[Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszówkowe

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Piotrek1989 pisze:ooo, mieszkam z żona w Sosnowcu, chętnie w coś byśmy zagrali :) proszę o kontakt bo jakoś nie przechodzi mi prywatna wiadomość, może przez to że dziś się zarejestrowałem
Jakby co to rozmawiam z Piotrkiem na temat wspólnego grania :D
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ostatni moment na nasze statystyki graniowe za kwiecień, ale lepiej późno niż wcale :)
1830, Food Chain Magnate , For Sale x 2, Inhabit the Earth , Mombasa , Orleans , Panamax , Poseidon , Sabotażysta , Terra Mystica , The Lords of the Waterdeep , Vinhos , Wojna Narodów
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Statystyk ostatnio nie ma bo widzę że osób od tego nie przybywa :P
Ale gramy co tydzień, prawie w każdy piątek (czasami sobotę). Kilka razy zdarzyło nam się posiedzieć do świtu, przez co potem chodziły słuchy że będziemy mieć bana od żon na kolejne spotkania, ale na szczęście udało się je udobruchać ;)
Rządzi jak zawsze stare dobre euro (czyli gry strategiczne bez losowości lub z jej małą ilością).
I mamy od kilku miesięcy zamkniętą grupę na fb dla tych co chodzą na spotkania, bardzo ułatwia to organizację :wink:
Zapraszamy chętnych z Sosnowca i okolic :D
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Po pewnej chwili nieobecności, postanowiłem częściej zaglądać do tego wątku, tym bardziej że jak pisałem, mamy zamknięta grupę na fb, gdzie co tydzień piszę relację z tego co się działo na ostatnim planszówkowym spotkaniu. Czemu więc nie zamieszczać tego i tutaj, a nuż znajdą się nowi gracze :)

Zaczynamy więc :)

Wczoraj najpierw gramy w Scythe. Który to raz? Mój trzeci, Ani drugi, Jarka i Michała, gdyby doliczyć granie z kompem byłoby trochę więcej. Postanowiłem, że trzeba wygrać (dziwne postanowienie :wink: ). Gra ma coraz mniej tajemnic i szybko realizowałem plan. Jak to Michał powiedział: „gra jest prosta”. Troszkę trzeba zaplanować, ale nie ma nad czym główkować, to nie Arkwright. Pyk, pyk i jest pozamiatane. Mnie się trochę udało zaskoczyć resztę, bo przygotowałem się na to, aby w pewnym momencie co ruch wystawiać jedną gwiazdkę, tak aby inni nie zdążyli się za bardzo rozpanoszyć po planszy ;)
Plan zadziałał, poza tym bardzo szybko przy każdej akcji robiłem razem z górną także dolną część, więc była to niezła optymalizacja. Poprzednio mi się to nie udało. Kwestia tego co się wylosuje i jak się zaplanuje.
Punktacja końcowa była bardzo wyrównana, ale ktoś musi jeszcze poćwiczyć ;)

No to druga gra - wybór padł na Panamax. Czyli gra tego samego autorstwa co Madeira i Nippon. W tym roku ma wyjść Brazil, ale z tego co kojarzę, ktoś gdzieś wspominał że nie zdążą, zobaczymy.
Nie wiem czemu Panamax ma złożoność na BGG tylko 3.7 na 5. Jak dla mnie ilość zasad jest dużo większa i ciężko grając raz na pół roku wszystko pamiętać. Jarek i Michał grali po raz pierwszy, więc najpierw tłumaczyłem mechanikę i po jakiś 30 minutach zagraliśmy.
W pierwszej rundzie kolejność była taka: Jarek zaczyna, potem ja i Michał, na końcu Ania. Jarek w pierwszej akcji wybiera ruch statkiem startowym, który jest już zwodowany z towarem, spoko myślę sobie, pewnie chce kasę, potem ja upycham towary na statki. Za mną Michał, który też szykuje się do ruchu statkiem. Chwila - myślę sobie - przecież oni zostaną z tymi wszystkimi kośćmi w magazynie, nie tak trzeba grać! więc mu podpowiadam, na co Jarek, że to niesprawiedliwe, że jemu nie mówiłem i w ogóle ;)
Ale to nie wszystko, bo zdarzało się, że statki cudownie przepływały na drugą stronę poprzez tylko sobie odkrytą magiczną śluzę, by płynąć z powrotem :roll: . Michałowi udało się także przekupić kapitana i ruszyć statkiem bez pełnego załadunku. Zauważyliśmy to jak już dopłynął :/. Wiem, powinienem was pilnować, ale było kilka niewiadomych i co jakiś czas musiałem zerkać do instrukcji.
Więc to jest minus tej gry, instrukcję trzeba mieć w jednym paluszku, by potem nie było takich sytuacji. Czyli trzeba zagrać po raz kolejny, szybciej niż za pół roku : )
Jak dla mnie ta gra jest raz lepsza a raz gorsza od Madeiry, w każdym razie bardzo dobra. Ale miałem z nią przygody, bo zaraz po zakupieniu zniechęciłem się do niej i odsprzedałem kumplowi. Żałowałem, bo potem z gry na grę zyskiwała w oczach, bo kontrakty i to wszystko co się dzieje można pięknie kontrolować… W czerwcu wróciła na moją półkę i jak na razie tam zostanie.
Końcowa punktacja, hmmm wygrał Michał (czyli dopadła mnie klątwa tłumaczącego :evil: z 98 pkt. Potem Ania 88 pkt, Ja 79 pkt i Jarek 66 pkt. Punktacja (nie od „czapy”) też świadczy o tym, że gra jest warta tych czterech godzin (z tłumaczeniem).
Obrazek
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ale się ostatnio działo, uwaga dla tych co nie byli: nie czytajcie bo będziecie żałować :P

Piątek: gramy u Piotrka którego rodzinka niedawno się powiększyła. Jest nas w sumie piątka, ale pierwszą grę Piotrek odpuszcza, bo usypia Różyczkę. Szybka decyzja i gramy w Zamki Burgundii. Szybki, fajny tytuł.
Mnie gra zaskoczyła, bo wydawało mi się do tej pory, że mocną strategią są żółte kafle punktujące m.in. budynki. Więc tradycyjnie idę właśnie w tym kierunku, ale wygrywa Ania, a na drugim miejscu jest Adam, ja kawałek dalej. Przy czym Ania w ogóle nie miała ani jednej żółtej płytki, ot co, i pokazała że da się wygrać bez nich. Gratulacje :)

