Trafiłeś w sedno, zasady nie są skomplikowane, ale są nieintuicyjne. Wiele nietypowych przypadków nie zostało także ujęte w instrukcji. U mnie kilka pytań zrodziło się np. przy okazji zasady niespełnionych wymagań, czy konkretne wydarzenie na karcie ma spowodować aktywację tej zasady. Raz było tak, raz inaczej (nieintuicyjne). Znaczniki broni- raz powodują zmniejszenie toru broni, raz nie (nieintuicyjne). Co, jak podczas wykonywania jednej akcji stracę element potrzebny przy kolejnej zaplanowanej akcji (brak opisu w instrukcji)? Już samo istnienie dość konkretnego wątku zapytań o czymś świadczy. Oczywiście na większość pytań można w końcu znaleźć odpowiedź, jednak IMO nie jest to tytuł lekki, dobry na pierwszą kooperację. Robinsonowi przydał by się lifting związany z oczyszczeniem zasad.kamron6 pisze:Specjalnie z powodu tego posta czytałem jakieś ogromne FAQ i fora przez godzinę w poszukiwaniu zasad których nie używaliśmy w trakcie rozgrywki - szczerze nie znalazłem żadnej, a ostatnio do instrukcji zaglądałem przy premierze tej gry (dobre parę lat temu). Zasady może nie są intuicyjne, ale są proste.Bary pisze: Ta instrukcja od wersji gra roku Robinsona jest ok. Poprzednie, to jakaś tragedia, nie czarujmy. [...] Niestety sam Robinson cierpi na bardzo dużą bolączkę- ma wiele mini wyjątków, o których nie wspomniano w instrukcji. Po przeczytaniu manuala jeszcze tego nie widać, ale pierwsza gra to albo ciągła rozkmina, albo radosne rozjechanie scenariusza z pominięciem wielu wyjątków. ...
Gra kooperacyjna dla 2 osób
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Dla mnie Mistfall zdecydowanie się podoba mimo skopanej instrukcji. To prawda trzeba się namęczyć żeby ogarnąć grę ale uważam że jest warto. Po za tym bardzo długo trwało ogarnianie zasad np. w Wojnie o Pierścień albo w Arkham Horror gdzie zasady są naprawdę pokręcone. A chyba dużo osób przyzna że to są świetne gry, mimo dosyć słabych instrukcji.Bary pisze: Ta instrukcja od wersji gra roku Robinsona jest ok. Poprzednie, to jakaś tragedia, nie czarujmy. Jeżeli Mistfall ma jeszcze gorszą to współczuję właścicielom.
Big Bad Dice - odwiedź nasz portal dotyczący gier planszowych, komputerowych oraz fantastyki
Subskrybuj nasz kanał na YouTube - powoli rozwijamy nasz kanał na YouTube - wspomóż nas i zostaw komentarz oraz subskrypcję
Subskrybuj nasz kanał na YouTube - powoli rozwijamy nasz kanał na YouTube - wspomóż nas i zostaw komentarz oraz subskrypcję
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Szczególnie warto zaczekać na Mistfall bo wydawca wersji polskiej już tworzy zestaw naprawczy. (poprawione karty / errata etc.)
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Zachęcony Waszymi opiniami zdecydowałem się, że na pierwszy ogień pójdzie Znak Starszych Bogów jako swojego rodzaju przedsmak przed Eldritch. Gra powinna dojść jutro. Jak rozegram kilka gier, to dam znać jak się sprawdziła.
Z Robinsonem na pewno się jeszcze wstrzymam. Mimo, że gra wydaje się ciekawa, nie chciałbym się odbić od planszówek przez jakieś niejasności w instrukcji, lub trudne do zapamiętania zasady (zerknąłem do działu z niejasnymi zasadami i Robinson króluje w ilości postów).
Jeśli macie jeszcze jakieś propozycje, to śmiało.
Z Robinsonem na pewno się jeszcze wstrzymam. Mimo, że gra wydaje się ciekawa, nie chciałbym się odbić od planszówek przez jakieś niejasności w instrukcji, lub trudne do zapamiętania zasady (zerknąłem do działu z niejasnymi zasadami i Robinson króluje w ilości postów).
