(Warszawa) Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okolice!
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Dzięki uprzejmości...
Dobra gra i chętnie zagram, więc proszę mi tu nie insynuować, że robię coś z dobroci serca czy uprzejmości
Dobra gra i chętnie zagram, więc proszę mi tu nie insynuować, że robię coś z dobroci serca czy uprzejmości
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Byle nie pierwszy scenariusz bo znam go na wylot....
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Sirwei: rozumiem, że Robinsona masz już ogranego, ale jak pisałem wcześniej, nie grałem w tę grę, tak samo jak psychol, który też chętnie ją pozna.
Pierwszy scenariusz jest rekomendowany do pierwszej gry i tego się będę trzymać.
Kilson, jak myślisz?
Pierwszy scenariusz jest rekomendowany do pierwszej gry i tego się będę trzymać.
Kilson, jak myślisz?
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Jeśli chodzi o mechanikę, to one się za mocno nie różnią. Wygląda to raczej tak, że trzeba się skupiać na innych elementach. W pierwszym scenariuszu jest to zbieranie na potęgę drewna i budowa schronienia, bo jest sporo kości pogody, w innych trzeba czasem robić inne rzeczy, albo częściej przenosić obóz. W pierwszym scenariuszu o ile pamiętam nie ma totemów i połowa kart zdarzeń nie ma żadnego dodatkowego efektu "z książeczki", ale poza tym nie jest wcale najkrótszy (12 rund, a najkrótszy ma chyba z 8?) i chyba nawet nie najprostszy (chociaż w inne grałem 1-2 razy - i to nie we wszystkie, więc element szczęścia mógł mieć znaczenie).
Sam chętniej bym zagrał jakiś inny, bo pierwszy grałem najczęściej jak grałem z kimś nowym (jak kiedyś graliśmy w 3-pokojach to też pierwszy scenariusz), ale jak będziesz chciał to mi nie przeszkadza i mogę go rozegrać jeszcze raz.
Sam chętniej bym zagrał jakiś inny, bo pierwszy grałem najczęściej jak grałem z kimś nowym (jak kiedyś graliśmy w 3-pokojach to też pierwszy scenariusz), ale jak będziesz chciał to mi nie przeszkadza i mogę go rozegrać jeszcze raz.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Zrobię ukłon w stronę Twoją i Sirweia.
Jeśli twierdzisz, że scenariusz nie wpływa za mocno za mechanikę, niech będzie inny scenariusz
Jeśli twierdzisz, że scenariusz nie wpływa za mocno za mechanikę, niech będzie inny scenariusz
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Ja bym chętnie wpadł w końcu z narzeczoną. Mamy sporo gier, szczególnie lubimy blood rage, terraformacje, roll for the galaxy, godfather ale chetnie pogramy w cos innego z tym ze lubimy raczej srednie - ciezsze gry i nie co-opy.
Nasze gry jbc https://boardgamegeek.com/collection/user/Slanesh
Nasze gry jbc https://boardgamegeek.com/collection/user/Slanesh
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
W tą sobotę ze względu na planowanego Robinsona pewnie nie dam rady, ale przy najbliższej okazji chętnie poznam Godfathera
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
A to tylko na jedną grę się spotykacie (w sensie czasowo?).
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Gramy od 16 do Max 21. Zazwyczaj starcza czasu na 2 średniej wielkości gry, ale jeśli zaczniecie o 16:00 coś innego, a my zaczniemy Robinsona to może być tak ze jedna ekipa kończy grę jak druga jest dopiero w połowie i na drugą partię czasem trudno się zgrać w czasie. Ale jak się uda, to ja po Robinsonie jeszcze chętnie zagram.
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Nie co-opy...Ale Robinsona masz, Eldritch Horror masz, Arkham Horror LCG masz...to są co-opy, ale co ja tam wiemslanesh pisze:Ja bym chętnie wpadł w końcu z narzeczoną. Mamy sporo gier, szczególnie lubimy blood rage, terraformacje, roll for the galaxy, godfather ale chetnie pogramy w cos innego z tym ze lubimy raczej srednie - ciezsze gry i nie co-opy.
Nasze gry jbc https://boardgamegeek.com/collection/user/Slanesh
Jeden stół jest zajęty na Robinsona, 3 osoby są pewne, czekam na potwierdzenie psychola, chyba że będzie chciał z Wami zagrać w Terraformację lub Blood Rage. Dogadujcie się między sobą.
I druga rzecz: czy będziecie na 16 czy później? Od tego też zależy organizacja naszego grania.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2017, 10:10 przez jakmis83, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Mam i lubię co-opy ale tylko we 2kę z narzeczoną. W więcej osób lubię rywalizację.jakmis83 pisze:Nie co--opy...Ale Robinsona masz, Eldritch Horror masz, Arkham Horror LCG masz...to są co-opy, ale co ja tam wiemslanesh pisze:Ja bym chętnie wpadł w końcu z narzeczoną. Mamy sporo gier, szczególnie lubimy blood rage, terraformacje, roll for the galaxy, godfather ale chetnie pogramy w cos innego z tym ze lubimy raczej srednie - ciezsze gry i nie co-opy.
Nasze gry jbc https://boardgamegeek.com/collection/user/Slanesh
Mamy wolny cały dzień więc możemy się dopasować
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Wiesz Kilson, to też zależy, o której zejdzie się ekipa, jakie tytuły ogrywamy i czy jest dużo tłumaczenia zasad.Kilson pisze:Gramy od 16 do Max 21. Zazwyczaj starcza czasu na 2 średniej wielkości gry
Czynników jest sporo, ale istotnie zazwyczaj przy większej ilości osób niż 3, rozgrywane są jednocześnie 2 tytuły.
Slanesh: możecie wpadać bez swojego tytułu, ale wtedy najlepiej umówić się z kimś na jakiś konkretny tytuł lub zaproponujcie coś swojego.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Jeśli dobrze widzę na ten moment macie 4kę na Robinsona + nas tak? Wpadają ludzie niezapowiedziani czy jak nie uda się na forum dogadać to odpuścić? Już na kilku spotkaniach tego typu pojechaliśmy i wróciliśmy, bardzo bym nie chciał znowu tracić czas.
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Jeszcze Puppet_Master. Więc w tej chwili jest 5 osób, a z Wami 7. Czasem ktoś przychodzi niezapowiedziany, czasem jak jest luz to zagra z nami Mariusz który tam urzęduje. Mysle ze spokojnie mozecie przyjechać. A Psychol o ile pamietam tez lubi Blood Rage i Terraformacje wiec wcale nie mam pewności czy przy takich opcjach będzie miał ochotę na Robinsona
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Z tego, co pisał psychol wnioskuję, że chciał poznać Robinsona. Ale to on sam musi zdecydować i się wypowiedzieć.
Co do Puppet_Mastera, to walczy z czasem i na razie nie wiadomo czy będzie.
Slanesh: bądźcie na bieżąco na forum. Tu się umawiamy, ale przychodzą osoby niezapowiedziane.
I jeszcze odnośnie kooperacji: próbowaliście grać w 3 - 4 osoby? Uważam, że warto spróbować
Co do Puppet_Mastera, to walczy z czasem i na razie nie wiadomo czy będzie.
Slanesh: bądźcie na bieżąco na forum. Tu się umawiamy, ale przychodzą osoby niezapowiedziane.
I jeszcze odnośnie kooperacji: próbowaliście grać w 3 - 4 osoby? Uważam, że warto spróbować
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Im więcej graczy tym większy problem alpha gamera w coopach. Dodatkowo jeśli mam grę, która śmiga na 2-5 i grę która tak naprawdę śmiga tylko na 4-5 to jak już mam 4-5 osób to trochę bez sensu dla mnie grać w tą, która dobrze śmiga na 2jakmis83 pisze: I jeszcze odnośnie kooperacji: próbowaliście grać w 3 - 4 osoby? Uważam, że warto spróbować
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Zgadzam się, ale z kooperacji, które masz, tylko Arkham Horror LCG jest pozycją dla dwóch osób.
Eldritch najlepiej się sprawuje przy 4 graczach, w Robinsonie im wiecej, tym łatwiej.
A co do samca alfa: to przecież od nas zależy, jak gramy, prawda?
Eldritch najlepiej się sprawuje przy 4 graczach, w Robinsonie im wiecej, tym łatwiej.
A co do samca alfa: to przecież od nas zależy, jak gramy, prawda?
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Eldritch super działa na 2 osoby kiedy każdy gra 2 badaczami. Pandemic to samo. Ma to też inne zalety.jakmis83 pisze:Zgadzam się, ale z kooperacji, które masz, tylko Arkham Horror LCG jest pozycją dla dwóch osób.
Eldritch najlepiej się sprawuje przy 4 graczach, w Robinsonie im wiecej, tym łatwiej.
A co do samca alfa: to przecież od nas zależy, jak gramy, prawda?
Robinson jest fajny właśnie dlatego, że jest trudny.
Co do samca alfa owszem zależy to od ekipy, pewnie istnieją takie w których grałoby mi się dobrze, ale nie jest mi niezbędne do szczęścia żeby taką ekipę znaleźć. Dużo więcej funu mam z gier competetive w większym gronie.
Skończmy offtop
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
OK, pozwalam sobie na dodanie "trzech groszy" od siebie Jak już rzekłem, zamierzam być, w robinsona mogę spróbować zagrać, by go poznać. Pewnie mimo wszystko wezmę jeszcze z sobą ze dwie, może trzy gry - do pięciu osób. Z tego co wiem, możliwe, że prócz mnie przybędą jeszcze ze dwie osoby, mają dać mi jeszcze znać i potwierdzić
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Niestety o 16:00 w sobotę coś mi wypadło. Mogę być na miejscu ok 17:00.
Proponuję, żebyście zagrali coś innego zanim przyjadę (ew. jakiś mniejszy fillerek), a Robinsona zagramy jako drugą grę.
Proponuję, żebyście zagrali coś innego zanim przyjadę (ew. jakiś mniejszy fillerek), a Robinsona zagramy jako drugą grę.
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Ze swojej strony mogę zaproponować wstępne ogarnięcie zasad Robinsona przez osoby nowe w zaciszu domowym, by potem wyjaśnić ewentualne nieścisłości na spotkaniu. Nie bez powodu Robinson jest uznawany jako jeden z tych bardziej nieprzyjaznych w poznawaniu i rozumieniu zasad więc myślę że może nam się zejść z tłumaczeniem wszystkich zasad przed graniem. A jak Kilson przyjedzie później to damy radę zacząć pewnie przed 18. Natomiast gdy będzie nas 7ka to warto mieć coś na drugi stół a nie tylko filer przed Robinsonem(na 6 osób?). Z zasady gry na 6 osób nie są filerami chyba że mówimy o jakichś małych karciankach (Munchkin, Bang, Czerwony Listopad, Domek ze Słoneczną 156?)Takie tam moje propozycje...
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Zmiana godziny rozpoczęcia naszej rozgrywki, wyklucza mnie niestety z sobotniego udziału.
Jako, że z soboty na niedzielę jadę w trasę, przesunięcie czasowe sprowadzi na mnie masę problemów, dlatego wybaczcie Panie i Panowie, ale odpuszczę.
Jako, że z soboty na niedzielę jadę w trasę, przesunięcie czasowe sprowadzi na mnie masę problemów, dlatego wybaczcie Panie i Panowie, ale odpuszczę.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 05 lut 2017, 21:35
- Lokalizacja: Marki
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 35 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
Staram się wykurować na sobotę (o czym pisałem, czego nie ukrywam) i jestem na dobrej drodze (tak sądzę).
1. Jako filler, do przyjścia Kilsona z Robinsonem, mogę zaproponować partyjkę w Cytadelę (do 8 graczy) lub partyjkę w Lost Legacy (do 6 osób z prostą mechaniką, siadasz i grasz) lub nową gierkę, którą ostatnio wsparłem jako projekt (kupiłem) Łotry (do 4 graczy, też prosta mechanika, tłumaczenie "w trakcie grania")
2. Jako grę po fillerze i drugą obok Robinsona, bo zapowiada się sporo osób- mogę zaproponować ze swojej strony partyjkę w Stan 51 jeżeli znaleźliby się chętni (do 4 osób).
Oczywiście nie jestem "przyspawany" do tych propozycji, mogę poznać Terraformację, czy zagrać w Chaos albo zagrać jeszcze w coś innego- bez problemu.
1. Jako filler, do przyjścia Kilsona z Robinsonem, mogę zaproponować partyjkę w Cytadelę (do 8 graczy) lub partyjkę w Lost Legacy (do 6 osób z prostą mechaniką, siadasz i grasz) lub nową gierkę, którą ostatnio wsparłem jako projekt (kupiłem) Łotry (do 4 graczy, też prosta mechanika, tłumaczenie "w trakcie grania")
2. Jako grę po fillerze i drugą obok Robinsona, bo zapowiada się sporo osób- mogę zaproponować ze swojej strony partyjkę w Stan 51 jeżeli znaleźliby się chętni (do 4 osób).
Oczywiście nie jestem "przyspawany" do tych propozycji, mogę poznać Terraformację, czy zagrać w Chaos albo zagrać jeszcze w coś innego- bez problemu.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2017, 22:16 przez Puppet_Master, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kilson
- Posty: 765
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Warszawa / Marki
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 72 times
Re: [Warszawa]Co tydzień nad planszą- Białołęka, Marki, okol
sirwei, osobiście uważam, że robinson nie jest trudny, tylko instrukcja jest beznadziejna. Można 2 godziny wałkować tą grafomanię i nie zrozumieć co autor miał na myśli, albo zagrać 15 minut i poznać grę
Z moich dotychczasowych gier doszedłem do wniosku, że nie ma sensu nawet tłumaczyć wszystkich zasad przed grą, tylko trzeba powiedzieć o co z grubsza chodzi (że co turę trzeba jeść i mieć dach nad głową + ew. specjalne zasady ze scenariusza), a potem iść krok po kroczku po punktach na karcie pomocy - która imho jest 100 razy lepsza niż instrukcja Po 2 rundach już każdy wie o co chodzi.
jakmis, do której musisz się wyrobić? Jak rozłożysz grę zanim przyjadę to obstawiam, że skończymy ok 18:30.
Skoro Sirwei zna grę, to możecie zagrać we 3 bo nie chcę wam rozbijać planów przez moje spóźnienie. Albo ewentualnie ktoś może zacząć grę 2 postaciami, a ja dołączę pół godzinki później i jedną przejmę
Z moich dotychczasowych gier doszedłem do wniosku, że nie ma sensu nawet tłumaczyć wszystkich zasad przed grą, tylko trzeba powiedzieć o co z grubsza chodzi (że co turę trzeba jeść i mieć dach nad głową + ew. specjalne zasady ze scenariusza), a potem iść krok po kroczku po punktach na karcie pomocy - która imho jest 100 razy lepsza niż instrukcja Po 2 rundach już każdy wie o co chodzi.
jakmis, do której musisz się wyrobić? Jak rozłożysz grę zanim przyjadę to obstawiam, że skończymy ok 18:30.
Skoro Sirwei zna grę, to możecie zagrać we 3 bo nie chcę wam rozbijać planów przez moje spóźnienie. Albo ewentualnie ktoś może zacząć grę 2 postaciami, a ja dołączę pół godzinki później i jedną przejmę