Drugi tytuł w pełnym składzie to Wysokie Napięcie na mapie m.in. Polski. Czyli w miarę prosta ekonomia z elementem licytacyjnym. Walka jest zażarta, od początku czterech graczy bije się o miejsce w Polsce, w tym 3 zaczyna w okolicach Górnego Śląska. Jest więc ciasno. Pod koniec Piotrek mocno wysuwa się na prowadzenie, ale nie próżnuję i specjalnie w jednej rundzie nie buduję nowych domków, aby spaść na ostatnie miejsce i mocno uderzyć w finale. Zaskakuje jednak wszystkich Karolina, która w ostatniej rundzie stawia tyle samo domków co ja i kończy grę z większą gotówką w kasie. Gratulacje

Jest jeszcze wcześnie, bo chyba nie było nawet północy więc gramy w trzeci tytuł tego wieczoru: Shipyard. Jupii, swego czasu tą grę miałem w kolekcji i pamiętam że była OK., jednak coś nie zaiskrzyło i gdy była okazja to chyba wymieniłem ją na coś innego. Więc Adam robi krótkie tłumaczenie i gramy.
A sama gra jest wkurzająca: ciągle nie ma dostępnej akcji którą chciałbyś wykonać, albo jak już jest, to dany rondel jest tak przesunięty że zupełnie mi nie pasuje. Robię więc różne dziwne ruchy aby nie marnować akcji. Budowa statków z mozołem, ale jednak idzie do przodu. Wygrywa Adam 59 pkt, na drugim miejscu jest Ania 56 pkt., potem Piotrek 54 pkt i ja 50 pkt.
Punktacja bardzo wyrównana, ale dalej nie ma i raczej nie będzie żadnego żywiołowego uczucia do tego tytułu. Mi najbardziej w tej grze przeszkadza losowość w elementach które się pokazują i to że nie możesz robić tego co masz zaplanowane, tylko musisz wpasować się w to co jest dostępne, a co niekoniecznie jest na rękę. To nie Food Chain Magnate gdzie możesz zaplanować strategię, gdzie musisz obserwować konkurencję bo inaczej Cię zje i walczysz o każdego klienta, tutaj wybierasz akcję i myślisz ‘jaka kicha’ :P
Jakby co to zagram ale wiem dlaczego nie mam tego tytułu na półce ;)

Sobota
A w sobotę kontynuujemy granie, jedziemy do Michała, ha, chciałbym żeby ‘jedziemy’ było prawdą, ale niestety nie jest , bo jadę sam.
Z drugiej strony Polski czyli Krakowa przyjeżdża Mateusz, jest nas więc trójka. Dobry skład, zawsze można Cywilizację Poprzez Wieki strzelić, ale w pierwszej kolejności wybór pada na 18xx, czyli 1830, juhuuuu :)
Przypomnę że już raz graliśmy w takim składzie i poprzednio połowa gry zajęła nam 6 godzin. Po tamtej grze miałem mieszane uczucia, bo jak można przez 6 godzin zagrać tylko pół gry :/.
Ale teraz jest sobota, zaczynamy w południe i gramy do oporu więc możemy sobie na to pozwolić.
I powiem wam że gra jest fantastyczna, nie skończyliśmy jej, ale przez 6 godzin zagraliśmy prawie całą grę. I te 6 godzin minęło błyskawicznie, nie było czasu na nudę, cały czas coś się działo, coś trzeba było zaplanować, więc chyba o to w graniu chodzi ;) Nie ważne aby zagrać 2-4 gry, ważne aby dobrze się bawić. A gry z tej serii mają to do siebie że można po takiej grze opowiedzieć historię, tutaj nie ma szablonu który musisz wypełnić, albo jak w Agricoli mieć przynajmniej po 1 zwierzaku.
Tutaj dostajesz zbiór zasad, mapę i trochę kasy na początek i sam decydujesz w którą stronę pójdziesz ;)

A teraz dlaczego nie zagraliśmy do końca. Bo trzeba zdefiniować nowe prawo (nie wiem czy fizyka ma z nim jakiś związek?). Więc sobie gramy gdy około 16tej dzwoni Jarek i pyta jak nam idzie, i czy może się dołączyć? My szybko stwierdziliśmy że super i że pewnie jeszcze max 2 godzinki potrzebujemy aby dokończyć grę. Ale trochę przeceniliśmy swoje możliwości, więc jak pojawił się Jarek, to nie chcieliśmy już przeciągać. A nową zasadę możnaby nazwać Prawo Jarka, które mówi że zawsze jak jest granie to może wpaść Jarek, nawet jak mówił wcześniej że nie może ;)
Mi takie Prawo absolutnie nie przeszkadza, nawet lepiej jak się powie że nie może i będzie, niż miałoby się umówić a nie być ;)

A we czwórkę zagraliśmy jeszcze Caylusa i Trajana, dwa świetne już starsze nieco tytuły i w domu byliśmy krótko po 2 w nocy.
W sumie 14 godzin grania pod rząd, dawno nie było takiego maratonu a już mamy ochotę na kolejny. Przemyślimy kiedy mógłby on być, ale pewnie nie częściej niż raz w miesiącu.
Grało się fantastycznie, dzięki za gościnę i do kolejnego piątku :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Ryu »

magole pisze:Jest jeszcze wcześnie, bo chyba nie było nawet północy więc gramy w trzeci tytuł tego wieczoru: Shipyard.
Chyba się przeprowadzę za granicę... ;)
magole pisze:Jakby co to zagram ale wiem dlaczego nie mam tego tytułu na półce ;)
A nie, jednak nie ;P Co to za wnioski? Kolega by lepiej zaczął planować strategię w grze a nie zwalał na "losowość". Nie przystoi. Naprawdę nie przystoi... :wink:

