(Gliwice) Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Cierń
Posty: 600
Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cierń »

Tolis pisze: Kolejność w zależności od ustaleń:
- według punktów końcowych: Tolis, Cierń, Tomek, Marcin, Ryu
- według punktów uwzględniając błąd z pierwszej tury: Tolis, Tomek, Ryu, Cierń, Marcin.
1. Dopiero teraz przeczytałem :).
2. Brawo Tolis za przekrojowy opis dodatku, staż u Splottera pewny:).
3. Sam dodatek bardz fajnie urozmaica rozgrywkę - choć nie wiem, czy mieszanie wszystkiego to dobry pomysł.
4. Dodam jeszcze jeden wariant punktacji:
Tomek, Ryu, Cierń, Marcin,Tolis - za wytłumaczenie, że jest jeden manager na każdy rodzaj terenu gdy tylko Tolis był przygotowany na jego postawienie :P.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

Cierń pisze:Tomek, Ryu, Cierń, Marcin,Tolis
Ode mnie lajk choć nie mam FB :mrgreen: To idealny przykład kiedy z ostatniego miejsca wybijasz się na 2 :mrgreen:

Tym razem kilka słów ogłoszeń bo dawno nie było:
1. Nie wiem czy pisałem już o tym czy nie ale najwyżej powtórzę - "Imperium Atakuje'' Pinty - świtne piwo które wskoczyło do mojej topki. Polecam spróbować. Fajna gorycza, fajny aromat, super się pije, troszkę mocniejsze czego w ogóle nie czuć :) (oczywiście wymóg 18 lat jest :P ).
2. Dagmaro (żono Bogasa), chciałem powiedzieć że Bogas z nami wczoraj grał. Może nie ma go na zdjęciach ale grał. Nawet dziś do mnie dzwonił i mi o tym przypomniał. Mało tego. Jeśli dalej go nie ma w domu to wiedz że on nadal z nami gra. Wariat jakiś ;)
3. I na koniec... Moja relacja to relacja z dedykacją dla Asioka. Żeby nie marudził już w SMS'ach ;)

No dobra. Tyle tytułem wstępu. A dalej? W składzie: Tolis, Bogas, Marcin i ja zagraliśmy w Manhattan Project: Energy Empire i Keyflower.

Zaczęliśmy od Manhattan Project: EE. Ja ogólnie myślałem że w to grałem ale okazało się że owszem grałem ale nie w Energy Empire tylko zwykły Manhattan Project. Taki mały niuans :lol:
No więc początek:
Obrazek
Ogólnie od początku nie wiedziałem w co iść, co zbierać, co robić ale to pierwsza gra więc nie ma co się oszukiwać. Wybrałem jednak dla siebie Stany Zjednoczone. Wiadomo - Stany to Stany - musi być łatwiej niż mają inni. Po prostu tak musi być ;)
Co do mojej gry to widziałem że Bogas pociska w surowce (brązowe budynki). Ja nie chcą kopiować Jego strategii wziąłem inną - żółte budynki (ekonomia). Wiadomo, że mój wybór musiał okazać się słuszniejszy bo grałem Stanami ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałem tak do końca i byłem przekonany że Bogas nas zniszczy patrząc na to co wyrabiał. Ale to oczywiście nie wszystko. W grze są kości. Wiem, że już wielu z Was wie, że będzie fotka kostek. A tak! Będzie. Pokażę swój standardowy rzut :)
Obrazek
Ten i tak zły nie jest bo nie dostałem żetonu zagrożenia. Oczywiście Bogas siedział koło mnie i się ze mnie śmiał ale Bogas jeszcze nie wie że umiem na 3 kościach K6 wyrzucić 3x1 :twisted: Ja po prostu mam takiego skilla. Ja już to wiem. Wielu z moich znajomych też to wie a wielu się pewnie jeszcze dowie :mrgreen:
No ale wracając do gry to gra zła nie jest. Jest sporo kombinowania. Duuuużo budynków, odpalania kilku na raz przy swojej akcji. Naprawdę spoko gra w kategorii średnich pod względem ciężkości. I choć kolejnej partii nie odmówię to nie będzie to mój top. Mało tego - gry pewnie nawet nie kupię i nie rusza mnie zdanie Rhado. Błądzić jest rzeczą ludzką, prawda Rhado? ;)
Kolejność: 1.Ryu/2.Bogas/3.Tolis/4.Marcin

