(Wałbrzych) - spotkania do grania

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Bachgyn Bach pisze:Kurde, jak można być takim kretynem by wjechać w ścianę w takim miejscu?
No właśnie, jak można tam w ścianę rąbnąć?? Przecież to nawet nie jest na zakręcie! :? Po pijaku jechała?
blacklunthor pisze:mam smutną nowinę - jakaś pani wjechała autem w centrum i rozwaliła mi ścianę - przesunęła ją o prawie 7cm... i chwilowo lokal nie nadaje się do użytku. Także jak ktoś ma jakaś fajna miejscówkę na oku do pogrania to niech da znać :( bo naprawa ściany i masy innych rzecz trochę potrwa :(
Gdybyś potrzebował jakiejś pomocy w wynoszeniu gruzu (?), malowaniu, czy czymkolwiek to daj znać :-)

Co do miejscówki, to jak wiadomo z tym u nas ciężko. Żadna fajna knajpa/kawiarnia, w której można siedzieć godzinami nie przychodzi mi do głowy. Myślę, że do czasu renowacji ośrodka nurkowego pozostają nam domówki :-)
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Zostaje jedyne niepowtarzalne KFC, w którym spędziło się też godziny grania w karcianki :D
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

DominikBG pisze:Zostaje jedyne niepowtarzalne KFC, w którym spędziło się też godziny grania w karcianki :D
O tym w sumie nie pomyślałam, a przecież w Victorii jest tyle stolików!! :-P No i czynna do późna :-D Plus możemy promować planszówki wśród innych mieszkańców Wałbrzycha :-P
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Dokładnie, od czasu do czasu przydałoby się taką "nieformalną akcję" zainicjować.
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Jeżeli ktoś ma ochotę zapraszam do mnie, niestety mam mało miejsca w mieszkaniu, ale jakoś na planszówkę miejsce się znajdzie. Ja mam tylko small worlda ale zapraszam z własną propozycją. :)
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Na Pyrkonie udało się zagrać w kilka nowości, więc postanowiłam odświeżyć nasz wątek i naskrobać krótką relację.

Obrazek
Na początek Splendor - niby banalna gra polegająca na zbieraniu kryształów, które można zamienić na karty dające jeszcze więcej kryształów, ale daje niesamowicie dużo przyjemności i zdecydowanie uzależnia. Osobiście mam ochotę grać partię za partią. Co do mechaniki rozgrywki, to pisząc w skrócie gracz może wykonać jeden z ruchów: dociągnięcie różnokolorowych kryształów lub zakup karty. Wygrywa ten, kto pierwszy uzbiera 15 pkt. Punktowane są karty i losowe zadania "kto pierwszy ten lepszy" wykładane na początku rozgrywki i polegające na zebraniu odpowiedniej ilości kart w określonych kolorach. Proste, a ile radości daje :-D Ten tytuł z pewnością często będzie się pojawiał na naszym stole :-)

Obrazek
Kolejną grą, w jaką zagraliśmy w piątek był Tezeusz: Mroczna Orbita, czyli gra naszego rodzimego twórcy - Michała Oracza. Niestety nie udało nam się rozegrać partii do końca, bo już nas wyganiali z games roomu, ale te kilka rozegranych rund zostawiło po sobie dosyć przyjemne odczucie, choć nie wiem, czy jest to gra, do której ciągle bym wracała. Mechanikę ma dosyć interesującą polegającą na przemieszczaniu swoich jednostek po różnych obszarach koła. Obszary niezależne mają jakieś własne zdolności, a dodatkowo na wszystkich można zainstalować karty, które szkodzą przeciwnikowi lub coś nam dają. Ruch wykonuje się o tyle pól ile jednostek znajduje się na obszarze, z którego startujemy. Obszar pełen jednostek automatycznie uruchamia walkę pomiędzy wrogimi jednostkami (można ją też odpalić konkretną zdolnością jednego z obszarów). Wygrywa ten, kto na koniec gry będzie miał najwięcej punktów życia (punkty zwycięstwa), czyli grę zaczynamy z maksymalną możliwą ilością puntów zwycięstwa, które w trakcie stopniowo tracimy - odwrócony schemat :-) Po tej niepełnej rozgrywce do swojej kolekcji gry raczej bym nie kupiła, ale mogłabym w nią jeszcze kiedyś zagrać.

