielenia mózgiem sprowadza się do schematu - "przesuń rakietę i rzuć kostką na odkrycie", to zaczyna przypominać grę dla przedszkolaków, a nie takich wkrótce-emerytów, jak Mst czy Bogas.
Patrzysz z punktu widzenia eurogracza, gdzie partia ma być pojedynkiem mózgów. Mam wrażenie, że do HF trzeba przyłożyć miarę gier wojennych - gdzie los bywa istotny, a w grze istotniejsza jest narracja tworzona przez partię.

Oczywiście nie ma w tym nic złego - ale ja siadając do HF mam świadomość tego, że ryzyko w kosmosie istnieje i wybuchające rakiety / marne poszukiwania są jego elementem.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
mastermind
Posty: 105
Rejestracja: 03 gru 2010, 13:45
Has thanked: 10 times
Been thanked: 7 times

Re: High Frontier

Post autor: mastermind »

Nie znam zasad ale czy nie dałoby się w prosty sposób ujarzmić losowości przez zestaw 18/36 kart z wartościami 1-6?

Gra wizualnie i tematycznie mi się bardzo podoba ale po takich recenzjach entuzjazm spadł do 0 :(
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2789
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 349 times
Been thanked: 628 times

Re: High Frontier

Post autor: bogas »

Ezechiel pisze:
Jeśli jednak gra po trzech godzinach niezłego mielenia mózgiem sprowadza się do schematu - "przesuń rakietę i rzuć kostką na odkrycie", to zaczyna przypominać grę dla przedszkolaków, a nie takich wkrótce-emerytów, jak Mst czy Bogas.
Patrzysz z punktu widzenia eurogracza, gdzie partia ma być pojedynkiem mózgów. Mam wrażenie, że do HF trzeba przyłożyć miarę gier wojennych - gdzie los bywa istotny, a w grze istotniejsza jest narracja tworzona przez partię.

Oczywiście nie ma w tym nic złego - ale ja siadając do HF mam świadomość tego, że ryzyko w kosmosie istnieje i wybuchające rakiety / marne poszukiwania są jego elementem.
Z takim nastawieniem problemu nie ma. Ja w takie gry nie gram, bo nie chcę tracić kilku godziny żeby o wyniku zadecydowały rzuty k6, a tak jest w przypadku High Frontiera.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: mst »

Ezechiel pisze:
Żeby wyjaśnić Ci dlaczego w HF losowość nie ma nic wspólnego z zarządzaniem ryzykiem musiałbym wyjaśnić Ci większość reguł i omówić planszę.
Czy korzystaliście z łazików (element wyposażenia pozwalający rzucić dwa razy na badanie - startuje z nim ONZ) lub laserów górniczych / spektrometrów (raygun - rzucasz po razie, ale za to na kilka miejsc jednocześnie - startują z nim Japończycy)?

Oba elementy wyposażenia służą właśnie do kontrolowania losowości.
Tak, ale to bardzo słaby sposób na kontrolowanie losowości jeśli niektórzy gracze mają do niego łatwiejszy dostęp uzyskany w losowy sposób. :P
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: High Frontier

Post autor: Ezechiel »

Testowałem wariant solo, wyszło nieźle. Relację ze zdjęciami i komentarzem znajdziecie tutaj.
Amalgamaty kulturalne z mojej półki Muzyka, książki, planzówki

Moja kolekcja.
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: High Frontier

Post autor: Christoforos »

Stary wątek, ale nowa recenzja. Zachęcam do lektury
http://www.boardtime.pl/2013/11/high-fr ... osmos.html
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: High Frontier

Post autor: misioooo »

Nekrocośtam uprawiam - gra powraca w kolejnej odsłonie:
https://www.kickstarter.com/projects/hi ... escription
Ktoś może testował np. na Vassalu? Ponoć już druga edycja zmieniła bardzo dużo, a 3cia ma jeszcze bardziej uczynić tę grę przystępną dla "zwykłych geeków" (a nie tylko dla geekowych geeko geeków).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: High Frontier

Post autor: misioooo »

Wydawca gry z KS niestety marketingowo i komunikacyjnie chyba umarł... Ale coś się tam dzieje :)
Ja się podzielę z Wami manualami, jakie kilka dni temu zostały udostępnione. W zasadzie to bardzo ładnie obrobione "living rules", ale z października 2015... Cóż, nie da się na już aktualnych obrobić i poukładać! Mi się te 4 książeczki podobają. Zwłaszcza "Quick Start" fajnie napisana - takie walkthrough na zasadzie "zrób to, potem tamto" i zasady wyjaśniane w trakcie. "Tylko" 26 stron :) Reszta książeczek to już grubaśne kobyły wymagające nieco więcej od czytającego/grającego.

KLIK - gdrive

Takie wstawki są fajne:
Note about acronyms: You probably figured out by now that since
LEO stands for “low Earth orbit,” then that space above it labeled
HEO probably stands for “high Earth orbit,” right? Wrong! HEO stands
for Highly Eccentric Orbit. “But what does that mean, and how was I
expected to know that?” you ask. In space, nobody can hear you whine.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: High Frontier

Post autor: misioooo »

Fajną stronę znalazłem opisującą rakiety, napędy, statki kosmiczne etc...
Nadal oczekując na grę - zgłębiam tajniki budowy rakiet :)
Bardzo wiele ilustracji i opisów na tej stronie odnosi się do kart z High Frontier :) Czyli, że Phil Eklund nie kłamał tworząc te karty - przedstawiają/bazują na istniejących (choćby w teorii) technologiach.
Polecam lekturę:
KLIK

Na dole strony jest "spis treści" i linki do innych artykułów.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1352
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 159 times
Been thanked: 158 times

Re: High Frontier

Post autor: Zet »

To chyba jedyna gra, która mnie jednocześnie zachwyca i przeraża. Póki co wygrywa to drugie.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: High Frontier

Post autor: misioooo »

Zet, nie ma czego się bać :) To tylko karton. Zaczynasz grać w wersji podstawowej (nawet rahdo zrobił runthrough) i potem sobie możesz dokładać kolejne zasady/moduły wedle uznania.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: High Frontier

Post autor: pinata »

Zet pisze:To chyba jedyna gra, która mnie jednocześnie zachwyca i przeraża. Póki co wygrywa to drugie.
Ciężar wersji podstawowej określiłbym najwyżej jako "nieco powyżej średniej". Na pewno nie nazwałbym jej "ciężkim euro".

Za aurę złożoności, którą gra zdaje się roztaczać, odpowiada klimatyczna otoczka. Naukowa terminologia jest jednak tylko przykrywką dla prostych mechanizmów (np.: tajemniczo brzmiący "manewr transferowy Hohmanna" jest zmianą kierunku ruchu po planszy, dzięki zużyciu pewnej ilości zasobów).

Do gry śmiało mogą więc siadać normalni gracze - it's not rocket science.

Niestety nie posiadam dodatku, który pozwala na grę zaawansowaną. Dlatego czekam na wydanie trzeciej edycji (pozbywając się jednocześnie drugiej), zawierającej elementy pozwalające na utrudnienie rozgrywki.
ODPOWIEDZ