(Gdynia) Eurogranie (info w pierwszym poście)

[cezaras]

też uważam, że 3 "duże gry" to może być ciężko...
dlatego proponowałem po jednej z gier z dwóch grup (bo chciałbym zagrać w cos co mam mniej ograne)

+ ewentualnie jakiegoś filerka... (może Isle of Skye?? )

EDIT:
+ pewno mamy szansę na wypróbowanie Roll4TheGalaxy....

[dexete]

też uważam, że 3 "duże gry" to może być ciężko...
dlatego proponowałem po jednej z gier z dwóch grup (bo chciałbym zagrać w cos co mam mniej ograne)

+ ewentualnie jakiegoś filerka... (może Isle of Skye?? )

EDIT:
+ pewno mamy szansę na wypróbowanie Roll4TheGalaxy....

To może weź Isle of Skye w razie jakby było za mało czasu na trzy większe.
Ustalmy najlepiej dzisiaj w co gramy jutro, będzie wtedy większa szansa na obejrzenie jakichś filmików.
Myślę, że na pewno Troyes a do tego Bruksela czy Mombasa? Nippon może zostawmy na kolejny raz. Co Wy na to?
Roll for the Galaxy to jak dla mnie męka bo nie lubię fantastyki.

[lacki2000]

Ja planuję też jutro w końcu wpaść (tak na 62,3%). Troyes grałem tylko online więc wiem o co chodzi. Bruxelles grałem online raz bez instrukcji ale nie załapałem jak grać by wygrać. Klikałem co się dało i nie wygrałem, czyli chyba dobra gra, skoro mi nie pozwoliła wygrać na krzywy ryj Pozostałych nie znam.

[grzesk]

bede

[ChlastBatem]

No i co teraz?

[cezaras]

widzimy się jutro ok. 17ej

Bruxellana to i Isle of Skye chodzą swobodnie na 5 osób -> czyli jak znajdziecie czas to to w pierwszym rzucie
a ja wezmę jeszcze Troyes i Mombasę

[ChlastBatem]

widzimy się jutro ok. 17ej

Bruxellana to i Isle of Skye chodzą swobodnie na 5 osób -> czyli jak znajdziecie czas to to w pierwszym rzucie
a ja wezmę jeszcze Troyes i Mombasę

No i elegancko. Nie lepiej Śliwkę zamiast Isle of Skye? Mogę wziąć, chociaż wiem, że Ty też masz. W sumie najlepiej to i to

[lacki2000]

no i klops... jednak te 37,7% szans na "niewpadnięcie" sprawiło, że dziś nie przybędę...

[cezaras]

no i klops... jednak te 37,7% szans na "niewpadnięcie" sprawiło, że dziś nie przybędę...

szkoda
z drugiej strony -> "statystycznie", przy dwóch kolejnych podobnych prawdopodobieństwach powinno się udać :):)

u mnie bez zmian - jestem w Cyganerii o 17ej (plus-minus korki)
(ale niestety, na stówkę, nie ma mnie za tydzień)

[dexete]

Dzisiaj tylko i aż dwie gry.

Bruxelles 1893 - fajna gra, przejrzyste zasady. Od początku nie pasowało mi jednak to, że poza licytacją pola trzeba jeszcze wykonać akcję z nim związaną. Według polskiego tłumaczenia instrukcji z BGG: "Gracz nie musi wykonywać akcji. Może zająć pole tylko po to, aby położyć kapitał zakładowy do przyszłej aukcji Karty Bonusu." Ma to sens bo inaczej trzeba by czasem grać przeciwko sobie a tak można powalczyć o kartę bonusową na koniec rundy.

Troyes - bardziej skomplikowane zasady więc dobrze, że gra jest jeszcze lepsza niż Bruxelles. Do tego myślę, że ma dużą regrywalność. Trochę negatywnej interakcji jest ale, jak dla mnie, do zaakceptowania. Jedynie minus za sporą losowość wynikającą z rzutów ale można to niwelować na różne sposoby. Do tego piękne ilustracje. Myślę, że warto kupić.

[cezaras]

Bruxelles 1893 - świetna gra, cieszę się, że spodobała się przy stole.
Co ciekawe - okazuje się, że dzisiaj nie do kupienia w Polsce...

niestety tłumacząc popełniłem kilka błędów
zdecydowanie za dużo

1. Figurka pierwszego gracza nie wlicza się do liczenia Mannekin'ów -> dzięki tej nieświadomej zmianie zyskałem bardzo dużo ...