Jeśli macie jeszcze jakieś propozycje, to śmiało.
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Gnaw, daj znać jak Wam się to spodoba, jestem na tym samym etapie co Ty więc akurat taka opinia była by pomocna
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Pamiętajmy, że Znak Starszych Bogów wymaga pierwszego dodatku, aby poziom trudności zaczął być satysfakcjonujący. Także jestem ciekaw wrażeń.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Wziąłem też przy okazji Pandemic, bo akurat są ciekawe promocje w pewnym sklepie (nie wiem, czy wypada mi pisać gdzie, bo mam 3 posty na krzyż na forum, więc mogłoby to zostać odebrane jako marketing szeptany - takie moje zboczenie z innego forum, na którym jest to piętnowane).
animare, Bary, dam znać w najbliższym czasie.
animare, Bary, dam znać w najbliższym czasie.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
To Twój topic, pisz ile dusza zapragnie.gnaw pisze:Wziąłem też przy okazji Pandemic, bo akurat są ciekawe promocje w pewnym sklepie (nie wiem, czy wypada mi pisać gdzie, bo mam 3 posty na krzyż na forum, więc mogłoby to zostać odebrane jako marketing szeptany - takie moje zboczenie z innego forum, na którym jest to piętnowane).
animare, Bary, dam znać w najbliższym czasie.
Jeżeli masz jakąś naprawdę dobrą promocję to możesz napisać także tutaj.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Czyli de facto ZSB z dodatkim wyjdzie cenowo podobnie jak EH, dobrze widze? Bardzo mocno zastanawiam sie właśnie nad EH jeśli chodzi o co-op , zwłaszcza że jako pierwsza bardziej zaawansowana gra na pewno będzie łatwiejsza niż RC.
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Do EH też przydałby się mały dodatek, żeby powiększyć talię spotkań
Wszystko zależy od czasu mam EH i na tę chwilę chyba wolałbym posiadać ZSB. Bardzo fajna gra, ale ze względu na czas niezbyt często jest ogrywana. Szczególnie, że w dwie osoby najlepiej grać po dwóch badaczy każdy. No i nie jest tak podatna na syndrom lidera jak Robinson i Pandemia.
Wszystko zależy od czasu mam EH i na tę chwilę chyba wolałbym posiadać ZSB. Bardzo fajna gra, ale ze względu na czas niezbyt często jest ogrywana. Szczególnie, że w dwie osoby najlepiej grać po dwóch badaczy każdy. No i nie jest tak podatna na syndrom lidera jak Robinson i Pandemia.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Fakt, po pewnym czasie dodatek będzie potrzebny. W przeciwieństwie jednak do ZSB gra chodzi prawidłowo także bez dodatku. Dla mnie największą siłą EH jest otoczka fabularna. Można spokojnie grać samemu i czuć przygodę.Gosterq pisze:Do EH też przydałby się mały dodatek, żeby powiększyć talię spotkań
Wszystko zależy od czasu mam EH i na tę chwilę chyba wolałbym posiadać ZSB. Bardzo fajna gra, ale ze względu na czas niezbyt często jest ogrywana. Szczególnie, że w dwie osoby najlepiej grać po dwóch badaczy każdy. No i nie jest tak podatna na syndrom lidera jak Robinson i Pandemia.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Rozegrałem póki co jedną grę w ZSB, więc na razie wstrzymam się z osądem, mam jednak jedno pytanie odnośnie zasad, a właściwie kolejności wykonywania działań (pozwolę sobie napisać to w tym wątku, a nie w dziale z zasadami ZSB, bo z tego co widziałem to jeden wielki offtop).
Sytuacja z którą się spotkałem wyglądała następująco:
- moja postać miała 3/5 punktów Poczytalności,
- posiadałem kartę zaklęcia Zaćmienie Pamięci (Odrzuć tę kartę, aby dowolny z Badaczy odzyskał maksymalną Poczytalność),
- była godzina 21:00,
- na obecnej karcie Mitów było napisane, że o północy każda postać traci 2 punkty Poczytalności.
