(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4042
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 262 times
Been thanked: 147 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: lacki2000 »

Odi pisze:A kto we wtorek będzie? Janek, Maciek?
Dobrze, że o mnie nie pytasz, bo ja raczej w ten wtorek nie dam rady.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Lipa, Mirku, lipa...
Za tydzień znowu Gdynia.

A 21 lutego, to nie wyobrażam sobie, żeby nie było kogokolwiek z gdyńskiej ekipy! :?
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

Odi, weźmiesz "Sprung auf, marsch marsch!" ? Pisałem na FB żebyś wziął instrukcję ;) Tą sowiecką planszówkę w której już kompletnie nie wiem o co chodzi też możesz wziąć.
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2512
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 72 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Jan_1980 »

I znów czuję się poza tematem. Już nigdy nie pojadę na urlop ;)
Będę jutro chwilę po 17, szykuję się na Salonowca.
Do zobaczenia!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

Jan_1980 pisze:I znów czuję się poza tematem. Już nigdy nie pojadę na urlop ;)
Chodzi o najstarszą podstawkę do Combat Commander'a:
Obrazek
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Kiedyś przymierzałem się do artykułu poświęconego naszym muzealnym grom planszowym. Coż, przymierzałem się :)

A dzisiaj "tylko" Janek i Maciek?
Tomek, Ty wpadniesz? Rafał?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Mozliwe, że ze względu na pożegnania itp. ciut się dziś spóźnię.

Dam znać
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Andy »

Odi pisze:Mozliwe, że ze względu na pożegnania itp. ciut się dziś spóźnię.
Może nie śpieszcie się tak z tymi pożegnaniami: jeszcze sądy nie zginęły!
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie :D 8)

To daje szanse ukończyć wystawę i otworzyć Muzeum dla zwiedzających, mniej więcej za miesiąc :)


Wczorajsze spotkanie jakieś takie radosne. Zwłaszcza gracz radziecki (Janek) podejrzanie uchachany tym razem nie udawał nawet, że kieruje caratem, Estończykami czy innymi Jakutami, tylko radośnie grając wtarabanił się na pałę w Rumunię i Szwecję jednocześnie. Gracz niemiecki skwapliwie to wykorzystał i wreszcie oglądaliśmy trochę manewrowej wojny na wschodzie, zakończonej zdobyciem Moskwy i Leningradu przez siły faszystów. Niestety, brytyjski korpus pancerny, spieszący sowietom na pomoc (he, he :twisted: ), wyzwolić zdołał jedynie Baku, na Moskwę zabrakło 1-2 sezonów.

Za tydzień będzie prawdopodobnie nowy uczestnik młody chłopak. Wezmę jakieś gry dostosowane do jego wieku. Będziecie musieli sami się jakoś zorganizować po swojej stronie stołu.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Andy »

Odi pisze:Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie :D 8)
Wyobrażam sobie bez trudu i dzielę tę radość z Wami! :)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4042
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 262 times
Been thanked: 147 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: lacki2000 »

Andy pisze:
Odi pisze:Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie :D 8)
Wyobrażam sobie bez trudu i dzielę tę radość z Wami! :)
Ja to widzę tak: wszyscy wskakują na stoły, unoszą pepesze nad głowy i krzyczą "Uraaaa!" :D (Tzn. ja bym tak zrobił ale zapewne dlatego nie zatrudnili mnie w muzeum :P )
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Mniej więcej tak właśnie było :)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Wczorajsze spotkanie jakieś takie radosne. Zwłaszcza gracz radziecki (Janek) podejrzanie uchachany tym razem nie udawał nawet, że kieruje caratem, Estończykami czy innymi Jakutami, tylko radośnie grając wtarabanił się na pałę w Rumunię i Szwecję jednocześnie. Gracz niemiecki skwapliwie to wykorzystał i wreszcie oglądaliśmy trochę manewrowej wojny na wschodzie, zakończonej zdobyciem Moskwy i Leningradu przez siły faszystów. Niestety, brytyjski korpus pancerny, spieszący sowietom na pomoc (he, he :twisted: ), wyzwolić zdołał jedynie Baku, na Moskwę zabrakło 1-2 sezonów.
To jeszcze tak dla uzupełnienia trochę więcej o "drodze do wojny":

1) Postanowiłem spróbować nowego otwarcia Niemcami, technologiczno-militarnego (7 tech, 4 stepy) w dwóch pierwszych latach. Planowałem masową ekspansję w Europie Południowej i Północnej (raczej opartą o VoN niż dyplomację) i oportunistyczne zaatakowanie Sowietów zanim Alianci będą w stanie cokolwiek zrobić na kontynencie. Strategia miała być modyfikowana w zależności od postępów technologicznych (losowe sparowania). Myślałem oportunistycznie o atomie który "a nuż się trafi".

