Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
No właśnie Co lepsze, fajniejsze? Grał ktoś może w obie te gry i mógłby zrobić małe porównanie? Dodam tylko, że nie jestem skażony żadnym uniwersum więc czy WH czy Wikingowie to bez znaczenia. Raczej chodzi o mechanikę, bo towaru (czytaj: figurek i innych bajerów) w obu pudełkach jest dużo.
Pozdrawiam
Na 2 Forbidden Stars na 4 Blood Rage na 3 obie gry sa fajne.
Na 4 FS sie dluzy, zaś na 3 Blood Rage ma czasem mieszane opinie.
W Blood Rage łatwiej o comeback FS rzadko wybacza błędy.
Z klimatem roznica nie lezy w tym, które universum bardziej lubisz klimat Blood Rage jest po prostu mniej wyczuwalny (to troche świetnie wydane euro) w FS frakcje samym swoim stylem gry i jednostkami wprowadzaja pewien klimat.
karawanken pisze:Ja tam kupię jedno i drugie i jeszcze Rebelie i Cry Havoc i tak mój post zupełnie nie pomaga
Ja pewnie też tak zrobię ale chciałem ustalić sobie jakąś hierarchię zakupów.
Rocy7 - dzięki
Gdyby ktoś jeszcze chciał coś dorzucić to ja chętnie poczytam.
Pozdrawiam
To jednak zupełnie inne gry - gdzie FS jest jednak o wiele dłuższe i na większą skalę. BR jest szybka i zabójcza - to regularne starcia i walki, a gra kończy się bardzo szybko. Na FS potrzebujesz o wiele więcej czasu....
Także pierwsze bym brał Blood Rage z tego względu, że szybko ocenisz czy ci się podoba czy nie, a potem FS (nawet na zasadzie wymiany za BR jak nie podejdzie).
Ja mam BR, więc wybór prostszy... szkoda, że Galakta stanęła w miejscu i nic nawet nie wskoczyło na status "Płynie" :/
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?
Forbidden Stars jest typową grą strategiczną, gdzie operujesz swoją machiną państwowo-wojskową. Gra przypomina mi trochę Eclipse'a, a trochę Grę o Tron, ale naprawia większość błędów tych gier. Nowatorska mechanika walki w tej grze sprawia, że niezwykle ciężko wyeliminować jednostki przeciwnika a walce. Często walki kończą się remisami albo niewielkimi stratami. dzięki temu ciężej o sytuacje, w której jeden gracz został zmieciony z planszy i nie jest stanie dalej grać albo jego gra nie ma zbyt wielkiego sensu (w Grze o Tron i Eclipsie takie sytuacje zdarzają się dość często i właśnie za to tych gier nie lubię). Choć doceniam Forbidden Stars, to mimo wszystko nie jest to gra dla mnie, ale w swoim gatunku muszę uznać ją za wyjątkowo dopracowaną. Niestety gra jest koszmarnie długa.
Blood Rage jest grą twórcy Chaosu w Starym Świecie i rozwinięciem pomysłów tam zebranych. Jest to gra area control z niezwykle ciekawym draftingiem kart i z unikalnymi strategiami wygrywającymi (jedną z nich jest przegrywanie bitew, za które można nakosić masę punktów). Gra jest niesamowicie przyjemna, świetnie się skaluje - grałem na 3, 4 i 5 graczy i choć każda z tych gier była zupełnie inna, wszystkie dawały mnóstwo satysfakcji.
Spośród tych dwóch moim zdaniem wyraźnie lepszą grą jest Blood Rage, choć Forbidden Stars dla osób lubiących ten gatunek również może się okazać grą przyjemną - dla mnie taką nie była.
Forbidden Stars jest typową grą strategiczną, gdzie operujesz swoją machiną państwowo-wojskową. Gra przypomina mi trochę Eclipse'a, a trochę Grę o Tron, ale naprawia większość błędów tych gier. Nowatorska mechanika walki w tej grze sprawia, że niezwykle ciężko wyeliminować jednostki przeciwnika a walce. Często walki kończą się remisami albo niewielkimi stratami. dzięki temu ciężej o sytuacje, w której jeden gracz został zmieciony z planszy i nie jest stanie dalej grać albo jego gra nie ma zbyt wielkiego sensu (w Grze o Tron i Eclipsie takie sytuacje zdarzają się dość często i właśnie za to tych gier nie lubię). Choć doceniam Forbidden Stars, to mimo wszystko nie jest to gra dla mnie, ale w swoim gatunku muszę uznać ją za wyjątkowo dopracowaną. Niestety gra jest koszmarnie długa.
Blood Rage jest grą twórcy Chaosu w Starym Świecie i rozwinięciem pomysłów tam zebranych. Jest to gra area control z niezwykle ciekawym draftingiem kart i z unikalnymi strategiami wygrywającymi (jedną z nich jest przegrywanie bitew, za które można nakosić masę punktów). Gra jest niesamowicie przyjemna, świetnie się skaluje - grałem na 3, 4 i 5 graczy i choć każda z tych gier była zupełnie inna, wszystkie dawały mnóstwo satysfakcji.
Spośród tych dwóch moim zdaniem wyraźnie lepszą grą jest Blood Rage, choć Forbidden Stars dla osób lubiących ten gatunek również może się okazać grą przyjemną - dla mnie taką nie była.
Mi się super Blood Rage podoba - koncepcja, wykonanie i w ogóle. Nie mam jednak tylu osób do grania, więc zgodnie z waszymi radami zamówiłem Zakazane, bo miałem taki sam dylemat jak autor;) Zobaczymy jak to będzie - na pewno skrobnę jakieś info.
Co lepsze, fajniejsze? Grał ktoś może w obie te gry i mógłby zrobić małe porównanie? Dodam tylko, że nie jestem skażony 
żadnym uniwersum więc czy WH czy Wikingowie to bez znaczenia. Raczej chodzi o mechanikę, bo towaru (czytaj: figurek i innych bajerów) w obu pudełkach jest dużo.
i jeszcze Rebelie i Cry Havoc 
