Wendake (Danilo Sabia)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Wendake (Danilo Sabia)

Post autor: Wincenty Jan »

Obrazek

WENDAKE

WENDAKE - action selection i area control z Indianami w tle

Miałem przyjemność rozegrać pierwszą rozgrywkę w Wendake ,więc to co niżej przeczytacie to pierwsze wrażenia , a nie recenzja.

WENDAKE to czterosobowy euro suchar w klimacie Indian z ciekawym twistem mechaniki worker placement.
Główny mechanizm gry znajduje się na planszetkach gracza , gdzie na poczatku rozgrywki w losowy sposób umieszczamy dziewięć płytek tworzących kwadrat. Każda płytka reprezentuje inną akcje , które będziemy wykonywać kładąc na płytkach naszych workerów. Workerów musimy umieszczać w taki sposób aby tworzyli pion, poziom lub skos, dokładnie na wzór możliwych wygranych w „kołku i krzyżyk”. Po umieszczeniu piona i wykonaniu przypisanej do płytki akcji kolej przechodzi na drugiego w kolejności gracza i tak aż wszyscy gracze umieszczą po trzech robotników. Czwarty worker pozostaje do zajęcia toru kolejności. Myk gry jest taki, że po każdej rundzie ściągamy wszystkie najniższe płytki, jedna z nich odrzucamy z gry i wedle kolejności pobieramy bardziej podrasowane płytki akcji. I tutaj zaczyna się napędzanie silniczka , a raczej napędzanie zrównoważonego rozwoju... obok planszy mamy cztery tory punktacji, każdy związany z inną dziedziną rozwoju naszego plemienia. Na końcu gry punktujemy za dwa nasze najniższe znaczniki na tych torach. Także mając na koniec gry na torach punkty rzędu 23, 20, 18 i 6 bedziemy mieli w klasyfikacji końcowej 24 punkty. Zapomniałem wcześniej napisać o tym , że płytki na których został położony nasz pracownik zostają odwrócone na drógą stronę ( na koniec każdej rundy) co daje nam możliwość zrobienia innej akcji, niedostępnej na awersach płytek akcji. Akcja na rewersach wszędzie jest taka sama. Wygra ten kto jak najefektywniej przeprowadzi zrównoważony rozwój.
Ciekawie jest też rozwiązane kontrolowanie terytoriów na głównej mapie. Prosty, wręcz banalny mechanizm , a mimo to jest nad czym pomyśleć. Nie będę opisywał reszty gry bo nie ma w nim już chyba niczego odkrywczego: wymiana surowców, poszerzanie naszych możliwości poprzez zakup ulepszeń, przerabianie surowców, zdobywanie przewag, zbieranie setów.
Wykonanie gry niczego nie urywa ale jest na przyzwoitym poziomie.
Szczypta moich wrażeń. Jestem mile zaskoczony. Oczywiście przypominam, że to tylko pierwsze wrażenie ale wrażenie bardzo pozytywne i nie ukrywam, że mechanizm z wyborem akcji mnie zauroczył! Rozegrałem troche euro gier w swoim zyciu i takiego twistu jeszcze nie widziałem. Mam pewne obawy co do „ilości gry w grze” ale niestety jestem już taką osobą , której trudno uwierzyć jak zagra w dobrą/bardzo dobrą grę, że jest ona pozbawiona jakiś większych wad.. Co do ciężaru gry to taka klasa średnia , która dostarczy nowicjuszom sporo do myślenia , a i nie zawiedzie bardziej wymagających graczy.
Myśle, że polscy wydawcy powinni zagrac w ten tytuł...
Mam nadzieję, że kolejne partie nie zmienią mojego zdania o WENDAKE, które jest, póki co , umiarkowanym zachwytem podszytym pewną obawą o czym wyżej wspominałem.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2018, 07:55 przez Wincenty Jan, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: WENDAKE - czyli worker placement z Indianami w tle

Post autor: Gizmoo »

Dla mnie jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń tegorocznego Spiel. Bardzo mi się podobała mechanika, bardzo mi się podobało wykonanie i klimat i jedyne moje zastrzeżenie dotyczy torów punktacji. Nie rozegrałem niestety całej gry, ale wszyscy przy stole mieliśmy wrażenie, że gra uniemożliwia specjalizację, bo punktuje i tak "niższy tor". W efekcie wszyscy zmuszeni są robić wszystkiego po trochu. Nigdzie nie można się wybić, ani nigdzie nie można odstawać. Oczywiście może to jest jakoś rekompensowane, ale nie dane nam było tego poznać. Dla dwóch graczy z czwórki przy stole - ta wada całkowicie przekreśliła zainteresowanie tym tytułem.