2) W efekcie miałem w 1936 wynaleziony Air Radar (uznałem to za świetną defensywę na rajdy Aliantów) a w 1937 dodatkowo First Strike piechotą (co potwierdziło strategię na uderzenie w Sowietów). Atom nawet miałem (parę poziom "2" i jedną poziom "1") ale odpuściłem tę ścieżkę. Oczywiście do tego przemysł +2 do roku.

3) Politycznie nastawiłem się na ignorowanie (tolerowanie) pojedynczych wpływów rywali w państwach Europy, ponieważ nastawiłem się na VoN'y, szczególnie w małych Państwach z surowcami, aby ograniczyć straty od fortec i gratisowe karty dla rywali.

4) Strategia dała bardzo obiecujące rezultaty, po dwóch (!) latach kontrolowałem Norwegię, Danię, całą Europę Pd-Wsch plus Turcję. Produkcja 17. Alianci bierni. Sowieci hasają w Persji.

5) Nagle (1938?) Sowieci postanowili pójść podobną drogą (paszli VoN!) i wkroczyli naraz do kilku państw gdzie miałem niewielkie wpływy. Padła Finlandia, Rumunia. Chwilę później padła Bułgaria, zaatakowali również Szwecję i Węgry. Baza surowcowa zaczęła mi się sypać. Poszedłem w pełne zbrojenia i zacząłem przegrupowania w kierunku północnym i południowym.

6) W wyniku takiej wielokierunkowej ofensywy Sowieci "rozciągneli swoje linie" wchodząc do Bułgarii i Szwecji. Węgry się obroniły same, Szwecja była okupowana częściowo. Rumunia i Finlandia - pusta. W miarę szybka decyzja i wypowiadam wojnę Sowietom, jednocześnie pierwszy raz w naszych rozgrywkach stosując przepis o interwencji, wkraczając do Szwecji i Węgier i konwertując ich w moich satelitów. Zagarniam Rumunię, robię kocioł w Bułgarii i niszczę grupę sowieckich armii. W całej kampanii ogromnie przydaje się "first strike" piechoty i defensywne zdolności obronne lotnictwa. Zajmuję Finlandię odcinając północną grupę sowietów. Rok 1939 kończy się "Południową Barbarossą" - padła Odessa.

7) Rok 1940 to szereg bitew z Sowietami. Grupa północna ginie przy próbie przebicia się przez Finlandię ("rozwiedka bojem" ;) Barbarossa idzie ławą z Odessy na Kijów. Okazuje się Briańsk został bez obrony i pojawia się szansa wykonania uderzenia z dwóch kierunków na Leningrad i następnie powtórzenia tego samego na Moskwę. Obawiałem się że Alianci zrobią sojusz z Sowietami i zaatakują punktowo Rzym i / lub Ruhrę. Tymczasem Alianci postanowili się pożywić na truchle niedźwiedzia i odbili Persję (znów interwencja), wzięli Baku, i poszli na Moskwę. Ale jak to Bartek słusznie zauważył, zabrakło im jednego roku aby to się mogło udać. Moskwa padła i Niemcy wygrywają przez nokaut w 5 rundzie.

8) Kilka końcowych spostrzeżeń:
- oczywiście gra znowu zaskoczyła możliwościami, ewidentnie pokazuje pazurki przy stabilnym składzie graczy i kilku partiach, blef Niemcami daje możliwości testowania zaskakujących strategii (po kilku partiach z klasycznym atakiem na Francję)
- Polska stała niewzruszona i pozostała niezależna przez całą grę, mimo piekła które rozgrywało się wokół niej
- udane wykorzystanie "interwencji" w państwach będących ofiarami VoN-ów
- w końcu wróciły do boju technologie
- Alianci zaskoczyli rodzajami budowanych wojsk (kupa lotnictwa na Zachodzie, spora armia pieszo-pancerna w Indiach)
- Alianci mogą (w teorii) ruchem strategicznym przepłynąć konwojami w jeden sezon z Glasgow do Murmańska (jeśli by się wcześniej tam zdesantowali) - ciekawa opcja na atak na Leningrad lub wsparcie upadających Sowietów).
- wciąż uważam Niemców za najciekawszą nację, dyktującą kierunek rozgrywki
- wciąż nie mam innego pomysłu na pierwsze tury Aliantów niż przemysł i stepy.

