Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: sirafin »

Miałem podobną historię z "Horror w Arkham", brak dwóch arkuszy Przedwiecznych (Cthulhu i Azathoth). Mail do Galakty gdzie kupowałem, błyskawiczna odpowiedź i kilka dni później arkusze do mnie dotarły. Po takich przygodach, robi się kolejne zakupy z całkowitym spokojem i pewnością, że sprzedawca jest kompetentny.
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: wojo »

Ja mialem doswiadczenia z Bardem w tej kwesti ostatnio. Egzemlarz Dominiona: z czterech seri kart dwie byly powojne jednej natomiast brakowlo. Szybki kontakt e-malowy oraz dwa spacery do barda i gra zostala wymieniona na nowa.

Przy okazji ostatnio dostalem WN od znajomych i okazalo sie ze w srodku brakuje jednego domku w czerwonym kolorze. Napisalem do Lacerty i jak narazie cisza, jednak poniewaz czas jest dosc urlopowy, a brak nie czyni gry niegrywalna wiec jeszcze poczekam na odpowiedz.
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Filip z Lublina »

do mnie dzisiaj została wysłana zgubiona karta złodzieja z Razzi! z Amigo.
napisałem do nich wczoraj;)
ajfel
Posty: 626
Rejestracja: 17 mar 2009, 11:02
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: ajfel »

Generalnie miałem dwie historie z brakami:

W kupionym przeze mnie egzemplarzu "Battlestar Galactica" brakowało strasznej pierdoły - plastikowych spinek do zamontowania liczników w planszy.
FFG załatwili temat błyskawicznie, przyszedł z USA pocztą komplecik tych drobnych elementów w tempie eksperowym.

Za to instrukcja do NS HEX szła do mnie z Gliwic przez pół roku ;P Doprosić się nie mogłem, ale w końcu przyszła.
slimak
Posty: 47
Rejestracja: 02 wrz 2009, 16:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: slimak »

Wczoraj kurier dostarczył mi gry, wśród nich było Polowanie na Robale. Niestety w środku pudełka nie było kostek. Zadzwoniłem do firmy Egmont (wydawca gry) i przedstawiłem swój problem. Sympatyczny Pan obiecał wysłać do mnie kostki. Właśnie przed chwilą kurier je dostarczył (1 dzień !! naprawdę się szybko uporali) wraz z przeprosinami od firmy.
Jednym słowem Egmont działa szybko i w pełni profesjonalnie.
Jabol
Posty: 207
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Jabol »

slimak pisze:Wczoraj kurier dostarczył mi gry, wśród nich było Polowanie na Robale. Niestety w środku pudełka nie było kostek. Zadzwoniłem do firmy Egmont (wydawca gry) i przedstawiłem swój problem. Sympatyczny Pan obiecał wysłać do mnie kostki. Właśnie przed chwilą kurier je dostarczył (1 dzień !! naprawdę się szybko uporali) wraz z przeprosinami od firmy.
Jednym słowem Egmont działa szybko i w pełni profesjonalnie.
Należy pochwalić Egmont jak najbardziej ale sam fakt że w pudełko z grą której jedynym elementem są kostki, owych kostek nie było jest co nieco dziwny i śmieszny za razem :). No ale widać zdarza się.
Każdy w końcu kiedyś zaczyna...
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: herman »

hmm... kupiłem Dominion Intryga i w środku brakuje mi jednej karty Bridge. Wersja oczywiście angielska więc jak rozumiem nie ma tu kogoś takiego jak polski wydawca...co w takiej sytuacji zrobić ?
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2811
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 100 times
Been thanked: 154 times
Kontakt:

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Ink »

herman pisze:hmm... kupiłem Dominion Intryga i w środku brakuje mi jednej karty Bridge. Wersja oczywiście angielska więc jak rozumiem nie ma tu kogoś takiego jak polski wydawca...co w takiej sytuacji zrobić ?
Napisać do wydawcy wersji angielskiej?
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Posty: 67
Rejestracja: 04 paź 2004, 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Gerard Heime »

Najpierw proponuję pogadać z importerem (tudzież sklepem, w które kupiłeś grę). Może być tak, że brakującą kartę ściągną do ciebie przy następnym zamówieniu.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: draco »

