Neuroshima Hex 3.0: armia fanowska Nevada

Nasze home-rules do różnych gier, a także PRZETESTOWANE i ciekawe home-rules znalezione w sieci.
Awatar użytkownika
dicer
Posty: 755
Rejestracja: 11 sty 2014, 00:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Neuroshima Hex 3.0: armia fanowska Nevada

Post autor: dicer »

Jako zagorzałemu fanowi Neuroshimy Hex 3.0 już od pewnego czasu chodziła po głowie armia fanowska, która byłaby zbliżona mobilnością i manewrowością do Posterunku (trochę od niego „cięższa”), ale równocześnie byłaby o wiele bardziej uniwersalna i mniej wrażliwa na dociąg żetonów.

Hobbystycznie zaprojektowałem taką armię i jesteśmy już po kilkunastu rozgrywkach testowych, choć na razie tylko przeciwko armiom z podstawki. Jak dotąd armia sprawuje się poprawnie i wydaje się nieźle zbalansowana (raz wygrywa, raz przegrywa, a różnice w punktacji są niewielkie, z reguły jakieś 2 - 4 punkty). Dość dobrze radzi sobie z armiami niestrzeleckimi (Hegemonia, Borgo), trochę gorzej jej idzie przeciwko armiom strzeleckim (Moloch, Posterunek), ale w mojej opinii i w opinii współgraczy gra się nią dobrze i z dużą przyjemnością.

Opis fabularny armii:
„W trakcie wojny część ludności znalazła schronienie na dawnych pustynnych poligonach nuklearnych Nevady. Do życia w skażonym środowisku przystosowali się tylko nieliczni. Stworzyli oni niewielką, ale prężną i ruchliwą armię. W walce pomagały im udomowione i wyszkolone zmutowane pustynne zwierzęta (bojowe kojoty i gigantyczne skorpiony), jak i zjawiska przyrodnicze, nad którymi udało im się częściowo zapanować. W działaniach ofensywnych była to swoista armia cieni i duchów, nieuchwytna, budząca grozę i zabójczo skuteczna. Ale w miejscach dla nich szczególnie ważnych umieli stworzyć gniazda oporu, w których byli w stanie bronić się licząc na to, że wykrwawią i pokonają przeciwnika, w czym pomagał im ich największy sojusznik – złowroga pustynia... „

Oczywiście armia ta wymaga jeszcze wielu, wielu testów, także przeciwko armiom innym niż te podstawowe.

Jakby ktoś miał ochotę się pobawić, to niech da znać na priv - prześlę mailem pliki pdf do druku (przy czym uprzedzam – nie jestem profesjonalnym grafikiem, więc moja twórczość jest mocno amatorska).
ODPOWIEDZ