Fotostory:

1936 - mocne otwarcie Osi:
Obrazek

1940 - nokaut i końcowa prezentacja sił
Obrazek
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Też wciąż szukam pomysłu na aliantów. Problem z nimi jest taki, że ich wątłe zasoby wymuszają bierność. W ofensywie niewiele można zrobić, zanim wejdą Amerykanie. A doczekać do tego momentu trudno.

W sytuacji z tej konkretnej rozgrywki, mogłem teoretycznie zaatakować Niemców, ale raz, że słabszymi siłami, a dwa, że tak naprawdę nie miałoby to żadnego wpływu na wojnę na wschodzie. Stąd próba dotarcia do Moskwy z Persji szybciej, niż Niemcy, była jedyną sensowną opcją na zwycięstwo. Niestety, zabrakło 1-2 sezonów.

Alianci wydają się zbyt słabi w stosunku do ogromu zadań, które przed nimi stoją. Muszą zabezpieczyć się na wypadek wojny z Niemcami (wzmocnienie jednostek we Francji i na Wyspach, przygotowanie do ewentualnej bitwy o Atlantyk, M.Śródziemne, bitwy powietrznej o Anglię), a jednocześnie rozwijać fabryki, działać też dyplomatycznie (ważna jest Hiszpania, Low Countries, USA, Norwegia, warto czasem popsuć gdzieś szyki Niemcom na Bałkanach). Do ogarnięcia jest bardzo, bardzo dużo, a startujemy z 7 punktami produkcji... Co ważne - defensywne ugrupowanie aliantów sprawia, że w przypadku konieczności przejścia do ofensywy niespecjalnie jest czym to zrobić (flotą z sonarami? Fortecami?). Pozostaje jedynie lotnictwo, ale to jest mało skuteczne (trafienia na 1). A rozwijanie go tak, aby mogło sensownie bombardować przemysł - drogie.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Też wciąż szukam pomysłu na aliantów. Problem z nimi jest taki, że ich wątłe zasoby wymuszają bierność. W ofensywie niewiele można zrobić, zanim wejdą Amerykanie. A doczekać do tego momentu trudno.

W sytuacji z tej konkretnej rozgrywki, mogłem teoretycznie zaatakować Niemców, ale raz, że słabszymi siłami, a dwa, że tak naprawdę nie miałoby to żadnego wpływu na wojnę na wschodzie. Stąd próba dotarcia do Moskwy z Persji szybciej, niż Niemcy, była jedyną sensowną opcją na zwycięstwo. Niestety, zabrakło 1-2 sezonów.

