Śmiechowa gra planszowa - familijna

[dziolek1]

Szukam jakiegoś tytułu przy którym zarówno dorośli jak i dziecko 10-letnie czy starsze będą się dobrze bawić
Może być jakaś fajna interakcja, jakieś zgadywanie, może zwykła planszówka przy której można się pośmiać, może karty.

Na razie widziałem dixit, podobno fajna? Oprócz tego i tak szukałbym jeszcze drugiego tytułu tak do stówki więc jeśli macie sprawdzone (lub niesprawdzone ale się znacie ) pomysły to będę wdzieczny

[wladekbud]

U nas jedyna gra (?) przy której prawie wszyscy płakali ze śmiechu to Pictomania.
Ale, jak zaznaczyłem, to bardziej zabawa, niż gra. No i wszyscy muszą chcieć rysować - "umić" nie muszą

[wujek2114]

Klasyczne Dobble się sprawdzą.
Zależy od ekipy, ale potrafią być strasznie śmiechowe...

[dziolek1]

Dzięki za pomysły, obczaiłem oba, ale nie znalazłem instrukcji "Pictomanii" w internecie. Może ktoś ma? Przy okazji czy haseł jest wystarczająco dużo?

Może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co do innych tytułów? Ja widziałem "Szalona misja" i to chyba tyle.

[wujek2114]

Dzisiaj testowałem Nie do pary z rodziną i gra okazała się bardzo fajna i wzbudzała wiele radości, szczególnie przy tłumaczeniu się ze skojarzeń

[dziolek1]

Nie do pary to chyba coś w stylu dixit z tego co widzę, niby więcej kart ale bardziej jednoznaczne, a grałeś może w dixit i jesteś w stanie je porównać?
Jenga wiadomo, że fajna, trochę hałaśliwa czasem

[pikpol]

Każda gra do śmiechu będzie głośna.
Sprawdź szeryfa z nothingham. Ewentualnie coś szybkościowego jak jungle speed, Duuuszki czy dobble.
Jeżeli ma być prosta a złośliwa zobacz intrygantów,
wolicie skojarzenia zręczności czy poprostu gra ma być mózgożerna a śmieszne mają być rysunki wtedy zobacz najnowszą grę Mleczki o Szpitalu.
Zobacz jeszcze Mamy Szpiega też fajnie się w to bawiliśmy
Jeżeli nie czujesz się pewny bierz Dixit. Nie znam osoby której by się ta gra nie podobała.

[Bea]

Szybka i śmieszna gra to Tic Tac Bum Junior. Polecam, nawet sami dorośli mogą się przy tym dobrze bawić

[fantazyn]

Galaxy Trucker / Ciężarówką przez Galaktykę - super gra (nie tylko familijna).
Sporo radości z samej gry (zwycięstwo jest przy okazji).
Granie składa się z dwóch etapów naprzemiennie. Sami możemy decydować o długości gry wybierając liczbę lotów.
- budowa statku kosmicznego (galaktycznej ciężarówki) - podbieramy sobie elementy ze wspólnego stosu, wszystko jest na czas, etap ten kończymy sprawdzeniem statków i śmianie się z błędów współgraczy : )
- lot, czyli odkrywanie kart przygód, które w dużej części to tak naprawdę walką z przeciwnościami losu i oczekiwanie, by statek sąsiada rozwalił się jak najbardziej spektakularnie : )

Po pierwszym dodatku dostajemy karty, którymi można podnosić poziom trudności (możemy się umówić, że tylko najbardziej doświadczonych graczy będą obowiązywały). Dodatek też dodaje możliwość negatywnej interakcji, która będzie oddziaływać na wszystkich graczy, a nie na konkretną osobę (super pomysł!).

Bardzo polecam.

[marttag]

Ja bardzo polecam gry Trefla: "Babelo" - w tej grze pokazujesz, opowiadasz lub rysujesz tak aby inni zgadli a jednocześnie zdobywasz karty za zgadywanie i poruszasz się po planszy - jak dla mnie rewelacyjna oraz "Family Bingo potyczki na patyczki" - tu mamy połączenie bingo z różnymi zadaniami - sprawdzającymi wiedzę, pamięć, umiejętności opowiadania, układania z patyczków róźnych wzorów i figur - z pamięci i na szybkość - u nas w obie bawi się cała rodzina a dodatkowo sami dorośli też spędzają przy tym po kilka godzin na imprezach

[vegathedog]

Polecam Telestrations, niezła pompa jest przy tym, zwłaszcza w 6 sób i z dzieciakami i z dziadkami. Chyba nie ma polskiej wersji ale można hasła sobie wymyślać samemu. Generalnie nie nazwałbym tego nawet grą tylko świetną zabawą na godzinę przy stole.Można oczywiście grać na punkty.Na kartach są pojedyńcze hasła, więc przetłumaczenie w erze elektroniki nie powinno stanowić kłopotu.