Obrazek
W sobotę udało mi się zagrać w jeden z tytułów z mojej want list, czyli w Pośród Gwiazd. Gra przypomina trochę Suburbię i polega na budowaniu własnej stacji kosmicznej z kwadratowych kart wielkości tych z "Wysokiego napięcia", ale w mechanice mamy tu element card draftingu. Każdy gracz rozpoczyna rok (fazę gry - w sumie 4 lata) z ręką 6 kart, z których jedną wybiera, a resztę przekazuje kolejnemu graczowi i tak w kółko. Swoja kartę może wybudować albo odrzucić i w zamian dostać reaktor do budowy dostarczający energię (niektóre obszary wymagają jej do budowy) lub 3 kredyty (waluta gry). W opcji zaawansowanej są też rasy dające specjalne zdolności, cele do osiągnięcia na koniec gry i karty konfliktu. Z tymi ostatnimi jeszcze nie grałam. Gra lekka i przyjemna z odrobiną kombinacji, by ułożyć jak najlepszą stację. Znajduje się już w mojej kolekcji, więc mam nadzieję często wyciągać ją na stół ;-)

Obrazek
W przypadku 7 roninów udało nam się tylko wysłuchać zasady, bo mieliśmy zaklepaną inna obleganą grę (o której za chwilę) i musieliśmy niestety przenieść się na inny stolik, ale już samo wysłuchanie zasad dało pewien obraz. Gra jest dwuosobowa w typie area control. Jeden gracz gra siedmioma roninami, z których każdy ma jakąś zdolność, a drugi całą chmarą ninja (ich zdolność to ilość :-P). Tak więc dobrzy roninowie bronią wioski przed napaścią złych ninja :-P Do tego obszary wioski również mają zdolności do wykorzystania przez ninja. Wygrywa ten, kto przeżyje. Przy jakiejś okazji chciałabym w to jeszcze zagrać, szczególnie, że gra jest bardzo klimatyczna i ślicznie zrobiona. Ma ładną niewielkich rozmiarów planszę wioski, zasłonki w las bambusowy i mini plansze do rozstawienia swoich pionów za zasłonką. Myślę, że to tytuł, który mógłby się nadawać do zabrania ze sobą w podróż. Zastanowię się nad zakupem, a na razie wciągnę na moją wish list.

Obrazek
Lewis & Clark to chyba gra, w którą najbardziej chciałam zagrać na Pyrkonie. Niestety już po zagraniu nie mogę powiedzieć, że powaliła mnie na kolana. Owszem, była przyjemna i ciesząca oko (jest szalenie kolorowa), ale jakoś nie czułam jej. Otoczka fabularna to traperzy odkrywający Luizjanę w XIX w. Gra ma sprawiać wrażenie wyścigu, ponieważ wygrywa ten gracz, który pierwszy dotrze do źródła rzeki. Aby to osiągnąć mamy do dyspozycji zestaw kart, które zagrywamy zasilając innymi karami lub pionami Indian (czyli jest tu element budowania talii), piony Indian do wykonywania akcji w wiosce indiańskiej (element work placement) i zestaw dodatkowych kart, które można kupić, by podejmować silniejsze akcje. Zagrana karta daje efekt z naszego obszaru kart i z obszaru kart gracza po naszej prawej i lewej stronie (przypomina to trochę "7 Cudów"). Ponadto każdy gracz ma łódź do przewozu surowców i Indian i jeśli za dużo się na nią wpakuje, to traci się dni na zwijanie obozu i tym samym cofa na rzece. Ogólnie gra ma mocno zmiksowaną mechanikę, co w sumie nie jest złe. O dziwo wszystko to dosyć dobrze współgra ze sobą. Podobał mi się motyw kart i możliwość robienia takich niby kombosów. No i wizualnie gra jest strasznie ładna. Pewnie nigdy jej nie kupię, ale mogłabym w nią znowu kiedyś zagrać :-)

Obrazek
Gwiadzy są w porządku to tytuł zakupiony przez znajomych na Pyrkonie, więc miałam okazję wypróbować go w hostelu ostatniego dnia imprezy. Gra polega na układaniu dwustronnych kafelków nieba w ten sposób, by można było uzyskać odpowiednią kombinację widniejącą na karcie stwora i tym samym go przywołać. Kafelki można przesuwać, zamieniać miejscami i przekręcać. Niestety nie przypadł mi ten tytuł do gustu. Za duża losowość i okropnie długi czas oczekiwania na swój ruch. Co gorsza w międzyczasie nie da się nic zaplanować, bo w czteroosobowej rozgrywce nim zdąży nadejść Twoja kolej całe niebo będzie już poprzestawiane. Irytujące.