W swojej turze pozytywnie rozpatrzyłem kartę Przygody i na jej miejsce wskoczyła kolejna karta Przygody z opisem, że każda postać traci o północy 1 punkt Poczytalności. Po rozpatrzeniu karty Przygody przychodzi pora na fazę zegara, czyli wskazówka przesuwa się na północ i tracę 2 punkty z karty Mitów i 1 z karty Przygody, która dopiero co wskoczyła do gry. Czy mogę jakoś zapobiec śmierci mojej postaci mając zaklęcie leczące?
Nie mogę nigdzie znaleźć zasady kiedy mogę użyć karty leczącej (w instrukcji znalazłem tylko informację, że kart mogę używać wtedy, kiedy jest to na nich napisane, a na karcie leczącej nie ma takiej informacji). Przychodzą mi do głowy 3 scenariusze, ale nie wiem który jest zgodny z zasadami:
- tracę 2 punkty z karty Mitów, leczę się do 5 i tracę kolejny punkt z karty Przygody, kończąc na 4/5 punktach Poczytalności (zakładając, że mogę użyć karty leczącej kiedy chcę),
- tracę 3 punkty na raz, więc jeśli nie uleczyłem się zawczasu, mając 3/5, to moja postać ginie. I teraz pojawiają się 2 możliwe warianty:
- mogłem uleczyć się tylko przed odkryciem nowej karty Przygody, mając 3/5, więc jeśli tego nie zrobiłem, postać automatycznie zginęła,
- mogłem uleczyć się jak karta została już odkryta, czyli z 3/5 do 5/5 i wtedy dopiero tracę te 3 punkty do ostatecznego 2/5.
Macie jakiś pomysł jak to rozstrzygnąć?
W instrukcji dotyczącej leczenia postaci jest napisane: "Niektóre karty pozwalają Badaczowi odzyskać Poczytalność lub Wytrzymałość. Gracz podczas swojej tury może wykorzystać taką kartę, w momencie wyznaczonym przez treść karty". Skoro nie jest napisane kiedy mogę z niej korzystać, tzn. że mogę ją wykorzystać w swojej turze, a według instrukcji faza zegara wchodzi w skład tury gracza. Czyli wychodzi na to, że przedstawiony przeze mnie wariant pierwszy (najlepszy dla mnie) jest poprawny, czy coś pomieszałem?
Sytuacja z którą się spotkałem wyglądała następująco:
- moja postać miała 3/5 punktów Poczytalności,
- posiadałem kartę zaklęcia Zaćmienie Pamięci (Odrzuć tę kartę, aby dowolny z Badaczy odzyskał maksymalną Poczytalność),
- była godzina 21:00,
- na obecnej karcie Mitów było napisane, że o północy każda postać traci 2 punkty Poczytalności.
W swojej turze pozytywnie rozpatrzyłem kartę Przygody i na jej miejsce wskoczyła kolejna karta Przygody z opisem, że każda postać traci o północy 1 punkt Poczytalności. Po rozpatrzeniu karty Przygody przychodzi pora na fazę zegara, czyli wskazówka przesuwa się na północ i tracę 2 punkty z karty Mitów i 1 z karty Przygody, która dopiero co wskoczyła do gry. Czy mogę jakoś zapobiec śmierci mojej postaci mając zaklęcie leczące?
Nie mogę nigdzie znaleźć zasady kiedy mogę użyć karty leczącej (w instrukcji znalazłem tylko informację, że kart mogę używać wtedy, kiedy jest to na nich napisane, a na karcie leczącej nie ma takiej informacji). Przychodzą mi do głowy 3 scenariusze, ale nie wiem który jest zgodny z zasadami:
- tracę 2 punkty z karty Mitów, leczę się do 5 i tracę kolejny punkt z karty Przygody, kończąc na 4/5 punktach Poczytalności (zakładając, że mogę użyć karty leczącej kiedy chcę),
- tracę 3 punkty na raz, więc jeśli nie uleczyłem się zawczasu, mając 3/5, to moja postać ginie. I teraz pojawiają się 2 możliwe warianty:
- mogłem uleczyć się tylko przed odkryciem nowej karty Przygody, mając 3/5, więc jeśli tego nie zrobiłem, postać automatycznie zginęła,
- mogłem uleczyć się jak karta została już odkryta, czyli z 3/5 do 5/5 i wtedy dopiero tracę te 3 punkty do ostatecznego 2/5.
