(Legionowo) Regularne spotkania planszówkowe

[habert]

Nie wykluczam, że alternatywna anomalia czasowa spowoduje zakłócenia w płynącym w Cafe Nero czasie, względem czasu poświęconego na naukę Geoburaka. Brzmi tajemniczo, czas może płynąć dla Geo inaczej niż dla reszty grupy i jednocześnie inaczej dla mnie. Moje 30 minut może być pojmowane przez niektórych jak wielokrotność 30 minut. Gdyby udało nam się osiągnąć odwrócenie biegu czasu to byłbym najszczęśliwszym nauczycielem Ja odświeżam Anachrony dopiero we środę, wiec liczę na Was wszystkich. Bracie_J więc jeśli wykonujemy akcję dodatkową polegającą na aktywacji naszych naukowców i przerzuceniu ich ze strony pasywnej na stronę aktywną, to graliśmy źle, nie mogąc ich użyć w tej samej turze/rundzie? Czy są jeszcze według ciebie jakieś ważne zmiany w rozgrywce?

[brat_j]

Bracie_J więc jeśli wykonujemy akcję dodatkową polegającą na aktywacji naszych naukowców i przerzuceniu ich ze strony pasywnej na stronę aktywną, to graliśmy źle, nie mogąc ich użyć w tej samej turze/rundzie? Czy są jeszcze według ciebie jakieś ważne zmiany w rozgrywce?

Dokładnie tak. Jeśli znajdę coś jeszcze w FAQ, to dam znać.

Czy mi się tylko zdaje czy to forum wczytuje się cooooraz wolniej?

[habert]

To efekt nadciągającego Anachrony, a właściwie zaburzeń czaso-przestrzeni. Forum zostało spowolnione na skutek anomalii. Jeżeli ktoś z was posiada egzoszkielet, to załóżcie go dziś w nocy. W środę może być za późno. Nie zostawiajcie wszystkiego w rękach czasu na ostatnią chwilę! On zawładnął już forum, zawładnie i wami. Czasoprzestrzeń się kurczy, opanujcie swe biologiczne zegary. Apeluję - nie cofajcie czasu w ostatnią sobotnio-niedzielną noc marca! Nie chcecie zostać ofiarami anomalii i alternatywnej osi czasu!

Tymczasem w obecnej rzeczywistości na zegarach jest 22:00 (nie sugerujcie się wstecznym zakrzywieniem czasu na forum, to nie jest wcale 23:00!).
Weźcie w środę inne stoły w swoje ręce i nakryjcie na nich. Niech soczyste/suche tytuły zagoszczą i zwabią nasze nienasycone grono graczy i graczek!
Hutrielu - czy przyozdobisz rokokowymi strojami 4 krzesła? Sf13sh-u czy podołasz wyzwaniu pokierowania 8 parami rąk? Drakenie-Jedenasty czy masz coś w zanadrzu na środek tygodnia? Darkwandererze liczymy na twą inicjatywę społeczną!

Do środowego stołowego-zespolenia zostały już tylko niecałe 44 godziny międzyczasu

[vir3ns]

Najbliższe spotkanie to prawdziwe święto Nerda, nie można było wybrać lepszego dnia na planszówki niż 3.14!

Przypominam wszystkim o zjedzeniu OBOWIĄZKOWEGO ciastka!


~J

[brat_j]

Czasomatka ma rację, bądźcie ostrożni i nie wpadajcie w panikę -- szykuje się naprawdę ano(r)malny wieczór. Pamiętajcie przede wszystkim, żeby nie regulować Waszych kuchenek i nie stawać na krawędzie płyt chodnikowych/kostek brukowych (niepotrzebne skreślić)!!!

[sf13sh]

Ja będę o 18:30.

[habert]

14 marca - środa 18:30
aktualizacja po spotkaniu

stolik 1a - ANACHRONY z dodatkiem Doomsday + alternatywna oś czasu + Exosuit Commander Pack /bez Pioneers of New Earth i Guardians of Council/
1. habert
2. vir3ns
3. geoburak
4. brat_j

stolik 1b - Bang kościany
1. habert
2. geoburak
3. brat_j

stolik 2a - New York 1901
1. draken11
2. Marta
3. hutriel
4. Ula

stolik 2b - Rococo
1. hutriel
2. draken11
3. darkwanderer
4. Marta

stolik 3 - Gejsze
1. Pokrzywka
2. zapomniałem imienia?

stolik 4 - Race for the Galaxy
1. vir3ns
2. sf13sh

stolik 5 - Red7
1. sf13sh
2. Kasia
3. Michał

Zaskoczeniem na stole ok 17:45 było rozgrywane przez 3 niewiasty niezrzeszone - Rummikub! A potem, na raty, pojawiło się nas czternaścioro. Gospodarze stolików dopisali i odpalili swoje tytuły.

[lolowczyni]

18;30

[hutriel]

Najbliższe spotkanie to prawdziwe święto Nerda, nie można było wybrać lepszego dnia na planszówki niż 3.14!

Przypominam wszystkim o zjedzeniu OBOWIĄZKOWEGO ciastka!

Czy mam rozumieć, że granie w "Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle" jest obowiązkowe? Habert się ucieszy.

[habert]

Jeżeli ktoś miałby ochotę na Śliwkę matematyczną to mogę ją przynieść. Myślę, że Vir3ns miał na myśli rozstrzygnięcie rozważań dotyczących twierdzenia, że nie możesz zjeść swojego ciastka i jednocześnie go mieć. Musisz się zdecydować na jedno albo drugie rozwiązanie, co oznacza w praktyce albo zagram w Śliwkę matematyczną, albo tylko popatrzę jak grają inni. Gdyby Cafe Nero stanęło na wysokości zadania i zaoferowało nam Ciasto ze Śliwką to ucieszyłoby niektóre brzuchy z pewnością

A tak w ogóle to dzisiaj jest dzień liczby Pi

[Pokrzywka]

Będę chwilkę po 19tej.

[Pokrzywka]

Śliwka matematyczna brzmi bardzo smakowicie

[vir3ns]

Pokrzywka? Coś mnie ominęło?


~J

[Geoburak]

Pokrzywka? Coś mnie ominęło?


~J

Mnie chyba też.

[habert]

Ogłoszenia planszowe na dobranoc:
- aktualizacja po spotkaniu - kilka postów wyżej
- 16 marca /piątek/Istanbul ok. 20:30 /darkwanderer, habert, Ula?, może ktoś jeszcze?/ Czy ktoś będzie ok 18:30-19:00?
- 17 marca /sobota/ od 15:00 Trickerion - dokończenie gry (2 rundy) + Alchemicy + Wędrówki między Wisłą i Kampinosem /habert, Agnes, d0man, brat_j/
- 21 marca /środa/ szykują się następujące tytuły: Star Realms, Eclipse, Terraformacja Marsa?, Scrabble, ... i inne

[vir3ns]

Mam wrażenie, że zniszczyłem dziś kontinuum czasoprzestrzenne i doprowadziłem do drastycznego zakcelerowania rozgrywki - czyli „nieludzkie odgłosy dochodzące ze stolika” część 2.

Ale warto było. Nie codzień człowiek słyszy, że odnalazłby się na plantacji.

Dzięki za miły wieczór, choć w czasie bym się do niego nie cofnął


~J

[hutriel]

Sensacja w Legionowie! Członek Watykańskiej Kongregacji ds Cudów i Objawień abp Giacomo Augustine di Visioli przybędzie do miasta w związku z niedawnymi wydarzeniami. Dnia 14 marca w legionowskiej kawiarni doszło do cudownego objawienia. Po latach nieobecności zgromadzonym przy ciężko-eurowej części stolika ukazał się bloczek do notowania wyniku punktowego. Cudownemu objawieniu towarzyszyło wiele nawróceń. Oto świadectwo jednego z graczy. Zbłąkana euro-owca Hutirel ze łzami w oczach opowiada: "Zbłądziłem. Po latach grania w ciężkie euro zszedłem z właściwej ścieżki. Kolejne niedokończone partie, paniczne sprzątanie gier po godzinie 23 sprawiło, że moje oczy zwróciły się ku grom krótkim, łatwym i przyjemnym. Wmówiłem sobie, że ciężkie euro-suchary to nie dla mnie, że grałem w nie tylko dlatego bo takich gier oczekują ode mnie najbliżsi i społeczeństwo. Do wczoraj. Wczoraj przeczuwałem, że stanie się coś niezwykłego. Tak jak każdy cud, tak i ten poprzedzony był cierpieniem. Początkowo, kiedy ujrzałem jak Geoburak płacze krwawymi łzami, byłem przekonany że pewnie znowu któryś z chłopaków wyszedł do toalety przed swoim ruchem. Nic nowego. W pewnym momencie dało się jednak słyszeć coś jakby chóry anielskie. Kiedy Habert wyciągnął notes i zabrał się za sumowanie punktów nie mogłem uwierzyć własnym oczom. A jednak da się! Da się skończyć ciężkie euro w zaledwie 4,5 lub 5 godzin! Jakże byłem ślepy, jak głuchy, jak nieczułe było moje serce! Jak mogłem zejść z jedynej słusznej ścieżki i oddawać się grom które można wytłumaczyć, zagrać i złożyć w 30 minut. Czy Najwyższy Suchar jest miłosierny i przyjmie mnie ponownie do kręgu swoich wyznawców? (chlipanie i pociąganie nosem)"
Z pewnością powrócimy jeszcze do tych niezwykłych wydarzeń.

[vir3ns]

Dzięki za raport hab... hutriel!


~J

[habert]

To było bardzo specyficzne zakrzywienie czasu. Zakcelerowana rozgrywka z powrotami do przeszłości rozgrywana w bliżej nieokreślonej przyszłości, a właściwie już przeszłości. Tuż przed startem ok. 19:30 nic nie zapowiadało skończenia przed czasem. "Gra wstępna" z geoburakiem była szybka. Tak zwane względne 30 minut upłynęło nam równolegle szybko. Nauka nie poszła w las, pomimo, że wcześniejszy rozstaw kosmicznej areny miejskiej był opóźniony. I wtedy na scenę, a właściwie na długi stół wkroczył (a właściwie wleciał) On - Kosmiczny Nadzorca Plantacji w pancernym egzoszkielecie! Wzniósł się nieco ponad Cafe-Metropolią używając antygrawitacyjnych napędów i podjął walkę z wszech-wiecznym Czasem. Bezlitośnie chwycił za oś czasu i potrząsając nią, a nawet chłostając (tzw. kosmiczny chlast-bat) nie pozwolił na ucieczkę żadnej minucie. Ba! nawet udawało mu się nadganiać uciekające wkoło niczym strumień cząstek lotne sekundy. W Metropolii nie było żadnej bezpiecznej kryjówki, nawet "ustronie psi-psi" było monitorowane za pośrednictwem czujnych czasomierzy. Tymczasem geoburak nie tracił czasu. Nie musiał nawet przejmować się alternatywną osią czasu. Ze swoim planem superprojektowym wzbogaconym dopalaczami świetnie wstrzelił się w ścieżkę rasy. Brat_J nieustannie bombardowany czasoprzyspieszaczami nie mógł odnaleźć bezpiecznego miejsca w Metropolii i zmuszony, niemal w biegu do obmyślania aktualnej strategii, podejmował kolejne egzoszkieletowe kroki. Czy byłem panem swojego czasu? Nie, czas został właśnie wykręcony do góry nogami przez Kosmicznego Nadzorcę, do tego stopnia, że on był już w następnej rundzie, gdy pozostali dogrywali końcówkę poprzedniej. Paradoksy, anomalie i zachwiania kontinuum, raz po raz, silnie uderzały w Metropolię i jej użytkowników. Tymczasem geoburak parł na przód, realizując swój misterny plan przygotowany wcale nie na poczekaniu. Dokonywał tylu przełomów naukowych, że straciliśmy już kontrolę nad jego geometrią przestrzeni. Niektórzy próbowali też eksperymentować, ale pod presją czasu nie było to takie proste. Koniec końców udało mi się zażegnać anomalie i pozbyć długu przeszłości kosztem zabicia (nie czasu) lecz 2 inżynierów. Niech im kosmos lekki będzie. Odeszli w przeszłość, a może do przyszłości? A potem nastąpiło uderzenie! Metropolię ogarnął wszechpotężny huk, czarny obłok rozścielił się nad stołem. Ponad niego właśnie wzlatywał Kosmiczny Nadzorca. Nie było już odwrotu, nadciągnęły ostatnie momenty teraźniejszości.... W końcu nastąpiło objawienie i wcielenie Białego Notesu, cień Hutriela pojawił się przelotnie nad Metropolią. Ale wtedy czas już nie istniał, został porwany przez Kosmicznego Nadzorcę, który brał już udział w innym wyścigu

Anachrony - jesteś wielki, do Ciebie aleją gwiazd biegniemy!

[vir3ns]

habert, gratuluję. To był Twój najlepszy raport, wydrukuję go i powieszę sobie w pokoju [emoji1]

Od dzisiaj proszę się do mnie zwracać per Kosmiczny Nadzorca Plantacji, uznaję to za oficjalny tytuł.


~Kosmiczny Nadzorca Plantacji

[vir3ns]

Zastanawia mnie też „ustronie psi-psi”... Czy miałeś na myśli to?




~J

[KarmaAF]

Stanowczo protestuję przeciwko pomijaniu w raportach osób grających w krótkie, łatwe gry. Uważam to za oburzające niedopatrzenie.

Z poważaniem
Karma

[vir3ns]

Prosimy składać zażalenia w okienku lub listownie, najbliższy możliwy termin to jutro, 16 marca 19:00 u prezesa haberta. Czas rozpatrzenia i aktualizacji wpisu to min. 2 tygodnie.


Z poważaniem
Kosmiczny Nadzorca Plantacji

[draken11]

Prawdopodobnie z Marta wpadnie na godzinke czy dwie cos tam ze soba wezmę prostego i zabawnego

[brat_j]

Mistrzowie w swoim fachu, tzn. prowadzący kanałów o grach planszowych Watch it Played, Gaming Rules! oraz Toucan Play that Game podpowiadają jak dobrze tłumaczyć zasady. Co tu dużo mówić, to muszą obejrzeć wszyscy, którzy w naszej grupie również się tym zajmują.

Link: Top Tips for Teaching Games