(Gdynia) Eurogranie (info w pierwszym poście)
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wczorajsze granie miało nadzwyczajny charakter, a to dzięki pojawieniu się na nim lackiego2000
Jest to wydarzenie rzadkie niczym przelot komety Halleya - tak niespotykane, że nawet zaintrygowana kelnerka zaglądała do nas częściej niż zwykle
Zagraliśmy w 2 tytuły -> w oba grałem po raz pierwszy.
Staufer Dynasty
Typowy Euras, z założenia bardzo taktyczny.
Aczkolwiek dodatkowe cele, znajomość zasad wyboru kolejnych prowincji do punktacji oraz ruchów Króla od samego początku rozgrywki, dodaje całej zabawie również strategicznych przemyśleń.
Temat zupełnie bez znaczenia.
Znakomite jest to, że:
- każdy ruch ma znaczenie
- i to znaczenie jest wielowarstwowe (bo i zdobywanie przewag, i zbieranie skrzyń, i wpływ na kolejność w kolejnej rundzie i realizacja długofalowych celów)
- jak na liczbę wyborów, to gra jest wręcz krótka
- rozkład miast, kolejność punktowania, ruchy króla tworzą losowy setup - ale (co pisałem już wyżej) jest to wszystko znane od początku gry
- jest bardzo fajna interakcja (wszakże to area control), ale nie nadmierna
Jedyny minusik, to próg wejścia. Nawet nie same reguły (których jako nowicjusz mogłem uczyć starych wyg ), ale czas potrzebny do ogarnięcia sytuacji na planszy. zagrałem w kilka gier w swoim życiu, ale na początku byłem nieco zagubiony. (Co by nie było nie ma elegancji Lorenzo ).
Ale to jedyny minusik.
Reasumując - chyba poszukam swojego egzemplarza...
* chyba, bo szykuje się w najbliższym czasie kilka premier, którymi jest żywo zainteresowany....
8/10
Szczęść Boże - gra karciana
W karcianych/kościanych wersjach większych gier, zawsze najciekawsze jest dla mnie to jak, przy innej mechanice, udało się pozostawić "ducha gry". Czy wrażenia i odczucia z rozgrywki są podobne.
W przypadku Szczęść Boże udało się to znakomicie. Nie tylko klimat kopalnianiany: węgiel, wagoniki, ładowanie, kontrakty itp. itd. Także odczucia z rozgrywki, to po prostu kalka z gry podstawowej...
Zaczynam i ... WOW jak to fajnie jest pomyślane, ile akcji do wyboru, świetny ten mechanizm, że trzeba przebić dokładnie jednym robotnikiem więcej.
Niestety z każdą kolejną rundą robimy dokładnie to samo.
Nie rozwijamy się, nie ma lepszych komponentów. Kontrakty, wagoniki, węgiel idzie z tej samej losowej puli.
No może zdobyty bonus jakoś wpływa na nasze poczynania, albo zrealizowane kontrakty powodują, że jedna karta bonusu jest bardziej wartościowa od drugiej. ale to wszystko jest powtarzalne.
Karcianka zajęła nam 2 godziny,
To zdecydowanie za dużo, jak na to co daje.
5/10
Jest to wydarzenie rzadkie niczym przelot komety Halleya - tak niespotykane, że nawet zaintrygowana kelnerka zaglądała do nas częściej niż zwykle
Zagraliśmy w 2 tytuły -> w oba grałem po raz pierwszy.
Staufer Dynasty
Typowy Euras, z założenia bardzo taktyczny.
Aczkolwiek dodatkowe cele, znajomość zasad wyboru kolejnych prowincji do punktacji oraz ruchów Króla od samego początku rozgrywki, dodaje całej zabawie również strategicznych przemyśleń.
Temat zupełnie bez znaczenia.
Znakomite jest to, że:
- każdy ruch ma znaczenie
- i to znaczenie jest wielowarstwowe (bo i zdobywanie przewag, i zbieranie skrzyń, i wpływ na kolejność w kolejnej rundzie i realizacja długofalowych celów)
- jak na liczbę wyborów, to gra jest wręcz krótka
- rozkład miast, kolejność punktowania, ruchy króla tworzą losowy setup - ale (co pisałem już wyżej) jest to wszystko znane od początku gry
- jest bardzo fajna interakcja (wszakże to area control), ale nie nadmierna
Jedyny minusik, to próg wejścia. Nawet nie same reguły (których jako nowicjusz mogłem uczyć starych wyg ), ale czas potrzebny do ogarnięcia sytuacji na planszy. zagrałem w kilka gier w swoim życiu, ale na początku byłem nieco zagubiony. (Co by nie było nie ma elegancji Lorenzo ).