Druga gra i Keyflower. Chciałem zagrać z 1 powodu. Gra wylądowała na wspieraczce a ja pamiętam że nie zachwyciła. Tj. nie zachwyciła mnie bo wieeeele ludzi chwali, wielbi i ubóstwia. Ja dałem drugą szansę bo czasem w ocenie i ja się mogę pomylić (choć mało prawdopodobne ;) ). Zaczęliśmy:
Obrazek
Losowanie kafli to dramat bo wychodzi mało kafli z produkcją i żaden z normalnym transportem (dziękujemy Bogas) ale grać trzeba. Jak nie ma to nikt nie ma więc szanse są równe dla wszystkich. Oczywiście podczas gry w głowie standardowo "wiem, że nic nie wiem" ;) No i padło na drugą rundę. Tym razem nikt nie chciał statków to sobie wziąłem 3. Jak szaleć to szaleć ;)
Obrazek
No i w zasadzie tyle. Tu nie ma co tłumaczyć z wyjątkiem ostatniej licytacji kiedy to pomyliłem się myśląc że da się wylicytować 2 statki z górnego rzędu jako że wylicytowałem 2 kafle z kolejnością. Oczywiście mój błąd bo tak się nie da i spokojnie mogłem licytować inny kafel (miałem jockera na kolory ludzików odnośnie licytacji) no ale za błędy się płaci... Na szczęscie ostatni raz bo raczej w Keyflowera więcej nie zagram :P Dalej uważam że gra jest co najwyżej średnia. Nie urzekła za pierwszym razem. Nie urzekła za drugim. Trzeciego nie będzie :wink:
Kolejność: 1.Marcin/Ryu 2.Bogas 3.Tolis
I fotka:
Obrazek
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Tolis »

W zasadzie Ryu wszystko opisał, ale zapomniał dodać, że:
1) Jak ja widzę gdzieś Pinte to często dzwonie i się pytam czy kupić komuś. Ryu tego nei zrobił a Imperium Atakuje naprawdę świetne jest. To tyle na temat koleżeństwa.
2) Bogas zawsze jak tłumaczył grę to dawał pograć innym i sam zajmował ostatnie miejsce - wczoraj wyłamał się ze schematu.
3) Keyflower - po pierwszej partii dawno temu pamiętałem, że mam omijać tytuł. DO końca nie pamiętałem dlaczego. No i dałem się przekonać Bogasowi i Marcinowi, że chcą zagrać. Następnym razem będę szukać innego stolika lu po prostu spasuje z grania. Żeby nie było, gra działa i w zasadzie to tyle co mogę napisać. Niby kombinowanie jakieś jest, coś optymalizować można, jest to euro średnio ciężkie (tak szczerze pomiędzy lekkim a średnim jak dla mnie). Jednak czegoś tej grze po prostu brakuje i wolę poświecić ten czas na inne gry.
4) Manhatan Project Energy Empire - działa jest ciekawsze niż Keyflower. Średnie euro, dające sporo możliwości do kombinowania. Losowość kostek jest, nie boli za bardzo da się tym zarządzać. Gra jest do 5 osób, może przy pełnym składzie kostki miały by większe znaczenie. Przy 4, pomimo małej ilości energii dało się wybrać akcje które nie były zajęte przez współgraczy. Jednak, jak będzie kiedyś jeszcze będzie Bogas będę starał się go przekonać do grania w inne ciekawe tytuły, które tylko on ma ze znajomych: Rise of Empire (tak kiedyś chcę poznać), Die Macher i pewnie parę innych tytułów też się znajdzie :)
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4124
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 341 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: tomb »

Właśnie wsparłem Keyflower z dodatkami, to myślę sobie - jeszcze zerknę na forum i spać. No mogłem nie wchodzić...
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Cierń
Posty: 600
Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cierń »

tomb pisze:Właśnie wsparłem Keyflower z dodatkami, to myślę sobie - jeszcze zerknę na forum i spać. No mogłem nie wchodzić...
Nie przejmuj się :). W ramach przeciwwagi - Keyflower jest calkiem oryginalnym tytułem i choć wg. ma parę niedoskonałości to jest dla mnie na tyle dobry,że myślę nad kupnem dodatku. Bardziej mnie interesuje opinia Marcina, jako, że opinie pozostałej trójki znałem przed grą :).
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2786
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 348 times
Been thanked: 623 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: bogas »

Manhattan Energy Empire dużo fajniejszy niż Keyflower dla mnie (zwłaszcza, że temat mi mocno pasuje w tym pierwszym). Co do Keyflowera, to nawet dodatek miałem, ale tylko na końcu sprawdziliśmy czy przez to, że są zwierzęta i nowe kafelki, w setupie będzie wychodzić ich więcej? No i okazało się, że nie! Więc czy aby to jeszcze bardziej nie zwiększy losowości? Teraz prawdopodobieństwo zgrania kafelka z wiosny z tym z jesieni jeszcze bardziej spadnie! Słabo.
Natomiast nikt nie wspomniał o tym, że zagraliśmy w 2 gry z tłumaczeniem i wyrobilismy się w niecałe 5 godzin! Ha! Na pochybel niedowiarkom ;)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