Ja bawiłem się wyśmienicie i bardzo chciałbym zagrać w Wendake na spokojnie. I... Chciałbym mieć go na swojej półce. Jeżeli ktoś planuje się rozstać ze swoim egzemplarzem - bo mu nie podszedł - to może śmało się do mnie zgłosić. ;)

P.S. Ta gra to nie jest worker placement. To jest action selection + area control. Nie ustawiamy workerów do odpalania akcji i nie podbieramy sobie pól akcyjnych. Każdy wykonuje to, co wybierze ze swojej planszetki. ;)
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Wincenty Jan »

Gizmoo pisze:Nie rozegrałem niestety całej gry, ale wszyscy przy stole mieliśmy wrażenie, że gra uniemożliwia specjalizację, bo punktuje i tak "niższy tor". W efekcie wszyscy zmuszeni są robić wszystkiego po trochu. Nigdzie nie można się wybić, ani nigdzie nie można odstawać. Oczywiście może to jest jakoś rekompensowane, ale nie dane nam było tego poznać. Dla dwóch graczy z czwórki przy stole - ta wada całkowicie przekreśliła zainteresowanie tym tytułem.


P.S. Ta gra to nie jest worker placement. To jest action selection + area control. Nie ustawiamy workerów do odpalania akcji i nie podbieramy sobie pól akcyjnych. Każdy wykonuje to, co wybierze ze swojej planszetki. ;)
Mam podobne obawy. Mam wrażenie, obym się mylił, że gra może przez to się szybko „ograć”
Oczywiście masz rację. Chciałem to sprawdzić na BGG ale odmawia posłuszeństwa
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: WENDAKE - czyli worker placement z Indianami w tle

Post autor: piton »

Gizmoo pisze: I... Chciałbym mieć go na swojej półce. Jeżeli ktoś planuje się rozstać ze swoim egzemplarzem - bo mu nie podszedł - to może śmało się do mnie zgłosić. ;)
to się zgłoszę ;)
mojej żonie nie podeszła ta gra, więc się będę na bank pozbywał. W pudełku jest wariant solo, ale tak to nie gram ;)

Co do torów punktacji, to ten mechanizm jest ciekawy w praktyce. Niby trzeba robić wszystkiego "po trochu", ale nie jest to takie proste. Kafelki akcji nam będą się odwracać, spadać z planszetki, możemy je wymienić na nowe po rundzie. Zrobienie wszystkich potrzebnych akcji nie jest takie proste, wręcz bardzo trudne. Do tego ktoś nam sprzątnie Indian z planszy, zajmie pole pod karty, jest zabawa ;)
Do tego polecam żetony żółwi. można być nisko na jakimś torze, a na końcu gry nagle do przodu ;) Co do punktowania, to musimy uzbierać więcej punktów niż przeciwnicy, więc trzeba obserwować co oni robią i się dostosowywać. Nie ważne czy 3 byle więcej niż inni :D Mi akurat ten mechanizm z najsłabszymi torami punktacji, jak u Knizii, bardzo się podoba.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ

może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Veridiana »

Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Gizmoo »

Veridiana pisze:Wendake w rzucie okiem na GF 8)
Dzięki za opinię! Ale bym sobie pograł w ten tytuł! Tęsknię od Essen. ;)

Co do akcji ruchu, to Włoch na stoisku z Wendake tłumaczył nam to w tak zawiły sposób, że nie mogliśmy skumać o co mu chodzi. Wszyscy poprawnie zaczęli wykonywać tą akcję po dobrych 10 minutach gry - Problem się rozwiązał dopiero, gdy kumpel sięgną po instrukcję i nam jasno i czytelnie wytłumaczył o co "chodzi". :lol:
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Gizmoo »

Po zakupie od Pitona Wendake, gra czekała miesiąc na możliwość wylądowania na stole. No i kiedy wreszcie się udało... To był prawdziwy szał!