Obrazek
Moją drugą zdobyczą na Pyrkonie było Metallum - kolejny polski tytuł. Jest to gra dwuosobowa, która rozgrywa się w kosmosie. Obaj gracze chcą zdominować jak najwięcej planet z metallum (tytułowa substancja umożliwiająca człowiekowi podróże międzygwiezdne), wydobyć jak najwięcej i tym samym zarobić jak najwięcej, ponieważ pieniądze stanowią o wygranej na koniec gry. W tym celu muszą wysyłać swoje statki-fabryki (SF) w kosmos, by odkrywały nowe planety, na których następnie umieszczają swoje roboty wydobywcze, a uzyskane w ten sposób metallum sprzedają na koniec tury. Osoba, która dominuje planetę na koniec rundy dostaje więcej pieniędzy. Wartość wydobywczą planety można też podnosić lub obniżać specjalną akcją i kafelkiem. Zagraliśmy raz z Jackiem. Przegrałam, ale podobało mi się ;-) Prócz akcji graczy ustalanych w tajemnicy za zasłonkami, można też skorzystać z tzw. instalacji planetarnych na planetach, na których aktualnie znajduje się nasz SF. Poza tym istnieje też możliwość zakupu kart dodających specjalne funkcje naszym SF lub planetom, na którym się znajdują. Zdecydowanie chcę w to pograć więcej :-)

Obrazek
Na koniec gra, która wprawdzie nie była odkryciem Pyrkonu, ponieważ miałam już okazję zagrać w nią u Jacka, ale tak mi się spodobała, że na Pyrkonie pokazałam ją znajomym i rozegraliśmy jedną partyjkę. Mam na myśli Eminent Domain. Jest to gra karciana, w trakcie której wykonuje się akcję z karty, by następnie zagrać również rolę pozwalającą nam uzyskać kolejną kartę, eksplorować planetę, podbić planetę czy zdobyć środki na podbicie planety. Jest to taka mieszanka Dominiona z rejsem, która bardzo mi podeszła. Teraz czekam aż Jacek kupi dodatek i jak się z tym nie pospieszy, to możliwe, że się złamię i sama go nabędę wraz z podstawką. Będzie to już wtedy totalny maniakalizm :-P

Niestety nie udało mi się zagrać w "Nations" (odnoszę wrażenie, że to coś w stylu "Poprzez wieki") ani "Pana Lodowego Orgodu". Może będzie okazja na jakimś innym zjeździe maniaków planszówkowych, itp.
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: blacklunthor »

piękna recenzja :)

Splendor fajny - po okładce myślałem że to jakaś gra z magami a to takie przyjemne cuś bo nie wiem jak to określić, taki euro poker :) nie wiem jak tą grę ocenić bo mechanika była fajna ale też jakoś mnie nie powaliła. Grało się przyjemnie. Uważam ze gra ma duży potencjał i po ogarnięciu taktyk na stole może naprawdę gorąco.

Theseus nie przypadł mi do gustu z powodu narzuconego ruchu - wydawało mi się iż nie mam wpływu zupełnie na to jaki ruch mogę zrobić bo wszystko zależy od ułożenia na planszy - muszę iść o tyle albo wcale, a jak o tyle to nie mogę zatrzymać się wcześniej :/ średnio mi się to podobało. Ogólnie to co gostek tłumaczył, że można przewidzieć ruch przeciwnika na kilka tur do przodu - no faktycznie można skoro albo ruszasz się o tyle albo nic toż no niemożliwe... Mechanika pokoi i mini bitew - skojarzyło mi się z Neuroshima Hex, którą bardzo cenię. Losowe pułapki i ulepszenia które instaluje się w pokojach może być. Ogólnie nie wiem co o tym sądzić. Trochę się zniechęciłem do tego. Mogę jeszcze raz zagrać bo wszystko zasługuję na szansę ><

Udało mi się zagrać w Tajemnicze Domostwo które spodobało mi się bardziej niż Dixit :) duży plus dla mnie za to iż przy Dixit czasami czułem się bezradny - ktoś rzucił jakieś hasło a karty mi nie podeszły i totalna abstrakcja oraz chaos na stole z kartami choć gra bardzo ładna i fajna to jednak zawsze gdzieś w połowie rozgrywki czuje się przy Dixit zagubiony. W Tajemniczym Domostwie jest trochę inaczej bo na karcie która daje podpowiedź tyczy się pokoju/przedmiotu/osoby i można ją dopasować co do klimatu, rzeczy która tam jest itp co daje dla mnie bardziej przejrzyste działanie i pole wyboru - tak bym to okreslił

oraz Pośród Gwiazd które razem z Janą wywarło na nas bardzo dobre wrażenie obie gry przywiozłem ze sobą :) takie połaczenie Race i 7 cudów w bardzo lekkim wydaniu. Szybkie, fajne oraz małe pudełko. Bardzo dobry przerywnik między dużymi grami.

