2-6 osób
od 6 lat (jest trochę liczenia)
szybkie "niby doble" z dna memory i do tego z twistem (to liczenie)
giereczka jeszcze ciepła - oficjalna premiera zapowiadana na zimowy Pionek z wiadomego powodu nie odbyła się.
Widzę że wydawnictwo podsumowuje swój pierwszy rok istnienia (wiem, wiem wcześniej była Games Fabrica, a sam Krzysiek Matusik to już pewnie drugi komplet zębów zjadł w tej branży). Ale jakoś zaintereować swoimi grami to jeszcze muszą się nauczyć, ale zanim opanują tę trudną sztukę bezczelnego chwalipięctwa , postanowiłem sam założyć wątek - bo ich znam i lubię.
Po co zapytają niektórzy? Bo warto, odpowiem - od jakiegoś takiego pechowego Amber Route, które mnie chwyciło chyba głównie z powodu szaty graficznej, zainteresowały mnie gry Krzyśka Matusika.
Ma tego sporo. Ale zaciekawił mnie ostatnio format nowych gier od Tailor Games - nieduże, niedrogie giereczki do grania z rodziną, zwłaszcza z tą młodszą częścią. Moim zdaniem takich gier jest ciągle mało na rynku, a te które są nie zawsze są godne polecenia.
Pora na kameleona, obok poprzednich tytułów w podobnym formacie: Leśna draka i Komisarz Wiktor to coś wyróżniającego.
To ogólny dobry koncept.
Z samą grą zetknąłem się przypadkowo na Planszówkowym nocnym graniu w Gliwicach. Gdzie jeszcze ciepły egzemplarz trafił do gamesroom'u.
To było zabawne - niby nic - trzeba być spostrzegawczym dobierać szybciej niż inni kafle odpowiadającym kartom, ale są jeszcz małe twisty - oprócz par kameleony mają jeszcze kolejność i to robi fajny myk. Można w skalowaniu iść dalej i jeszcze bardziej komplikować wyszukiwanie (tęczowe kameleony, albo ukryte kameleony). Gra jest lekka i idealna do grania z dziećmi - kto dostał łupnia od sześciolatka w Doble ten wie. Sporo gram z dzieciakami i to kolejna gra, po wspomnianych Leśnej Drace i Komisarzu Wiktorze, która świetnie się sprawdza. Bo oczywiście następnego dnia grę zamówiłem.
I to jest niezłe - robi się z tego dość spójna linia gier do grania z dziećmi, tytuły lekkie, szybkie, niby abstrakcyjne ale z przyjemnym klimatem, przyjazne graficznie.
Jakoś nie liczę na wielką dyskusję w tym wątku, bardziej zależało mi na podzieleniu się spostrzeżeniem. Całkiem sensowny pomysł na linię gier, konsekwentna realizacja, niezła jakość. Jedni wydają "grube tytuły" w preorderach. Można też znaleźć niszę w innym miejscu i wielkości portfela. Liczę tylko, że Tailor Games ma też pomysły na coś większego i wyda jakieś wielkie pudła. Podoba mi się taka mniej "nahajpowana" droga rozwoju.
U nas problemem zawsze jest to, że Kasia nie ma szans w takich grach, przez co siadamy do nich tylko ze znajomymi (a że spora ich część nie lubi ze mną grać, bo też nie ma szans, to już inna historia