Dawno nie podeszła mi tak żadna, cięższa gra. Muszę powiedzieć, że już w Essen, po niepełnej rozgrywce, bardzo mi się Wendake podobało. Miałem wprawdzie pewne obawy co do regrywalności i co do tego, że "każdy robi to samo", ale okazało się, że obawy były zupełnie bezpodstawne. Regrywalność jest przeogromna, bo w każdej grze losowość rozstawienia żetonów, skilli, kart, kombinacje układu na naszej planszetce powodują, że nie wyobrażam sobie takiej samej rozgrywki nawet po rozegraniu tysięcznej rozgrywki. Dodatkowym atutem jest to, że w każdej partii wychodzi tak naprawdę 1/3 możliwych skilli i żetonów akcji. Jestem po dwóch rozgrywkach (jednej solo, jednej w trzyosobowym składzie) i muszę powiedzieć, że nie widziałem nawet 1/10 możliwości jakie otwiera przed sobą ta gra. Dodatkowo - mechanizm punktacji jest bardzo ciekawy i to, że nie ma specjalizacji - wcale nie przeszkadza! Po prostu trzeba rozwijać nasze plemię dosyć równomiernie. Co jest oczywiście naturalne. W brutalnym świecie plemię farmerów nie może istnieć bez ochrony sił zbrojnych i solidnie rozwiniętego handlu. :wink:

Powiem więcej - kompletnie nie wiedziałem, że jest możliwość asymetrycznego startu i w pełni asymetrycznej rozgrywki. Każde plemię (jest ich aż 10) posiada zupełnie inne surowce startowe i zupełnie inne umiejętności. I co jest piękne - już po pierwszej rozgrywce wszyscy mieli wrażenie, że wszystko jest
ładnie zbalansowane!

Zasad do opanowania jest sporo, ale są one łatwo przyswajalne i co ważne - bardzo intuicyjne. Po kilu turach każdy z graczy porusza się już po rozgrywce intuicyjnie i nie mnożą się konfliktowe sytuacje co do wątpliwego gamestate'u (co często zdarza się przy cięższych euro).

Gra jest bardzo tematyczna (dzięki niej wpadłem jak śliwka w kompot w temat "wojen bobrowych" w Ameryce Północnej i czytam i oglądam niemal wszystko). Wykonanie jest piękne i moje jedyne zastrzeżenie dotyczy planszy i kafelków punktowych. I jedno i drugie mogłoby być z bardziej solidnego, grubszego kartonu. Reszta jest na piątkę. Wszystko jest czytelne i intuicyjne.

Wendake ma ciekawy system skalowania (osobne plansze dla konkretnej ilości graczy), ale na razie ciężko powiedzieć jak wygląda to w rzeczywistości. Na pierwszy rzut oka - na pewno na większą ilość graczy jest ciaśniej. Z drugiej strony, wydaje się, że przy dwójce graczy gra jest bardziej bolesna, bo wypchnięcie kogoś z terenu może skutkować większymi konsekwencjami.

Gra ma dla mnie tylko dwie "wady", które dla niektórych osób będą niestety kluczowe przy wyborze tego tytułu:

1. Jest tu bardzo dużo negatywnej interakcji. Jak to w przypadku area control - odebranie przeciwnikowi jakiegoś terenu może być dla niego bardzo bolesne. Przepychanka na planszy jest spora i niestety, ale czasami strasznie boli, jak ktoś zniweczy nasz plan na koleją turę - jednym swoim ruchem. Dla mnie jest to w granicach akceptacji, ale ledwo, a obawiam się, że klasyczni pasjanso-eurogracze takiej dawki negatywnej interakcji po prostu nie przełkną.

2. Plany często biorą w łeb (patrz wyżej) w związku z czym (czasami) w swojej turze trzeba się poważnie zastanowić nad swoim ruchem. Mózg czasami paruje i muszę przyznać, że miałem momenty gdy kilkukrotnie musiałem analizować sytuacje. Błąd w kolejności wykonywania akcji może nas na prawdę dużo kosztować. A niestety takie zastanawianie się nad swoim ruchem... Generuje downtime. Trzeba być więc wyrozumiałym dla przeciwników, ale na pewno nie usiadłbym do tej gry z kimś, kto poważnie zamula przy rozgrywce. A niestety znam kilka takich osób i już wiem, że do Wendake nigdy z nimi nie siądę i będę im musiał zasugerować, żeby znaleźli inne zajęcie. :lol:

Reasumując - jestem zachwycony Wendake. To jest bardzo dobre, solidne euro. Bardzo tematyczne, z kawałkiem ciekawej historii (jest załączona mini książeczka opisująca tło historyczne) i niestety... Trochę wredne. Zalety jednak w pełni rekompensują wady, dlatego jestem w stanie przymknąć na nie oko. Do tego, czy gra wbije się do mojego top 20, a dalej do - top 10... Muszę jeszcze trochę pograć. Ale już teraz tęsknie za kolejną rozgrywką, co bardzo dobrze wróży na przyszłość. Na razie to zdecydowany faworyt do gry miesiąca stycznia i chyba już nic go nie przebije.

Kilka fotek z trzyosobowej rozgrywki:
Spoiler:
P.S. Setup i zwijka jest dosyć upierdliwy, ale tak jest w każdej grze z dużą ilością komponentów. Trwa na pewno szybciej niż dajmy na to w Kawernie. ;)
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Fojtu »

Zgadzam się z większością tego co napisał Gizmoo, bardzo przyjemne i dość oryginalne euro, ale dorzucę swoją łyżkę dziegciu dla osób się zastanawiających.

1. Dla mnie zasadniczą wadą gry jest bardzo dziwny area control. Ataki na przeciwnika nie mają specjalnie sensu jeżeli postawi jakichkolwiek strażników, co może powodować podzielenie mapy na początku i potem już raczej statyczna stytuacja. Na pewno chciałbym zagrać jeszcze, żeby się przekonać czy zawsze tak będzie.
2. Asymetryczne rasy wydają się trochę słabo zbalansowane - w grze z Gizmo miałem chyba najsilniejszą rasę a do tego o dziwo chyba miałem też najwięcej zasobów startowych. Może głupie jest stwierdzanie tego po jednej rozgrywce, ale takie było wrażenie chyba wszystkich przy stole.
3. Grafiki - ach te grafiki. Mi niestety gra nie podchodzi wyglądam i podejrzewam, że będzie mocno polaryzująca. Jest ciekawie wykonana i pewnie jak to napisał Gizmoo jest to wszystko uzasadnione historią itd, ale jednak to raczej nie mój styl :?

Żeby nie było - gra mi się bardzo podoba i na pewno bardzo chętnie do niej siądę. Co więcej trafiła wstępnie na listę do zakupu, tylko muszę się jeszcze upewnić czy to na pewno wszystko dobrze ze sobą działa :)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w

Post autor: Gizmoo »

Fojtu pisze:2. Asymetryczne rasy wydają się trochę słabo zbalansowane - w grze z Gizmo miałem chyba najsilniejszą rasę a do tego o dziwo chyba miałem też najwięcej zasobów startowych. Może głupie jest stwierdzanie tego po jednej rozgrywce, ale takie było wrażenie chyba wszystkich przy stole.
Hmm... Ja pamiętam, że w sumie uznaliśmy, że nasze plemiona są dosyć zbalansowane. Owszem umiejka twojego plemienia była bardzo mocna (myśliwi mogą walczyć jak wojownicy), ale nie miałem poczucia, że dominowała rozgrywkę. Najwięcej surowców startowych miałem ja i przede wszystkim - ja zaczynałem z większą ilością ludzi wystawionych na planszy. Umiejka Pawła też była spoko - czarny wojak, który nie musiał wracać i mógł zostać jako strażnik był bardzo spoko.
Fojtu pisze:3. Grafiki - ach te grafiki. Mi niestety gra nie podchodzi wyglądam i podejrzewam, że będzie mocno polaryzująca. Jest ciekawie wykonana i pewnie jak to napisał Gizmoo jest to wszystko uzasadnione historią itd, ale jednak to raczej nie mój styl :?
Z tego, co kojarzę, to nie podobały Ci się tylko maski? Mi też zresztą nie bardzo leżą, ale są to niestety prawdziwe maski plemienne huronów (Wendatów):
Spoiler:
Przy okazji polecam zresztą lekturę na wiki:

https://en.wikipedia.org/wiki/Wyandot_people
https://pl.wikipedia.org/wiki/Huroni
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w tle

Post autor: Tomzaq »

Gra w to ktoś jeszcze. Czy gra wytrzymała próbę czasu?
Who is John Galt?
Posiadam
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 87 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w tle