Udało mi się dorwać Listy z Whitechapel :) połączenie Draculi i Mr. Jack - zagrałem już dwie partyjki zasady są bardzo fajne i proste dzięki czemu można cieszyć się rozgrywką i nie ma tyle rzeczy do ogarnięcia jak w przypadku Draculi. To co mi się podoba to brak kart przedmiotów oraz masy innych rzeczy które były u Draculi. Tutaj mamy wybór która panią lekkich obyczajów ubić a następnie uciec do kryjówki. Proste i łatwe do wytłumaczenia. Nie zmienia to faktu że tak i jak u Draculi gry mają bardzo dobry klimat i w jedną i drugą zagrałbym ( jedną np. na jednym spotkaniu a drugą na następnym - by porównać wrażenia )

Z Janą zagraliśmy w Summoner Wars ale tak jakoś bez rewelacji - takie fajne ale nie powaliło nas. W porównaniu do innych gier karcianych przy których walczymy np. Magick, Mage Wars, Run Age itp Summoner wydał mi się bardzo prosty, lekki ale czegoś mi w nim brakowało. Nie czułe mocy armii lub decku którym kieruje. Nie było tego wow. Talia to armia i za bardzo nie mamy możliwości jej zmienić lub czegoś dodać. Masz talie i graj. Jak będzie okazja to z chęcią zagram jeszcze ale jak dla mnie ocena 5 na 10

Szkoda że nie udało mi się zagrać w Pana Lodowego Ogrodu a tak to cała reszta super :) ale za to dorwałem się do książki która bardzo mi się spodobała

noi poznałem nowe bitewniaki - Z tego co zauważyłem to na stoły pomału wraca Batteltech gdzie kierujemy wielkimi robotami - gra wygląda super i mam nadzieje, że kiedyś ktoś wytłumaczy mi zasady bo nie ogarnąłem ich, ale system jest wspaniały. Możemy zaprojektować swojego robota, załadować odpowiednią porcje amunicji itp. Ruch i akcje są fantastyczne bo podczas walki można przewrócić przeciwnika, zepchnąć w głębiny, odstrzelić broń itp. Wow sporo możliwości . Plus fakt, że robot może się przegrać, inna wytrzymałość mają nogi, ręce, głowa itp. Rozbudowany system dający masę możliwości.

Godslayer - skirmish ala warhammer fantasy - figurki ładne, wystarczy tylko parę by już się dobrze bawić ale nie odczułem tutaj jakiejś taktyki czy czegoś głębszego. Infinity oraz Neuroshima wydają się bardziej rozbudowane od tego systemu jak na pierwszy rzut oka.

BoltAction - bitewniak osadzony w II Wojnie Światowej - to co mi się bardzo spodobało to modele większe od tych w Flame of Wars, proste zasady, spory wybór armii w tym Polskie oddziały. Nie wiem jak go opisać bo bitewniak jak bitewniak ale bardzo mi się spodobał. Cena i elementy są bardziej atrakcyjne od Warhammera który ostro szaleje i wydaje mi się, że pomimo wielu nowości które wprowadzają, nowych figurek cenny które podyktowali odstraszają od starego Warhammer i Wh40k a szkoda. Może nadchodzi czas na nowe gry figurowe, jest bardzo ciekawy jak losy tych dwóch gier się potoczą. Neuroshima niby jest ale tak jakby jej nie było, Wolslung figurkowy zadebiutował w tamtym roku na Pyrkonie, ale jakoś ekipa nie potrafiła sprzedać swojego pomysłu a szkoda bo erpego skirmish wydawał się fajny.

Duża popularność osiągnął X-Wing na stołach - sądzę, że chyba wezmę udział w jakimś turnieju X Winga w przyszłości. Trzeba przyznać, że pomimo nietanich ( jeden model 40 / 50 zł) modeli to wystarczy ich mieć 3 lub 4 i mamy eskadrę którą możemy ładnie powalczyć.