I ostatnia rzecz. Kolegę lubię. Ale kolega się ogarnie albo zmienię pogląd i tyle z tego będzie ;)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ryu pisze:Ale kolega się ogarnie albo zmienię pogląd i tyle z tego będzie ;)
Do ogarnięcia mi trochę brakuje bo musiałbym zagrać kolejny raz i zmienić zdanie :P
Ale kolega doczytał zasady i okazuje się że źle graliśmy, pożyjemy, zobaczymy :roll:
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Ryu »

magole pisze:Do ogarnięcia mi trochę brakuje bo musiałbym zagrać kolejny raz i zmienić zdanie :P
I w czym problem? :) Jakby co to ja jestem ZAWSZE chętny. ZAWSZE :) Dzwonisz - ugadujemy się i zmieniasz zdanie bo żal patrzeć na to co piszesz ;) Pamiętaj - za 6 guldenów kupujesz dodatkową akcję i tu nikt Cię nie blokuje :)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ryu pisze:
magole pisze:Do ogarnięcia mi trochę brakuje bo musiałbym zagrać kolejny raz i zmienić zdanie :P
I w czym problem? :) Jakby co to ja jestem ZAWSZE chętny. ZAWSZE :) Dzwonisz - ugadujemy się i zmieniasz zdanie bo żal patrzeć na to co piszesz ;) Pamiętaj - za 6 guldenów kupujesz dodatkową akcję i tu nikt Cię nie blokuje :)
No właśnie to była ta rzecz której kolega nie doczytał :evil:
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Ryu »

To grubo... Marcin... Nie graliście w takim razie w Shipyarda ;)

BTW: miło się czyta relację - co tydzień poproszę 8)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ryu pisze:BTW: miło się czyta relację - co tydzień poproszę 8)
Dzięki i proszę, oto kolejna :wink:

Najpierw co nieco o tym jak to miało być fantastycznie, bo miała nas być ładna gromadka. Tak duża, że z jednego grania, które miało być u koleżanki Ani, zrobiliśmy dwie osobne imprezy. U niej zapowiedziało się 5 graczy + 5 z mojej strony, no i jak to pomieścić? Ale już w piątek dowiedziałem się, że jej gracze zdezerterowali i z planów graniowych, Ania zmieniła plany na spacerowe ;)
No i co? No i u mnie było podobnie, grrr, najpierw Adam zapowiedział, że mocno spóźni się, potem sms od Michała, że coś mu wypadło. Na końcu moja Ania zamiast zagrać z nami, w panice szukała zagubionego na dysku filmu z jej pracy. Więc zaczęliśmy we dwoje z Jarkiem i skończyliśmy w takim składzie. W międzyczasie Adam nas odwiedził i w trójkę pyknęliśmy Terraformację Marsa, ale od początku :)

Nawet w tak okrojonym składzie można zagrać i dobrze się bawić :)

Najpierw Macao słynnego Falda, Jarek nie znał i grał po raz pierwszy, ja któryś tam (chyba 6-ty). A gra?, ot takie zarządzanie kosteczkami, raz na wozie raz pod wozem, dobrze oceniany tytuł, stosunkowo szybki, ale jest dużo losowości, która czasami potrafi jednemu dać kopa, a innemu uprzykrzać grę. Fajnie się kombinuje, trzeba trochę pogłówkować, ale kurcze, zawsze mam mieszane uczucia po tej grze, bo jedne karty są za mocne inne takie sobie, w każdym razie jest bardzo nierówno. I żeby nie było, nie narzekam dlatego, że przegrałem, był remis w punktach i na murze. Czyli wynik dobry.
Tak jak Gliwice piszą, że się starzeją i grają w coraz prostsze tytuły, tak mi coraz bardziej przeszkadza losowość i chciałbym mieć nad wszystkim kontrolę w grze i jak najmniej niespodzianek ;) .

Po Macao przyszedł czas na Terraformację Marsa. Kilka dni wcześniej rozłożyłem sobie grę i trochę kart tak na próbę, aby nauczyć się mechaniki – tak sobie „pozagrywałem”. Znowu będę marudził, ale muszę ;) Wtedy gra wydała mi się kiepska, każda karta zupełnie inna, jedna dawała to, druga tamto, a trzecia w ogóle jakaś kosmiczna była ;), zagrałem więc na próbę jakieś 15 kart i w tym czasie wystawiłem 4-5 oceanów, czyli grubo, bo połowę. Myślę sobie o co kaman? Grę uratowała tylko ocena na BGG (8.4 na 10), bo inaczej trafiłaby na sprzedaż. Taka ocena coś musi oznaczać? Pokażę więc chłopakom, najwyżej stracimy 2 godziny. Kilka gier nie miało takiego szczęścia(Imperial, Historia czy Automobile), bo po poznaniu mechaniki stwierdzałem że nie ma sensu ich pokazywać i trafiały na sprzedaż.

Terraformacja Marsa jak na razie się obroniła, można się przyczepić do wykonania, kosteczki surowców są słabe, planszetki cienkie, jedynie karty są fajnie wykonane: czytelnie i nie było w zasadzie żadnych uwag co do ich zagrywania, bo wszystko albo wynika z ikonek, a jak ktoś ich nie rozumie to jest ładnie opisane.
Każdy z graczy poszedł w coś innego, ja w tytan, za który mogłem zagrywać karty z lepszym przelicznikiem. Adam - w bakterie a Jarek - w roślinność. Wygląda na to, że każda z tych dróg była dobrze wyważona i można próbować kilku dróg do zwycięstwa. W zależności od posiadanej korporacji, którą dostajemy na starcie i kart które nam przyjdą. Wygrał Jarek - ale powiedział, aby jego zdjęć nie wrzucać bo tylko jego oglądamy, więc dzisiaj nie zobaczycie miny zwycięzcy ;)
Mechanicznie gra jest prosta, z tłumaczeniem zajęła około 2 godzin, na razie ode mnie dostaje 7 na 10, głównie za wykonanie, do jakiejś bardziej zobowiązującej oceny jeszcze muszę kilka razy w nią zagrać, ale pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Podobnie stwierdzili Adam i Jarek, więc nie jest źle :)

Trzecim tytułem (już tylko we dwójkę) była La Granja, czyli euras o zarządzaniu gospodarstwem. Musiałem chwilę się zastanowić, czemu z gry na grę coś w tej grze mi ‘nie pasuje’. W sumie zagrałem w nią 10 razy i chyba chodzi o to, że zrobiła się ‘powtarzalna’. Jarek stwierdził na koniec że gra ‘nie sprawia satysfakcji’. Może coś w tym jest? Nie wiem?