Macie jakiś pomysł jak to rozstrzygnąć?
W instrukcji dotyczącej leczenia postaci jest napisane: "Niektóre karty pozwalają Badaczowi odzyskać Poczytalność lub Wytrzymałość. Gracz podczas swojej tury może wykorzystać taką kartę, w momencie wyznaczonym przez treść karty". Skoro nie jest napisane kiedy mogę z niej korzystać, tzn. że mogę ją wykorzystać w swojej turze, a według instrukcji faza zegara wchodzi w skład tury gracza. Czyli wychodzi na to, że przedstawiony przeze mnie wariant pierwszy (najlepszy dla mnie) jest poprawny, czy coś pomieszałem?
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Ja gram głównie z żoną. Mamy eldritch horror ktory mi się podoba bardziej. Począdkowo mojej połowie gra podobała suę na równi ale po setce samych pudeł uznała że gra ma klimat ale to tylko bardzo rozbudowany chińczyk. Ja i tak lubię gre za to że samemu mogę grać nie ograniczając się do jednej postaci.
Robinson podoba nam się obojgu. Ale jeszcze jej nie ograliśmy pożądnie.
Robinson podoba nam się obojgu. Ale jeszcze jej nie ograliśmy pożądnie.
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Karty używasz w swojej turze. Faza zegara to nie twoja tura. Giniesz.gnaw pisze:Rozegrałem póki co jedną grę w ZSB, więc na razie wstrzymam się z osądem, mam jednak jedno pytanie odnośnie zasad, a właściwie kolejności wykonywania działań (pozwolę sobie napisać to w tym wątku, a nie w dziale z zasadami ZSB, bo z tego co widziałem to jeden wielki offtop).
Sytuacja z którą się spotkałem wyglądała następująco:
- moja postać miała 3/5 punktów Poczytalności,
- posiadałem kartę zaklęcia Zaćmienie Pamięci (Odrzuć tę kartę, aby dowolny z Badaczy odzyskał maksymalną Poczytalność),
- była godzina 21:00,
- na obecnej karcie Mitów było napisane, że o północy każda postać traci 2 punkty Poczytalności.
W swojej turze pozytywnie rozpatrzyłem kartę Przygody i na jej miejsce wskoczyła kolejna karta Przygody z opisem, że każda postać traci o północy 1 punkt Poczytalności. Po rozpatrzeniu karty Przygody przychodzi pora na fazę zegara, czyli wskazówka przesuwa się na północ i tracę 2 punkty z karty Mitów i 1 z karty Przygody, która dopiero co wskoczyła do gry. Czy mogę jakoś zapobiec śmierci mojej postaci mając zaklęcie leczące?
Nie mogę nigdzie znaleźć zasady kiedy mogę użyć karty leczącej (w instrukcji znalazłem tylko informację, że kart mogę używać wtedy, kiedy jest to na nich napisane, a na karcie leczącej nie ma takiej informacji). Przychodzą mi do głowy 3 scenariusze, ale nie wiem który jest zgodny z zasadami:
- tracę 2 punkty z karty Mitów, leczę się do 5 i tracę kolejny punkt z karty Przygody, kończąc na 4/5 punktach Poczytalności (zakładając, że mogę użyć karty leczącej kiedy chcę),
- tracę 3 punkty na raz, więc jeśli nie uleczyłem się zawczasu, mając 3/5, to moja postać ginie. I teraz pojawiają się 2 możliwe warianty:
- mogłem uleczyć się tylko przed odkryciem nowej karty Przygody, mając 3/5, więc jeśli tego nie zrobiłem, postać automatycznie zginęła,
- mogłem uleczyć się jak karta została już odkryta, czyli z 3/5 do 5/5 i wtedy dopiero tracę te 3 punkty do ostatecznego 2/5.
Macie jakiś pomysł jak to rozstrzygnąć?
W instrukcji dotyczącej leczenia postaci jest napisane: "Niektóre karty pozwalają Badaczowi odzyskać Poczytalność lub Wytrzymałość. Gracz podczas swojej tury może wykorzystać taką kartę, w momencie wyznaczonym przez treść karty". Skoro nie jest napisane kiedy mogę z niej korzystać, tzn. że mogę ją wykorzystać w swojej turze, a według instrukcji faza zegara wchodzi w skład tury gracza. Czyli wychodzi na to, że przedstawiony przeze mnie wariant pierwszy (najlepszy dla mnie) jest poprawny, czy coś pomieszałem?