Ale to jedyny minusik.
Reasumując - chyba poszukam swojego egzemplarza...
* chyba, bo szykuje się w najbliższym czasie kilka premier, którymi jest żywo zainteresowany....
8/10
Szczęść Boże - gra karciana
W karcianych/kościanych wersjach większych gier, zawsze najciekawsze jest dla mnie to jak, przy innej mechanice, udało się pozostawić "ducha gry". Czy wrażenia i odczucia z rozgrywki są podobne.
W przypadku Szczęść Boże udało się to znakomicie. Nie tylko klimat kopalnianiany: węgiel, wagoniki, ładowanie, kontrakty itp. itd. Także odczucia z rozgrywki, to po prostu kalka z gry podstawowej...
Zaczynam i ... WOW jak to fajnie jest pomyślane, ile akcji do wyboru, świetny ten mechanizm, że trzeba przebić dokładnie jednym robotnikiem więcej.
Niestety z każdą kolejną rundą robimy dokładnie to samo.
Nie rozwijamy się, nie ma lepszych komponentów. Kontrakty, wagoniki, węgiel idzie z tej samej losowej puli.
No może zdobyty bonus jakoś wpływa na nasze poczynania, albo zrealizowane kontrakty powodują, że jedna karta bonusu jest bardziej wartościowa od drugiej. ale to wszystko jest powtarzalne.
Karcianka zajęła nam 2 godziny,
To zdecydowanie za dużo, jak na to co daje.
5/10
- lacki2000
- Posty: 4047
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 149 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
hyhy no ładnie, z tego co sprawdziłem, to kometa Halleya przylatuje co ok. 75 lat Przy odrobinie szczęścia człowiek więc może ją zobaczyć 2 razy w życiu, następna w 2061. Może uda mi się częściej wpadać, choć wtorki wybitnie kolidują mi ze spotkaniami planszowymi w Krolmie.
Staufer Dynasty - ładny kolorowy WP z AC Nie jestem wielkim fanem biegania w kółko, dlatego podchodziłem z rezerwą. W grach lubię poczucie rozwoju, bieganie w kółko mocno to poczucie hamuje.
Sama rozgrywka jest całkiem dobra. Trochę trzeba pogłówkować, na początku miałem problem z zatrybieniem zbierania punktów, a tu każdy ludzik jest ważny, dróg wyboru jest wiele, jak się źle wyliczy, to strat z lepiej planującym graczem już się nie odrobi. Jest trochę blokowania, często nieświadomego, bo ukryte cele graczy nie pozwalają na pełną kontrolę.
Temat oczywiście typowo euro-nieistotny
Drugi raz zagrałbym bardziej świadomie.
Szczęść Boże - gra karciana - karcianka w zbieranie setów. W wersję planszową nie grałem, ta karciana jest dość prosta, można trochę przeszkadzać innym, ale głównie trzeba się skupić na realizowaniu wziętych kontraktów, co tworzy dość powtarzalny cykl czynności. Wygra ten, komu uda się dobrać karty bonusów do zrealizowanych projektów. Szkoda, że w grze nie ma rozwoju - to powinien być główny "feeling" gry z takim tematem. Coś w stylu coraz większego wydobycia, coraz lepszych lokomotyw, coraz dłuższych składów pociągów, coraz większych zamówień. Ale to wymagałoby sporych zmian, gradacji ważności kart, itp.
Co do czasu rozgrywki, graliśmy za długo, spokojnie można zejść do 1h/4 graczy, jak się już zatrybi.
Staufer Dynasty - ładny kolorowy WP z AC Nie jestem wielkim fanem biegania w kółko, dlatego podchodziłem z rezerwą. W grach lubię poczucie rozwoju, bieganie w kółko mocno to poczucie hamuje.
Sama rozgrywka jest całkiem dobra. Trochę trzeba pogłówkować, na początku miałem problem z zatrybieniem zbierania punktów, a tu każdy ludzik jest ważny, dróg wyboru jest wiele, jak się źle wyliczy, to strat z lepiej planującym graczem już się nie odrobi. Jest trochę blokowania, często nieświadomego, bo ukryte cele graczy nie pozwalają na pełną kontrolę.
