W przyszłym miesiącu będę dysponował pewną ilością "zbędnej" kasy. Dokładniej mówiąc ok. 200 zł.
Chciałem za nią kupić jakichś dobry i żywotny tytuł. Zastanawiałem się właśnie nad tytułowym Mage Knight, ale praktycznie nie ma szans aby ten tytuł uchował się gdzieś w sklepie do 10.09 (wypłata).
W związku z tym mam do Was prośbę o podrzucenie jakiejś ciekawej pozycji. Poniżej nakreślę moje kryteria.
Posiadam Robinsona i bardzo mi się on podoba. Lubię go za scenariusze, oraz ilość kart, które powodują iż nawet 100 raz grając w ten sam scenariusz nie będzie on taki sam (losowość mile widziana).
W swojej kolekcji mam również Runebound'a (powoli zaczyna się nudzić). W tej grze z kolei podoba mi się system zwiedzania świata, ale brakuje mi bardzie zróżnicowanych misji, zadań. Szkoda, że w taliach przygód są tylko potwory do zabicia (no dobra, raz na jakichś czas pojawia się wydarzenie wpływające na całą krainę, ale to zdecydowanie za mało - już w Talismanie takich wydarzeń jest dużo więcej). Fabuła również nie jest oszałamiająca, no i w zasadzie tylko jeden scenariusz.
Mam jeszcze Slavikę (żonie się bardzo podoba, dla mnie jest ok), Ankh-Morpork (bardzo fajna gra, moja pierwsza "poważna" planszówka), Władca Areny (czasem lubię żonę poczęstować zatrutym toporem na arenie
). Zakupione mam również Belfort'a i Teomachie (ta pierwsza przyjdzie w przyszłym tygodniu, druga dopiero w listopadzie -> wspieram.to)
Moja połowica dużo rzadziej ma ochotę na grę niż ja, więc szukam gry od 1 gracza wzwyż (czasem brat lub/i kuzyn wpadnie to w coś zagramy).
Klimat: zombi, fantasy, trochę mniej s-f, właściwie obojętny.
Język: PL.
Atutem byłaby również plansza budowana z kafli/modułów.
Moje typy:
-Mage Knight (jak pisałem wyżej - praktycznie niedostępny)
-Legendy Krainy Andor (ponoć mała regrywalność po ograniu wszystkich scenariuszy - a fanowskich w PL też nie znalazłem)
-Eldrich Horror (napisałem tytuł tutaj, ale proszę go nie brać pod uwagę - zaraz po dodruku i tak będzie kupiony
)-Zombicide (niestety cena dla mnie nie do przeskoczenia)
-Descent (na ta grę równie mocno się napaliłem co na Mage Knight, niestety podstawka jest od 2 graczy wzwyż)
-Martwa Zima (j/w)
-DungeonQuest (opinie mocno skrajne)
-Magia i Myszy (tutaj z kolei dużo naczytałem się opinii, że to suchar - cokolwiek to znaczy w przypadku gry planszowej)
-Claustrophobia (dostępna właściwie tylko z drugiej ręki)
-Władca Pierścienie LCG (nie mam pojęcia, czy karcianka mi podejdzie)
To chyba tyle.
Ech, ależ się rozpisałem...
ale regrywalność ma prawie, że zerową więc chyba odpada...