Post autor: windziarz44 »

Tomzaq pisze: 14 lis 2020, 13:28 Gra w to ktoś jeszcze. Czy gra wytrzymała próbę czasu?
całkiem niedawno i uważam, że się broni. Ładne, sprytne, nieoczywiste.
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: WENDAKE - action selection i area control z Indianami w tle

Post autor: Fojtu »

windziarz44 pisze: 14 lis 2020, 13:43
Tomzaq pisze: 14 lis 2020, 13:28 Gra w to ktoś jeszcze. Czy gra wytrzymała próbę czasu?
całkiem niedawno i uważam, że się broni. Ładne, sprytne, nieoczywiste.
A ja powiem wręcz przeciwnie. Zagrałem 5 razy w 2018 i bardzo podobały mi się niektóre pomysły w tej grze, ale IMO gra jest po prostu niedopracowana. Balans asymetrycznych plemion kuleje, jest spory snowball i po tych 5 grach sprzedałem.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4104
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 2546 times

Re: Wendake (Danilo Sabia) (2017)

Post autor: Gizmoo »

Tydzień temu zagrałem z dodatkiem. Kocham Wendake miłością absolutną, jednak... Dodatek jest moim zdaniem odrobinę przekombinowany. Dodaje sporo nowych opcji i niestety... Moim zdaniem trochę zbędnych.

Jasne, wszystkiego jest więcej, jest nad czym główkować, niektóre pomysły są bardzo sprytne (pobieranie kart akcji połączone z kolejnością w kolejnej rundzie jest kapitalne!), inne trochę "niedogotowane" (patrole), ale mam wrażenie, że wszystkie są... Zbędne. Docenia się wtedy elegancję podstawki. Nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki z dodatkiem, ale jednocześnie uważam, że Wendake wcale go nie potrzebuje. Trochę nawet żałuję, że go kupiłem, bo kosztował nie mało.
Fojtu pisze: 14 lis 2020, 14:17 Balans asymetrycznych plemion kuleje,
Tak, to jest niestety prawda. To mój jedyny zarzut do tej gry. Uwielbiam asymetryczny start i asymetryczne umiejętności, ale tutaj część plemion ma na start ewidentnie lepiej niż inne. Rozwiązania są dwa - albo nie grać z asymetrią (jest to w końcu podstawowy wariant gry), albo grać tak, jak choćby w Marco Polo - Doświadczeni gracze wybierają plemiona z gorszym startem, a nowicjusze wybierają te z przewagą. Proste. ;)

EDYTKA: P.S. Ta przewaga w asymetrycznym starcie zresztą nie zawsze pomaga. Potrzeba niezłego ogrania zanim zacznie się ją mocno wykorzystywać. ;)

I jeszcze a propos "snowball efect". To też trochę prawda, ale część gier po prostu ma taką cechę. Czyż nie ma tak np. w Terraformacji Marsa, AuZtralii, Clockwork Wars? Wiadomo, że lepsze pierwsze tury i poprawne rozegranie pierwszej rundy jakoś ustawia nas na pozycji w wyścigu. Mamy tu area control i jeżeli ktoś oleje na samym początku pozyskiwanie terenów i surowców, to nie ma się czemu dziwić, że później ma wyłącznie pod górkę. ;)
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Wendake (Danilo Sabia) (2017)

Post autor: Fojtu »

Problem grania w tą grę bez asymetrii jest to, że niewiele z niej zostaje. Gra wymusza granie we wszystko, więc nie ma miejsca specjalnie na specjalizację i wychodzi trochę nudnawe pykanie.

Snowball mam wrażenie, że jest poprostu silniejszy, niż w innych grach i tyle. Szczególnie, że w moich późniejszych grach często gra sprowadzała się do ścigania o dobrze płytki, bo one nie dość, że dają punkty to jeszcze przeróżne bonusy.
litk
Posty: 847
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 177 times
Been thanked: 125 times

Re: Wendake (Danilo Sabia)

Post autor: litk »

Idzie gdzieś jeszcze do dostać w sklepach?
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Wendake (Danilo Sabia)

Post autor: bobule »

litk pisze: 19 lis 2020, 14:13 Idzie gdzieś jeszcze do dostać w sklepach?
W meplu (od ręki) i planszomani (na zamówienie) mają jeszcze do dostania.
ODPOWIEDZ