Temat oczywiście typowo euro-nieistotny
Drugi raz zagrałbym bardziej świadomie.
Szczęść Boże - gra karciana - karcianka w zbieranie setów. W wersję planszową nie grałem, ta karciana jest dość prosta, można trochę przeszkadzać innym, ale głównie trzeba się skupić na realizowaniu wziętych kontraktów, co tworzy dość powtarzalny cykl czynności. Wygra ten, komu uda się dobrać karty bonusów do zrealizowanych projektów. Szkoda, że w grze nie ma rozwoju - to powinien być główny "feeling" gry z takim tematem. Coś w stylu coraz większego wydobycia, coraz lepszych lokomotyw, coraz dłuższych składów pociągów, coraz większych zamówień. Ale to wymagałoby sporych zmian, gradacji ważności kart, itp.
Co do czasu rozgrywki, graliśmy za długo, spokojnie można zejść do 1h/4 graczy, jak się już zatrybi.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Staufer Dynasty - jedna z ciekawszych area control z którymi miałem styczność. Jest interakcja, ale nie w prymitywnym wydaniu. Same zasady dosyć proste, ale opcji kombinowania na prawdę dużo. Bardzo dobry tytuł!
Szczęść Boże (karciane) - z każdą kolejną rundą gra podobała mi się mniej. Na początku byłem zaskoczony mocno na plus. Niestety w trakcie gry nie występuje praktycznie rozwój i to jest jej największa wada. Nie dość, że cały czas robimy ten sam łańcuszek to jeszcze z taką samą mocą. Szkoda. Myślę, że gra bardzo spodobałaby się fanom set collection.
Szczęść Boże (karciane) - z każdą kolejną rundą gra podobała mi się mniej. Na początku byłem zaskoczony mocno na plus. Niestety w trakcie gry nie występuje praktycznie rozwój i to jest jej największa wada. Nie dość, że cały czas robimy ten sam łańcuszek to jeszcze z taką samą mocą. Szkoda. Myślę, że gra bardzo spodobałaby się fanom set collection.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Udało mi się zagrać ponownie w Agrę. Tym razem rozgrywka dwuosobowa. Czas rozgrywki 2,5 h. Muszę przyznać, że kolejna partia o wiele mniej mi się podobała i zdecydowanie La Granja tego autora jest bardziej elegancka i przyjemniejsza. Postaram się jakoś w punktach zebrać moje myśli.ChlastBatem pisze: Agra - zbyt złożona i duża gra, aby ocenić ją po jednym razie. (...)
+ Gra jest genialnie wydana i przepięknie wygląda,
+ Przyjemny temat i klimat gry (coś tam czuć jak się słucha nut wydobywających się z instrumentu Sitar),
+ Bardzo dobrze zaprojektowana plansza gracza, ma wszystkie potrzebne informacje i jest bardzo funkcjonalna,
+ Ciekawy mechanizm z kupowaniem kart oraz dostawami dóbr,
+ Dobrze zaprojektowane karty pod względem funkcjonalnym,
+ Świetna plansza Akbara, gdzie wysyłamy towary.
- Nieczytelna plansza, niestety strzałki przetwarzania i budynki są niewidoczne, do tego jest zbyt mało miejsca na znaczniki (jedyny elemnt graficzny jaki mi przeszkadza),
- Brak rozwoju w grze, oprócz zwiększenia medytacji i mocy przerobowej rolników nic nie zyskujemy, przez to gra jest mocno MONOTONNA,
- Ciągłe przetwarzanie surowców, bez końca,
- Brak krótkiej kołderki, gdyż akcją kupca/handlarza da się wyczarować każdy surowiec i rozwiązać każdy problem, nie ma też opcji na blokowanie akcji, wszystkie akcje zawsze są dostępne,
- Przypadkowa interakcja,
- Brak satysfakcji z poczynań,
- Ciężkie tłumaczenie gry przez nieintuicyjne zasady. Mam wrażenie, że wiele rzeczy jest niepotrzebnie przekombinowanych,
- Gra trwa 2-3 godziny nawet na dwóch graczy
- Fatalna akcja budowania - szczególnie ta bonusowa od budowniczego na planszy.