Alianci wydają się zbyt słabi w stosunku do ogromu zadań, które przed nimi stoją. Muszą zabezpieczyć się na wypadek wojny z Niemcami (wzmocnienie jednostek we Francji i na Wyspach, przygotowanie do ewentualnej bitwy o Atlantyk, M.Śródziemne, bitwy powietrznej o Anglię), a jednocześnie rozwijać fabryki, działać też dyplomatycznie (ważna jest Hiszpania, Low Countries, USA, Norwegia, warto czasem popsuć gdzieś szyki Niemcom na Bałkanach). Do ogarnięcia jest bardzo, bardzo dużo, a startujemy z 7 punktami produkcji... Co ważne - defensywne ugrupowanie aliantów sprawia, że w przypadku konieczności przejścia do ofensywy niespecjalnie jest czym to zrobić (flotą z sonarami? Fortecami?). Pozostaje jedynie lotnictwo, ale to jest mało skuteczne (trafienia na 1). A rozwijanie go tak, aby mogło sensownie bombardować przemysł - drogie.
Oj tak, strategia Aliantami to ciekawe zagadnienie. Wydaje mi się że jakąś opcją jest:
- odpuszczenie sobie walki o wpływy (poza USA) - Alianci i tak nie są w stanie wykorzystać swojej startowej populacji i surowców, stąd
- odpuszczenie sobie zakupu kart politycznych (założenie że będą dopływać z tytułu VoN-ów rywali)
Przy tych założeniach zostają nam 2 kierunki:
- "jazda po bandzie" i przez pierwsze lata maksymalna inwestycja w przemysł (6 kart) aby zagospodarować startowe zasoby, za resztę wojsko
- "zbilansowana" - mix wojska i technologii
- jeśli Niemcy byliby próbowaliby dyplomatycznie Low Countries i ewentualnie Danię / Norwegię, trzeba zrobić VoN'a samolotami aby nie zostali satelitą.
Do przetestowania.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Tylko że surowce i populacja to nie wszystko, co ma znaczenie. Bardzo ważna jest hiszpania (dwa dodatkowe bloczki o sile 2 i 3), low countries podobnie (bloczek 2 plus przesunięcie linii obrony na zachód). A przy braku przeciwdziałania ze strony aliantów, Niemiec wcale nie musi stosować VoNów, bo może wchodzić w sojusze.

Musze kiedyś na spokojnie usiąść i przeanalizować sytuacje aliantów, prowincja po prowincji, bloczek po bloczku.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Tylko że surowce i populacja to nie wszystko, co ma znaczenie. Bardzo ważna jest hiszpania (dwa dodatkowe bloczki o sile 2 i 3), low countries podobnie (bloczek 2 plus przesunięcie linii obrony na zachód). A przy braku przeciwdziałania ze strony aliantów, Niemiec wcale nie musi stosować VoNów, bo może wchodzić w sojusze.
Musze kiedyś na spokojnie usiąść i przeanalizować sytuacje aliantów, prowincja po prowincji, bloczek po bloczku.
Są rzeczy ważne i ważniejsze - coś trzeba wybrać jak masz 7 punktów produkcji :)
- Zakładam że jesteśmy zgodni w stwierdzeniu, że początkowe lata należą do Osi.
- Nie dasz rady Aliantami ostro kontrować Osi i jeszcze zadbać o własny rozwój. Tu muszą zadziałać Sowieci, np. historycznie robiąc swoją porcję VoN'ów.
- Możliwości pokojowego skontrolowania Hiszpanii czy Low Countries to ruletka, jedyny Twój wpływ to dobieranie większej ilości kart w ramach tej ruletki. Koszt skontrolowania takich państw to pewnie średnio 4-5 punktów produkcji (3 wpływy + kontrowanie przeciwnika), a w zamian dostajesz zwykle 1-2 stepy wojska.
- Z kolei inwestycja 5 punktów produkcji w przemysł w pierwszej rundzie daje Ci +18 punktów produkcji na całą grę (w tym +10 na pierwszą ciężką połowę), przez pierwsze dwa lata zainwestowanie 10 punktów daje +34 punkty produkcji (w tym +14 na połówkę gry - w sumie netto to tylko +4 punkty).

Wchodzenie Osią w sojusze daje wór zasobów i populacji, ale - raz - to też trzeba zagospodarować przez rozbudowę przemysłu, oraz - dwa - jako gracz Osi mam zwykle inny problem - umowa handlowa nie umożliwia mi ekspansji militarnej, bo często nie ma jak dojść do odleglejszego kraju bo z ościennym ma się tylko umowę handlową. I nic na to nie poradzisz że na ręce wśród 14 kart nie dociągniesz Austrii, Węgier, Danii albo Jugosławii. A przejść musisz aby zabezpieczyć dalsze kraje przed Sowietami. Wtedy musisz robić VoN aby dojść tam z wojskiem. Dokładnie tak się stało w naszej ostatniej rozgrywce. Sowieci mi rozjechali szereg krajów z którymi miałem umowy handlowe i cała robota dyplomatyczna poszła w pył.

Ilość opcji w tej grze przyprawia o ból głowy. Możliwe że trzeba wrócić do podstaw i sprawdzić, czy w drugiej edycji Aliant jest w stanie się wybronić w 1936 jeśli na początku nie kupi wojska za wszystkie punkty produkcji. I dodatkowo sprawdzić czy jeśli się nie będzie w takiej sytuacji nokautu (tj. Londyn się wybroni), to czy i tak taka akcja Osi nie prowadzi finalnie do zwycięstwa Sowietów. Bo wtedy wyjdzie na to, że "rush" na Aliantów nie ma sensu.
Awatar użytkownika
niepooczach
Posty: 169
Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 21 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: niepooczach »

Super się czyta te wasze rozważania nad T&T. Podoba mi się ta swoboda wyborów i proste zasady. Mam nadzieję, że będzie mi dane nauczyć się i zagrać na jakimś gdańskim spotkaniu.
Ja tymczasem zdobyłem w końcu Enemy Action: Ardennes i zagrywam się od kilku dni. Jeżeli ktoś lubi rozgrywki solo, to szczerze polecam. Butterfield to jednak klasa sama w sobie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

niepooczach pisze:(...)
Ja tymczasem zdobyłem w końcu Enemy Action: Ardennes i zagrywam się od kilku dni. Jeżeli ktoś lubi rozgrywki solo, to szczerze polecam. Butterfield to jednak klasa sama w sobie.
Obrazek
Zerknąłem z ciekawości ile to kosztuje - nówka za 600 PLN - szaleństwo! Jak człowiek pomyśli że Ardeny polskiego Dragona kosztowały coś koło 10 PLN ;)
Awatar użytkownika
niepooczach
Posty: 169
Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 21 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: niepooczach »

Ok 500 po rabatach :) Przeszedłem długi i bolesny proces przekonywania siebie do tego zakupu. Pozbyłem się też kilku słabszych/ogranych gier solo żeby zyskać fundusze. Na dzień dzisiejszy nie żałuję decyzji ani trochę.
Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie ;)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1620
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 98 times
Been thanked: 140 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Highlander »

niepooczach pisze:Ok 500 po rabatach :) Przeszedłem długi i bolesny proces przekonywania siebie do tego zakupu. Pozbyłem się też kilku słabszych/ogranych gier solo żeby zyskać fundusze. Na dzień dzisiejszy nie żałuję decyzji ani trochę.
Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie ;)
Wygląda ciekawie. Ile czasu zajmuje partyjka na dwóch?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie ;)
W naszym hobby trzeba - niestety - niczym agent J-23, wciąż zabezpieczać się od wsypy, nawet we własnym domu.
No, chyba, że mamy inny układ i możemy partnerkę szachować kompromitującymi materiałami, np. w postaci rachunków zakupowych z perfumerii/butiku itp ;)

Wygląda bardzo ciekawie, choć do solówek nie potrafię się przekonać.
Co do T&T to oczywiście zapraszamy.
Od marca spotkania będą odbywać się także w Krolmie, więc będziesz mógł częściej przyjeżdżać.
A pod koniec lutego mamy termin w Krolmie na czwartek, i nie wiem jeszcze czy zrobić T&T na 9 czy może QG na 12 osób :)

Kto się zapowiada na wtorek w Caffe?
Przypominam, że będzie nowy, młody gracz, którego biorę na siebie. Ustawiajcie się więc beze mnie.
tomasz_zet
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 13:37
Lokalizacja: Gdynia

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: tomasz_zet »

Do dziś jeszcze się nie spodziewałem, że będę mógł sobie pozwolić na chwilę odskoku od rzeczywistości.. a los jednak zaskakuje czasem i na plus, także chciałbym zapowiedzieć obecność na jutro w Caffe. A i Kuba jest w Trójmieście - rozmawiając z nim wyraził chęć powtórki do Holdfast'a i mówi, że wciąż obmyśla taktykę :)
Bartku, moja prośba - zabierz dla nas Holdfast Russia.
Do zobaczenia :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6427
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 553 times
Been thanked: 923 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: Odi »

Będzie Holdfast!

Ktoś jeszcze będzie? Jakieś inne życzenia?
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4042
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 262 times
Been thanked: 147 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn

Post autor: lacki2000 »

Odi pisze:Ktoś jeszcze będzie? Jakieś inne życzenia?
Jest szansa, że i ja będę lecz nie wiem jakie mam życzenia (tak ogólnie, żeby był pokój na świecie, choć trochę to utrudnia tworzenie nowych wojennych gier planszowych :P).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
ODPOWIEDZ