(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: crsunik »

No ja podobnie wolałbym coś na większą liczbę graczy. Covert co prawda jest do 4, ale chyba zbyt tłoczno będzie na planszy ;) W 4 akurat nie grałem. mat o której możesz być? 17? 18?
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5596
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 778 times
Been thanked: 1212 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: mat_eyo »

Gdyby bardzo zależało na Adrenaline, to mogę po pracy po nią pojechać, w Chwili byłbym wtedy na 19tą. Tylko, że to się opłaca jedynie jeśli byłoby 4 graczy.
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: crsunik »

Nah, wolę wcześniej siąść i zagrać więcej razy w coś innego. W Adrenaline można innym razem. Na wszelki wypadek mogę też Saloon Tycoon wziąć by przetestować w pełnym składzie
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5596
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 778 times
Been thanked: 1212 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: mat_eyo »

crsunik pisze:mat o której możesz być? 17? 18?
18ta.
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: crsunik »

18 it is. Będę miał Covert, Saloon Tycoon, Archaeology i Mattonai. Jeśli Jirian będzie to będę miał też jej Cavern Tavern
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1174
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 269 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: siepu »

Ja jestem po 17, mam Kashgar.
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: crsunik »

Dzięki za gry.

Saloon Tycoon obronił swoje miejsce na mojej półce. Gra lekka, ale można pomyśleć i się bawić prowadząc zamtuz nad biblioteką ;)

Covert - już rozumiem czemu nie jest polecana na 4 osoby. Po zastanowieniu mam wrażenie, że moja gafa podczas tłumaczenia zasad dotyczących ostatniej rundy wyszła na plus. Inaczej gralibyśmy jeszcze ze dwie rundy by się do niej lepiej przygotować.

Jeszcze raz dzięki za gry i do następnego.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5596
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 778 times
Been thanked: 1212 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: mat_eyo »

crsunik pisze:Dzięki za gry.

Saloon Tycoon obronił swoje miejsce na mojej półce. Gra lekka, ale można pomyśleć i się bawić prowadząc zamtuz nad biblioteką ;)

Covert - już rozumiem czemu nie jest polecana na 4 osoby. Po zastanowieniu mam wrażenie, że moja gafa podczas tłumaczenia zasad dotyczących ostatniej rundy wyszła na plus. Inaczej gralibyśmy jeszcze ze dwie rundy by się do niej lepiej przygotować.

Jeszcze raz dzięki za gry i do następnego.
Ja również dziękuję. Za gry i za fakt, że litościwie pominąłeś moją wpadkę przy Covercie. W gry zręcznościowe to ja nigdy nie byłem dobry :D

Jeśli chodzi o moje wrażenia, to skrobnę kilka słów, bo @staszek wymógł to na mnie niemal groźbą i siłą ;)

Saloon Tycoon - gra poprawna. Szału na mnie nie zrobiła. Jest ładna (Anez FTW!), budowanie wertykalnie na podporach z poprzednich budynków jest fajnym bajerem. Moja największa obawa po tłumaczeniu, czyli bezpośrednia negatywna interakcja, nie sprawdziła się. Jasne, nadal boli kiedy ktoś kradnie mi kartę lub wyliczone zasoby, ale sam również mam pełen arsenał "zadośćuczynienia" przeciwnikowi. Na plus duża elastyczność taktyczna dana graczom. Kiedy ktoś podebrał mi kafelek czym zepsuł cały mój plan szybko przerzuciłem się na inne kafelki i na końcu wygrałem. Z chęcią zagram jeszcze.

Covert - chciałem zagrać już od pewnego czasu. Klimat zimnowojennych zmagań szpiegów kupił mnie od razu. Niestety klimat ten poza fajnymi grafikami na kartach jest w zasadzie nieobecny w rozgrywce. Wprawdzie jesteśmy szpiegami, ale nawet nie wiadomo kto komu służy! Radośnie biegamy więc po Europie wykonując misje ze wspólnej, szpiegowskiej puli. Sensu tu nie widzę za grosz. Jedyna klimatyczna akcja, rozwiązywanie szyfrów, jest jak na złość najsłabsza mechanicznie.
Gra to zbieranie ikonek na kartach i pozycjonowanie meepli na mapie w celu wykonywania misji. Większość akcji wykonujemy za pomocą kości, ale ich siła nie jest powiązana z wynikiem na kostce. Mocniejszą wersję akcji możemy wykonać zdejmując więcej kostek, a kostki kładziemy na polach akcji na polach o odpowiednich wartościach. Czyli przy każdej akcji może leżeć tylko jedna kostka o wartości 1, 2, 3 i tak do 6. Co więcej, jeśli na danym polu leży już jakaś kostka, to możemy do niej dostawić tylko kostkę sąsiadującą. Czyli do 6 dokładamy tylko 1 albo 5. Bardzo fajny zabieg, który nie premiuje wysokich rzutów, premiuje różnorodne. Choć też nie do końca, bo w jednej z rund mając słaby rzut (trzy dwójki i dwie jedynki) byłem w stanie wykonać wszystkie swoje plany.
Wracając do jedynej klimatycznej akcji i rozwiązywania szyfrów. Każdy gracz ma dwie "zaszyfrowane" karty, na których są potrzebne do wykonania misji ikonki przedmiotów i jakieś małe pezety. Na planszy jest mała sekcja z kafelkami cyferek. Każdy gracz może zamienić miejscami dwie sąsiadujące po czym wskazać na planszy ułożony szyfr ze swojej karty, po czym bierze ten przedmiot do siebie. Akcja bardzo klimatyczna i w założeniu ciekawa łamigłówka, jednak losowość powala. Mimo możliwości dodatkowej kontroli, poprzez dołożenie tam kostki, inni gracze przed moim ruchem mogą tak namieszać, że nic nie zrobię. Z drugiej strony ruchy innych graczy potrafią zrobić klasyczną "wystawkę" i pozwolić mi rozwiązać oba szyfry naraz. Za duża losowość, zwłaszcza, że te karty przedmiotów są bardzo istotne, zwłaszcza na początku gry.
Covert mi się podoba, mimo zawodu klimatycznego jaki mi sprawił. Z ogromną przyjemnością zagram ponownie, ale tylko na 2 lub 3 osoby. We czwórkę nie siądę więcej, zdecydowanie za długo to trwa.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2017, 13:22 przez mat_eyo, łącznie zmieniany 3 razy.
staszek
Posty: 3542
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: staszek »

A tam- siłą zaraz. Chyba,że przez wzgląd na siwy włos gdzieniegdzie , była to siła spokoju :)
Mat, dzięki za relację.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: jax »

A czy cinowi udalo sie utrzymac tytul niepokonanego w Mykerinosa czy tez osobiscie bede musial wkroczyć do akcji?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Andreus
Posty: 1568
Rejestracja: 01 mar 2009, 19:55
Has thanked: 6 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: Andreus »

jax pisze:A czy cinowi udalo sie utrzymac tytul niepokonanego w Mykerinosa czy tez osobiscie bede musial wkroczyć do akcji?
Jax, w Tobie cała nadzieja, wczoraj Cin wygrał kolejny raz.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: jax »

Kończy się II wojna światowa. Churchill chce Afryki Płn. dla siebie, i kolonii w pozostałej Afryce, i kolonii w Azji Płd. Wsch., i na Bliskim Wschodzie. Na wyłączność. No i wyłącznych wpływów w Europie Wschodniej. Oraz dowodzenia wszystkimi frontami aliantów na całym świecie. No i oczywiście chce samodzielnie decydować o sprawach globalnych: strefach wpływów, tempie dekolonizacji, propagowaniu określonych systemów politycznych itd. A, i jeszcze przekazania jednego stanu USA Brytyjczykom, żeby mógł tam sobie wybudować kompleks wypoczynkowy. Stanu połączonego oczywiście komfortową autostradą z Wiriginią, gdzie Murzyni uprawiają tytoń do jego ulubionych cygar i skąd będzie on szerokim strumieniem płynął do jego rezydencji.

Brzmi jak chory sen szaleńca?

Niestety taką wizję świata ma staszek. I WANT IT ALL.

Sprawy wspólne z Rooseveltem?

D-Day? - gdzie tam... Lepiej wpychać po całym świecie tłuste paluchy osadzając własne rządy i siatki szpiegowskie. A Rosjanie w tym czasie pędzą do Berlina po całe mnóstwo samodzielnych VPków...
Bomba atomowa? - gdzie tam... ZERO wsparcia dla USA (USA samodzielnie zbudowało - ale punkciki Churchill chętnie zagarnie)
Wspólne działania wojskowe? Skąd... Tylko pretensje: 'czemu nie wsparłeś we Włoszech', oczywiście na 3 frontach USA zero wsparcia od Churchilla. Więcej - nawet temat D-Day Churchill nie był łaskaw w ogóle wrzucić na stół konferencyjny... No comments.

Churchill tak się nażarł punktów zwycięstwa, że gdyby koniec gry był po trzeciej rundzie, to przegrałby z hukiem mając zbyt dużą przewagę nad ostatnim graczem. Mądry jednak autor tego 'Churchilla', że zawarł mechanizmy obrony przed takimi szaleńcami. To jak z obżartuchem - będzie jadł, jadł i jadł choćby miał pęknąć.

A gdyby koniec był po 5. rundzie też Churchill przegrałby z hukiem, dlatego że wkurzony Roosevelt wspierał już tylko Stalina od pewnego momentu, radziecki walec pędził do Berlina a barki desantowe rdzewiały w angielskim portach.

Nigdy w negocjacjach nie można uzyskać wszystkiego. Trzeba iść na kompromisy. Inaczej można się zadławić i zniechęcić do siebie wszystkich.

Ta gra nie jest dla wszystkich.

Z łezką w oku przypominam sobie współpracę z sillue (tak wiem, że jesteś wzruszony, Pawle ;) ) i jak skuteczna się ona okazała.

I WANT IT ALL AND I WILL GIVE NOTHING IN RETURN - niektórzy powinni sobie tę maksymę zawiesić nad łóżkiem.

Czyli całkiem zabawny wieczór wczoraj :D
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
staszek
Posty: 3542
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: staszek »

Nie zgadzam się z większością tego co pisze Jacek , choć ciekawie się to czyta. Fakty były zupełnie inne. Nie będę opisywał swojej wersji, bo nic to nie zmieni.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5596
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 778 times
Been thanked: 1212 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: mat_eyo »

Czekałem aż któryś z Was coś napisze, nie chciałem być pierwszy ;) Zanim zacznę, chcę wyraźnie zaznaczyć, że nie mam personalnie do nikogo pretensji.

Spędziłem w Chwili wiele udanych wieczorów. Wiedziałem, że kiedyś musi przyjść ten najgorszy, zupełnie nieudany wieczór. Od wczoraj nie muszę już na niego dłużej czekać.

Jeśli ktoś się zastanawia, kto był tym nieszczęsnym Stalinem przy wczorajszej partyjce Churchilla to byłem to ja. Gra już w pierwszej konferencji (z trzech zagranych z pięciu planowanych) przerodziła się z gry negocjacyjnej w sprzeczkę. Gdybym jeszcze w niej uczestniczył i mógł sobie pokrzyczeć na chłopaków, a ja siedziałem z boku jak sierota i starałem się grać. W zasadzie nie jestem nawet zły, że partia się rozpadła. Zdarza się, nie wszystkie gry można dokończyć. Co dalej nie jestem zły, że szło mi dobrze, miałem duże szanse na wygraną, a gra się urwała. Jestem zły, bo przez waśnie jaxa i staszka nie wiem, czy szło mi dobrze, bo jestem sprytny i konsekwentnie wprowadzałem plan w życie, czy dlatego, że byłem tym przysłowiowym trzecim, który korzysta. Nie dowiem się, czy moje heroiczne przełamanie frontu wschodniego to zasługa mojego geniusza, czy faktu, że "sojusznicy" mi nie przeszkadzali. Nie byłoby mi żal trzech godzin, gdyby ta partia była normalna - ot, wykorzystałbym ją jako jednostkę treningową przed następną partią w Churchilla. Jakie wnioski na przyszłość mogę wyciągnąć po tak wypaczonej partii jak ta wczorajsza? Chyba tylko takie, żeby nie siadać drugi raz do tego tytułu w takim składzie jak wczoraj ;) A mawiają, że to przy Spartacusie czy Grze o Tron można się pokłócić :D

Churchill okazał się klęską, ale na horyzoncie pojawiła się szansa na uratowanie sytuacji. Na stole obok rozłożony czekał Crisis, którego od dawna chciałem spróbować. Po sprawnym tłumaczeniu zasad przez crsunika zaczynam grać, gęba mi się śmieje. Pierwsza runda, wskaźnik gospodarki spada nam z zielonego na żółty. Myślę sobie "ale fajnie, zaraz gospodarka padnie", jest dreszczyk emocji. Wystawiłem budynki, produkuję, sprzedaję. Kasa płynie szerokim strumieniem, pezety również. Gospodarka na początku nieśmiało, później z pełnym impetem leci w górę. Przez połowę gry tylko jeden gracz nie spełniał celu, od 3/4 gry wszystkim się to udawało. Wszyscy zakończyliśmy grę z wynikami powyżej 100 punktów, kończyłem również mając 100 kasy. Doszło do takich absurdów, że mieliśmy podnieść gospodarkę o 10 punktów, ale mieliśmy tylko dwa wolne do maksa. Gra była nudna, zero napięcia, gospodarka kwitła. Jedyne co runęło, to mój zapał do tej gry. Pewnie będę chciał zagrać jeszcze raz, żeby zweryfikować te wrażenia, ale jak na razie jestem bardzo rozczarowany.

Jest jeden pozytyw, kolejne wieczory w Chwili mogą być już tylko lepsze ;)
Szadoł
Posty: 713
Rejestracja: 20 sie 2012, 14:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: Szadoł »

mat_eyo pisze:W zasadzie nie jestem nawet zły, że partia się rozpadła.
To jednak wczorajszy Churchil zakończył się table flippem ? :D :D :D
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5596
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 778 times
Been thanked: 1212 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: mat_eyo »

Szadoł pisze:
mat_eyo pisze:W zasadzie nie jestem nawet zły, że partia się rozpadła.
To jednak wczorajszy Churchil zakończył się table flippem ? :D :D :D
Poniekąd. Staszek miał ograniczony czas, ale wierzę, że gdyby nie kłótnie i dyskusje to byśmy zdążyli. Nie przypominam sobie zawiechy z powodu paraliży decyzyjnego u któregoś z nas. Przypominam sobie jednak jak chodziłem do Was popatrzeć jak gracie w Crisis bo chłopaki zawzięcie ze sobą "dyskutowali" ;)
Awatar użytkownika
sillue
Posty: 468
Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: sillue »

jax pisze:
Z łezką w oku przypominam sobie współpracę z sillue (tak wiem, że jesteś wzruszony, Pawle ;) ) i jak skuteczna się ona okazała.

chlip chlip... On mnie jednak kocha... :lol:
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: jax »

sillue pisze: chlip chlip... On mnie jednak kocha... :lol:
Tak, tak samo jak Wenecjanie Malijczyków.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
sipio
Posty: 1141
Rejestracja: 15 cze 2008, 21:38
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: sipio »

Czy ktoś dysponuje i chciałby przynieść nowości w BGG 100 czyli Mechs vs. Minions lub Arkham Horror: The Card Game?
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5828
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 403 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: KubaP »

W sobotę 11 lutego w Aninie robię taki spęd dla hardkorowych graczy, którzy chcą pograć w duże, długie, kobylaste tytuły, zarówno euro jak i ameri. Zapraszam serdecznie: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =4&t=47868
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: jax »

@siepu - jeśli czytasz, masz gracza do AoSa w ten poniedziałek, tylko że tym razem wybieram mapę ze swojej kolekcji. Respond.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
staszek
Posty: 3542
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: staszek »

Jak masz jakąś ciekawą mapę to chętnie spróbuję.
Najchętniej to Madagaskar, ale nie wiem czy masz.
Z przystępniejszych Korea lub Skandynawia ( obie to 3 expansion ).
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: jax »

staszek pisze:Jak masz jakąś ciekawą mapę to chętnie spróbuję.
Najchętniej to Madagaskar, ale nie wiem czy masz.
Z przystępniejszych Korea lub Skandynawia ( obie to 3 expansion ).
Madagaskaru nie mam (niestety).
Korea/Skandynawia lubię, choć dla takich wyjadaczy nie muszę brać map przystępniejszych, a nuż odkryjemy jakąś perełkę.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Piehoo
Posty: 1007
Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 46 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: Piehoo »

Wpadnę i będę miał ze 2 miejsca na jakiegoś figurkowca: Pan Lodowego Ogrodu, Chaos albo Blood Rage.
Cloud Games
Cloud Games na FB
Recenzje i przykładowe rozgrywki - Granie W Chmurach
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

Post autor: crsunik »

w PLO ja BAAAARDZO chętnie, ale za tydzień :| Jutro mnie nie będzie
ODPOWIEDZ