Ogólnie gra jest dobra. Niestety to zbyt mało, aby trafiać często na stół i być hitem wieczoru. Po paru tygodniach przerwy, męcząca lektura w postaci instrukcji jest obowiązkiem, a mini zasad i wyjątków nie brakuje. Wielka Szkoda.
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
A'propos ładnie wydanych i dobrze zapowiadających się gier Widzieliście to?:
https://www.kickstarter.com/projects/ns ... e-settlers
Mnie kusi..
https://www.kickstarter.com/projects/ns ... e-settlers
Mnie kusi..
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
O ile nie jesteście zamkniętą grupą to od 20 marca zacznę was odwiedzać. Niestety moja kolekcja gier nie zachwyca.
Z nowości posiadam:
https://www.rebel.pl/product.php/1,303/ ... ummer.html
Z nowości posiadam:
https://www.rebel.pl/product.php/1,303/ ... ummer.html
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- lacki2000
- Posty: 4047
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 149 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Czyli, że w Krolmie rzadziej będziesz walczyć o wolność i demokrację? Bo jeszcze jesteśmy umówieni na Labirynt :]Jan_1980 pisze:O ile nie jesteście zamkniętą grupą to od 20 marca zacznę was odwiedzać. Niestety moja kolekcja gier nie zachwyca.
Z nowości posiadam:
https://www.rebel.pl/product.php/1,303/ ... ummer.html
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Jan_1980
- Posty: 2513
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Planuję się zdywersyfikować. Zatęskniłem za "eurosucharami"
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Zdecydowanie nie jesteśmy grupą zamkniętą - zapraszamyJan_1980 pisze:O ile nie jesteście zamkniętą grupą to od 20 marca zacznę was odwiedzać.
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wygląda ładnie, ale nic więcej nie wiem o grze. W każdym razie chętnie zagram w Twój egzemplarz.cezaras pisze:A'propos ładnie wydanych i dobrze zapowiadających się gier Widzieliście to?:
https://www.kickstarter.com/projects/ns ... e-settlers
Mnie kusi..
Cały czas przymierzam się do innej gry tego autora, ale to nie do końca klasyczne euro:
https://boardgamegeek.com/boardgame/192 ... apest-1956
ZapraszamyJan_1980 pisze:O ile nie jesteście zamkniętą grupą to od 20 marca zacznę was odwiedzać.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Rahdo popełnił recenzję i gameplay. Co ciekawa ta niewinna gierka (w sensie tematycznym) to 4X.cezaras pisze:A'propos ładnie wydanych i dobrze zapowiadających się gier Widzieliście to?:
https://www.kickstarter.com/projects/ns ... e-settlers
Mnie kusi..
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
króciutko:
1. w tym tygodniu nie dam rady się pojawić
2. natomiast w przyszłym będę i to zapewne z Pulsarem
3. a co do dice settlers, to wszystko wskazuje na to, że wesprę wspólnie z dużą liczbą forumowiczów http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 55&t=55233
1. w tym tygodniu nie dam rady się pojawić
2. natomiast w przyszłym będę i to zapewne z Pulsarem
3. a co do dice settlers, to wszystko wskazuje na to, że wesprę wspólnie z dużą liczbą forumowiczów http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 55&t=55233
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Dzisiaj zagościło trio.
The Castles of Burgundy: The Card Game - to nic odkrywczego, że wersja pierwotna (duża matka) jest grą o wiele lepszą niż mały fillerek. Mimo wszystko godzinna rozgrywka była dla mnie satysfakcjonująca i pełna emocji. Szkoda jedynie, że ta gra jak na swoje malutkie pudełko zabiera sporą powierzchnię stołu, ale o tym już wspominaliśmy kiedyś.
Lorenzo il Magnifico - zero losowości, dużo myślenia, krótka kołderka, czyli wszystko co lubię. Jedynie może przeszkadzać momentami przypadkowa interakcja i downtime (spowodowany niemożnością planowania).
Fot. 1. Chytrość na planszy czyli zabieranie kart w grze Lorenzo il Magnifico.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wracając do tematu Agry, właśnie się dowiedziałem, że autor wydał oficjalny wariant dla dwóch graczy, natomiast wydawnictwo jeszcze nie przedstawiło swojego stanowiska w tej sprawie. Muszę przyznać, że popieram tę zmianę, ponieważ w grze dwuosobowej bardzo często dochodziło do sytuacji, gdzie było mało wypychania, przez co akcje były blokowane. Wtedy trzeba było płacić karę za ponowne użycie akcji. W porównaniu do rozgrywki na więcej osób miało się uczucie, że coś jest nie tak. Autor wprowadził tzw. strażnika - jest to nic innego jak dodatkowy (jeden) pionek neutralnego gracza, który co rundę wchodzi do nowej lokacji i wypycha pionek (jeśli jest) innego gracza i tyle. Banalne! Ale jakie pomocne!
