(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Jan_1980]

A ja siedzę chory, ale zostały mi jeszcze 3 scenariusze i kończę Napoleon Field Commander:

[Markus]

Zdrowiej i wracaj na front. Ostatnia bitwa w Aniele czeka

[hancza123]

Znalazłem dziś w Biforze 11 walających się kart do gry Enemy Action Ardennes. Gra kosztuje majątek a wogóle o nią nie dbacie...

Należy mi się piwo z pianką!

[niepooczach]

Znalazłem dziś w Biforze 11 walających się kart do gry Enemy Action Ardennes. Gra kosztuje majątek a wogóle o nią nie dbacie...

Należy mi się piwo z pianką!

No to grubo. Hancza z chęcią postawię kolejkę i paluszki w zamian za zgubę Nie wiem jak to się stało, bo sprawdzaliśmy ze 3 razy przed wyjściem i nawet jedną kartę znalezliśmy pod stołem. No ale 8h wpatrywania się w heksy musiało nas nieźle otępić. Teraz muszę sprawdzić czy rzeczywiście brakuje tylko 11 kart ... Daj znac jak mogę je odebrać.

Odnośnie samej gry, to AAR Maćka świtnie oddaje klimat i dylematy podczas rozgrywki. Gra bardzo przypadła mi do gustu, chociaż faktycznie na 2 graczy jest bardzo czasochłonna. Do tego grający aliantami ma zdecydowanie mniej do roboty w pierwszych fazach gry (tzn. godzinach:)) i zastanawiam się czy następnym razem nie byłoby ciekawiej wybrać scenariusz, w którym przełamanie już nastąpiło i sytuacja na planszy przedstawia się równie interesująco dla obu stron.
Co do historyczności itp., to się nie wypowiem, bo się nie znam

[Jan_1980]

Za zgubienie kart kompania karna - przez 4 najbliższe spotkania Maciek i Sławek grali za karę w Agricole, albo Pola Arle

[Highlander]

Za zgubienie kart kompania karna - przez 4 najbliższe spotkania Maciek i Sławek grali za karę w Agricole, albo Pola Arle

Już Pola Flandrii wydają się wystarczającą karą

[Odi]

Kochani,
dotarł do mnie głos ludu, domagającego się wyjaśnienia w co gramy we wtorek w Cafe.

Otóż informuje, że prawdopodobnie będę miał przygotowaną nową grę: Bulge 20 (chyba max 90 minut, 2 osoby). Padła też propozycja, żeby chętni przeczytali zasady do The Lamps Are Going Out (czteroosobowa z II wojny światowej), którą to grę mogę przynieść na spotkanie.
http://www.compassgames.com/downloads/L ... FinalR.pdf

Jakieś Wasze inne sugestie?

[Jan_1980]

Masz już plan spotkań na marzec?
Z instrukcją do Owiec się zapoznam (nie muszę pisać kim chciałbym zagrać )
A sugestie...Miasto Szpiegów, ale nie wiem czy zdążymy w obie te gry zagrać.

[Odi]

Tylko na I połowę marca. Wkrótce wrzucę.

[Muzeum II WŚ]

Kalendarz najbliższych spotkań:
- 21 lutego, wtorek, Gdynia, Caffe Anioł, godz. 17-22
- 28 lutego, wtorek, Gdańsk, Bifor, godz. 17-22
- 7 marca, wtorek, Gdańsk, Krolm, 17-22
- 14 marca, wtorek, Gdańsk, Krolm, 17-22

[UWAGA bardzo przykro nam donieść, że Caffe Anioł z dniem 28 lutego kończy działalność w bieżącej lokalizacji. Na razie spotkania odbywać będą się tylko w Gdańsku. Nową lokalizacją na dwa spotkania testowe - z opcją na dalsza współpracę - jest gralnia Krolm, w Gdańsku-Oliwie]

[tomasz_zet]

W Gdyni byłem jedynie na weekend, dlatego na pożegnalnym spotkaniu z Caffe się nie pojawię.
Jakoś niedługo Kuba zaczyna okres próbny w nowej pracy w Trójmieście i przenosi się w te strony na stałe, także pewnie jeszcze nie raz zawita na spotkaniach Holdfast bardzo przypadł mu do gustu

[Odi]

... a przecież Holdfast, to dopiero początek!

Szkoda, że Was nie będzie.

Czyli rozumiem, że Rafał, Maciek, Janek... ktoś jeszcze? Mirek? Sławek?
(nowy gracz złapał anginę, i przyjdzie dopiero na kolejne spotkanie, a o młodym informacji nie mam)

[lacki2000]

Ja planuję wpaść choć na chwilę. Mogę się spóźnić i nie wiem ile czasu posiedzę.