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Trochę mnie tu nie było, ale chciałem rozegrać więcej gier, żeby móc lepiej je ocenić.
1. Znak Starszych Bogów - ciężko mi ocenić tę grę, bo właściwie po około 20 partiach naliczyłem więcej minusów niż plusów, a mimo wszystko gra się przyjemnie
Z plusów:
- zdecydowanie ogólna przystępność i luźność gry - siadamy, rzucamy kostkami i właściwie tyle, gra przechodzi się sama i aż chce się rozegrać kolejną partię,
- banalne tłumaczenie zasad.
Minusy:
- mała różnorodność kart - 70% kart przedmiotów dodaje po prostu kostkę, reszta leczy, lub zabija potwora. Z tego co widziałem w dodatkach też, niestety, poszli na łatwiznę,
- karty sojuszników - można je zdobyć tylko z 2(!) kart przez co po 20 grach mieliśmy okazję skorzystać chyba tylko z 3 sojuszników, a pomysł na te karty jest naprawdę fajny,
- Gloria Goldberg - jak ja nienawidzę tej postaci - bezużyteczna i jakoś dziwnym trafem prawie zawsze ją losuję z puli
- znacząca losowość - są gry, które przechodzą się od ręki, bez żadnych niepowodzeń (miałem chyba 2 takie gry), bo mamy wylosowaną OP postać i łatwe przygody, a znajdą się takie, w których zaczynamy z zablokowanymi kostkami i mamy pod górkę (raz przez 12 tur nie mogłem odblokować zielonej kości zablokowanej na karcie*),
- poziom trudności - zdecydowanie za niski, ale przy niefortunnym doborze kart gry właściwie nie da się wygrać i może to frustrować*. Ogólnie grając samemu wygrałem jakieś 60% gier (2 razy miałem bezużyteczną postać [siema Gloria], która nic nie robi), a grając na 2 osoby przegraliśmy tylko jedną grę na 10 (przeciwko gościowi, który dodaje dodatkowe zadanie na kartach potworów - strasznie irytujący),
- mimo, że karty są ładnie zilustrowane i opisane, podczas gry nawet na to nie zwracaliśmy uwagi - liczyły się tylko zadania.
* Start jednej z gier:
http://imgur.com/a/sCjUr
Ogółem 7/10. Na pewno dało się wymyślić ciekawsze przedmioty i podkręcić poziom trudności. Mimo wszystkich wad wciąż gra się przyjemnie i zauważalny jest syndrom jeszcze jednej partii. Wydaje mi się, że jakbym miał większe obycie w planszówkach (to moja 3 gra), to pewnie ocena mogłaby być dużo niższa.
2. Pandemia - do tej pory rozegrane 3 gry, więc jeszcze wrócę tutaj z szerszym opisem, ale póki co tak na szybko - albo gra jest za trudna, albo nie potrafimy w nią grać:
- Pierwszą grę rozegrałem sam grając Logistykiem i Kierownikiem budowy i brakło mi jednej tury do zwycięstwa (skończyła się talia kart). Grałem z 4 kartami epidemii.
- Druga grę graliśmy razem Logistykiem i Specjalistą do spraw kwarantanny. Tutaj ponownie zabrakło nam jednej tury do wynalezienia ostatniego lekarstwa. Znowu graliśmy na najniższym poziomie trudności z czterema kartami epidemii. Możliwe, że udałoby nam się wygrać, gdyby nie to, że zapomnieliśmy parę razy o zdolności Specjalisty ds kwarantanny.
- Trzecia gra to był spacerek. Mieliśmy Sanitariusza i Badacza, i na start wylosowane 4 czerwone karty u jednej postaci i jedną u drugiej więc wynalezienie leku trwało turę. Pod koniec spokojnej gry zostało nam jeszcze z 10-12 kart w talii.