tomb pisze:Właśnie wsparłem Keyflower z dodatkami, to myślę sobie - jeszcze zerknę na forum i spać. No mogłem nie wchodzić...
Spokojnie tomb. Jeden lubi marchewkę, drugi pietruszkę. Może Tobie Keyflower podejdzie :)
Tolis pisze:1) Jak ja widzę gdzieś Pinte to często dzwonie i się pytam czy kupić komuś. Ryu tego nei zrobił a Imperium Atakuje naprawdę świetne jest. To tyle na temat koleżeństwa.
Bo Ryu nie był w żadnym sklepie. Ryu skombinował sobie "Imperium Atakuje" inaczej bo w sklepach nie było :P "Niestety" musiałem kupić aż 10 :twisted: 1-2 mogę oddać. Na resztę nie pozwolę nawet spojrzeć ;)
Awatar użytkownika
wis
Posty: 1231
Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 59 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: wis »

Żeby nie było, że tylko cztery osoby w piątki grają. Druga czwórka grała treningowo w Runewars. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę mieć tyle kurzu na tym pudle :shock: . Zagraliśmy właściwie pół gry, to i nie ma się nad czym rozwodzić. Pozostaje wyciągać częściej na stół :twisted:
Glory: A Game of Knights - nasza pierwsza gra Kickstarter / FB / Gamefound
Cierń
Posty: 600
Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cierń »

bogas pisze:Manhattan Energy Empire dużo fajniejszy niż Keyflower dla mnie (zwłaszcza, że temat mi mocno pasuje w tym pierwszym). Co do Keyflowera, to nawet dodatek miałem, ale tylko na końcu sprawdziliśmy czy przez to, że są zwierzęta i nowe kafelki, w setupie będzie wychodzić ich więcej? No i okazało się, że nie! Więc czy aby to jeszcze bardziej nie zwiększy losowości? Teraz prawdopodobieństwo zgrania kafelka z wiosny z tym z jesieni jeszcze bardziej spadnie! Słabo.
Natomiast nikt nie wspomniał o tym, że zagraliśmy w 2 gry z tłumaczeniem i wyrobilismy się w niecałe 5 godzin! Ha! Na pochybel niedowiarkom ;)
De facto wychodzi więcej zimowych :) - ale tak właśnie ta losowość kafelków jest problematyczna i to jedna rzecz którą mógłbym house rulować, ale zgrabnego pomysłu na to na razie nie mam.
wis pisze:Żeby nie było, że tylko cztery osoby w piątki grają. Druga czwórka grała treningowo w Runewars. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będę mieć tyle kurzu na tym pudle :shock: . Zagraliśmy właściwie pół gry, to i nie ma się nad czym rozwodzić. Pozostaje wyciągać częściej na stół :twisted:
Przypominam się - na partię w 4 bez tłumaczenia się piszę :).
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Tolis »

Wczoraj na stole wylądował do testów VaG - znów nowości w zasadach. Testy udane. Dawne zasady tez działały, określić co jest lepsze - w zasadzie się nie da, no chyba że wziąć pod uwagę że na nowych zasadach wygrałem :)
Później na stole wylądował Pax Renaissance. Gra zachwalana, więc Ryu się skusił i zakupił egzemplarz. Do tłumaczenia dał ją Wojtkowi - to jest nasz specjalista od gier autorstwa: Phil Eklund'a. Wcześniej tłumaczył nam Bios Genesis. Wojtek taka, jak Cię kiedyś Ryu poprosi o przygotowanie zasad spytaj się kto jest autorem, w razie czego pamiętaj, że każdy może mieć w domu w pewnym momencie urwanie głowy,a może w pracy itp :)
Pudełko małe, ale standardowo zapakowane do maxa. Ilość zasad - porażka, ilość pytań podczas gry ogromna - tak wiem ponoć potrafię wymyślić różne dziwne pytania.
Co do gry - ciężko mi coś powiedzieć gra to błądzenie we mgle. Może kiedyś w następnej parti, po oglądnięciu jakiegoś filmiku, przeczytaniu FAQ i/lub forum będę mógł sobie wyrobić zdanie.
Okazało się, że po losowym przyznaniu bankierów - według kolorów jakimi każdy z nas zazwyczaj gra, jestem pierwszym graczem. W pierwszej lub drugiej rundzie zdobyłem kontrolę nad Bizancjum - poprzez ślub jakiejś królowej. Później zdecydowałem się rozpocząć kampanię wojskową przeciw Mameluk - gdzie miał pozycję startową Ryu. Wygrałem, Mameluk został moim wasalem, wyglądało to całkiem nieźle jakieś szanse nad dalszą ekspansją. Ale w następnym ruchu Ryu wszczął świętą wojnę Jihad Bizancjum - w ten sposób przejął kontrolę nad Bizancjum i jego wasalem Mameluk. W zasadzie od tego momentu zaczęło mi się wydawać że losowość w Bios'ie jest bardziej przystępna. Graliśmy w składzie: Ryu, Wis, Wojtek i ja. Wygrał przez feudalizm - Wis.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

Będzie dziwnie bo w zasadzie nie wiem co mam napisać. O VaG'u napisano już chyba wszytko a o Pax'ie nie bardzo mam ochotę pisać...
Więc tylko z obowiązku coś napiszę i zapodam kilka fotek.