Gerard Heime pisze:Najpierw proponuję pogadać z importerem (tudzież sklepem, w które kupiłeś grę). Może być tak, że brakującą kartę ściągną do ciebie przy następnym zamówieniu.
To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem, który sam może szybciej i łatwiej załatwić samemu i bezpośrednio. A nuż wydawca czy kurier coś nawali lub przekręci i klient będzie się wyżywał na obsłudze sklepu oraz robił firmie czarną reklamę. Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: jax »

draco pisze:To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem, który sam może szybciej i łatwiej załatwić samemu i bezpośrednio. A nuż wydawca czy kurier coś nawali lub przekręci i klient będzie się wyżywał na obsłudze sklepu oraz robił firmie czarną reklamę. Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
Powiedział pracownik sklepu :twisted:
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Geko »

Jabol pisze: Należy pochwalić Egmont jak najbardziej ale sam fakt że w pudełko z grą której jedynym elementem są kostki, owych kostek nie było jest co nieco dziwny i śmieszny za razem :). No ale widać zdarza się.
W Polowaniu na robale najwięcej miejsca zajmują przecież masywne płytki z robalami, nie kostki. No i jest jeszcze instrukcja.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: draco »

jax pisze:
draco pisze:To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem, który sam może szybciej i łatwiej załatwić samemu i bezpośrednio. A nuż wydawca czy kurier coś nawali lub przekręci i klient będzie się wyżywał na obsłudze sklepu oraz robił firmie czarną reklamę. Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
Powiedział pracownik sklepu :twisted:
Tak, napisałem to ze swojego złego doświadczenia. :( Na szczęście jest ten wątek i można klientom pokazać, że pisanie do wydawcy o brakujące elementy to standard w tej branży. :)
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Dabi »

To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem, który sam może szybciej i łatwiej załatwić samemu i bezpośrednio. A nuż wydawca czy kurier coś nawali lub przekręci i klient będzie się wyżywał na obsłudze sklepu oraz robił firmie czarną reklamę. Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
Klienta akurat mało interesuje to czy sklep ma troszkę zachodu z daną kwestią czy nie. :roll:

Regułą postępowania powinno być to, że wszelkie niezgodności zgłasza się do sprzedawcy a nie korzysta z różnych często dziwnych gwarancji producenta.
Coś nie tak mam z zakupionym telewizorem, butami, pralką to nie będę biegał z kartą gwarancyjną w większości przypadków tylko zgłoszę się do sprzedawcy.
Tak też te kwestie regulują przepisy ustawy.
Stąd też nie dziwię się takiej postawie klientów. I taką szczerze popieram.
Oczywiście ze strony sprzedawcy tłumaczyć można, że lepiej jest napisać do producenta o ile coś jest nie tak - szczególnie jeśli to przyspieszy proces załatwienia sprawy z korzyścią dla obu stron. Klient ma jednak prawo wybrać jaką drogą chce pójść.
Odpowiedzialny za braki jest sprzedawca on bowiem wziął pieniądze od Nas pieniądze.
Niestety częstą praktyką sklepów jest spychanie tejże odpowiedzialności.
I żadne zapisy na pudełkach ani w instrukcjach tutaj nic nie zmieniają.
"Problem" powinien mieć sklep a nie kupujący
Awatar użytkownika
antyempire
Posty: 60
Rejestracja: 31 paź 2009, 20:40

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: antyempire »

W niektórych wydawnictwach [np.Granna] dołączają specjalne w formularze na wypadek braku jakiegoś elementu.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: skanna »

Brak jednej z dwóch wyprasek z żetonami w Vasco da Gama zgłosiłam Hobbitom w poniedziałek ok.14.00. We wtorek o 10.30 miałam już upragnione żetony w domu. Pełen profesjonalizm :) Dziękuję raz jeszcze.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
Megamaniac
Posty: 123
Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
Lokalizacja: Białystok
Been thanked: 2 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Megamaniac »