Z innej beczki: kończąc - słuchałem ostatnio podcastu Punching Cardboard i goście zaczęli rozmawiać o grach w które grali 2 lata temu, czy wytrzymały próbę czasu i jeśli nie, to dlaczego? Fajna sprawa, ja w tym czasie grałem w Wysokie Napięcie, Dominant Species, Wyścig do Renu, Terra Mystica, Myrmes, Carcassonne i Keyflower’a. Połowę mam dalej na półce, nie jest źle ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Jako że dzisiaj grania chyba u nikogo w tej grupie nie ma (albo się ukrywacie :P) to może zaproponuję temat zastępczy :)
Czyli nasze ulubione gry, a może jeszcze trudniej? Co powiecie na Top 50?
To nie jest takie hop siup, bo trzeba się nagłowić i zastanowić co lubimy, nierzadko sięgnąć pamięcią do naszych planszówkowych początków, przynajmniej ja musiałem aby zebrać 50 tytułów :)

Nie ma żadnych warunków, ja tworząc moją listę wybrałem tylko te cięższe tytuły(które trwają godzinę bądź dłużej), bo lżejsze stanowią dla mnie tylko uzupełnienie dla reszty. I wszystkie lżejsze oddałbym bez żalu za np. Mega Cywilizację :)
Poza tym jak przyrównać Tajniaków do Cywilizacji, dla mnie to tak jakby ktoś porównywał motor do samolotu :wink:
Przy czym nie kierowałem się ani ilością graczy ani ilością godzin które tytuł pochłonie, ważne abym w daną grę zagrał przynajmniej dwa razy zgodnie z zasadami :)
Myślę że to dotyczy wszystkich tytułów które są u mnie na szczycie, bo pierwsza gra to zawsze poznawanie mechaniki, dopiero za drugim razem (a czasami nawet później) gra dla mnie zyskiwała.

Ja już mam swoją listę, ale poczekam na wasze, bo jestem bardzo ciekawy co tam się kryje :)

Na razie dla zachęty puszczam listę gier autorów HeavyCardboard:
Amanda:
50–21:
1860: Railways to the Isle of Wight
1880: China
18MEX
18OE: On the Rails of the Orient Express
Bora Bora
Cavum
Caylus
City Tycoon
Container
Die Macher
Dominion
Dungeon Petz
Eclipse
Fields of Arle
Madeira
Masters of Venice
Mombasa
Millenium Blades
Kanban
Neue Heimat
Panamax
Rococo
Small City
Three Kingdoms Redux
Tigris & Euphrates
Trajan
Tzolk'in: The Mayan Calendar
Village
Wildcatters
20–11:
20: 18Dixie
19: 1846
18: Craftsmen
17: Roads & Boats
16: The Great Zimbabwe
15: Shipyard
14: Le Havre
13: Food Chain Magnate
12: 18Ardennes
11: Saint Petersburg
10–1:
10: Castles of Burgundy
09: Indonesia
08: Dominant Species
07: Agricola (w/ Farmers of the Moor)
06: Arkwright
05: Antiquity
04: Age of Steam
03: 1830: Railways & Robber Barons
02: Puerto Rico
01: Through the Ages: A New Story of Civilization

Edward:
50–21:
1860: Railways to the Isle of Wight
1880: China
1889
Advanced Civ / Mega Civ
Automobile
Castles of Burgundy
Cavum
Colonialism
Craftsmen
Irish Gauge
Kanban
Le Havre
Lignum
Maria
Millenium Blades
New Amsterdam
Pax Porfiriana
Polis: Fight for the Hegemony
Roads & Boats
Rococo
Small City
Shipyard
Saint Petersburg
The Great Zimbabwe
Triumph & Tragedy
Twilight Struggle
The U.S. Civil War
Vinhos
20–11:
20: Antiquity
19: Container
18: Indonesia
17: 1857
16: Three Kingdoms Redux
15: Madeira
14: Neue Heimat
13: Arkwright
12: Food Chain Magnate
11: Masters of Venice
10–1:
10: Reef Encounter
09: Puerto Rico
08: Brass
07: Die Macher
06: Agricola
05: Keyflower
04: 1846
03: Dominant Species
02: Age of Steam
01: Through the Ages: A New Story of Civilization

I co? Fajne listy, robią wrażenie, przynajmniej na mnie :D
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Hmmm, tym razem nie piątek a sobota była graniowa, i to jak, w sumie 5 gier, przez 14 godzin :)
Prawie jak pionek ;)

Odwiedziliśmy Michała w Olkuszu, w porządnym składzie, bo zjechało się 6 osób. Zaczęliśmy od Jarkowego numeru 1, czyli: Gry o tron. Na tłumaczeniu zeszła nam godzinka, a potem . . . . . potem się dłużyło, i dłużyło, i gra nie chciała się skończyć ;) Dłużyło się nie tylko mnie, bo prawie każdy zamulał, Piotrek co jakiś czas tylko przypominał, że już 30 minut czeka na swoją kolej ;). I nawet właściciel gry, który wiedział co robi, bo podobno ‘grał nie raz a przegrał tylko raz’, długo zastanawiał się nad ruchem :P
Jemu to akurat nie wypadało przegrać, bo tylko on znał tą grę. I w zasadzie nie ma co opisywać, może tylko tyle, że nie było zdrad i wbijania noża w plecy. Ale wiem już o co z tym nożem chodzi ;).
Ja dostałem niezłego łupnia i teraz po pewnych ‘przemyśleniach’ grałbym zupełnie inaczej. W każdym razie sojusz może być naprawdę niezły i trzeba go tylko umieć dobrze wykorzystać. Gra została trochę spalona, może przez ilość graczy, ale dam jej jeszcze szansę, bo widzę w niej potencjał. Nie jest to do końca ten typ gier które lubię, czyli gier, w których można skończyć ze stanem gorszym niż na początku, ale warto byłoby spróbować jeszcze raz.