Teraz nie wiem, czy obieramy złą taktykę, że przegrywamy na najprostszym poziomie, czy po prostu niektórymi kombinacjami postaci nie da się wygrać. IMO najlepsi są Sanitariusz, Badacz, Logistyk i Naukowiec. Szef Planu B wydaje się być kompletnie bezużyteczny. Wydaje mi się, że grając na 4 osoby byłoby prościej, bo można by skuteczniej wykorzystać umiejętności postaci i wylosować lepiej zgrywający się skład. Na plus gry na pewno możliwość pomyślenia i zaplanowania akcji, nie jest to aż taki automat jak w Znaku Starszych Bogów, gdzie po prostu idziemy na kartę, na której jest najprostsze zadanie.
Na chwilę obecną 6+/10.
1. Znak Starszych Bogów - ciężko mi ocenić tę grę, bo właściwie po około 20 partiach naliczyłem więcej minusów niż plusów, a mimo wszystko gra się przyjemnie
Z plusów:
- zdecydowanie ogólna przystępność i luźność gry - siadamy, rzucamy kostkami i właściwie tyle, gra przechodzi się sama i aż chce się rozegrać kolejną partię,
- banalne tłumaczenie zasad.
Minusy:
- mała różnorodność kart - 70% kart przedmiotów dodaje po prostu kostkę, reszta leczy, lub zabija potwora. Z tego co widziałem w dodatkach też, niestety, poszli na łatwiznę,
- karty sojuszników - można je zdobyć tylko z 2(!) kart przez co po 20 grach mieliśmy okazję skorzystać chyba tylko z 3 sojuszników, a pomysł na te karty jest naprawdę fajny,
- Gloria Goldberg - jak ja nienawidzę tej postaci - bezużyteczna i jakoś dziwnym trafem prawie zawsze ją losuję z puli
- znacząca losowość - są gry, które przechodzą się od ręki, bez żadnych niepowodzeń (miałem chyba 2 takie gry), bo mamy wylosowaną OP postać i łatwe przygody, a znajdą się takie, w których zaczynamy z zablokowanymi kostkami i mamy pod górkę (raz przez 12 tur nie mogłem odblokować zielonej kości zablokowanej na karcie*),
- poziom trudności - zdecydowanie za niski, ale przy niefortunnym doborze kart gry właściwie nie da się wygrać i może to frustrować*. Ogólnie grając samemu wygrałem jakieś 60% gier (2 razy miałem bezużyteczną postać [siema Gloria], która nic nie robi), a grając na 2 osoby przegraliśmy tylko jedną grę na 10 (przeciwko gościowi, który dodaje dodatkowe zadanie na kartach potworów - strasznie irytujący),
- mimo, że karty są ładnie zilustrowane i opisane, podczas gry nawet na to nie zwracaliśmy uwagi - liczyły się tylko zadania.
* Start jednej z gier:
http://imgur.com/a/sCjUr
Ogółem 7/10. Na pewno dało się wymyślić ciekawsze przedmioty i podkręcić poziom trudności. Mimo wszystkich wad wciąż gra się przyjemnie i zauważalny jest syndrom jeszcze jednej partii. Wydaje mi się, że jakbym miał większe obycie w planszówkach (to moja 3 gra), to pewnie ocena mogłaby być dużo niższa.
2. Pandemia - do tej pory rozegrane 3 gry, więc jeszcze wrócę tutaj z szerszym opisem, ale póki co tak na szybko - albo gra jest za trudna, albo nie potrafimy w nią grać:
- Pierwszą grę rozegrałem sam grając Logistykiem i Kierownikiem budowy i brakło mi jednej tury do zwycięstwa (skończyła się talia kart). Grałem z 4 kartami epidemii.
- Druga grę graliśmy razem Logistykiem i Specjalistą do spraw kwarantanny. Tutaj ponownie zabrakło nam jednej tury do wynalezienia ostatniego lekarstwa. Znowu graliśmy na najniższym poziomie trudności z czterema kartami epidemii. Możliwe, że udałoby nam się wygrać, gdyby nie to, że zapomnieliśmy parę razy o zdolności Specjalisty ds kwarantanny.
- Trzecia gra to był spacerek. Mieliśmy Sanitariusza i Badacza, i na start wylosowane 4 czerwone karty u jednej postaci i jedną u drugiej więc wynalezienie leku trwało turę. Pod koniec spokojnej gry zostało nam jeszcze z 10-12 kart w talii.