VaG w składzie: Tolis, Wis, Wojtek i ja. Test 31456875... W którym to zmieniono... Ok, nieważne co zmieniono. Zmieniono coś po raz kolejny więc kolejne testy pora rozpocząć ;) Ja od siebie powiem, że VaG wcześniej działał i mi się podobał. Teraz również działa i również mi się podoba. Wydajcie to! ;)
Obrazek
Co do samej gry to w ostatniej rundzie zaryzykowałem bo albo wygrywasz albo nie. Nie ma miejsca na nic innego. Kogo obchodzi 2 miejsce? 3? Liczy się że wygrałeś. Nic innego. Tylko i aż tyle. Mi nie wyszło. Ostatni super hiper koleś mnie zlał. Wis miał podobnie - nie ogarnął kolesia na ostatnim turnieju no i wyszło jak wyszło ;)
Kolejność: 1.Tolis/2.Wojtek/3.Ryu/4.Wis

Druga gra i Pax R. i mi się odechciewa. Zagrałem pełną grę i nie jestem w stanie powiedzieć nic na jej temat. Nawet nie wiem czy mi się podobała czy nie. Muszę zagrać jeszcze raz tylko tym razem będę miał przetłumaczoną tabelkę na ostatniej stronie instrucji. Niby nic ale bez tej wiedzy jest dramat. Pytanie co kilka minut o to samo zabijało chyba nie tylko mnie :P
Obrazek
Jak przetłumaczę i zagram ponownie to napiszę więcej. Na chwilę obecną wiem to samo co wiedziałem przed grą czyli NIC :P
Wygrał Wis.

Na sąsiednim stole Suburbia i Yamatai:
Obrazek
Obrazek

BTW: całkiem możliwe że w tygodniu zagram w Yamatai to ze 2 zdania napiszę :)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2786
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 348 times
Been thanked: 623 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: bogas »

Wobec jawnego oporu co poniektórych do zagrania w Trickeriona, udaliśmy się z Ryu na neutralną ziemię, której obce są takie ksenofobiczne zachowania :D Tą ziemią obiecaną okazała się biblioteka w Gliwicach i ojcowie całej imprezy, a więc Korzeń i Asiok. Dzięki Panowie! A sam Trickerion dla mnie bomba. Wcześniej jarałem się tematem i wyglądem, a teraz mogę dołożyć do tego mechanikę. Bardzo zmyślny workerplacement, który nie wybacza ponoć błędów, ale nie ma z tym aż tak tragicznie. Była więc godzina tłumaczenia zasad, była godzina gry na gracza, była też cola i słodkości :) (jeszcze raz bardzo dziękuję Kasi :) ), było po prostu świetnie. A potem powrót do Tarnowskich Gór przez puściutkie Gliwice i spalając 1 litr benzyny ;) Świetna gra i mam nadzieję na rewanż.

EDIT: Powyższe było pisane szybko na telefonie, teraz na spokojniej trochę o grze.
Tak Trickerion mi się podoba. Nie jest to rewolucja, odkrycie ameryki, ale mechanika w połączeniu z super tematem (trochę mam jazdę na sztuczki, głównie karciane) i niesamowitym wykonaniem sprawiają, że jak mam do wyboru milijon gier typu workerplacemnt to ta na pewno jest w pierwszej 10. Co do wspominanych problemów, że gra narzuca mi ścieżkę, to w tym akurat aspekcie przypomina mi to trochę Colosseum, gdzie zaczynamy z programem widowiska z 3-4 elementów, a celem jest takie z ponad 20 elementów i w zasadzie całą grę trzeba się już nastawiać na "grande finale" i to jest... fajne :D Co do zarzutu, że w ostatniej rundzie wszyscy idą wystawiać sztuczki... no cóż, to JEST gra właśnie o tym, a poza tym jest dużo gier, które mają często ten sam koniec. Np. najlepsza gra ever czyli Le Havre, w ostatniej rundzie wszyscy albo wysyłają towary, albo budują statki ;) Czas gry, dla mnie ok, bo nie nudziłem się ani trochę i już podczas gry miałem "wizje" co bym zrobił inaczej następnym razem, albo czego spróbował, a to jest zawsze baaardzo dobry objaw. Tyle.