draco pisze:
Gerard Heime pisze:Najpierw proponuję pogadać z importerem (tudzież sklepem, w które kupiłeś grę). Może być tak, że brakującą kartę ściągną do ciebie przy następnym zamówieniu.
To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem, który sam może szybciej i łatwiej załatwić samemu i bezpośrednio. A nuż wydawca czy kurier coś nawali lub przekręci i klient będzie się wyżywał na obsłudze sklepu oraz robił firmie czarną reklamę. Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
Co za bzdury? Z tego co mi wiadomo, rzeczywiście napisane przez pracownika sklepu Graal. Klient ma prawo spokojnie zgłosić się do sklepu z reklamacją wadliwego produktu, a sklep powinien mieć wypracowane procedury postępowania w takich sytuacjach, a nie biadolić, że mu sie nie chce, a pieniażki z marży to chciało się i nie byłlo problemu? Poza tym, myslę, że wydawnictwa pewnie inaczej patrzą na reklamacje od stale współpracujacych sklepów i mogą na nie powiedzmy odpowiadać hurtowo, niż od pojedynczego klienta. Oczywiście, jak klient chce reklamować bezposrednio u wydawcy, na własna rękę, to droga wolna. Cytowany post nieźle świadczy o podejściu do klienta - gratuluje szczerości, bede wiedział, których placówek unikać.

Edit: Idąc tropem rozumowania draco proponuję pominąć sklep i gry zamawiać bezpośrednio u wydawcy. Unikniemy marży, obrażonych na klientów pracowników, a wadliwe gry i tak będziemy reklamować samodzielnie ;)
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: skanna »

Draco chciał dobrze, a wyszło jak zwykle ;-)

A tak poważnie - nie wiem jak Wy, ale jak mnie się zepsuje np. odkurzacz na gwarancji, to o ile mam serwis gwarancyjny w porównywalnej odległości co sklep, wolę wziąć tę gwarancję i odkurzacz i zawieźć bezpośrednio do serwisu. Bo jako osoba, która cierpliwością nie grzeszy, wolę ominąć drogę ja-sklep-serwis-sklep-ja i skrócić ją do ja-serwis-ja.
I tak samo jest z brakującymi elementami gier - jeśli uzupełnienie braku wymaga ode mnie tak czy inaczej wykonania telefonu czy napisania maila, wolę zdecydowanie ominąć pośrednika - szkoda mi czasu i tyle.

O przykład z przedwczoraj - dajmy na to, że rzeczonego Vasco da Gamę kupiłabym w Rebelu, w poniedziałek napisałabym/zadzwoniła do Rebela, Rebel do Hobbitów, Hobbity wysłałyby paczkę do Rebela, byłaby tam we wtorek. Przy dobrym układzie czyli błyskawicznym przepakowaniu paczki, która wyszłaby tego samego dnia z Gdańska, u mnie byłaby najwcześniej jutro, bo dziś święto.

Oczywiście, że obowiązkiem sprzedawcy jest przyjąć i załatwić reklamację. I zapewne mniej czy bardziej chętnie to zrobi. I oczywiście, że my nie musimy robić nic. Ale w sytuacji wysiłek włożony w złożenie reklamacji w sklepie jest porównywalny z wysiłkiem włożonym w złożenie reklamacji w wydawnictwie, to czekanie na reakcję sklepu jest dla mnie przejawem li i jedynie upierdliwości dla zasady. Najwyraźniej reklamującemu po prostu nie zależy na czasie i pokryciu braków, tylko zemszczeniu się na w sumie Bogu ducha winnym sprzedawcy za brak w pudełku, za który de facto tak czy inaczej odpowiada wydawca.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Dabi »

A tak poważnie - nie wiem jak Wy, ale jak mnie się zepsuje np. odkurzacz na gwarancji, to o ile mam serwis gwarancyjny w porównywalnej odległości co sklep, wolę wziąć tę gwarancję i odkurzacz i zawieźć bezpośrednio do serwisu. Bo jako osoba, która cierpliwością nie grzeszy, wolę ominąć drogę ja-sklep-serwis-sklep-ja i skrócić ją do ja-serwis-ja.
Nie nie robię tak akurat :)
Nie korzystam zazwyczaj wcale z gwarancji ani tym bardziej nie chcę aby sklep za moim pośrednictwem do gwaranta się zwracał.
Bo to już jest całkiem nieciekawa forma.
Wolę wykorzystać ustawową odpowiedzialność sprzedawcy.
Przynajmniej wtedy mam możliwość uzyskania zwrotu zapłaconej ceny w przypadku kiedy nie dałoby rady naprawić danego towaru.
W przypadku roszczeń z tytułu gwarancji nie mam takiej możliwości. :-)

I droga ta częstokroć jest szybsza.
Oczywiście, że obowiązkiem sprzedawcy jest przyjąć i załatwić reklamację. I zapewne mniej czy bardziej chętnie to zrobi. I oczywiście, że my nie musimy robić nic. Ale w sytuacji wysiłek włożony w złożenie reklamacji w sklepie jest porównywalny z wysiłkiem włożonym w złożenie reklamacji w wydawnictwie, to czekanie na reakcję sklepu jest dla mnie przejawem li i jedynie upierdliwości dla zasady. Najwyraźniej reklamującemu po prostu nie zależy na czasie i pokryciu braków, tylko zemszczeniu się na w sumie Bogu ducha winnym sprzedawcy za brak w pudełku, za który de facto tak czy inaczej odpowiada wydawca.
Tylko, że to nie jest to samo.
Zgłoszenie braku do sprzedawcy to zupełnie inna procedura tzw. "niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową". Nie należy tego utożsamiać z gwarancją bo to co innego.

Zgodzę się, iż należy wybrać to co nam bardziej pasuje. Ale to klient niech sobie sam oceni.

I to nie jest "zemsta" żadna taka reklamacja.
Sprzedano towar za który wzięto pieniądze. Towar jest wadliwy.
Odpowiada ten kto sprzedał. Bo jest profesjonalistą i min. to się z tym wiąże.
Jak się sprzedawca rozlicza z wydawcą to już naprawdę klienta może nie interesować.

Jak kupię buty które są robione w Chinach (jakieś Nike) to nie będę pisał do producenta tylko pójdę do sklepu. Po to zostały stworzone te przepisy.

Piszę tutaj o tym nieco dokładniej raczej dla zasady aby przy nawet codziennych zakupach, nie mówiąc o poważniejszych nie pozwalać sobie wmówić tego, że sklep gdzie coś zakupiliśmy nie odpowiada za to za co sprzedaje. A tu taka mylna informacja się przewijała.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: skanna »

Dabi pisze: Jak kupię buty które są robione w Chinach (jakieś Nike) to nie będę pisał do producenta tylko pójdę do sklepu. Po to zostały stworzone te przepisy.
Chyba wyraźnie napisałam - że jeśli droga między mną a producentem/wydawcą jest krótsza lub porównywalna do drogi do sklepu?
Dabi pisze: Piszę tutaj o tym nieco dokładniej raczej dla zasady aby przy nawet codziennych zakupach, nie mówiąc o poważniejszych nie pozwalać sobie wmówić tego, że sklep gdzie coś zakupiliśmy nie odpowiada za to za co sprzedaje. A tu taka mylna informacja się przewijała.
A gdzie coś takiego zostało tu napisane?
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Dabi »

A gdzie coś takiego zostało tu napisane?
Dla mnie akurat taka wypowiedź ->
Najwyraźniej reklamującemu po prostu nie zależy na czasie i pokryciu braków, tylko zemszczeniu się na w sumie Bogu ducha winnym sprzedawcy za brak w pudełku, za który de facto tak czy inaczej odpowiada wydawca.
czy też taka
Po to są kontrolki w pudełkach i informacje w instrukcjach, aby zgłaszać się z problemami bezpośrednio do wydawcy, aby dodatkowych problemów nie stwarzać.
zawierają w sobie takową sugestię jakoby sprzedawca był tylko po to aby sprzedać i nie odpowiadać
a wszystkie problemy powinny być do wydawcy kierowane :-)

Chyba wyraźnie napisałam - że jeśli droga między mną a producentem/wydawcą jest krótsza lub porównywalna do drogi do sklepu?
Owszem tylko już wcześniej wspominałem, że to nie jest to samo. :roll:
Inaczej kształtuje się kwestia odpowiedzialności i te sytuacje nie różnią się tylko tym do kogo się zgłaszamy.
Zgłoszenie się do sprzedawcy zapewnia konsumentowi zazwyczaj dużo więcej korzyści.

Ale jak ktoś postąpi to już jego sprawa.

Rynek gier planszowych jest specyficzny i tu producenci zazwyczaj bez problemów pomagają. Warto jednak wiedzieć, że są różne możliwości.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: skanna »

Dabi pisze: Zgłoszenie się do sprzedawcy zapewnia konsumentowi zazwyczaj dużo więcej korzyści.
Jasne, w przypadku wady, która jest ewidentnie jakościowa i naprawa nie rokuje bezawaryjnego korzystania z produktu. W ten sposób mój ślubny na przykład chodził przez półtora roku w trzech różnych parach butów po kolei, płacąc tylko raz, bo po tym jak rozwaliła się pierwsza, dostał zwrot pieniędzy, za którą kupił drugą (notabene taką samą, tylko już w przecenie sezonowej :P), a następnie, po rozwaleniu się tej drugiej, za zwrot pieniędzy kupił trzecią, w której chodzi do dziś.

Ale tutaj mówimy o czymś zupełnie innym - o braku kilku elementów, który faktycznie powoduje, że gra jest bezużyteczna, natomiast dosłanie ich czyni grę jak najbardziej pełnowartościową. I dlatego wydłużanie drogi reklamacji (czy też raczej uzupełnienia braków) tylko z przekonania, że "skoro sklep na tym zarobił, to niech teraz odpracuje", w dodatku przy stracie czasu, jest pieniactwem a nie korzystaniem ze swoich praw.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
Megamaniac
Posty: 123
Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
Lokalizacja: Białystok
Been thanked: 2 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Megamaniac »

skanna pisze:
Dabi pisze: Ale tutaj mówimy o czymś zupełnie innym - o braku kilku elementów, który faktycznie powoduje, że gra jest bezużyteczna, natomiast dosłanie ich czyni grę jak najbardziej pełnowartościową. I dlatego wydłużanie drogi reklamacji (czy też raczej uzupełnienia braków) tylko z przekonania, że "skoro sklep na tym zarobił, to niech teraz odpracuje", w dodatku przy stracie czasu, jest pieniactwem a nie korzystaniem ze swoich praw.
Nie zgadzam się, to nie jest pieniactwo. Spójrz na to inaczej, podam przykład: człowiek ciężko pracuje np w fabryce, interesuje się planszówkami, ze swej niezbyt wysokiej pensji wysupłał sporą dla niego sumę, bo gry nie są tanie i kupił grę planszową. Przynosi ją do domu, cieszy się, ropakowuje i... gra jest wybrakowna. On na prawdę długo zastanawiał się, czy wydać te pieniądze i jak się teraz czuje? Przypuśćmy, że ów robotnik nie ma dostępu do internetu, mieszka w małej wiosce wiele kilometrów od dużego miasta w którym kupił grę, czy to on ma się kontaktować z wydawcą w USA, czy po prostu pojechać do sklepu, który podejmie się załatwienia sprawy, albo odda kasę.

To nie jest pieniactwo, to tylko standardy podejścia do klienta.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: skanna »

Megamaniac pisze: Przypuśćmy, że ów robotnik nie ma dostępu do internetu, mieszka w małej wiosce wiele kilometrów od dużego miasta w którym kupił grę, czy to on ma się kontaktować z wydawcą w USA, czy po prostu pojechać do sklepu, który podejmie się załatwienia sprawy, albo odda kasę.
Zacytowanie siebie samej po raz trzeci byłoby chyba megalomanią :twisted:, zatem polecam tylko przeczytanie ze zrozumieniem tego, co napisałam wcześniej, a co zacytował również Dabi. To o drodze między mną, sklepem a wydawcą.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
Megamaniac
Posty: 123
Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
Lokalizacja: Białystok
Been thanked: 2 times

Re: Braki w grach - co robić

Post autor: Megamaniac »

No dobrze, więc może inaczej, ów klient z wybrakowaną gra to nie musi być mieszkaniec małej wioski, to może być zapracowany adwokat mieszkaniec Warszawy. Kupił grę i chce się nią cieszyć, a nie prowadzić korespondencję z wydawnictwem. Jadąc następnego dnia z pracy do domu odwiedza sklep zgłasza problem i albo dostaje pieniądze z powrotem, albo sklep podejmuje się załatwienia reklamacji, bierze numer telefonu do klienta i zobowiązuje się zadzwonić gdy będzie już miał brakujące elementy.
To jest podejście do klienta - to jest standard postępowania w tej sytuacji!

Dla kontrastu przeczytaj sobie co napisał wcześniej w tym temacie autentyczny pracownik sklepu z grami:
draco pisze:
Gerard Heime pisze:Najpierw proponuję pogadać z importerem (tudzież sklepem, w które kupiłeś grę). Może być tak, że brakującą kartę ściągną do ciebie przy następnym zamówieniu.
To najgorsza rzecz jaką może zrobić klient sklepowi. Obarczyć problemem...
Bez komentarza.
ODPOWIEDZ