Teraz nie wiem, czy obieramy złą taktykę, że przegrywamy na najprostszym poziomie, czy po prostu niektórymi kombinacjami postaci nie da się wygrać. IMO najlepsi są Sanitariusz, Badacz, Logistyk i Naukowiec. Szef Planu B wydaje się być kompletnie bezużyteczny. Wydaje mi się, że grając na 4 osoby byłoby prościej, bo można by skuteczniej wykorzystać umiejętności postaci i wylosować lepiej zgrywający się skład. Na plus gry na pewno możliwość pomyślenia i zaplanowania akcji, nie jest to aż taki automat jak w Znaku Starszych Bogów, gdzie po prostu idziemy na kartę, na której jest najprostsze zadanie.
Na chwilę obecną 6+/10.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Jeżeli wygrywacie 1 na 3 gry to z trudnością pozycji wszystko jet ok. Kooperacja ma być wyzwaniem, a nie spacerkiem jak ZSB (który chyba Was troszkę rozleniwił ). Jak sam przyznałeś, w jednej rozgrywce zapomniałeś o umiejętności specjalnej postaci i to mógł być przysłowiowy gwóźdź do trumny. Wraz z kolejnymi rozgrywkami nauczysz się efektywniej korzystać z postaci, wykonywać optymalne ruchy na planszy i będziesz z powodzeniem wygrywał 30-50% potyczek na poziomie normalnym. Zgadzam się co do szefa planu B- słaba postać.gnaw pisze:2. Pandemia - do tej pory rozegrane 3 gry, więc jeszcze wrócę tutaj z szerszym opisem, ale póki co tak na szybko - albo gra jest za trudna, albo nie potrafimy w nią grać. (...) Teraz nie wiem, czy obieramy złą taktykę, że przegrywamy na najprostszym poziomie, czy po prostu niektórymi kombinacjami postaci nie da się wygrać.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
A znajdzie się jeszcze coś podobnego do ZSB? Obił mi się o uszy tytuł D-Day Dice, ale nie wiem czy to dobre i chyba jest tylko po angielsku.
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Zakup dodatek Bramy Arkham do ZSB i masz niemal nową grę Omen to w zasadzie całkiem nowa gra też...gnaw pisze:A znajdzie się jeszcze coś podobnego do ZSB? Obił mi się o uszy tytuł D-Day Dice, ale nie wiem czy to dobre i chyba jest tylko po angielsku.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
A coś kompletnie innego? Nie chciałbym, żeby klimat Cthulhu się za szybko przejadł.
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Mi się bardzo podoba Albions Legacy. Zdecydowanie wolę od Eldritch Horror. No i klimat legend arturiańskich zdecydowanie lepiej działa na większość ludzi.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Kiedyś też wspominałeś o jakiejś innej grze przypominającej EH. Darkest Night?misioooo pisze:Mi się bardzo podoba Albions Legacy. Zdecydowanie wolę od Eldritch Horror. No i klimat legend arturiańskich zdecydowanie lepiej działa na większość ludzi.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Gra kooperacyjna dla 2 osób
Darkest Night wg mnie jest genialne - w trakcie gry rozwija się fabuła w taki sposób, że z każdej rozgrywki można by nowe opowiadanie napisać, ale... Ja uważam, że to najlepiej działa solo. Każda akcja jest na wagę złota i trzeba na maksa wykorzystywać postacie (zawsze 4) i synergie pomiędzy nimi. Grałem raz we 4 osoby (ja robiłem za "mistrza gry") i nie było to jakieś fajne doświadczenie. Przez multum dyskusji nad każdym ruchem każdą postacią gra się strasznie dłużyła. Mam ja w kolekcji ze wszystkimi dodatkami (poza promoskami) i się jej nie pozbędę - ale to na samotne wieczory tytuł ;PBary pisze:Kiedyś też wspominałeś o jakiejś innej grze przypominającej EH. Darkest Night?misioooo pisze:Mi się bardzo podoba Albions Legacy. Zdecydowanie wolę od Eldritch Horror. No i klimat legend arturiańskich zdecydowanie lepiej działa na większość ludzi.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne