Gra z Empiku

[Om nom nom]

Cześć,

dostałem w prezencie bon zakupowy do empiku na 150 zł i chciałbym go wykorzystać na zakup gry planszowej. Gram najczęsciej w gronie, w którym 1-2 osoby mają kilkuletnie doświadczenie z planszówkami, a 1-2 są na etapie, gdzie gry typu ticket to ride, osadnicy z catanu czy splendor są preferowane, bo lekko się w to gra i nie zajmuje dużo czasu (szczególnie z tłumaczeniem zasad). Stąd następujące wymagania, co do gry:

- ma dobrze chodzić na 3 osoby
- preferowana szybka rozgrywka (do 90 minut), tłumaczenie niepełnych zasad 5-10 minut
- dla mnie natomiast najważniejsze jest, aby gra to nie było czyste liczenie punktów w stylu jak tu postawię pionka, to dostanę 5 punktów, a jak tam, to 6 punktów. Najlepiej, żeby scoring był pod koniec gry, ewentualnie przełożenie na punkty danego ruchu nie było aż tak rażąco oczywiste. To mi często wystarcza za klimat

Wybrałem parę tytułów, które mi się rzuciły w oczy:
nippon
statki łupy kościotrupy
spacealert
roll for the galaxy - wziałbym, gdyby nie przesadzili z ceną 200 zł (szkoda, że nie można tutaj przemycić małego ogłoszenia typu wymiana)
nowe pokolenia
signiore
Studium w Szamaragdzie
Rokoko
Co2
ZhanGuo
Legendy Krainy Andor
Wojownicy Podziemi

Ewentualnie jakby ktoś znalazł coś innego, to też to rozważę:
http://www.empik.com/zabawki/gry-plansz ... =facetForm

[misioooo]

Z wymienionych Studium w Szmaragdzie.
Jak jest to bierz K2. Będą wszyscy zadowoleni. Jest klimat, zasady całe w 10min tempem żółwia wyjaśnisz. Sama gra wymaga kombinowania i doświadczony gracz nie będzie się nudził.

[Toomek]

Wojownicy Podziemi

Jeżeli nie masz nic przeciwko zręcznościówkom to będzie niezły wybór. Kupa śmiechu przy rzucaniu, sporo śmiechu i bardzo proste zasady. Całość jest leciutką, kooperacyjną przygodówką ubraną w szaty prześmiewczego RPGa.

Sprawdź jeszcze:
- Small world - fajne wprowadzenie do poważniejszych strategii, bardzo proste zasady. IMHO nieźle działa na każdą liczbę graczy, ale co do tego są spory w doktrynie (niektórzy nigdy nie usiądą do tego w dwie osoby)
- Ticket to ride: UK - dodaje fajny twist z rozwojem technologicznym. Taki Ticket na sterydach.
- Nowy York: 1901 - mechanika zbliżona do Ticketa, ale jednak jest parę różnic. Świetna oprawa, no i do tego city building - polecam
- Wybuchowa mieszanka - bardzo łatwy, bajerancki mechanizm z kuleczkami (taki jak w grach typu Bejeweld). Do tego można pomóżdżyć. Szybka rozgrywka, bardzo szybkie tłumaczenie dość intuicyjnych zasad, upierdliwy setup. To bym Ci chyba najbardziej polecał.
- Listy z Whitechapel (ale potrwają koło dwóch godzin, może trochę więcej) - w tym przypadku Scotlandyard na sterydach. Bardzo klimatyczna gra o poszukiwaniach Kuby Rozpruwacza. Zasady do wytłumaczenia raczej w 10-15 minut.

[c08mk]

- ma dobrze chodzić na 3 osoby
- preferowana szybka rozgrywka (do 90 minut), tłumaczenie niepełnych zasad 5-10 minut
- dla mnie natomiast najważniejsze jest, aby gra to nie było czyste liczenie punktów w stylu jak tu postawię pionka, to dostanę 5 punktów, a jak tam, to 6 punktów. Najlepiej, żeby scoring był pod koniec gry, ewentualnie przełożenie na punkty danego ruchu nie było aż tak rażąco oczywiste. To mi często wystarcza za klimat :)

...

