Cywilizacja: Poprzez wieki (Vlaada Chvatil)

[Sandman]

Pytanie. Jak powiększam swoją cywilizację i biorę ludzi z banku to konsumpcja od razu wskakuje mi na -1 jak wezmę ludzi z kwadratu 4x4, gdzie jest -1, czy też dopiero konsumpcja wskakuje mi na -1 jak wezmę tego ludzika, który stoi bezpośrednio na napisie konsumpcja -1? Wydaje mi się, że to drugie, ale zmyliły mnie trochę te przezroczyste chińskie plastikowe sześciany ( ), przez które prześwituje wskaźnik konsumpcji.

Dobrze Ci się wydaje, dopiero jak zostanie odsłonięte pole z konsumpcją.

[cezner]

Jezeli ktos nie rozbudowywal wojska, to chyba robil cos innego podczas gry?

Mamy takiego gracza u siebie, który praktycznie tylko idzie w rozbudowę wojska. Nic go więcej praktycznie nie interesuje... Możecie sobie wyobrazić jak wygląda taka gra...

[Soulless]

Jezeli ktos nie rozbudowywal wojska, to chyba robil cos innego podczas gry?

Mamy takiego gracza u siebie, który praktycznie tylko idzie w rozbudowę wojska. Nic go więcej praktycznie nie interesuje... Możecie sobie wyobrazić jak wygląda taka gra...

Zapewne wygrywa, przegrywa, albo zajmuje 2 lub 3 miejsce?
Ta gra daje dużo możliwości, mi się dobrze gra z każdym kto je rozumie.
Ale całkowicie zaniedbać wojsko może tylko ktoś kto doskonale wie co robi, albo ma żyłkę ryzykanta.

[cezner]

Zazwyczaj pierwszego miejsca nie zajmuje, chociaż ostatnio zajął po zagraniu chyba 3 wojen i kilku agresji. Ale było to starcie Zimbabwe, Botswany i Mozambiku a nie np Francji Włoch i Niemiec Tak żałośnie wyglądały nasze cywilizacje na koniec gry.

[Soulless]

Niestety to tylko gra.
Nie odzwierciedli tego, że to sztuka wojenna jest matką wynalazków przenikających potem do cywila, a nie odwrotnie.
Ja tak właśnie grę w TtA traktuję, jako zmagania kilku kultur na ograniczonym geograficznie terenie. Zresztą widać, że gra odzwierciedla raczej potęgi świata zachodu, a nie wschodu.

[kubek]

Jeszcze o jakości: Cywilizacja jest wydana jakościowo na dobrym poziomie. Nie jest to co prawda "pancerna" jakość wersji FRED ale na pewno nie jest słaba. A cena za to jet dobra.

Szkoda tylko tej wypraski, która porządkowała grę. Dziesiątki kart zużytych w grze lub ściągniętych z toru cywilizacji lądowały w swoich przegródkach i były już uporządkowane. Teraz w pudełku będzie jedna wielka zawierucha, bo nie wierzę, żeby ktoś chował w czasie gry kary do woreczków.

Jedna rzecz,natomiast nie daje mi spokoju: Dlaczego na pudełku nie ma nigdzie nazwiska autora? Teraz wynika z niego, że grę opracował Portal a wydał Rebel (lub na odwrót). Moim zdaniem ostre niedopatrzenie (nie wiem w sumie czyje, bo nie wiem kto składał grafikę polskiego pudełka).

[Aba]

Jezeli ktos nie rozbudowywal wojska, to chyba robil cos innego podczas gry?

Mamy takiego gracza u siebie, który praktycznie tylko idzie w rozbudowę wojska. Nic go więcej praktycznie nie interesuje... Możecie sobie wyobrazić jak wygląda taka gra...

Hehe już go lubię . A tak serio to powiem szczerze że ja też dość często staram się grać militarnie ale żeby naprawdę uciec przeciwnikom to trzeba albo trochę szczęścia do taktyk albo poświęcić ogromną ilość populacji tylko na militaria (surowców zresztą też) i to najczęściej kończy się tym że przeciwnicy punktują po 5-10-15 kultury co turę (zależnie od etapy gry) a wojskowy ciuła te 2-3-4 punkciki i niech mu się ktoś wzmocni na szybko pod koniec gry np.: dzięki samolotom i niech on nie wygra ze dwóch wojen to ma bardzo ciężko.

[yosz]

Pytanie jeszcze co do zasad jeśli zagrywam np kartę szybkiej modernizacji(czy innej podobnej) czyli wydaje na to akcje to czy muszę wydać następną akcje żeby tą modernizacje przeprowadzić czy już zagranie karty daje mi takie prawo?

Samo zagranie karty daje Ci takie prawo.