[Yavi]

Flick'em Up! Dzika strzelanka - fajna gra zręcznosciowa przypominające klasyczne kapsle. Powinna spodobać się dzieciom, ale i dorośli pewnie chętnie czasami postrzelają.
Łowcy Skarbów - ładna, prosta i kolorowa planszówka, w której jest trochę rywalizacji. Grałem kilka razy i wypadła bardzo sympatycznie.
Z tytułów zręcznościowych: Dr Eureka, Hexx, Fliper, jakieś Dobble.

[Paeonia]

Bardzo smiechowa familijna jest gra Survive: Escape from Atlantis!

Gracze staraja sie uciec na lodkach z tonacej wyspy ale z kazdym ruchem w morzu pojawia sie coraz wiecej niebezpieczenstw, a to rekin a to wieloryby co lodke zatapiaja, a to jakies inne wezowate potwory morskie.

Goraco polecam. Ja ta gre wykorzystuje jako wciagajaca do planszowkowego swiata. Ma bardzo latwe do wytlumaczenia zasady, sposob w jaki sie ruszaja stwory morskie jest dodatkowo narysowany na boku planszy. Samo wydanie, to na 30 rocznice gry wyglada bardzo ladnie. Gra przy rozkladaniu zdecydowanie wywoluje efekt wow! Natomiast sama rozgrywka powoduje salwy smiechu.

Mozna grac tez we dwojke, wtedy kazdy z graczy kieruje dwoma grupami rozbitkow, chociaz zdecydowanie granie w 4 jest bardziej zabawne. Gra ma tez dodatek pozwalajacy grac do 6 osob, akurat jeszcze tak nie gralam ale wydaje mi sie ze wtedy to dopiero musi byc na planszy masakra

[zix]

Proste zasady, jednak cała tona negatywnej interakcji
Pytanie czy to na pewno idealna gra na przy rodzinnym stole?

[dziolek1]

Znajomy poleca colt express... przyznam, że prezentuje się fajnie, taka mapa w 3d pewnie zachęci dzieci do gry a i mówi, że nie raz sięgał po grę bez dzieciaków gdy wpadali inni znajomi. No i nie zawsze śmiechowa bo wzbudza skrajne emocje Macie podobne odczucia co do niej?

[bukimi]

Znajomy poleca colt express... przyznam, że prezentuje się fajnie, taka mapa w 3d pewnie zachęci dzieci do gry a i mówi, że nie raz sięgał po grę bez dzieciaków gdy wpadali inni znajomi. No i nie zawsze śmiechowa bo wzbudza skrajne emocje Macie podobne odczucia co do niej?

To zależy na ile gracze tolerują negatywną interakcję. W Colt Express można oberwać i mocno oddalić się od perspektywy wygranej - często trzeba grać mimo wyraźnego braku szans na wygraną, a to nie zawsze podoba się młodszym graczom.
Poza tym pod względem wykonania i mechaniki jest mocno familijna

[zix]

Colt express
Jest trochę negatywnej interakcji (strzelaniny, uderzenia pięściami), jednak nikt nie ginie
Gra jest BARDZO fajna i ładnie wykonana.
Jednak (moim zdaniem) od 4 osób.

Jungle Speed / Prawo Dżungle
Zręcznościowa gra na spostrzegawczość.
Szybka, prosta, fajna i śmieszna przez ciągłą walkę o berło

Galaxy Trucker
Jak te powyższe można nazwać lekkimi, czy (w przypadku Jungle Speed) imprezowymi to ta już taka nie jest.
Jednak budowa własnych statków, która podczas przygód potrafią się rozpaść na części powoduje trochę żartów. Grałem tylko kilka razy jednak wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej "chodzi" przy 3 osobach. Chyba mój faworyt

[Paeonia]

Proste zasady, jednak cała tona negatywnej interakcji
Pytanie czy to na pewno idealna gra na przy rodzinnym stole?

Idac tym tropem to superfarmer jest zdecydowanie antyfamilijna gra bo tam wilk i lis zezre wszystkie zwierzatka i dzieciom bedzie smutno.
Ba superfarmer nawet znacznie gorszy bo w Survive zgina tylko ludki (najczesciej jeden ludek) z jednego pola jak tam rekin doplynie a w superfarmerze jak lis sie pojawi to zjada wszystkie kroliki (oprocz jednego) ... a wilk jeszcze gorszy bo wlascicielowi sie ino kroliki ostana a cale stado owiec, krowy i kon zostana bez pardonu pozarte o ile nie ma duzego psa do obrony

[zix]

Proste zasady, jednak cała tona negatywnej interakcji
Pytanie czy to na pewno idealna gra na przy rodzinnym stole?

Idac tym tropem to superfarmer jest zdecydowanie antyfamilijna gra bo tam wilk i lis zezre wszystkie zwierzatka i dzieciom bedzie smutno.
Ba superfarmer nawet znacznie gorszy bo w Survive zgina tylko ludki (najczesciej jeden ludek) z jednego pola jak tam rekin doplynie a w superfarmerze jak lis sie pojawi to zjada wszystkie kroliki (oprocz jednego) ... a wilk jeszcze gorszy bo wlascicielowi sie ino kroliki ostana a cale stado owiec, krowy i kon zostana bez pardonu pozarte o ile nie ma duzego psa do obrony

Nie napisałem, że gra jest zła.
Zwróciłem uwagę, że jest tam jej mnóstwo i jeżeli to nie jest problem to kierunek jak najbardziej dobry.

[Aville]

Proste zasady, jednak cała tona negatywnej interakcji
Pytanie czy to na pewno idealna gra na przy rodzinnym stole?

Idac tym tropem to superfarmer jest zdecydowanie antyfamilijna gra bo tam wilk i lis zezre wszystkie zwierzatka i dzieciom bedzie smutno.
Ba superfarmer nawet znacznie gorszy bo w Survive zgina tylko ludki (najczesciej jeden ludek) z jednego pola jak tam rekin doplynie a w superfarmerze jak lis sie pojawi to zjada wszystkie kroliki (oprocz jednego) ... a wilk jeszcze gorszy bo wlascicielowi sie ino kroliki ostana a cale stado owiec, krowy i kon zostana bez pardonu pozarte o ile nie ma duzego psa do obrony

Ale jest roznica - w Superfarmerze jak wyrzucisz wilka i lisa, no to coz, los tak chcial. Widzę róznicę między złośliwymi kostkami a mamą / starszym bratem / kimkolwiek innym CELOWO wysyłającym rekina, żeby zeżarł dzieciakowi ludzika

[Paeonia]

Proste zasady, jednak cała tona negatywnej interakcji
Pytanie czy to na pewno idealna gra na przy rodzinnym stole?

Idac tym tropem to superfarmer jest zdecydowanie antyfamilijna gra bo tam wilk i lis zezre wszystkie zwierzatka i dzieciom bedzie smutno.
Ba superfarmer nawet znacznie gorszy bo w Survive zgina tylko ludki (najczesciej jeden ludek) z jednego pola jak tam rekin doplynie a w superfarmerze jak lis sie pojawi to zjada wszystkie kroliki (oprocz jednego) ... a wilk jeszcze gorszy bo wlascicielowi sie ino kroliki ostana a cale stado owiec, krowy i kon zostana bez pardonu pozarte o ile nie ma duzego psa do obrony

Ale jest roznica - w Superfarmerze jak wyrzucisz wilka i lisa, no to coz, los tak chcial. Widzę róznicę między złośliwymi kostkami a mamą / starszym bratem / kimkolwiek innym CELOWO wysyłającym rekina, żeby zeżarł dzieciakowi ludzika

No tak jest roznica na niekorzysc Superfarmera I akurat pisze to z autopsji: Wczoraj gralismy z mlodym dwa razy w superfarmera Rancho, a dwa razy tylko dlatego ze za pierwszym razem przegral bo mu wilk zezarl konia i chcial sie odegrac. No i za drugim razem tez przegral bo i lis mu sie trafil i wilk. Mi lis zezarl kroliki z jednego pola tylko wiec wielkiej straty nie bylo. No i niestety bylo mu bardzo smutno. Porównujac to do sytuacji kiedy gramy w Survive to owszem traci ludkow jak nasle na niego jakiegos potwora ale ile ma frajdy jak on na mnie CELOWO nasle rekina albo wieloryba i ile ma satysfakcji jak ze mna wygrywa No Superfamer odpada w przedbiegach.

Mlody sie na szczescie pocieszyl wygrana w Jaipur, w ktory zagralismy po tej klesce na Ranchu