Jamaica - więcej piractwa!

Nasze home-rules do różnych gier, a także PRZETESTOWANE i ciekawe home-rules znalezione w sieci.
benczi
Posty: 4
Rejestracja: 28 paź 2011, 13:22
Lokalizacja: Gdańsk

Jamaica - więcej piractwa!

Post autor: benczi »

O ile oryginalne zasady są świetne do gry z młodszymi graczami, to bardziej zaawansowanych graczy zazwyczaj rażą następujące błędy:
- zbyt losowe walki (armaty które zgromadzimy zupełnie nie decydują o wyniku bitwy)
- karty przeklętych skarbów które łatwo można zniwelować dobrymi kartami skarbów (czyli opłaca się zawsze plądrować jaskinie)
- ze względu na mały "pokład", przy pechowym układzie kart można łatwo zostać w tyle
- i co najgorsze: efekty kuli śnieżnej. Osoba która na początku wystrzeli do przodu nie musi walczyć z innymi i może bez problemu plądrować jaskinie

Niby to wyścig, ale gdy najlepszą taktyką jest parcie jak najbardziej do przodu i tak naprawdę omijanie walk to gra zaczyna irytować:p

A oto moje "poprawki":

- przy losowaniu kart skarbów: do pudełka odkładamy jedną kartę skarbu o wartości 7. Następnie bierzemy wszystkie 3 przeklęte karty skarbów i dokładamy do nich 6 z 8 pozpstałych "dobrych" kart skarbu.
- podczas wykonywania akcji: najpierw wszyscy wykonują dzień, potem wszyscy wykonują noc. (zwieksza to liczbę bitew, skraca czas oczekiwania na ruch i jest bardziej logiczne:p)
- podczas bitwy armata liczona jest jako 2 punkty walki. Diametralnie zmniejsza to losowość oraz zmniejsza siłę kart "szabla Sarana" oraz "Lady Beth".
- wygrany w bitwie dodatkowo otrzymuje jedno złoto reprezentujące doświadczenie w bitwie, które kładzie obok pokładu. Przy podliczaniu punktów jest liczone jak zwykłe. Warto więc walczyć:)
- nie przetasowujemy pokładu dopóki wszystkie karty nie zostaną zużyte. Oznacza to, że w pewnej chwili będziemy mieli tylko 2 karty, a potem tylko jedną na ręce.
- gracz który w danej chwili jest ostatni (nie ex aequo ostatni), może zamienić swoją aktualną akcję na ruch do przodu. Dzięki temu słabe karty nie dają nam tak bardzo w kość, a poza tym dodaje to nowy element taktyczny.


Dwie nieprzetestowane reguły:

- gracze którzy na końcu gry znaleźli się przed czerwoną linią nie tracą 5 punktów. Po prostu nie dostają żadnego bonusu.
- gracz wymijając statki podczas ruchu może wydając jedną armatę usunąć z wrogiego statku jeden żeton żywności lub jeden żeten złota (oczywiście wróg może oddać). Podobnie jak batożenie w wiochmen-rejserze :p
ODPOWIEDZ