A co do wrażenia. Czasem i w 3 i 4 osoby komuś uda się wykręcić takie kombo że zostaje walka o drugie miejsce. Im bardziej zaawansowani gracze tym rzadziej się to będzie działło

[konev]

Jeszcze o jakości: Cywilizacja jest wydana jakościowo na dobrym poziomie. Nie jest to co prawda "pancerna" jakość wersji FRED ale na pewno nie jest słaba. A cena za to jet dobra.

Szkoda tylko tej wypraski, która porządkowała grę. Dziesiątki kart zużytych w grze lub ściągniętych z toru cywilizacji lądowały w swoich przegródkach i były już uporządkowane. Teraz w pudełku będzie jedna wielka zawierucha, bo nie wierzę, żeby ktoś chował w czasie gry kary do woreczków.

Jedna rzecz,natomiast nie daje mi spokoju: Dlaczego na pudełku nie ma nigdzie nazwiska autora? Teraz wynika z niego, że grę opracował Portal a wydał Rebel (lub na odwrót). Moim zdaniem ostre niedopatrzenie (nie wiem w sumie czyje, bo nie wiem kto składał grafikę polskiego pudełka).

Ja też pierwszą rzeczą jaką zauważyłem to fakt, że na pudełku nie ma nazwiska autora . Może się wstydzi swojej gry .

Co do drugiej części to autentycznie dzisiaj w trakcie gry chowałem karty do woreczków . Robiłem to raz na jakiś czas, ale takie już mam miejscami zboczenie, że składam grę zanim skończymy grać - szczególnie jak elementy już w grze nie są potrzebne.

Co do pierwszego zdania to gra jest wydana na mizernym poziomie. Same kostki plastikowe powinny obniżyć znacznie cenę końcową, ale FRED doszedł do wniosku, że kostki to kostki i mogą kosztować tyle co drewniane - nic to, że są w produkcji naście razy tańsze. Ich prawo, nasze pieniądze . Wszystkie elementy wydrukowane jednostronnie (po najniższej linii oporu). Jedynie pomoce graczy i instrukcja zrobione porządnie. Karty mogłyby być na nieco grubszym papierze.

[Nataniel]

Np. napisanie na kartach zamiast "bibl., wydarz." normalnie "biblioteka, wydarzenie"

Nie rozumiem, skroty w typach kart nie maja nic wspolnego z kosztami, tylko z dlugoscia tych napisow Po prostu pelne napisy nie mieszcza sie na karcie - wchodzily pod numerek epoki i wygladalo to obrzydliwie.

[rhcorvin]

Witam,
jestem szczęśliwym posiadaczem wersji angielskiej . Miałem możliwość zobaczenia na własne oczy jak wygląda wersja polska. Na wstępie powiem że jak na polskie wydanie gra jest wydana dobrze. Jak porównam jednak wersję polską do angielskiej to cieszę się podwójnie że mam angielską. Karty polskie na cienkim papierze bez woreczków do niej bym nie podszedł (na moich angielskich co prawda także mam), brzegi kart niektóre noszą ślady od wycinania w maszynie takie odduszenia. Są także błędy druku np cyfry rzymskie I, II, III u góry karty mają wokół taką poświatę białą lub innego koloru to na niektórych kartach jest ona przesunięta. Jak zobaczyłem plansze gracza to się bardzo zdziwiłem. Myślałem że tego nie będą zmieniać przecież skoro plansza może być z grubej tektury to dlaczego i plansze graczy nie mogą ??
Sobie ponarzekałem , ale to co bardzo mi się podoba to te kosteczki są o niebo lepsze niż moje drewniane walce. A oczywiście najważniejsze jest to że wsio jest po Polsku.
Ogólnie pomijając ograniczenia nie wiem z czego wynikające odnośnie wydania jakościowego gry dla mnie produkt na 5. Błedy o których pisałem wyżej nie są jakieś szczególnie przeszkadzające w rozgrywce i po pewnym czasie i tak dzięki woreczkom i ograniu nie będzie się zauważać.
Jako Ogromny fan tta polecam oczywiście komuś kto nie ma jeszcze wersji angielskiej

[ragozd]

Jezeli ktos nie rozbudowywal wojska, to chyba robil cos innego podczas gry?

Mamy takiego gracza u siebie, który praktycznie tylko idzie w rozbudowę wojska. Nic go więcej praktycznie nie interesuje... Możecie sobie wyobrazić jak wygląda taka gra...

Agresje I ery sa malo bolesne, a potem przewaga techniczna powinna go sprowadzic do parteru. No chyba ze robi to z glowa, czyli ma niezla nauke - ale wtedy gra sie toczy jak wiekszosc partii TtA - wyscig zbrojen Mozliwosci tylko militarne sa mocno ograniczone i losowe, jesli ktos zaklada taktyke do gry zanim ona sie rozpocznie, przegra w 4 wypadkach na 5

[Tycjan]

Np. napisanie na kartach zamiast "bibl., wydarz." normalnie "biblioteka, wydarzenie"

Nie rozumiem, skroty w typach kart nie maja nic wspolnego z kosztami, tylko z dlugoscia tych napisow Po prostu pelne napisy nie mieszcza sie na karcie - wchodzily pod numerek epoki i wygladalo to obrzydliwie.

