[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Pjaj
Posty: 689
Rejestracja: 01 sie 2006, 23:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Pjaj »

Nie wiem z czego to wynika, ale ostatnimi czasy forum zwłaszcza w kwestii relacji ze spotkań w praktyce zamarło. Myślałem, że powodem jest przeniesienie się dyskusji na stronę gramajdy, ale tam też cisza. Czy naprawdę w poniedziałek nie stało się nic godnego wzmianki na forum?
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

Pjaj pisze:Nie wiem z czego to wynika, ale ostatnimi czasy forum zwłaszcza w kwestii relacji ze spotkań w praktyce zamarło. Myślałem, że powodem jest przeniesienie się dyskusji na stronę gramajdy, ale tam też cisza. Czy naprawdę w poniedziałek nie stało się nic godnego wzmianki na forum?
Chyba wszyscy są nadal wstrząśnięci nietypową sesją zdjęciowej, której pierwsze efekty TUTAJ.
Ogromnie dziękuję Dorocie, Eli i Zo -> każda przyniosła co miała w szafie + cały czas pomagały trudniąc się charakteryzatorką i tworzeniem scenografii. Takiej ekipy nie powstydzili by się światowej sławy fotografowie! Dziękuję też licznym drobnym pomocnikom - zwłaszcza trzymaczom tła ;)
Pomysłowość, odwaga i zaangażowanie gramajdowiczów naprawdę mnie zadziwiło - mam nadzieję, że bawiliście się równie dobrze co ja :]
Dla nieobecnych - pocieszenie - jeszcze nie wszystkie fotki zrobione, więc w studio fotograficzne jeszcze się pobawimy.

A z planszówek? W moim przypadku było Puerto Rico, oraz Korsar i Jungle Speed (rokter jest parszywy piratem a edrache powinien się z kimś podzielim tym nadmiarem refleksu :/)
Robert (Harkonnen)
Posty: 106
Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Robert (Harkonnen) »

Z mojej strony rozegrałem parę partii z osobami o imionach których nie pamiętam (sorka) ale wielu was było :) współzawodnictwo było szalone i udane 7h spędzone w poniedziałek. Jak mówiłem przyniosłem Triasa i Livingstona - Trias uważam zasługuję na większy respekt i będę propagował tą grę :), Livingstone - przyjemna, szybka, losowa, ładnie wydana nic dodać nic ująć. Oprócz tego Prawo Dżungli, Condotierre i Samuraj. Do poniedziałku !
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

UWAGA! 27 kwietnia spotkanie wyjątkowo odbędzie się w klubie OAZA

Myślę, że nikt nie będzie miał problemów z trafieniem - OAZA znajduje się na tym samym podwórku co Alibi, wystarczy odbić w prawo.
Robert (Harkonnen)
Posty: 106
Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Robert (Harkonnen) »

No i elegancko - zupa dnia i można grać :)
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Awatar użytkownika
chaos_maker
Posty: 51
Rejestracja: 01 maja 2008, 18:15

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: chaos_maker »

musze sie z Wami podzielic niemalym szczesciem :)
we wtorek gram w planszowki !!!! no w koncu......

znalazlam rownie nawiedzona co rokter towarzyszke :) hehe -w kolekcji ponad 160 gier, organizatorka spotkan planszowkowych w northen new jersey a do tego przemila i szurniecie uzalezniona graczka :)
trzymajcie kciuki, ja ze swojej strony obiecuje nie przyniesc gramajdzie wstydu :)
pozdrawiam
asia
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Senaszel »

hej Aska, mnie ogromnie interesuja miejsca gdzie mnie nie ma^^ podrzuc jakies zdjecia!