EDIT 2: Aaa jeszcze żeby nie było aż tak słodko, to jedna uwaga. Brakuje mi jakiegoś elementu walki o kolejność w turze "a la Brass i ogólnie Wallec). Graliśmy z gliwicką modyfikacją, że poza etapem reklamowania się, gramy w kółko i pierwszy gracz kolejno przechodzi do następnego gracza. Oczywiście psiejskoczarodziejska ;) aplikacja Ryu wskazała jego samego jako gracza rozpoczynającego i na niego też wypadło rozpoczynanie ostatniej 7 rundy. No i akurat tutaj, gdyby tak jak jest w regułach, ostatnią rundę zaczynał ten najbardziej "po zadku" nie było by to chyba takie głupie. Ewentualnie jakoś zmodyfikować tę rundę "reklamowania się" i tam np. za dodatkową kasę ustalać kolejność graczy. Albo tak jak w Brassie, każda wydana kasa ląduje na tym polu i to kto ile wydał decyduje o kolejności. No bo wyszło tak, że Ryu i tak był nieco z przodu (ale jeszcze nie jakoś strasznie), a w ostatniej rundzie odjechał - chociaż przy ewidentnej pomocy jednego takiego debila :mrgreen: , który doznał pomroczności i to nie jasnej :P , ale o tym może Ryu wspomni.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

bogas pisze:A sam Trickerion dla mnie bomba
A nie mówiłem ;)
bogas pisze:Świetna gra i mam nadzieję na rewanż.
Mówisz wcześniej że będziesz i chcesz grać a ja zaproponuję Kasi i nie powinno być żadnego problemu bo Jej też się podobało :)

Jako że Bogas sporo napisał to ja tylko uzupełnię opis o kilka zdań, fotek i o "debila" którym tym razem nie okazałem się ja sam 8)
No więc Trickerion w skałdzie: KaHa, Bogas i ja. Jak wspomniał Bogas - tłumaczenia przez 1h a ja i tak zapomniałem o 1 zasadzie... W 2 rundzie patrzę na Kasię i Bogasa i grzecznie pytam czemu nie odrzucają zużytych kart z Dark Alley. No i wyszło że zapomniałem powiedzieć że podstawowe się nie zużywają a karty z Dark Alley jak najbardziej. No wstyd i zażenowanie. Plus taki że mnie nie zabili. Grzecznie przeprosiłem i pograliśmy dalej. Ufff.... :)
No i to w sumie pora na pierwszą fotkę:
Obrazek
Co do strategii to wstyd przyznać ale tym razem jej nie miałem. Próbowałem ogarnąć swoją kuwetę. Ogarniałem pytania znad planszy jak i fazę czyszczenia i dokładania wszytskiego. Lekko nie było. Niemniej nie grałem "opto" który jakoś tak mi się częściej losuje niż inni. Zagrałem "zębatkami" i poszedłem tylko i wyłącznie w swoje sztuczki. Oczywiście, jak wspomniał Bogas, kolejność rozgrywaliśmy zgodnie z kolejnością ruchów zegara a nie jak nakazuje instrukcja. Wiadomo, że autor gry może się jednak mylić i warto grać tak jak się powinno a nie jak ktoś uważa bo ludzie się mylą ;) Wiadomo - my nie ;P
A tu proszę fotka z Trickerionem PL ;)
Obrazek
No to teraz "debil"... :twisted: Ostatnia runda. Mówię, że to takie średnio sprawiedliwe że ja zaczynam 3-ci raz pierwszy ale cóż. Życie ;) Bogasowi chyba się przykro zrobiło bo skomentował: "kurde no... Kasia nie zrobi pokazu bo jest teraz 3cia". No i faktycznie Bogas miałby rację jakby zagrał jak człowiek ;) Na poniższej fotce sytuacja opisywana powyżej.
Obrazek
Ja się wbijam na pokaz w czwartek a Bogas myśli, myśli i stwierdza że fajnie będzie ustawić się w niedzielę bo będzie miał fajne bonu :shock: Ja się nie odezwałem bo widziałem minę Kasi. Oczywiście po zakończonym ruchu zapytuję Bogasa co nim kierowało :lol: Mina co najmniej nie tęga :mrgreen: No i fajnie, że tak powiem, bo tym teraz to nie ja byłem "debilem". Nananananana.... ;)
Kończymy w każdym razie tak: 1.Ryu/2.Bogas/3.KaHa
Na koniec fotka bo mi się Trickerion bardzo wizualnie podoba (zresztą mechanicznie też):
Obrazek

Tylko odpowiedzi na posta Boagasa i już Was nie zanudzam :)
bogas pisze:Brakuje mi jakiegoś elementu walki o kolejność w turze "a la Brass i ogólnie Wallec)
Mi w zupełności starcza walka o Market Row (prawda Kasia? :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: ;) ) czy teatr (prawda Bogas? :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: ;) )
bogas pisze:No i akurat tutaj, gdyby tak jak jest w regułach, ostatnią rundę zaczynał ten najbardziej "po zadku" nie było by to chyba takie głupie.
Nie do końca mogę się zgodzić. Co w sytuacji gdzie graczy różni 1 pkt.? Średnio to będzie sprawiedliwe w dalszym ciągu. Wg mnie prościej będzie grać 6 rund (choć nie wiem jak wtedy będzie wyglądała możliwość pokazania tricków na poziomie 36) albo włożenie do talii dodatkowej karty z teatrem - wtedy każdy w ostatniej rundzie będzie miał możliwość 1 pokazu i wtedy gracz rozpoczynający tak bardzo bolał nie będzie bo zostanie tylko walka o miejsce w teatrze a nie zrobienie pokazu. Zdecydowanie do przemyślenia Bogas przed kolejną grą która, mam nadzieję, że się odbędzie :)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2786
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 348 times
Been thanked: 623 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: bogas »

Ryu pisze: Nie do końca mogę się zgodzić. Co w sytuacji gdzie graczy różni 1 pkt.? Średnio to będzie sprawiedliwe w dalszym ciągu. Wg mnie prościej będzie grać 6 rund (choć nie wiem jak wtedy będzie wyglądała możliwość pokazania tricków na poziomie 36) albo włożenie do talii dodatkowej karty z teatrem - wtedy każdy w ostatniej rundzie będzie miał możliwość 1 pokazu i wtedy gracz rozpoczynający tak bardzo bolał nie będzie bo zostanie tylko walka o miejsce w teatrze a nie zrobienie pokazu. Zdecydowanie do przemyślenia Bogas przed kolejną grą która, mam nadzieję, że się odbędzie :)
No ale teraz byłeś 3 razy pierwszy, w tym w ostatniej rundzie, tylko dlatego, że tak pokazała apka na telefonie! To dopiero "sprawiedliwość ". Poza tym możesz zrobić tak żeby samemu być o ten 1 pkt. za ;) Zdecydowanie jest to do poprawy. Może faktycznie wystarczylaby jedna karta teatru więcej?
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

Bardziej sprawiedliwe że to ja byłem pierwszy niż Ty czy KaHa. To oczywiste :mrgreen: ;)

Niemniej next time możemy zagrać że 7 runda będzie zgodnie z instrukcją i dolozona kartą teatru. Wtedy powinno być już OK :)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2786
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 348 times
Been thanked: 623 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: bogas »

Ryu pisze:Bardziej sprawiedliwe że to ja byłem pierwszy niż Ty czy KaHa. To oczywiste :mrgreen: ;)

Niemniej next time możemy zagrać że 7 runda będzie zgodnie z instrukcją i dolozona kartą teatru. Wtedy powinno być już OK :)
:lol: no taaa. Ale faktycznie zagrałbym tak jak piszesz następnym razem.
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cin »

Tak się trochę gościnnie wetnę w wątek, ale coś pomieszaliście w zasadach (chyba że to kolejny homerule). W ostatniej rundzie (tak jak w każdej, począwszy od trzeciej) powinniście mieć cztery karty przedstawień (Performance cards).
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

Nie, nie. Żaden homerule. Możesz mi dać nr strony w instrukcji bo możliwe że faktycznie coś mieszamy :)
Niemniej, w dodatku Dark Alley (str. 19) pisze żeby utworzyć talić z 6 kart Talii Spektaklu. Na początek wchodzą 2, potem po każdej rundzie przesuwamy o 1 pole. Gramy 7 rund. Wychodzi mi że zostają 2 w ostatniej rundzie. Co jest nie tak?
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cin »

Setup, str. 8
Create the Performance Deck with two Riverside Theater and two Grand Magorian Performance cards, chosen randomly and placed on top of each other in this order. Put this deckface down next to the Theater. Finally, from left to right, fill up the Performance card slots in the Theater with a number of Riverside Theater Performance cards (drawn randomly from the remaining cards, not from the Performance Deck) equal to the number of players minus one.

Przy grze z Dark Alley, jedyna zmiana to:
Create the Performance Deck with two Magnus Pantheon, two Grand Magorian and two Riverside Theater Performance cards, chosen randomly and placed on top of each other in this order.

A tak dodatkowo, bo mnie to zaciekawiło - nawet w sytuacji z dwoma przedstawieniami, dlaczego wybranie niedzieli w ostatniej rundzie zostało uznane za taki wielki błąd? Niedzielne bonusy ze sztuczek w przedstawieniach odpalanych przez pozostałych graczy powinny spokojnie zrekompensować brak "swojego" przedstawienia.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

OK, faktycznie. My na 1 rundę wkładaliśmy karty z utworzonego decku Kart Spektaklu :) Czyli próbowaliśmy poprawić grę we właściwy sposób ;)
Niemniej wielkie dzięki - umknęło mi to i śmiało jak widzisz jakieś "mądrości" to pisz :)
Cin pisze:A tak dodatkowo, bo mnie to zaciekawiło - nawet w sytuacji z dwoma przedstawieniami, dlaczego wybranie niedzieli w ostatniej rundzie zostało uznane za taki wielki błąd? Niedzielne bonusy ze sztuczek w przedstawieniach odpalanych przez pozostałych graczy powinny spokojnie zrekompensować brak "swojego" przedstawienia.
Brak swojego przedstawienia = brak bonusu a na przedstawieniu niedzielnym byli wszyscy więc każdy miał bonusy z niedzieli :)
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Cin »

Ryu pisze:Brak swojego przedstawienia = brak bonusu a na przedstawieniu niedzielnym byli wszyscy więc każdy miał bonusy z niedzieli
To chyba niestety też nie gracie zgodnie z regułami... Ale nie wiem gdzie błąd, może któryś z poniższych?

Weekday Restriction: All Character slots in the Theater are divided into four weekdays: Thursday, Friday, Saturday and Sunday. A player can only place his or her Character(s) on exactly one weekday during a turn, which must not already be occupied by an opponent.

Yield Modifiers: The payouts of Thursday and Sunday are different than those of Friday and Saturday. When having at least one Character on a Thursday slot, the player subtracts 1 from the Fame and Coin yields of all of his or her Performed Tricks, while when having one on any Sunday slot, he or she adds 1 to the Fame and Coin yields of all of his or her Performed Tricks. This also applies when the player’s Tricks are part of another player’s Performance, and when the player’s Magician is not present in the Theater. If the player has no Characters at all in the Theater when his Tricks are Performed, he receives the same Yield modifiers as the performer. A Trick’s Fame or Coin yield can never be less than 0.

Co oznacza, że nie ma możliwości żeby "na przedstawieniu niedzielnym byli wszyscy".
Za swojego magika dostajesz dodatkowo tylko:

Performer bonuses (performer only)
On top of the Yields of his or her Tricks, the Performing Magician also receives the following bonuses:
• Link Bonus: 1 Fame for each Trick Link in the Performance.
• Specialist Bonus: The Performing Magician also receives the following bonuses if he or she has Specialist(s) behind them in the Theater this turn:
» 2 Fame for an Assistant
» 3 Coins for a Manager
» 1 Trickerion Shard for an Engineer
• Performance card Bonus: The Fame, Coin or Shard value printed in the bottom box of the chosen Performance card.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2786
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 348 times
Been thanked: 623 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: bogas »

Błąd polegał na tym, że modyfikatory z czwartku i niedzieli przydzielaliśmy wg magika, który wystawiał w tym danym dniu (a więc tak jakbyśmy nie mieli w teatrze swoich pionków), a nie wg swoich przedstawicieli w teatrze.
A setup oczywiście też nie tak zrobiliśmy, bo w sumie było 6 kart w grze a powinno być 8 przy 3 graczach.
Jednym słowem graliśmy "po gliwicku", a grę należy powtórzyć :twisted: (dobrze, że nie graliśmy na kasę :D )

I dzięki Cin za zwrócenie uwagi i danie pretekstu do powtórzenia gry 8)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

@Cin - chcesz mi powiedzieć że przed grą w którą grało się daaaaawno temu powinno się przeczytać ponownie zasady a nie liczyć na pamięć? Ech.... Bez sensu ale masz rację :( Tylko że teraz to ja się boję ją czytać żeby inne "kwiatki" nie wyszły :lol:
bogas pisze:i danie pretekstu do powtórzenia gry
Jakbyś potrzebował jakiegoś bodźca ;) Tłumaczysz karty do MP. Do DA mamy i wio! KaHa też już czeka 8)
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Tolis »

Z Magican Powers też mogę zagrać w T.

Wczoraj graliśmy w Anachrony. Miała to być szybka gra 60-120 minut, mieliśmy grac w 4 osoby, ale Marcin odpadł po południu z grania. Na 3 osoby miało być jeszcze szybsze :)
ALE wiadomo graliśmy w Gliwicach, więc tłumaczenie standard 21-22, później setup parę pytań i po około 15-20 minutach zaczęliśmy grać w składzie Cierń, Ryu i ja - skończyliśmy o 2 :)
Graliśmy bez dodatku, ale Cierń wylosował, że gramy na stronie B, czyli każdy ma własną korporacje / nację / frakcję czy co tam jest w grze. Tak standardowo Ryu pominął klimat tłumacząc grę.
Po losowym przydzieleniu frakcji wiadomo, ja czerwony kolor, Ryu niebieski i Cierń wziął żółty, zaczęliśmy. Gra jest o cofaniu się w czasie do czego służą żółte budynki, o tym fragmencie się nie wypowiem, bo nie grałem na to - tak uciekło mi na tym spor punktów. Jako to w grze cywilizacyjnej, chciałem sobie zbudować silnik do produkcji w budynkach, jednocześnie ograniczając swoją ilość akcji na planszy głównej. Też podczas fazy akcji Wrap włożyłem na tor tylko swoje 3 symbole i tyle, w tym po 1 w 1 i 2 turze i 1 w ostatniej. Od 1 tury miałem budynek który dodawał mi żeton paradoksu i 2 punkty zwycięstwa. Później zamieniałem złote kostki na wodę i punkt zwycięstwa, w ten sposób udało się uzbierać z 13-15 punktów - czyli nadrobić stracone punkty z akcji cofania się w czasie.
Co do czasu - brakuje go na większa relację - dla zainteresowanych pewnie Ryu coś napisze i fotki wrzuci.
Gra jest ciekawa, działa, efektu wow u mnie nie wywołała ale ponownie zagrać - zagram :)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Gliwice Po Ćmoku - piątkowe noce i nie tylko

Post autor: Ryu »

Tolis pisze:Z Magican Powers też mogę zagrać w T.
No i zaraz kolejka się zrobi :lol: Ty, Cierń, KaHa, ja, Bogas i mamy 2 tury Trickeriona. Ja się mogę poświęcić i zagrać w każdej jakby co ;)

Ogólnie Tolis już sporo napisał dlatego ponownie "szacunek" dla Niego. Wajwa nie wstyd Ci? To już Tolis pisze co tydzień a Ty nie umiesz się zreanimować? Wstyd i hańba Ci ;)
No ale wracając do Anachrony... Tłumaczenie 1h - nie wiem ale gry chłopaków z Mindclash Games mają to chyba w standardzie (z Trickerionem to samo - 1h). Szczęście że Cierniu jeszcze czuwał z instrukcją bo kilka rzeczy trzeba było dopowiedzieć. Tak wyglądało to po setupie:
Obrazek
No ale zagraliśmy i standardowo o strategii pisał nie będę - pierwsza gra więc tylko ocena i ogólne wrażenia po rozgrywce :)
- wykonanie - super, super, super. Grafiki klimatyczne, tektura gruba; nie jestem w stanie się do czegoś przyczepić (Tolis marudził że kolor kosteczek mu się zlewał i wolałby drewno ale... Po 1 nie każdy jest daltonem ;) a po 2 drewno nie pasuje do klimatu - plastik jak najbardziej; Tolis to rozpadający się świat gdzie płaci się wodą - zakładam że drzew za wiele nie uświadczysz a plastiku powinno być od groma --> tak, wiem, tłumaczę klimat w grze gdzie klimatu (dla mnie) nie ma 8) );
- miejsce na stole - ta gra zajmuje każde miejsce. Cudem się pomieścliliśmy. Dokładnie jak Trickerion; wszystko duże, wyraźne - dla mnie OK choć trzeba przewidzieć gdzie się gra;
- mechanika - w zasadzie nic odkrywczego - lekko zmodyfikowany standardowy worker p. czyli wstawiasz piona (czy mecha czy coś tam) z robotnikiem albo samego robotnika i wykonujesz akcję, o tyle fajnie że nie każdy robotnik wszędzie może akcję wykonać, mało tego, czasem 1 rodzaj wróci zdolny do ponownej pracy, a czasem nie i trzeba tu kombinować - zdecydowanie na plus - zawsze to coś innego niż standardowe "wstaw piona i weź/wykonaj" :)
- linia czasu (czy jak to zwać) - dla mnie to zwykła pożyczka; nie kumam faktu iż ktoś się zachwyca że to takie odkrywcze, fajne itd. Dla mnie to wzięcie pożyczki i oddanie potem i tyle. OK, fajnie tu wyjaśnili linią czasu (czy tam tunelami czasoprzestrzennymi czy tam cokolwiek - kogo obchodzi klimat w grach ;) ) ale to tylko tyle. Pasuje ale dalej to tylko pożyczka :)
(tu mała pauza na fotki i otwarcie piwa)
Obrazek
Obrazek
OK, Już. Piwo średnie :(
- wrażenia po jednej rozgrywce - zdecydowanie pozytywne; wolę Trickeriona na chwilę obecną ale Anachrony na 100% nie sprzedam. Fajna gra z wieloma możliwościami i zdecydowanie chętnie jeszcze zagram żeby sprawdzić różne frakcje i ścieżki ich rozwoju; jak tak dalej pójdzie to po Splotterze, Lacerdzie to Mindclash Games będzie kolejnym wydawnictwem kupowanym w ciemno 8) Oby tylko utrzymali dotychczasowy poziom a nie rozpieprzyli zaufanie jak Spielworxx :P

No i za koniec zajęte miejsca i fotka:
1.Ryu/2.Tolis/3.Cierń
Obrazek
ODPOWIEDZ