2. możliwość położenia gościa na planszy Art Noveau bez wykonywania akcji. Ja bazowałem na instrukcji angeielskiej, gdzie mam taki zapis: The player then immediately performs the action corresponding to the chosen Action space.. Faktycznie w instrukcji polskiej jest inaczej, podobnie znalazłem na BGG.
Od dzisiaj będę grał inaczej.

3. Kaska przy pasowaniu. Tylko pierwszy pasujący dostaje +1 pieniążek. Dodatkowe pieniądze za dzieła sztuki dostaje się 'za każdy kolor' a nie za 'każde dzieło sztuki'. Tu akurat wpływ zmiany był minimalny

4. i już dzisiaj sprawdzając jak jest z tym pasowaniem doczytałem, że przy graniu akcji "wylosuj dzieło sztuki" bez względu na liczbę posiadanych losujemy tylko jeden kafelek. Jedynie wygrane wcześniej kafelki wystaw (pierwszy pasujący) zwiększają liczbę kafelków (a i tak zostawiamy jeden)

bardzo pozytywne jest to, że tam gdzie namieszałem, tam pojawiały się pytania... czyli że gra jest znakomicie wymyślona... czasami tylko tłumaczący nie daje rady
Następnym razem zagramy zgodnie z prawidłowymi zasadami !!!

Troyes - kolejna znakomita gra
bardzo taktyczna
i stwarzająca okazję do wrednych zagrań (ale rozsądnie wrednych :):) )
Tutaj obyło się bez pomyłek w tłumaczeniu....
i wygrałem uczciwie :):)

[dexete]

bardzo pozytywne jest to, że tam gdzie namieszałem, tam pojawiały się pytania... czyli że gra jest znakomicie wymyślona... czasami tylko tłumaczący nie daje rady
Następnym razem zagramy zgodnie z prawidłowymi zasadami !!!

Jak najbardziej zagrałbym ponownie bo nie mogę się zdecydować czy szukać gry
Troyes za to kupię na 100%.

[ChlastBatem]

Bruxelles 1893 - genialna gra! Elegancja w zasadach, wszędzie trzeba kombinować, wiele zależności. Na szczęście jedyny zarzut został wyjaśniony i po prostu źle graliśmy fazę przekazywania pierwszeństwa. Wykonanie ładne. Grało mi się bardzo dobrze i już wiem gdzie popełniłem błędy. Kolejna rozgrywka powinna być jeszcze lepsza. Koniecznie musimy wrócić do tego tytułu. Trochę nie odpowiadał mi fakt zbyt ogromnej ilości gotówki u każdego z graczy... traciła na tym licytacja gdzie wygrywał po prostu ostatni pionek. Zobaczymy jak wyjdzie następnym razem.

PS: Jedynie słabo wykonany cyrkiel



Troyes - ojjj ta losowość i diaboliczna interakcja Ogólnie gra mi się bardzo podobała. O wiele prostsza od Bruxelles ale trudniejsza w praktyce. Dziwny przypadek w sumie. Mam mieszane uczucia do tej gry ale jakieś głosy w głowie szepczą mi abym kupił ten tytuł. Na plus na pewno wykonanie i regrywalność. Brakuje mi niektórych zasad naniesionych na planszę albo kartę gracza. Myślałem też, że ta gra ma w sobie więcej klimatu średniowiecza i rzeczy, które robimy mają jakiś sens. Tutaj tego nie czuć i trzeba po prostu zrobić najlepszy ruch z kostkami. Przez to, że gra jest mocno taktyczna i wiele się zmienia przez obieg graczy to nie ma co planować nawet o jeden ruch do przodu (tzn. najbliższy ruch), a dodatkowo wydłuża się downtime. Mimo tych małych uwag nadal mam ochotę w to zagrać i być może kluczem jest lepsze ogranie tytułu.



Obie gry do powtórki na najbliższe spotkanie jakieś

[dexete]

Jak najbardziej zagrałbym ponownie bo nie mogę się zdecydować czy szukać gry
Troyes za to kupię na 100%.

Hehe, muszę zacytować sam siebie bo... zmieniłem zdanie. Kupiłem Bruxelles a z kupna Troyes rezygnuję bo po przemyśleniu stwierdziłem, że jest za bardzo losowe.

[ChlastBatem]

Jak najbardziej zagrałbym ponownie bo nie mogę się zdecydować czy szukać gry
Troyes za to kupię na 100%.

Hehe, muszę zacytować sam siebie bo... zmieniłem zdanie. Kupiłem Bruxelles a z kupna Troyes rezygnuję bo po przemyśleniu stwierdziłem, że jest za bardzo losowe.