Rokter: Czy duszki i butelki sa juz w zasiegu? Jesli tak wez porzycz pożycz. Przynies mi tez dvonna, prosze.
Mam twoj De Profundis i Pjajowy Hammer of The Scotts ( oddac cos? )

8) Absolwent Meyer
wyrzeczenia na rzecz szkoly niby sie oplacaja,
na razie boli mnie od nich serce O, Gratislavio!
Wingmakers
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

duszków i butelek niestety jeszcze nie mam. dvonna (i age of gods) oczywiscie przyniosę.

p.s.
chce ktoś kupić Formulę D za 105 zł? (cena uzględnia dodatkowy rabat 5% za odbiór w Alibi ;-) )
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
Itsuma Oki
Posty: 208
Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Itsuma Oki »

A ja znowu nie przyjdę :cry:
Niestety, moje maleństwo choruje i nie mogę jej zostawić.
Pozdrawiam i udanej zabawy życzę. Pa
Nie szatan zdobi człowieka.

www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: kruck »

Jeśli kto ma dostęp do Small Worlda, niechże go przytarga, teeej.
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

OK. Krótkie resume:

- samurai - dwie partyjki (wygrana, przegrana). very sympatico jak zwykle. świetne jest to, że na 2 osoby można zmieścić się w kwadransie, co czyni z samuraja doskonałą pozycję "międzyrozgrywkową".
- chang cheng - wciąż nie wiem, co myśleć o tej grze... może któryś z moich współgraczy się wypowie?
- livingstone - sympatyczne, dość losowe (kostki, dociąganie kart o zróżnicowanym działaniu oraz losowanie kamieni o zróżnicowanej wartości), pięknie wydane. wygrałem ;-)
- Beowulf - no w odpowiednim towarzystwie ta gra nigdy nie zawodzi. Nie pamiętam już kiedy w nią ostatnio wygrałem, (ale było to bardzo, bardzo dawno temu) a mimo to gra podoba mi się niezmiennie (jedyny warunek to nie grać w nią zbyt często). Zbychu pewnie zagra za rok :-)
- Korsar - nice. lekkie, łatwe, losowe, przyjemne i stosunkowo krótkie. czego chcieć więcej?

A teraz kwestie lokalowe. graliśmy w Oazie i wiem, że wielu osobom lokal bardzo przypadł do gustu.

Nic dziwnego, bo OAZA w porównaniu z Alibi ma kilka niepodważalnych zalet:
- miła obsługa (która nie patrzy na nas krzywo)
- ceny niższe niż w Alibi,
- a do tego całkiem niezłe jedzenie w przystępnej cenie (żurek, zapiekanki, etc.).

Jest tylko parę ale:
- jedna sala sprawia, że dym papierosowy rozchodzi się po wszystkich kątach (wiadomo, że możemy wprowadzić zasadę, że w lokalu nie palimy, ale co z tego, jeśli palą oboje właściciele?)
- jedna sala sprawia, że nie można się nigdzie "ukryć" z jakąś planszówką wymagająca większegos skupienia (w Alibi, jeśli nie chcemy siedzieć z Agricolą czy TtA obok grupy grającej w futball ligretto lub Klaszczersów wystarczy przenieść się do sali obok - tu takiej alternatywy nie mamy)
- jedna sala wprowadza również konieczność zarezerwowania dla nas całego lokalu (jeśli tego nie zrobimy na wyłączność, w kazdy poniedziałek możemy spodziewać się co najmniej kliku postronnych - najczęsciej palących - osób... a jak wskazuje doświadczenie często również regularnej imprezy z tańcami... REZERWACJA byłaby więc KONIECZNA)
- konieczność rezerwacji pociąga za sobą z kolei potrzebę ustalenia z właścicielami kwoty, którą co tydzień ZOBOWIĄŻEMY SIĘ w lokalu zostawiać (w Alibi nie jest to na razie konieczne). w ciągu kliku dni poznam tę kwotę i podam ją na forum.
- no i wreszcie główny minus (przynajmniej w moich oczach) - wczoraj było 50 osób i była chwila, że zostało tylko kilka wolnych krzeseł. Do Albi przychodziło już po 70 osób - a takiej grupy GRACZY (z których każdy wymaga kawałka stołu) OAZA absolutnie nie jest w stanie pomieścić.

Dlatego, choć myśl o przenosinach z Alibi nie jest mi obca, proponuję nie wykonywać na razie żadnych gwałtownych ruchów, aby za jakiś czas nie okazało się, że zostaliśmy na lodzie. Alibi ma oczywiscie swoje wady o których wszyscy wiemy, ale póki co wydaje mi się, że nie mamy lepszej alternatywy. Jak najbardziej jestem za szukaniem nowego, lepszego miejsca, ale wydaje mi się, że OAZA z wymienonych powyżej względów statusu "lepszego miejsca" niestety nie posiada...