Ja nie jestem fanem tego typów skracania wyrazów jak również dzielenia wyrazów, który też występuje w tłumaczeniach. Mniejsza czcionka pewni by pomogła. Ale to moje zdanie i niem co drążyć tematu A co do poprawek to można by zmienić jedną z okresleń Kolosa z Rodos (w instrukcji), bo na kartach jest okropny "Kolos rodyjski". Może to i poprawne, ale kto tak mówi? Tak samo jak "Tadź Mahal"

[Aba]

Przykro mi ale w naszym języku mamy tak dużo długich wyrazów (i zwrotów) że jeśli chcemy to wcisnąć tam gdzie kiedyś było po angielsku to się nie mieścimy - trudno, taka prawda.

[costi]

Ja nie jestem fanem tego typów skracania wyrazów jak również dzielenia wyrazów, który też występuje w tłumaczeniach. Mniejsza czcionka pewni by pomogła. Ale to moje zdanie i niem co drążyć tematu A co do poprawek to można by zmienić jedną z okresleń Kolosa z Rodos (w instrukcji), bo na kartach jest okropny "Kolos rodyjski". Może to i poprawne, ale kto tak mówi? Tak samo jak "Tadź Machal"

Zawsze znalem te cudy jako Tadz Mahal i Kolos Rodyjski, Kolosa z Rodos pierwszy raz zobaczylem w tym watku, podobnie jak sugestie pisania po polsku Taj Mahal.
Rozumiem, ze na wschodnim wybrzezu USA jest nie Nowy Jork, tylko New York?

[yosz]

Rozumiem, ze na wschodnim wybrzezu USA jest nie Nowy Jork, tylko New York?

Jest Big Apple ;P

[Nataniel]

A co do poprawek to można by zmienić jedną z okresleń Kolosa z Rodos (w instrukcji), bo na kartach jest okropny "Kolos rodyjski".

http://www.googlefight.com/index.php?la ... s+rodyjski - ktos tam jednak mowi

[strategos Formion]

Polska tradycja piśmiennictwa historycznego jest raczej za Kolosem Rodyjskim .

[Tycjan]

A co do poprawek to można by zmienić jedną z okresleń Kolosa z Rodos (w instrukcji), bo na kartach jest okropny "Kolos rodyjski".

http://www.googlefight.com/index.php?la ... s+rodyjski - ktos tam jednak mowi

120 osób różnicy to pewnie błąd statystyczny Już nic nie mówię, ale w grze (instrukcja, karta) występują dwie nazwy tego samego

[Keleno]

Oba określenia Kolosa są poprawne, ale ja osobiście wolę "Kolosa Rodyjskiego", "Kolos z Rodos" brzmi wg mnie trochę głupawo

[konev]

Oba określenia Kolosa są poprawne, ale ja osobiście wolę "Kolosa Rodyjskiego", "Kolos z Rodos" brzmi wg mnie trochę głupawo

Trochę jak Biggus Dickus z wiadomego filmu
A swoją drogą kmiotem chyba nie jestem, a też o Kolosie z Rodos pierwszy raz słyszę (w przeciwieństwie do Rodyjskiego).

Tak dla równowagi to ZAWSZE uznawałem tylko i wyłącznie określenie Kolos z Rodos . Tak to kiedyś słyszałem/czytałem itp. Autentycznie i bez złośliwości to właśnie określenie Kolos Rodyjski brzmi dla mnie głupawo .

[Geko]

Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek... Lądek Zdrój.

A w Cywilizacji nie podoba mi się, że karty są pionowe. Teraz przecież i monitory i telewizory są poziome, a wydawca nie czuje nowoczesności i wydaje takie staromodne piony. Jakby karty były poziome (panoramiczne) to napisy: "laboratorium", "wydarzenie" albo "Pałac Kultury i Nauki" by się ładnie mieściły w jednej linijce... Porażka i mizeria. Jak będzie poprawiona edycja z plastikowymi, panoramicznymi kartami, to może kupię.

[Van]

takie panoramiczne chyba by się źle w ręku trzymało. A przynajmiej byś się naobracał nimi niepotrzebnie

[Geko]

takie panoramiczne chyba by się źle w ręku trzymało. A przynajmiej byś się naobracał nimi niepotrzebnie

Nieprawda, wystarczy trzymać dłoń poziomo.

[ragozd]

A w Cywilizacji nie podoba mi się, że karty są pionowe. Teraz przecież i monitory i telewizory są poziome,

ja mam nowoczesny obracany monitor, dlatego zadne karty nie sa mi straszne (no, poza jedna )