Niestety tutaj mój entuzjazm się kończy, ponieważ płynie z tego jeszcze jeden wniosek. Zaryzykuję stwierdzenie, że autor gry nie przyłożył się do testów (rozgrywki dwuosobowe) i wydał grę z kulejącym wariantem dla dwóch graczy.
Pytanie brzmi, ile jeszcze poprawek, wariantów wprowadzi autor po premierze?
Niestety tutaj mój entuzjazm się kończy, ponieważ płynie z tego jeszcze jeden wniosek. Zaryzykuję stwierdzenie, że autor gry nie przyłożył się do testów (rozgrywki dwuosobowe) i wydał grę z kulejącym wariantem dla dwóch graczy.
Pytanie brzmi, ile jeszcze poprawek, wariantów wprowadzi autor po premierze?
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Są chętni na jutro?
Bo gdyby byli, to mogę zaproponować partyjkę Pulsara.
Raz już mi się udało zagrać i gra ewidentnie warta jest poznania -> więcej (na razie) nie będę spoilerował
Bo gdyby byli, to mogę zaproponować partyjkę Pulsara.
Raz już mi się udało zagrać i gra ewidentnie warta jest poznania -> więcej (na razie) nie będę spoilerował
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Powinienem być. Ja bym wziął La Granję jeśli chcecie.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Na całe szczęście już jest w posiadaniu u innego nieszczęśnika.cezaras pisze: A pomyślałem sobie, że bardzo chętnie zagrałbym w legendarną już Calimalę
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Tydzień temu:
Lorenzo il Magnifico - rewelacyjny tytuł. Presja, krótka kołderka, walka o pola akcji czyli komplet cech wymagany przy idealnym euro.
The Castles of Burgundy: The Card Game - bez szału, karcianka jakich wiele.
Wczoraj:
Dolina Królów - bardzo przyjemna gra. Sporo kombinowania i planowania, przy dosyć prostych zasadach. Graficznie ładna i czytelna. Na pewno zagram ponownie.
Pulsar 2849 - graficznie gra jest po prostu paskudna. Temat również mało ciekawy. W grze zdecydowanie brakuje interakcji, swobodne latanie po planszy.
Lorenzo il Magnifico - rewelacyjny tytuł. Presja, krótka kołderka, walka o pola akcji czyli komplet cech wymagany przy idealnym euro.
The Castles of Burgundy: The Card Game - bez szału, karcianka jakich wiele.
Wczoraj:
Dolina Królów - bardzo przyjemna gra. Sporo kombinowania i planowania, przy dosyć prostych zasadach. Graficznie ładna i czytelna. Na pewno zagram ponownie.
Pulsar 2849 - graficznie gra jest po prostu paskudna. Temat również mało ciekawy. W grze zdecydowanie brakuje interakcji, swobodne latanie po planszy.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wczoraj pełny skład czyli cztery osoby przy stole.
Pulsar 2849 - prosperująca gra na miano najbrzydszej gry roku. Wykonanie elementów również pozostawia wiele do życzenia. Na plus jest to, że za tylko ok. 110 zł dostajemy pełne komponentów, duże pudełko! CGE zawsze dba o nasze portfele. Mechanicznie wygląda to tak, że mamy tylko dwie kości albo trzy oraz milion ciekawych akcji do zrobienia i tak przez 8 rund. Jest krótka kołderka, ale problem polega na czymś innym, otóż jakakolwiek akcja, a więc i jakakolwiek kość da nam coś dobrego, co za tym idzie, nie czuć powagi wyborów. Trochę szkoda, gdyż początkowo gra bardzo mi się podobała. Ciekawe jest latanie statkiem po planszy i łapanie pulsarów. Gra ogólnie poprawna i ciekawa. Ostatecznie brakuje mi poważnych decyzji i zbyt duża liczba podobnych akcji (w sensie przydatności).
Fot. 1. Latanie za pulsarami, czyli dziwne, kolorowe konstelacje na głównej planszy.