Noi tyle :) Dobrze się bawiłem na pyrkonie i narobiłem sporo zdjęć :) w przyszłym roku postaram się przebrać za kogoś
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

W próbie usprawnienia naszego wtorkowego grania zrobiłam geek listę z grami na najbliższy wtorek:
http://boardgamegeek.com/geeklist/17230 ... tem3174923
Już dodałam moje tytuły na kolejne spotkanie. Wasza kolej ;-)
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Ciekawa relacja. Ja teraz po długich i szybkich oględzinach zakupiłem Świat Dysku Ankh Morpork. Jako, że jestem fanem Pratchetta pewne mi się spodoba, ale zobaczymy jaka będzie rozgrywka.
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

DominikBG pisze:Ciekawa relacja. Ja teraz po długich i szybkich oględzinach zakupiłem Świat Dysku Ankh Morpork. Jako, że jestem fanem Pratchetta pewne mi się spodoba, ale zobaczymy jaka będzie rozgrywka.
Oooo, fajnie. Chętnie w to zagram, bo jeszcze nie miałam okazji :-) Grałam w Wiedźmy, ale przyznam, że nie przypadły mi do gustu. Jednak Ankh Morpork chyba ich nie przypomina ;-)
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Eksperymentu ciąg dalszy - lista #2: http://boardgamegeek.com/geeklist/17243 ... 2014-04-22


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Podobno między Wiedźmami a Ankiem jest przepaść w sensie rozgrywki i w ogóle mechaniki
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: blacklunthor »

no to są dwie różne gry przecież :)

Co do Wiedźmina to jest on robiony bardziej na rynek amerykański i z tego co widziałem po zdjęciach to będzie to coś ala magia i miecz, runebound itp Nie spodziewam się czegoś wielkiego szczerze, ale to tylko moje zdanie i przypuszczenia ;)
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

blacklunthor pisze:no to są dwie różne gry przecież :)

Co do Wiedźmina to jest on robiony bardziej na rynek amerykański i z tego co widziałem po zdjęciach to będzie to coś ala magia i miecz, runebound itp Nie spodziewam się czegoś wielkiego szczerze, ale to tylko moje zdanie i przypuszczenia ;)
Arturze, jakiego Wiedźmina nam tu zarzucasz?? O_o Toż tu jest mowa o Wiedźmach ze świata Pratchetta :-D
DominikBG
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2014, 21:37

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: DominikBG »

Sorki błąd posta miało być "wiedźmami" bo akurat myślałem o wiedźminie. A co do DW to czaje się jeszcze na Guards Guards :D
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Bachgyn Bach
Posty: 10
Rejestracja: 13 lut 2014, 22:13
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Bachgyn Bach »

W końcu siedliśmy i stworzylismy listę gier na BGG.
http://boardgamegeek.com/collection/user/Bachgyn%20Bach

Mam nadzieję, że link działa.
All this has happened before. All this will happen again.
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Bachgyn Bach pisze:W końcu siedliśmy i stworzylismy listę gier na BGG.
http://boardgamegeek.com/collection/user/Bachgyn%20Bach

Mam nadzieję, że link działa.
O wow :D Działa ;) To nawet zrobię kolejną listę wtorkową, to może jeszcze coś się ruszy ;-)
Jelithe
Posty: 489
Rejestracja: 09 lut 2011, 10:53
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Jelithe »

Bar Podgórze
Posty: 1
Rejestracja: 05 cze 2014, 17:13

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Bar Podgórze »

Witam serdecznie, miło zauważyć, że ktoś w Naszym mieście gra w planszówki.
Nazywam się Adrian i wraz z moją dziewczyną Klaudią też chętnie gramy i mamy trochę gier.
Prowadzimy razem bar na podgórzu https://www.facebook.com/pages/Bar-Podg ... ts&fref=ts także zapraszamy serdecznie jakbyście szukali miejsca do grania :)
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: blacklunthor »

super :) dzięki za informację :)
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: blacklunthor »

Aby nie było, że forum nie żyje - są wakacje, żyjemy w Wałbrzychu i gramy :) i jak coś to tutaj też zaglądamy.

Piszę jakby pojawił się ktoś nowy ;)
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: blacklunthor »

Coś napisać trzeba tutaj bo ludzie zaczynają myśleć iż umarliśmy ;)

Spotkania są i gramy także żyje nasze grono ludków.

Ostatnio udało się zagrać w kilka ciekawych tytułów:

Imperial Settlers

Pixel Tactics

Takenoko

Steam Park

Glory to Rome

The Outcast Heroes

dla początkujących użytkowników polecam stronę http://boardgamegeek.com/

Jesteśmy również na Fecbooku jako grupa: Gry Planszowe - Wałbrzych
hanzo
Posty: 9
Rejestracja: 18 gru 2015, 18:38

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: hanzo »

Są jesteś chętni do grania w gry planszowe w Wałbrzychu.
Awatar użytkownika
Xfenix
Posty: 186
Rejestracja: 05 wrz 2016, 23:24
Lokalizacja: Wałbrzych
Has thanked: 12 times
Been thanked: 15 times

Re: Wałbrzych - spotkania do grania

Post autor: Xfenix »

Hej
Jestem z Wałbrzycha i chętnie zagram.
ODPOWIEDZ