Gdzie?!

[grzesk]

czesc z powodow rodzinno spoleczno towarzyskich nie bedzie mnie na pewno przez 3 najblizsze srody, jest szansa na 8.06

[Jan_1980]

Cieszę się, że odpaliliście spotkania w Cyganerii, będę starał się wpadać.
Do zobaczenia!

[ChlastBatem]

Dzisiaj tylko w duecie.

Caverna - poprawna gra. Raczej nie kupię do swojej kolekcji z paru powodów. Przez całą grę jest sielanka, niczego nie brakuje, ktoś mnie zablokuje to nie ma problemu, wezmę co innego i tak będzie dobrze i zapunktuję. Ciężko wyśledzić lidera rozgrywki. Regrywalność pod wielkim znakiem zapytania, przecież wszystkie karty, kafle są takie same co grę. Bardzo mi się podobało budowanie jaskini jak i pól uprawnych oraz pastwisk. Zasmuciło mnie natomiast to, że z ponad wielu budynków budujemy dosłownie parę. Najgorsze w tym wszystkim jest widniejąca informacja, że można grać w tę grę na 7 osób. Kyrie eleison... jak można grać w takich rozmiarów euro w 7 osób i cokolwiek ogarniać? Nie wspominając o downtimie i długości całej gry. Przez tą "7" gra jest wypełniona po brzegi zbędnymi elementami dla reszty graczy. Płacimy i dźwigamy za niepotrzebny balast. Gra mogła spokojnie kosztować o wiele mniej i być w normalnym pudełku, gdyby ilość elementów była tylko do 3-4 graczy.



Szklany Szlak - bardzo udana gra z twistem zagrywania kart postaci niczym Broom Service. Każdy punkt na wagę złota. Piękne wykonanie. Szybka rozgrywka. Co najważniejsze więcej móżdżenia niż przy Cavernie. Każdy błąd boli w tej grze. Gra z jednej strony może być nawet aż za krótka ale tutaj autor wychodzi z pomocną dłonią... jest opcja z jedną więcej rundą rozbudowy.

[dexete]

Zgadzam się właściwie w 100% z przedmówcą.

Kawerna - zdecydowanie przereklamowana. Gorsza zarówno od Agricoli jak i od Szklanego Szlaku. Najmniej wymagająca z tych gier. Niemal wszystko leży sobie na planszy pod dostatkiem. Dodatkowo mamy irytujący surowiec w postaci jokera. Nie ma czegoś na planszy? Nie ma problemu - zamień sobie rubin na cokolwiek. Liczyłem na ulepszoną wersję Agricoli a wyszła uproszczona jej wersja. Ogólnie, jak dla mnie, z gier Rosenberga rządzi Le Havre.

Szklany Szlak - zaskoczenie na plus. Gra zdecydowanie wymagająca myślenia i planowania. Na początku myślałem, że nic się nie da zaplanować i będzie duża losowość ale okazało się, że można nieźle pokombinować. Z regrywalnością nie powinno być problemu bo gramy kilka z kilkunastu kart w rundzie więc ciężko o powtórki. Będę miał ten tytuł na uwadze.

[Jan_1980]

Czy w tą środę jest spotkanie?
pzdr

[dexete]

Czy w tą środę jest spotkanie?
pzdr

Jak najbardziej - zapraszamy
Pytanie tylko, w co gramy? Mogę zaproponować np. London, Village lub Grand Austria Hotel.
Co Wy na to?

[Jan_1980]

Grand Hotel Austria! Village to chyba Pokolenia - nie cierpię tej gry.
Na którą start? Ja mógłbym być tak o 18.15
ps. też nie jestem jakimś super fanem Caverny. Po prostu uproszczona Agricola, ale co by nie mówić jak bardzo ładna. I są pieski.


pozdr

[dexete]

Grand Hotel Austria! Village to chyba Pokolenia - nie cierpię tej gry.
Na którą start?

Z reguły spotykamy się o 17 ale nie ma problemu żeby przyjść później. Tak, po polsku Pokolenia. Może grałeś w Nowe Pokolenia (My Village) i Ci się nie spodobały? Nowe Pokolenia są faktycznie dużo gorsze.

[ChlastBatem]

Ja mogę być o 17. Możliwe, że będę nawet z Natalią. Gran Austria Hotel na 4 osoby to ponoć katorga jeśli chodzi o downtime. Ja wezmę wyspa Skye (genialna gra) i o mój zborze. Myślałem też nad Goa albo Trickerion.

[cezaras]

mnie jutro nie będzie