Dolina Królów - stara to już gra i widać to w rozwiązaniach mechanicznych. Graficznie jest przepiękna, wykonanie również solidne. Wszystko (prawie) na swój sposób przemyślane i klarowne. Niestety w grze występuje ogromna losowość w postaci jednej lokacji, gdzie pobierane są w CIEMNO karty (max. 5). Są to karty punktujące. Tak więc punkty z tych kart będą losowo rozdysponowane. Komuś podejdzie, innemu nie. Wczorajsza rozgrywka potwierdziła jeszcze to, że nie można omijać tej lokalizacji, ponieważ bez losowej bonusowej punktacji nie da się wygrać. Uważam, że gdyby gra została zaprojektowana pod dzisiejsze standardy, to byśmy mieli elegancki gateway z minimalną losowością. Otóż zmieniamy lokację Sfinksa na pole, gdzie nie dobieramy w ciemno kart, tylko są wyłożone 4 czy więcej i widzimy co można pozyskać, dodatkowo wtedy kolejność stawiania statków nabiera w końcu sensu. Podobne rozwiązanie jest w grze Imhotep. Oprócz tego grze doskwiera ogromny downtime (głównie spowodowany też tymi kartami, bo każdy osobno, w różnej kolejności pobiera i czyta, analizuje każdą kartę - horror). Zdecydowanie lepiej bawiłem się w kosmosie w roku 2849.
Fot. 2. Główna plansza gry, gdzie wznosimy budowle i wykonujemy akcje.
Na sam koniec zagraliśmy raz w dwadzieścia trzy. Szybka, sprytna i losowa gierka.
Pulsar 2849 - prosperująca gra na miano najbrzydszej gry roku. Wykonanie elementów również pozostawia wiele do życzenia. Na plus jest to, że za tylko ok. 110 zł dostajemy pełne komponentów, duże pudełko! CGE zawsze dba o nasze portfele. Mechanicznie wygląda to tak, że mamy tylko dwie kości albo trzy oraz milion ciekawych akcji do zrobienia i tak przez 8 rund. Jest krótka kołderka, ale problem polega na czymś innym, otóż jakakolwiek akcja, a więc i jakakolwiek kość da nam coś dobrego, co za tym idzie, nie czuć powagi wyborów. Trochę szkoda, gdyż początkowo gra bardzo mi się podobała. Ciekawe jest latanie statkiem po planszy i łapanie pulsarów. Gra ogólnie poprawna i ciekawa. Ostatecznie brakuje mi poważnych decyzji i zbyt duża liczba podobnych akcji (w sensie przydatności).
Fot. 1. Latanie za pulsarami, czyli dziwne, kolorowe konstelacje na głównej planszy.
Dolina Królów - stara to już gra i widać to w rozwiązaniach mechanicznych. Graficznie jest przepiękna, wykonanie również solidne. Wszystko (prawie) na swój sposób przemyślane i klarowne. Niestety w grze występuje ogromna losowość w postaci jednej lokacji, gdzie pobierane są w CIEMNO karty (max. 5). Są to karty punktujące. Tak więc punkty z tych kart będą losowo rozdysponowane. Komuś podejdzie, innemu nie. Wczorajsza rozgrywka potwierdziła jeszcze to, że nie można omijać tej lokalizacji, ponieważ bez losowej bonusowej punktacji nie da się wygrać. Uważam, że gdyby gra została zaprojektowana pod dzisiejsze standardy, to byśmy mieli elegancki gateway z minimalną losowością. Otóż zmieniamy lokację Sfinksa na pole, gdzie nie dobieramy w ciemno kart, tylko są wyłożone 4 czy więcej i widzimy co można pozyskać, dodatkowo wtedy kolejność stawiania statków nabiera w końcu sensu. Podobne rozwiązanie jest w grze Imhotep. Oprócz tego grze doskwiera ogromny downtime (głównie spowodowany też tymi kartami, bo każdy osobno, w różnej kolejności pobiera i czyta, analizuje każdą kartę - horror). Zdecydowanie lepiej bawiłem się w kosmosie w roku 2849.
Fot. 2. Główna plansza gry, gdzie wznosimy budowle i wykonujemy akcje.
Na sam koniec zagraliśmy raz w dwadzieścia trzy. Szybka, sprytna i losowa gierka.
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 11 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Pulsar 2849
Taki sandbox, wzbogacony o walkę o inżynierów i kolejność wykonywania akcji.