Po blisko 4 godzinach i wygranej Mateusza, przyszła pora na odwiedziny Olkuskiego MOK, w którym odbywał się po raz pierwszy ‘Srebrny Pionek’. Pamiętam spotkania, które były swego czasu organizowane w Sosnowieckim Klubie Kiepury, byliśmy często jedynymi gośćmi, więc spodziewaliśmy się i tutaj podobnej frekwencji. Ale już na korytarzu organizator stwierdził, że chyba nie ma wolnych stolików :O
Szczęśliwie, a może nieszczęśliwie, stoliki się znalazły. Szczęśliwie, bo skoro już przyszliśmy, to trzeba było tym młokosom, którzy grali w same imprezówki, pokazać prawdziwe gry, nieszczęśliwie - bo akustyka sali pozostawiała wiele do życzenia i trzeba było reguły wykrzyczeć.
Podzieliliśmy się na dwie grupy: Scythe i Aque Sphere. Co się w pierwszej działo nie wiem, ale w naszej po wytłumaczeniu zasad, tak w 1/3 gry Piotrek stwierdził, że zaraz mu boty skończą się :O, i że coś tu nie gra, mnie wtedy olśniło - totalnie skopałem zasady, więc zaczęliśmy jeszcze raz! Sorry Karolina (jej udało się już niezłego kombosa z kart ustrzelić).
Widać w tej grze rękę Felda, szkoda, że po ten tytuł tak rzadko sięgamy, bo to naprawdę dobra gra, ale niestety przegrywa z Trajanem czy Zamkami Burgundii, które gramy częściej. Myślę, że łatwo byłoby ją zrobić od początku na 5 graczy, byłby to dla niej dodatkowy plus.
Grę skończyłem z bólem gardła, więc szybko zwinęliśmy się z powrotem do Michała. Gramy dalej, jedna grupa w Terra Mysticę i ja z resztą w Terraformację Marsa. Wiem tylko, że w pierwszej ekipie Piotrek odleciał w punktach na inną galaktykę ;),
W Terraformację Marsa grałem po raz drugi. Po pierwszym razie pozostał pewien niedosyt, który teraz się jasno wyklarował - gra trafi na MatHandel. Dlaczego? Mam już Race for the Galaxy, mam też Roll for the Galaxy, obie gry mechanicznie bardzo przypominają TM, czyli trzeba wycisnąć z kart ile tylko można, obie są w kolekcji, ale bez jakiś zachwytów, achów i echów. Więc nie potrzebuję kolejnego podobnego tytułu. Poza tym wykonanie TM, szału tutaj nie ma, obie RftG są dużo piękniejsze :P
Do kolejnego tytułu usiedliśmy przed północą, wybór padł na Food Chain Magnate i Brassa. Tłumaczyłem to drugie, ale wiedziałem, że Brass jest wymagający - pierwszą grę zwykle u nowicjuszy trzeba spisać na straty. Przynajmniej Karolina i Piotrek nauczyli się mechaniki i następnym razem będzie już łatwiej :)

Do FCM zasiedli Michał, Jarek i Maciek. Miałem obawy, czy im się tytuł spodoba, bo Jarek i Maciek grali po raz pierwszy, a FCM to mój hicior z zeszłego roku, na szczęście chcą jeszcze :)
A w końcówce FCM pyknęliśmy jeszcze z Jarkiem szybką karciankę o tytule Grifters. I uwaga: gra ma super grafiki, a ich autorami jest właśnie Jarek, mi się podobało i zagram jeszcze nie raz, jak tylko będzie okazja. A gdyby była po polsku to już bym kupił, więc to wystarczy jako rekomendacja. Fajna mechanika, tzw. hand building, jak ktoś nie zna to polecam.

Przed nami wiadomo co ;), jak ktoś lubi podcasty to w najnowszym odcinku Punching Cardboard goście przez dwie godziny, razem z ekipą z Heavy Cardboard, opowiadają z pasją i humorem o swoim top 10 najbardziej oczekiwanych premierach na Essen, a lubią to co my, czyli głównie euro :)
http://punchingcardboard.com/?p=663

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Moja propozycja przygotowania Top... gier spotkała się z niezłym odzewem (na naszej grupie fb).
W sumie 8 osób z naszego grona pochwaliło się (jak dotychczas) ulubionymi tytułami.
Większość lubi eurosucharki, czyli nie było żadnego zaskoczenia i nikt nie wyskoczył z jakąś niespodzianką, typu: kocham Descenta ale wam nie mówiłem.
A po kolei wygląda to tak(alfabetycznie):

Adam 1:
10. Tzolkin
9. Archipelago
8. Pan Lodowego Ogrodu
7. Puerto Rico
6. Dominant Species
5. Lancaster
4. Terra Mystica
3. Caylus
2. Tajniacy
1. Keyflower

Adam 2:
10. Kanban Automotive Revolution
9. Zamki Burgundii
8. Secret Hitler
7. Pola Arle
6. Lewis & Clark
5. Shipyard
4. Keyflower
3. Vinhos
2. Rosyjskie Koleje z dodatkiem Niemieckie Koleje
1. Caylus

Ania 1 - moja lepsza połowa ;):
10 Caylus
9 Arkwright
8 CO2
7 Cywilizacja Poprzez Wieki
6 Terra Mystica
5 Trajan
4 Zamki Burgundii
3 Puerto Rico
2 Troyes
1 Mage Knight

Ania 2:
W moim top10 byłyby obecnie, w kolejności dowolnej:
Shipyard,
Pupile Podziemi,
Pandemia,
Alchemicy,
Targi,
Zamki Burgundii,
Zamki Szalonego Króla Ludwika,
Pokolenia,
Five Tribes
Pola Arle, choć po jednej rozgrywce to może hurraoptymizm :P
Gier, do których bym już więcej absolutnie nie wróciła jest trochę, m.in. Hyperborea, sporo gier imprezowych typu 5 sekund czy Komiks, Cosa nostra, Wojownicy podziemi, Splendor.

Jarek:
20 Samurai
19 Tikal
18 Terra Mystica
17 Ad Astra
16 Ninjato
15 Dominant Species
14 Lords of Waterdeep
13 Blue Monn City
12 K2
11 Puerto Rico
10 Lewis & Clark
09 Scythe
08 Cyclades
07 Trajan
06 Caylus
05 Filary Ziemi
04 Blood Rage
03 Taluva
02 Cywilizacja Poprzez Wieki
01 Gra o Tron - planszowa

Dużo gier nie weszło na listę, bo trudno było by mi je ustawić w jakiejś sensownej kolejności. Są to głównie szybkie przerywniki pomiędzy poważniejszymi tytułami: Citadels, Coup, Grifters, Fungi i The Resistance.

Maciek:
Lista zrobiona szybciutko i obejmuje tylko tytuły, które znam i cenie:
10. Antike
9. Shogun
8. Vinhos
7. Rosyjskie Koleje
6. Wysokie Napięcie
5. Gra o Tron
4. Caylus
3. Puerto Rico
2. Cywilizacja: Poprzez Wieki
1. Zimna Wojna (zdecydowany lider - szkoda, że na 2 osoby)

Marcel:
50. Power Grid
49. Ticket To Ride
48. Kingdom Builder
47. Arboretum
46. La Granja
45. Lewis & Clark
44. Pathistory
43. Myrmes
42. Zhan Guo
41. Three Kingdoms Redux
41. Vanuatu
40. Descent
39. Battlelore
38. Fief
37. Cywilizacja...SidM. !!!
36. Twilight Imperium
35. Age of Industry
34. Spartacus
33. Archipelago
32. Caylus
31. Kupcy i Korsarze
30. Runewars
29. Magnum Sall
28. Gallerist
27. Pan Lodowego Ogrodu
26. Blood Rage
25. gupi HEX
24. Clash of Cultures
23. 7 cudów
22. Eclpse
21. A few Acres of Snow
20. Pokolenia
19. Pan Lodowego Ogrodu
18. Mombasa
17. Madeira
16. Lancaster
15. Cyklady
14. Co2
13. Panmax
12. Stone Age
11. Nations
10. Tzolkin
9. Terra Mystica
8. Keyflower
7. Puerto Rico
6. Dominant Species
5. STEFAN FELD całokształt, kilkanaście gier !!! I nowa w ciemno :P
4. Troyes
3. Brass
2. Mage Knight
1. Trajan

Marcin czyli ja:
50 Nowa Era
49 Dominion
48 Saint Petersburg
47 Antike
46 La Granja
45 Wysokie Napięcie
44 Le Havre
43 ZhanGuo
42 Race for the Galaxy
41 Roll for the Galaxy
40 Euphoria
39 Hyperborea
38 Bora Bora
37 Lewis & Clark
36 Goa
35 W Roku Smoka
34 Pokolenia
33 Macao
32 Trajan
31 Myrmes
30 Agricola
29 Keyflower
28 Reed Encounter
27 Zamki Burgundii
26 CO2
25 The Gallerist
24 Pathistory
23 Clash of Cultures
22 Lancaster
21 Mombasa
20 Aqua Sphere
19 Eclipse
18 Vinhos
17 Wojna Narodów
16 Kanban
15 Scythe
14 Tzolkin
13 Mage Knight
12 Pan Lodowego Ogrodu
11 Troyes
10 Madeira
9 Panamax
8 Puerto Rico
7 Dominant Species
6 Brass
5 Terra Mystica
4 Arkwright
3 Food Chain Magnate
2 Cywilizacja Poprzez Wieki
1 Caylus

Dużą szansę na wejście na listę mają jeszcze te tytuły:
1830(szansa na top 5)
Three Kingdom Redux(szansa na top 10)
Craftsmen(szansa na top 10)
Russian Railroads (szansa na top 20)

Piotr:
8. Zamki Szalonego Króla Ludwika
7. Rosyjskie Koleje (chociaż nie wiem czy po kilku rozgrywkach gra się nie wyczerpie)
6. Shipyard
5. Zamki Burgundii
4. Macao
3. Caylus
2. Trajan
1. Terra Mystica
a gry które mam bliżej końca, bo z różnych powodów mi nie przypadły do gustu to: lewis and clark, mombasa, chicago express, wysokie napięcie. Nie wliczam gier imprezowych, cała reszta w którą grałem jest pośrednia w moim odczuciu. Bardzo nie przepadam za grami z licytacją :)))

Przemek - on nie chciał nikogo krzywdzić i wszystkie gry zakwalifikował do 3 grup:
1 te które bardzo lubię
2 dobre, na pewno zagram w to jeszcze raz
3 średnie, słabe i inne których po prostu nie lubię, od zagram w to jeśli bardzo chcesz do kijem tego nie ruszę
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Kolejna relacja :)

Najpierw o graczach słów kilka ;) dlaczego? Bo mamy fantastyczny skład, naprawdę, mówię na serio :)
Jarek – mistrz grafiki planszówkowej, Michał – maniak poznawania nowych tytułów, Maciek – przedstawiciel młodzieży myślącej, Grzesiek – nowy nabytek, moja Ania – bez komentarza, no i najskromniejszy ja. Super skład, co nie? Ale kilku osób wczoraj zabrakło, czyli cdn…

A poza tym, działo się albo raczej grało się ;)
Najpierw w Cytadelę, ale na 6 graczy więc trochę się dłużyło, miło było sobie przypomnieć ten tytuł, to jedna z pierwszych poznanych przeze mnie gier, ale na 6 graczy, hmmm, nie działa najlepiej. A poza tym to gra ‘psychologiczna’, więc zawsze w nią dostaję baty. Ale to była rozgrzewka….

Bo następnie na stół trafiły: Troyes i Scythe. w Troyes zagrałem z Anią i Michałem. Reszta poznawała hit tego roku.
Troyes to jedna z naszych ulubionych gier, mamy dodatek i zawsze gramy z fioletową kością, czasami z królowymi i dodatkowymi kartami. Poprzednim razem graliśmy ze wszystkimi dodatkowymi opcjami i było ‘szalenie’, tak się poskładały wszystkie karty i dodatkowe kafle, że wszystkiego było w bród. Więc stwierdziliśmy, że nigdy więcej - lepiej się gra gdy trzeba ciułać i jest krótka kołderka. Na stole zakrólowała więc podstawka + fioletowe kości. W zasadzie widzę tylko jeden minus: gracz startowy ma zawsze przewagę, a przy trzech graczach jest 5 rund, więc ktoś startowym będzie rzadziej niż reszta.
Dla przykładu: w 3 rundzie wyszła ciekawa karta (Bankiet), która dawała punkty za czerwone kości w kwartale dowolnego gracza, ja miałem czerwone kości i Michał. Więc moimi kośćmi w połączeniu z inną kartą, która dawała +2 do każdej kości, wykręciłem niezłe kombo. I udało mi się z niej mocno dwa razy zapunktować, w sumie ponad 20 pkt. Gdyby Michał był pierwszy to on by to zrobił. Może przydałaby się jakaś modyfikacja zasad, jakieś pole które trzeba obstawić, aby przejąć 1 gracza? Z drugiej strony, jak zauważyła moja Ania, pierwszy gracz traci przynajmniej jedną kość na walkę z wydarzeniami. Hmmm, do przemyślenia…
Nie umniejsza to grze, fajnie że wyjdzie po Polsku i będzie więcej fanów tego tytułu. A jakby co to punktacja była bardzo wyrównana: 50, 46 i 42 pkt. Moje kombo wygrało :)

Gdy my skończyliśmy Troyes, reszta jeszcze grała w Scythe, więc szybko zapełniliśmy czas karcianką Grifters, była poprzednio i chyba będzie częściej lądowała na stole. Bo to taki filer gdzie zaczynamy z 3 kartami na ręce, a po 20 minutach mamy ich 5 razy tyle. Fajne :)

Na koniec Jarek i Grzesiek powiedzieli pass, a my jeszcze rozegraliśmy Trajana, ehhh, poszedłem w karty towarów i dostałem łupnia, wygrał Michał, chyba najbardziej na senacie i militariach. Dobra, dobra gra, to jest jeden z lepszych roczników Felda ;).

A ja ostatnio zastanawiam się jak rozpoznać dobrą grę przed jej wydaniem? Szczególnie, że zbliża się Essen, a część tytułów rozejdzie się błyskawicznie, potem trzeba będzie czekać 1-2 lata na wznowienie (jeśli w ogóle ono będzie). Solarius Mission już jest wyprzedany i na Essen nie będzie dostępny dla zwiedzających (nie wiem czy sklepom takim jak Planszomania uda się kupić, może zaklepały x sztuk?).
Szukam więc cięższych tytułów, a takim wytycznym może być grubość instrukcji, wiadomo, że 20 stron = ciężki tytuł, ale no właśnie, ciężkość niektórych gier kryje się nie w instrukcji, ale w mechanice. Taki Troyes, Caylus, Trajan czy nawet Craftsmen, mają ciężar wpisany w mnogość opcji jaką daje gra, a nie w instrukcję. Aby to rozpoznać trzeba przeczytać instrukcję ze zrozumieniem i umiejętnością wyobrażenia sobie jak autor wymyślił mechanikę. Czyli takie granie na sucho w głowie, hmm, dla mnie to wyższa szkoła jazdy, próbuję ale zdecydowanie lepiej mi idzie gdy mogę najpierw rozłożyć pionki na stole :)

Na teraz lista robi się coraz dłuższa:
Kepler-3042
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... epler-3042
Gra z kickstartera, kosmiczne 3x bez elementu militarnego, ciekawostka z mechaniki: każdy ma ograniczony zbiór zasobów i tylko nimi zarządza.

Railroad Revolution
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... revolution
Gra autorów Zhan Guo, tym razem kolejowe euro, niewiele wiadomo.

Bios: Genesis
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... os-genesis
Euro o rozwoju życia na ziemii, słownictwo przetłumaczalne tylko dla biologa, robi pod tym względem wrażenie.

The Oracle of Delphi
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... cle-delphi
Feld, może po roku przerwy dostaniemy coś co zastąpi Trajana?

Solarius Mission
h[url]ttps://www.boardgamegeek.com/boardgame/170199/solarius-mission[/url]
Autorzy La Granji, tym razem tematyka kosmiczna, ciężkie i mały nakład który już się wyczerpał.

Key to the City – London
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... ity-london
Keyflower w Londynie, hmmm, dla jednych must buy a dla mnie do zastanowienia

Tramways
https://www.boardgamegeek.com/boardgame/166571/tramways
Gra tramwajowa w świecie Small City, już dostępna, ale opinie są różne, nie grałem w Small City więc cięzko mi coś powiedzieć.

Ave Roma
https://www.boardgamegeek.com/boardgame/184459/ave-roma
Podobno fajny mechanizm z pracownikami, których szkolimy na coraz lepszych.

Lorenzo il Magnifico
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... -magnifico
Wcześniej Grand Austria Hotel i Egizia, koniecznie czyli trzeba obserwować.

The Colonists
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... /colonists
Debiut, poczekamy zobaczymy.

Guilds of London
https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... lds-london
Już jest dostępne, ocena powoli spada, teraz 7.4.

Crisis
https://www.boardgamegeek.com/boardgame/128721/crisis
Wcześniej kickstarter, opinie zbiera dobre.

No i zdjęcia:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Podsumowanie 8 października
Granie było i się skończyło, smuteczek.
Ale było fajnie, czyli sucharki na stole i nawet ciasto w ten klimat się wpasowało ;)
Jakby co to mi smakowało :)

Najpierw Tzolkin – gra która ma już 4 lata, czyli dla niektórych gier to okres kiedy o danym tytule zapomina się całkowicie, ale nie dotyczy to Tzolkina, bo to gra z samej czołówki BGG (aktualnie 24 miejsce). Gramy więc w czwórkę, ja któryś tam z kolei raz, natomiast Karolina, Piotrek i Jarek (który tak w ogóle tego Tzolkina dostał na ostatnim Mathandlu) – po raz pierwszy.
Podpowiadam więc troszeczkę co trzeba zrobić (czyli że najlepsza jest strategia na tory bogów) i gramy, ale podpowiedziałem za dużo bo Piotrek wszystkich złoił ;)
Generalnie gra jest bardzo dobra, a z dodatkiem jeszcze zyskuje, bo jedyna najlepsza strategia staje się jedną z wielu i można próbować wygrać na różne sposoby.
A już za 4 dni, czyli na targach w Essen, ukaże się nowy tytuł autora Tzolkina, będzie to Lorenzo ilMagnifico, ktoś będzie kupował? Adam?

Tzolkin to była tylko przystawka, bo przez 22gą na stół trafił najlepszy tytuł z trylogii węglowej czyli Kohle & Kolonie. Długo się do tego grania przygotowywałem (2 instrukcje, kilka filmików które pokazują trochę ale nie za dużo, oraz 3 próbne rozłożenia aby ogarnąć o co w tych wszystkich znacznikach, żetonach i planszach chodzi). Powiem że warto było :)
W grze jesteśmy potentatami węglowymi: zakładamy kopalnie (na obszernej mapie Niemiec), unowocześniamy swój park maszynowy i same kopalnie, rekrutujemy i ewentualnie przekwalifikowujemy górników i inżynierów……i jeszcze dużo innych rzeczy się dzieje. Generalnie sporo jest do zrobienia. A to wszystko odbywa się w czasie 5 rund, i uwaga, w czasie każdej rundy możemy wykonać tylko 2 akcje, łącznie przez całą grę każdy wykona 10 akcji!!! Jest więc bardzo krótka kołderka i nie możemy mieć wszystkiego, gra wymaga wąskiej specjalizacji. Piotrek od początku szybko się unowocześnił i postawił na punkty (na tym wygrał), Jarek poszedł w kolej i kolonie co dało mu drugie miejsce, ja wybrałem strategię na silniki a Karolina w sumie wszystkiego miała po trochu. Końcowa punktacja była bardzo wyrównana.
Dodam jeszcze że gra ma fajny mechanizm konsolidacji kopalni, odbywa się on od 3 do 5 rundy i obejmuje do końca gry wszystkie średniej wielkości kopalnie, które zostaną połączone w kilkanaście dużych przedsiębiorstw. W jego trakcie, gracze na danym obszarze rywalizują o to kto przejmie kopalnię po połączeniu. Za każdym razem do rywalizacji staje ‘Trust węglowy’, my go nazwaliśmy Kompanią węglową ;), który jest dodatkową rywalizacją. Fajne : )
Mi się podobało, gra jest trochę takim połączeniem gier Felda z Lacerdą, czyli jest wszystko bardzo dobrze opisane, ale mechanicznie bliżej jej do stylu tego drugiego autora.


Na koniec nowy filer który zakupiłem po pochlebnej recenzji jednego z gości z PunchingCardboard: Sail to India. Ale szału nie było, jak na filer trwał trochę za długo i lepiej się bawiłem gdy dzień wcześniej grałem sam ze sobą, sobą i sobą czyli w 4 osoby aby poznać trochę mechanikę.

Od teraz będę dodawał jeszcze trochę statystyk z BGG coby zainteresowani mogli szybko dowiedzieć się więcej o tym w co gramy :-)

Tzolkin:
https://boardgamegeek.com/boardgame/126 ... n-calendar
Ocena : 8 na 10
Waga: 3,6 na 5

Kohle & Kolonie:
https://boardgamegeek.com/boardgame/141 ... le-kolonie
Ocena : 7,4 na 10
Waga: 3,8 na 5

Sail to India:
https://boardgamegeek.com/boardgame/141736/sail-india
Ocena : 6,9 na 10
Waga: 2,2 na 5

Jeszcze ciekawostka z grania, wszystkie 3 gry miały minimalną losowość, Tzolkin - tylko budynki które można kupić, K&K - 5 wydarzeń z których 3 są takie same :wink: , Sail to India - rozkład kart po których podróżujemy.

Zdjęcie tylko jedno, bo te z telefonu są kiepskiej jakości, a dzisiaj zrobiłem fotkę jak gra(k&K) wygląda po szybkim pakowaniu :)
Obrazek
HUBertPL
Posty: 409
Rejestracja: 21 gru 2015, 15:19
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 7 times
Been thanked: 24 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: HUBertPL »

Musisz tym Tzolkinem, chciałbym w to zagrać w realu :)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

HUBertPL pisze:Musisz tym Tzolkinem, chciałbym w to zagrać w realu :)
No to zapraszamy na jakieś z naszych spotkań graniowych, gramy co tydzień, przeważnie w piątek, czasami sobotę. Jak jesteś zainteresowany to odezwę się na pw :)
HUBertPL
Posty: 409
Rejestracja: 21 gru 2015, 15:19
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 7 times
Been thanked: 24 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: HUBertPL »

Myślę że w listopadzie się zgadamy
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Ryu »

Magole jeśli kiedyś ustawialibyście się na K&K i brakowało Wam gracza ( ;) ) to ja chętnie przyjadę za granicę ;)
Dla mnie piątek - ok.20.30-21.00 no i lekkie przypomnienie zasad bo grałem milion lat temu brzmi bosko.

Jakby co - czekam na tel. :)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ryu pisze:Magole jeśli kiedyś ustawialibyście się na K&K i brakowało Wam gracza ( ;) ) to ja chętnie przyjadę za granicę ;)
Dla mnie piątek - ok.20.30-21.00 no i lekkie przypomnienie zasad bo grałem milion lat temu brzmi bosko.

Jakby co - czekam na tel. :)
Super, jak dla mnie rewelacja :) zapraszamy serdecznie.
Przy okazji byłaby szansa abyś zabrał coś ze swojej kolekcji? Byłby wtedy dwa cięższe tytuły jednego wieczoru, ale dla nas to normalka :P
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Ryu »

magole pisze:Super, jak dla mnie rewelacja
Pytanie czy dla innych też ale lepiej zostawmy to bez odpowiedzi ;)
magole pisze:Przy okazji byłaby szansa abyś zabrał coś ze swojej kolekcji? Byłby wtedy dwa cięższe tytuły jednego wieczoru, ale dla nas to normalka
Sure, tylko musicie mi powiedzieć chwilę wcześniej bo czasem nie wszystko pamiętam i musiałbym coś sobie przypomnieć ale generalnie no problem.

Anyway - muszę Marcin wiedzieć wcześniej kiedy planujecie K&K bo u nas też się umawiam na granie więc jakby co czekam kiedy będziecie w to grać :)
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Ryu pisze:
magole pisze:Przy okazji byłaby szansa abyś zabrał coś ze swojej kolekcji? Byłby wtedy dwa cięższe tytuły jednego wieczoru, ale dla nas to normalka
Sure, tylko musicie mi powiedzieć chwilę wcześniej bo czasem nie wszystko pamiętam i musiałbym coś sobie przypomnieć ale generalnie no problem.
Anyway - muszę Marcin wiedzieć wcześniej kiedy planujecie K&K bo u nas też się umawiam na granie więc jakby co czekam kiedy będziecie w to grać :)
To poszło pw bo jeszcze zaraz adresami zaczniemy się tu wymieniać :wink:
Kościel
Posty: 403
Rejestracja: 23 maja 2013, 17:58
Lokalizacja: Ruda Śląska / Ginger Silesia
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: Kościel »

Cześć :)
Zapraszam do uczestniczenia w naszym projekcie Silesia On Board :P Wiem że się nie poczuwacie do Śląska, ale granie nie zna granic :P
https://www.facebook.com/silesiaonboard/?fref=ts
Zapraszamy na naszą stronę: http://sharpgames.pl
Sklep z gadżetami dla graczy: http://meeple.pl
SILESIA ON BOARD
Awatar użytkownika
magole
Posty: 714
Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 4 times
Been thanked: 33 times

Re: [Będzin, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza] Spotkania planszów

Post autor: magole »

Kościel pisze:Cześć :)
Zapraszam do uczestniczenia w naszym projekcie Silesia On Board :P Wiem że się nie poczuwacie do Śląska, ale granie nie zna granic :P
https://www.facebook.com/silesiaonboard/?fref=ts
Czasami używamy paszportów i pojawiamy się zagranicą :wink:
zapraszamy też na nasze spotkania obcokrajowców, ale:
- nasza miejscówka jest zmienna i zależy od tego kto w danym tygodniu zaprasza do siebie,
- podobnie dzień (piątek lub sobota).

Dlatego zainteresowane osoby prosimy o kontakt na pw lub o wiadomość w tym wątku a zaraz się do was zgłosimy :)
ODPOWIEDZ