[Odi]

Super!

[Highlander]

Wczorajsze spotkanie upłynęło dla mnie w klimacie planszówkowego "speed dating".

Speed date #1: Zakładałem że zagramy w "The lamps are going out WWI", czyli T&T o I wojnie. Niestety na miejscu okazało się że do zrobienia jest unboxing (counter-push) i nikt tak naprawdę nie przeczytał zasad w całości. Czyli godzinka minęła na przygotowaniach i w końcu decyzja że....

Speed date #2: ...jednak "Bulge 20" bo Odi zna przepisy i nam wytłumaczy nam. Poszło sprawnie, zasady okazały się ciekawe, ale po zagraniu jednej próbnej tury feldmarszałek Model stwierdził że jest niedysponowany i że poddaje partię. Tu poszło jakieś półtorej godzinki. Towarzystwo się przetasowało i okazało się że jest nas trzech, więc nie było szansy na powtórne "Bulge 20" więc na stół wrócił...

Speed date #3... "Estoril 1942", niestety późna pora nie była najlepsza na wchłonięcie trzeciej już dziś instrukcji z zasadami i musiałem grać po omacku, i pełnić rolę worka treningowego. Po jednej rundzie szef jednej ze szpiegowskich siatek stwierdził nie gra dalej, ja też niby już nie miałem szans, zresztą gra mnie jakoś nie porwała ale może to z powodu późnej pory.

Czyli zostało nas dwóch, ale nie było już czasu na sensowny test "Bulge 20" i spotkanie skończyło się dla mnie poznaniem 3 instrukcji i rozegraniem dwóch tur w dwóch grach. Wniosek: Ja na razie pasuję jeśli chodzi o nowe gry. Trzeba ograć te, które się zna (T&T, CC:E, CC:M), albo te w których już się zainwestowało kilka godzin na przekopanie się przez 60 stron instrukcji (EA:A) a z dzisiejszych to Bulge20. I warto się umawiać na konkretny tytuł.

Jak ktoś ma tę fotkę pożegnalną z Anioła to niech się podzieli

[Odi]

No i cóż - ostatnie spotkanie w Caffe Anioł mamy za sobą...

Jakoś tak dziwnie wyszło, bo akurat tego dnia nie było zaprzyjaźnionego z nami właściciela i znajomych twarzy z załogi. Poza tym męczyły nas choroby i zaczynaliśmy różne gry, by za chwilę je przerwać.

Ostatecznie najpierw poszli Wiarusi (dwie spektakularne porażki), potem Mirek, Rafał i jonatan zagrali w Estoril 1942: Miasto szpiegów, które potwierdziło, że jest bardzo przyjemną eurogierką, umożliwiającą mnóstwo kombinacji i fajnej przepychanki. Na razie gra ma pewne miejsce w spotkaniowej torbie.

Obok Janek, Maciek i ja próbowaliśmy rozgryźć Bulge 20 (przemianowany twórczo na "Bulgot"). I powiem tak: mechanika gry jest bardzo, ale to bardzo obiecująca. Świetny pomysł z ujęciem tematyki niemieckiej ofensywy zimowej z perspektywy szefa sztabu grupy armii, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Bardzo pomysłowy system kart, odpowiadających poszczególnym oddziałom sztabu (G-1 organizacja i administracja sił, G-2 wywiad, G-3 operacyjny, G-4 logistyka). Aż szkoda, że nie ma bezpośredniej kontynuacji tej mechaniki, a pojawia się ona zaledwie w kilku mało znanych grach. Ale potencjał ma ogromny.

Celowo piszę o "niemieckiej ofensywie zimowej", a nie o Ardenach, gdyż na samych Ardenach gra się nie skupia. Nie jest tu istotne, czy czołgi typu Konigstiger przejadą leśną przesieką pod Malmedy. Gra patrzy na ten rejon frontu szerzej, możliwe są inne cele niemieckiej ofensywy (Luksemburg i Aachen) i gracz aliancki stara się to odgadnąć, próbując jednocześnie opanować sytuację.

Gra ma stosunkowo wysoki próg wejścia (nowy, choć stosunkowo intuicyjny, system, a do tego konieczność pobieżnej choćby znajomości pełnej talii kart) i pierwsze rozgrywki pewnie przekroczą dwie godziny, ale potem zejście do 90 min będzie raczej możliwe.
Ponownie: swoje miejsce w torbie znajdzie zawsze, bo to lekki zip-lock

Wrzucam kilka zdjęć z wczorajszego spotkania:

Poniżej część naszej wesołej ferajny:




W trakcie działań wojennych:




Alianci podejrzewają, że celem ofensywy niemieckiej może być strategicznie położone miasteczko Huy:

[lacki2000]

Oj, nie wiedziałem, że było aż tak źle w sensie nie dokończonych gier. Bo ja zagrałem pełne 3 partie w dwie różne gry (i to po raz pierwszy, po wysłuchaniu dzielnych instruktorów).
Wiarusi ciekawie ukazują aspekt beznadziejności wojny. Przydałaby się taka gra w temacie II w.ś., mogłaby być o grupce cywilów przyjaciół narażonych na obozy, eksodusy, łapanki - idealnie pasowałaby do misji przewodniej Muzeum. Zara usiądę i opracuje, jutro pójdzie do druku
Miasto Szpiegów oferuje dużo kombinowania względem niewielkiej ilości reguł. No i jest na 2-4 graczy co stawia go w lepszej sytuacji względem Stawki - stawka ma też dużo kombinowania ale znacznie więcej reguł, przedmiotów i na mniejszą liczbę graczy (głównie na dwóch).
Dla mnie spotkanie udane. Nie wiem czy Muzeum poprzez zasiedzenie zabrało stół do kolekcji muzealnej bo nie byłem do końca. No i nie wiem, czy kelnerki były wystawione na licytację, czy poszły z przetargu.

[Jan_1980]

Obok Janek, Maciek i ja próbowaliśmy rozgryźć Bulge 20 (przemianowany twórczo na "Bulgot"). I powiem tak: mechanika gry jest bardzo, ale to bardzo obiecująca. Świetny pomysł z ujęciem tematyki niemieckiej ofensywy zimowej z perspektywy szefa sztabu grupy armii, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Bardzo pomysłowy system kart, odpowiadających poszczególnym oddziałom sztabu (G-1 organizacja i administracja sił, G-2 wywiad, G-3 operacyjny, G-4 logistyka). Aż szkoda, że nie ma bezpośredniej kontynuacji tej mechaniki, a pojawia się ona zaledwie w kilku mało znanych grach. Ale potencjał ma ogromny.

Też urzekła mnie ta mała gra. Jesteś dowódcą grupy armii i oprócz ruchu i walki obsługujesz organizacje oddziałów, rozpoznanie, logistykę, wywiad. Ma potencjał. Sprawdziłoby się to na poziomie niższym - jesteś dowódcą armii i rozstawiasz dywizje po korpusach. Aż ciężko uwierzyć, że nie jest co cała seria a tylko 1 gra. Taki Uve R. potrafi odcinać kupony a niektórzy autorzy gier wojennych jakoś nie potrafią. Przecież ja bym 2 nerki sprzedał, żeby mieć w domu 15 D-Day ów Butterfielda a mam tylko 3 bo tyle wydał :/

ps. można powoli zacząć umawiać się na wtorkowe granie.

[Odi]

Proszę bardzo, umawiajmy się

Czekam na Wasze deklaracje obecności i tytuły, które mam zabrać do torby.

[hancza123]

Ja jutro postaram się wpaść. Może namówię też kolegę.

[Highlander]

Ja jutro postaram się wpaść. Może namówię też kolegę.

Również zakładam obecność. Chętnie zagram w Bulge20, albo EA:A, T&T, AVL lub AVD.

[niepooczach]

Też będę.
Hancza, wziąłbyś karty do EAA, jeżeli uda Ci się przybyć?

[hancza123]

Też będę.
Hancza, wziąłbyś karty do EAA, jeżeli uda Ci się przybyć?

Raczej będę. Jeżeli będę to na pewno przyniosę.

[Odi]

Czyli co, Maciek ze Sławkiem znowu w EEA, czy chcecie coś krótszego z nami?
Do tego Hańcza z kolegą (umawiacie się na coś we własnym zakresie, czy jesteście otwarci na propozycje?), Janek, pewnie Rafał, no i ja.
Wychodzi 7 osób +1 nowy (niepotwierdzony)

Mogę wziąć T&T i tu spokojnie jest miejsce dla trzech. Mogę też wziąć Churchilla (dam rade przypomnieć sobie zasady) jeśli taka jest wola ludu.
Osobiście, jeśli nie będzie nowego gracza, ja bym się skupił na dwóch zip-lockach, które już są mniej więcej znane (Bulge 20 i Guadalcanal 1942).

Z lżejszych gierek, jak już pisałem, na pewno będę miał Estoril.

[hancza123]

Ja będę z kolegą z Ukrainy. Muszę mu zasady po rosyjsku tłumaczyć więc zagram z nim coś ze swoich zbiorów, zapewne w CoH bo dla początkującego jest w sam raz.