Możliwości kupa, a tu tylko dwie kostki na rundę.
Chociaż na koniec okazuje się, że bez latania, to się (wszech)świata nie zwojuje.
no i bez obracających się żyrostacji czy też pulsarów...
no i bez inżynierów...
no i bez wsparcia jakąś dobrą technologią (albo kilkoma)...
no i jakiś przynoszący stałą korzyść Transmitter też by się zdał ...
a kostek wciąż mało
Dla mnie słaby temat, z masakrycznym nazewnictwem. Kurde te wszystkie Pulsary, transmittery, żyrostacje itp. spowodowały, że przy okazji Essen odbiłem się od instrukcji.
Ale pod spodem zgrabna mechanika i całkiem fajne wybory.
Niestety niewielka interakcja.
fajne, ale nie rewelacyjne - jakby to ktoś przetematowił na mrówki i termity, to by się okazało, że to taki trochę trudniejszy gateway
+0,5 punktu bo wygrałem
-0,5 punktu za wyniki w okolicach 200
7,5/10
Egizia aka Dolina Królów
W moich rejonach planszówkowych to klasyk.
Zdecydowanie w dobrym słowa znaczeniu klasyk. Szybkie tury, trudne wybory. Mnóstwo satysfakcji z gry, a tak .. proste do wytłumaczenia.
Losowość w kartach Sfinksa w ogóle nie przeszkadza, bo jest bardzo prosta do ujarzmienia.
niezmiennie (wg BGG ocena z marca 2014)
8/10
23
Prościutki, szybciutki fillerek
Pewno, że losowy...
Ale jak na czas rozgrywki (z tłumaczeniem 14 minut) to losowość do zniesienia a i kilka fajnych decyzji trzeba podjąć.
Myślę, że świetna pozycja do zagrania przy piwku, na przerwie między lekcjami czy w jakieś poczekalni. Taki zapychacz czasu.
W swojej kategorii 8/10 - więcej nie, bo myślę, że przy dłuższym pograniu mógłby być męczący... chociaż z drugiej strony jak ktoś ma mnóstwo czasu, to nie po to by grać 15 razy w 23
Taki sandbox, wzbogacony o walkę o inżynierów i kolejność wykonywania akcji.
Możliwości kupa, a tu tylko dwie kostki na rundę.
Chociaż na koniec okazuje się, że bez latania, to się (wszech)świata nie zwojuje.
no i bez obracających się żyrostacji czy też pulsarów...
no i bez inżynierów...
no i bez wsparcia jakąś dobrą technologią (albo kilkoma)...
no i jakiś przynoszący stałą korzyść Transmitter też by się zdał ...
a kostek wciąż mało
Dla mnie słaby temat, z masakrycznym nazewnictwem. Kurde te wszystkie Pulsary, transmittery, żyrostacje itp. spowodowały, że przy okazji Essen odbiłem się od instrukcji.
Ale pod spodem zgrabna mechanika i całkiem fajne wybory.
Niestety niewielka interakcja.
fajne, ale nie rewelacyjne - jakby to ktoś przetematowił na mrówki i termity, to by się okazało, że to taki trochę trudniejszy gateway
+0,5 punktu bo wygrałem
-0,5 punktu za wyniki w okolicach 200
7,5/10
Egizia aka Dolina Królów
W moich rejonach planszówkowych to klasyk.
Zdecydowanie w dobrym słowa znaczeniu klasyk. Szybkie tury, trudne wybory. Mnóstwo satysfakcji z gry, a tak .. proste do wytłumaczenia.
Losowość w kartach Sfinksa w ogóle nie przeszkadza, bo jest bardzo prosta do ujarzmienia.
niezmiennie (wg BGG ocena z marca 2014)
8/10
23
Prościutki, szybciutki fillerek
Pewno, że losowy...
Ale jak na czas rozgrywki (z tłumaczeniem 14 minut) to losowość do zniesienia a i kilka fajnych decyzji trzeba podjąć.
Myślę, że świetna pozycja do zagrania przy piwku, na przerwie między lekcjami czy w jakieś poczekalni. Taki zapychacz czasu.
W swojej kategorii 8/10 - więcej nie, bo myślę, że przy dłuższym pograniu mógłby być męczący... chociaż z drugiej strony jak ktoś ma mnóstwo czasu, to nie po to by grać 15 razy w 23