Zapraszam do dyskusji :-)
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: kruck »

Niepodważalnym plusem jest muzyka puszczana przez DJ-a. Wraz z upływem czasu rośnie jej tempo. Zaczęło się od ścieżki dźwiękowej z "Ojca chrzestnego", a kończyło na rytmach prostujących zwoje mózgowe. Czekałem na przeróbkę Czesława Niemena, niestety...
Awatar użytkownika
nixnicky
Posty: 87
Rejestracja: 26 lis 2008, 20:15

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: nixnicky »

No więc:

Marrakech - całkiem przyjemna gra, ale przez całą grę nikt nie wszedł na mój dywan.
Sabotażyści - i znów sabotażyści polegli trzykrotnie, chyba potrzeba ich więcej na przyszłość.
Prawo Dżungli - tylko kilka zadrapań u moich przeciwników doprowadziło mnie do zwycięstwa (wybacz Zosiu ]:-> ), ale cztery osoby się uczyły, więc raczej nie ma się czym chwalić.
Dominion - ta gra się zawsze sprawdza. Można wygrać nawet nie mając żadnego doświadczenia, jak to nam skrupulatnie pokazał Senaszel, który wyskoczył w ostatniej kolejce o jeden punkt na prowadzenie :P
Pictionary - przednia gra, opata o banalne zasady rodem z chińczyka - rzucasz kostką i wygrywasz, jak masz najwięcej oczek. Hm... a wspomniałem, że to są kalambury? Fenomenalna rozgrywka :D


Odnośnie przenosin do Oazy to również jestem przeciwny. Wprawdzie przyjemniej tam się siedzi, ale tylko do czasu małego zagęszczenia dymu i średnio-wysokiej frekwencji.
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1097
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 646 times
Been thanked: 522 times

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Harun »

Po kolejnej długiej przerwie udało mi się dotrzeć na spokanie.

1. Muszę przyznać, że bardzo miło mi było widzieć tyle osób, zwłaszcza jako osobie, która uczestniczyła w pierwszym spotkaniu poznańskich graczy, jakieś trzy lata temu, a potem obserwowała jak inicjatywa zamiera (końcowy etap Barda). Oby tak dalej.

2. Pierwszy raz byłem w Oazie. Ma swoje plusy, niewątplwie, chociaż nie jest to zbyt eleganckie miejsce. Alibi jest zdecydowanie bardziej efektowne, przyjemniej tam usiąść, czy kogoś zaprosić. Oaza przypomina mi szkolną stołówkę. No ale niech aktywni uczestnicy spotkania decydują, gdzie chcą grać.

3. Zagrałem w bardzo miłym towarzystwie w:

a) Livingstone - bardzo sympatyczna gierka, dużo lepsza niż zakładałem
b) Metropolys - hit wieczoru, często pierwsze wrażenie jest mylące, ale jak na razie mam przekonanie, że idealnie wpasowałaby się w mój gust i skromną kolekcję
c) Pictionary - powiedzmy optymistycznie, że dość fajne przez 20 minut, później kompletna nuda.

Szkoda tylko, że zabrakło kilku znajomych twarzy.
Robert (Harkonnen)
Posty: 106
Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Robert (Harkonnen) »

Very sympatico uwagi do spotkania :
- Cieszę się, że Livingstone troszkę rozerwał, chociaż ci co mieli móżczyć i tak móżdżyli :)
- Partia w 15 minut w Samuraja tylko dlatego, że Rokter trafił na amatora , czyli na mnie hehe
- Żurek, przekonuje mnie, wystrój i uwagii takie jak Harun, ale gwałtowne ruchy to nie byłby dobry pomysł zgadzam się z Rokterem
- Cheng coś - jak będzie promocja w internetowych sklepach to odkupię od Roktera używaną :) z bonifikatą (dooobra gra)
- Serdecznie przepraszam grupę grającą w Agricolę, za moje okrzyki w Pictionary :)
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
edrache
Posty: 587
Rejestracja: 14 gru 2005, 14:48
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: edrache »

Wszedłem na forum, żeby napisać wrażenia zanim Pjaj zwróci nam uwagę, że znowu jest cicho, ale okazało się, że mój Google Reader nie pobrał wszystkich komentarzy :)

Munchkin - nauczyłem nowe osoby i stworzyłem potwora - robili wszystko żebym nie wygrał i nawet mojej pomocy nie chcieli przy walkach (byłem elfem) ;)
Beowulf - zgadzam się w 100% z opinią Bartka (chociaż nie graliśmy razem)
Przygody w dżungli - byłem dżunglą i nie wygrałem - nie wiem jak to się mogło stać
Chicago Express - odpadłem podczas tłumaczenia zasad, bo zaczynała się rozgrywka w...
Pictonary - baaaaardzo lubię tę grę i nie wiem co napisać, bo jest najlepsza - razem z Finito, Jungle Speedem i Rhythme&Boulet :P

Jeśli chodzi o zmianę lokalu, to mimo, że z jednej strony chciałbym przenieść się do Oazy, to minusy podane przez Bartków przeważają i Alibi pozostaje bardziej atrakcyjne dla naszej dużej grupy. Jeśli dobrze kojarzę, to propozycje zmiany lokalu pojawiają się za każdym razem jak gramy w Oazie :) Na szczęście jest nas coraz więcej i jest większa szansa, że znajdziemy coś lepszego.
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: demnogonis »

Ja tylko dodam ze w Oazie jest lepsze swiatlo, ale tez jestem za tym zeby znalesc jakies zupelnie inne miejsce wiec narazie alibi.
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
Awatar użytkownika
chaos_maker
Posty: 51
Rejestracja: 01 maja 2008, 18:15

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: chaos_maker »

hmmm kiepsko cos z tym miejscem, a niby Poznan to takie kulturalne miasto
niech sie ktos kopsnie do zamku -moze tam nam udostepnia sale na tak zacne dzialania!
znam ktoregos z kierownikow, ale to dopiero po wrzesniu :)

demnogonis mowil cos o grillu w sobote -trabie zeby zatrabic na forum szerszym!
Robert (Harkonnen)
Posty: 106
Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Robert (Harkonnen) »

dłuugi weekend - pozwoliłem sobie pograć z Zosią, Mikołajem, Markiemx2, Błażejem - praktycznie 24h - niektórzy byli bardziej wytrwali :) W międzyczasie zmieniliśmy 3 lokale domowe i zagrałem w Wow`a i Agricolę, obie gry mnie przekonały , a GoT uważam, że to gra dla maniaków i zwolenników tego klimatu - kompletnie tego nie czuję :) Marek musi wybaczyć hehe
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

będę o 17.30

dziś zostaję tylko do 22.00 (piszę na wypadek, gdyby ktoś miał w planach zabrania się moim wehikułem w drogę powrotną...).
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Senaszel »

Dzis na maturze z angielskiego
byl wywiad z tworca gier planszowych!

Wszystkim niedowiarka pragne wytlumaczyc ze w pn
bylo spotkanie z amerykancami u mnie to "dojrzale"
postanowilem isc na "lekcje" niz na planszowki
i nie pomylilem sie w zalozeniach ze "swiatowi"
ludzie beda wiedziec o co chodzi i juz sa w posiadaniu
zaproszen do alibi i adresu gramajdy.

bless,
Wingmakers
Awatar użytkownika
Itsuma Oki
Posty: 208
Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Itsuma Oki »

Wreszcie wczoraj po wielu tygodniach dotarłem na spotkanie. I jak zwykle zabawa przednia.
Na początek niezastąpieni sabotażyści. Jak zawsze super zabawa. (Grzegorz nie był sabotażystą :shock: )
Następnie nowość dla mnie WOLSUNG. Jak dla mnie całkiem fajna, porządna gra. Do powtórki.
Dalej karcianka o piratach. Fajna i szybka (pod warunkiem, że ma się nie tylko handlowce na ręku)
Cytadela po raz kolejny, to już klasyka, ale dalej świetna rozrywka.
Na koniec jakaś przeskakiwanka, sporo kolorowych "wiosek", kilku rycerzy lub pionków jak kto woli i jakieś schodki do wskakiwania.
Szybkie, proste i do pogrania.

Dzięki i do zrobaczenia.
Nie szatan zdobi człowieka.

www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

Byłem krócej i był to dla mnie wieczór niespodzianek:

- Wikinger - nastawiłem się na konfronatcję z Malwiną, bo nie wiem, czy wiecie, ale Malwina ma już za sobą 80 dwuosobowych partii na yucacie :-) Zanosiło się więc na ostrą walkę - i rzeczywiście walczyliśmy do końca nieustannie zerkając na planszę przeciwnika, do samego końca również nasze wyniki były bardzo zbliżone. Wygrałem z Malwiną jednym lub dwoma punktami... Ale co z tego skoro oboje przegraliśmy z Tym Trzecim, którego poczynania umknęły naszej (a mojej to już z pewnoscią) uwadze :-) :-) :-) (musimy jak najszybciej zrobić te gramajdowe karty z nickami, bo gram z gościem pewnie z dziesiąty raz, a wciąż nie mogę zapamiętać imienia)

- Mykerinos - kolejne drugie miejsce. Tym razem od początku rozgrywki postanowiłem sprawdzić taktykę masowego obstawiania muzeum. Często rezygnowąłem z brania kart na rzecz wejścia do muzeum i zajmowania miejsc atrakcyjnych dla innych graczy. Nie zadziałało. Co z tego, że zająłem Grzesiowi jedno skrzydło muzem, skoro rezygnując z brania kart pozwoliłem mu zgromadzić eksponaty do innego skrzydła? :-) No nie poszło jak trzeba... Następnym razem trzeba będzie grać jak zwykle ;-)

- Metropolis - tu niespodziewana wygrana. Trafiło mi się psim swędem. Wiadomo, że ja nawet w kółko i krzyżyk negocjuję, a w każdej grze powyżej dwóch graczy lubię napuszczać na siebie przeciwników. I tym razem moja wygrana też była raczej efektem dogadywania się z dwójką innych graczy przeciw harunowi niż głęboko przemyślanych i błyskotliwych ruchów, które raczej zaliczyłbym do kategorii umiarkowanie oczywistych ;-)

- Korsar - wiadomo - dużo śmiechu i lekkiej zabawy. gram w to prawie co tydzień i wciąż mi się nie nudzi. Wygrałem może raz... kiedyś... dawno temu... ale pewności nie mam :-)

p.s.
kilka osób zwracało sie do mnie na spotkaniu z prośbą o zamówinie gier z hobbita. Prześlijcie proszę tytuły tych gier na PW, bo wszystko mi się pozapominało...
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1097
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 646 times
Been thanked: 522 times

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Harun »

W poniedziałek w doborowym towarzystwie zagrałem w Dominion - sympatyczny pasjansik, chociaż nie mam bladego pojęcia dlaczego zawędrował tak wysoko w rankingu BGG. Wieczór zaczął się miło, bo w mojej talii kart znalazło się najwięcej VP, ale rozgrywka (w równie doborowym składzie) w drugą grę - Metropolys z rokterem oczywiście już taka łaskawa dla mnie nie była. Nie wiem jakim trafem znalazły się przy stole aż dwie osoby, które były w stanie uwierzyć rokterowi, że on też się poświęci żeby zabrać mi punkty. Ostatecznie rokter się nie poświęcił i wygrał chyba różnicą 2VP, zaś brutalnie wykorzystani pozostali gracze pozostali w ogonie. Fenomen roktera pozostaje mi tłumaczyć tylko tym, że poza planszą to niezwykle sympatyczny facet :D Na koniec w jakże doborowym gronie zagrałem w Big Points. Mój rycerz oraz rycerz Itsumy okazali się posiadać największe... a przepraszam, zapomniałem że w tej grze nie wymyślono fabuły "pasującej" do mechaniki i sami ją stworzyliśmy, a więc Itsumie i mi udało się zgromadzić najwięcej VP.
Było bardzo miło.

wersja relacji dla Zbycha. Dominion nuda, Metropolys już mniej fajny niż poprzednio, Big points byłby tandetny gdyby nie męska atmosfera przy stole :wink: :lol:
Ostatnio zmieniony 06 maja 2009, 18:54 przez Harun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Itsuma Oki
Posty: 208
Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Itsuma Oki »

Harun,

teksty przy stole były przednie :lol:
Nie szatan zdobi człowieka.

www.gramajda.pl
ODPOWIEDZ