Space Alert

...

Space Alert w zasadzie pasuje do opisu. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dobrze się grało solo i w dwie osoby.
Rozgrywka jest szybka, jedną misję można rozegrać nawet w 30 min razem z setupem i składaniem (jeżeli ma się dobrze zorganizowane pudełko).
Gra się w trybie rzeczywistym, więc na liczenie punktów nie ma w grze czasu.
Sam się lekko odbiłem o klimatu, a raczej od humoru zawartego w instrukcji (który tłumaczy dlaczego gameplay wygląda tak, a nie inczej).

[kmd7]

Może Santiago od Trefla lub Kakao od G3? To lżejsze tytuły, prostsze, ale nie prostackie. Powinny pogodzić prostotę zasad z lekkim główkowaniem. Każda niezbyt długa, z inną mechaniką i ciekawą punktacją. I za ok. 160 zł można mieć obie .

[basickak]

Może Santiago od Trefla lub Kakao od G3? To lżejsze tytuły, prostsze, ale nie prostackie. Powinny pogodzić prostotę zasad z lekkim główkowaniem. Każda niezbyt długa, z inną mechaniką i ciekawą punktacją. I za ok. 160 zł można mieć obie .

Tego nie opłaca się kupować w empiku, bo można dostać dużo taniej, nawet mając bon na zakupy nie poświęciłabym go na przepłacanie.
Obecnie śledzę akcje w empiku, bo też mam kaskę do wydania tam. Mi rzuciła się np. Mexica za 92 zł chyba nie ma taniej na rynku.

[kmd7]

Przepraszam, nie sprawdziłem cen w innych sklepach, moja wina .
Ale..
Co do Santiago masz rację, można kupić taniej. Natomiast Kakao da się kupić za siedemdziesiąt kilka złotych, czyli cena mniej więcej empikowa.

[Om nom nom]

Z wymienionych Studium w Szmaragdzie.
Jak jest to bierz K2. Będą wszyscy zadowoleni. Jest klimat, zasady całe w 10min tempem żółwia wyjaśnisz. Sama gra wymaga kombinowania i doświadczony gracz nie będzie się nudził.

Poczytam o Studium w Szmaragdzie. W klubie planszówkowym, do którego jeszcze niedawno chodziłem był ten tytuł, ale po rrozegraniu dwóch gier poszedł się kurzyć na półkę
K2 -> mamy Jaskinię, a to chyba całkiem podobna mechanika.

Wojownicy Podziemi

Jeżeli nie masz nic przeciwko zręcznościówkom to będzie niezły wybór. Kupa śmiechu przy rzucaniu, sporo śmiechu i bardzo proste zasady. Całość jest leciutką, kooperacyjną przygodówką ubraną w szaty prześmiewczego RPGa.

Tak mi sie wydawało. Pewnie trochę za lekki tytuł jak na mój gust, ale dzięki za polecenie.

Sprawdź jeszcze:
- Small world - fajne wprowadzenie do poważniejszych strategii, bardzo proste zasady. IMHO nieźle działa na każdą liczbę graczy, ale co do tego są spory w doktrynie (niektórzy nigdy nie usiądą do tego w dwie osoby) - znam, grałem, mam dostęp
- Ticket to ride: UK - dodaje fajny twist z rozwojem technologicznym. Taki Ticket na sterydach. > Grałem, dla mnie dużo gorszy od Europy. Czasami cały urok gry jest w tym, że jest prosta i szybka. Tutaj przekombinowali i do tego wydaje mi sie, że nie jest zbalansowana.
- Nowy York: 1901 - mechanika zbliżona do Ticketa, ale jednak jest parę różnic. Świetna oprawa, no i do tego city building - polecam > Nie znam, zerknę
- Wybuchowa mieszanka - bardzo łatwy, bajerancki mechanizm z kuleczkami (taki jak w grach typu Bejeweld). Do tego można pomóżdżyć. Szybka rozgrywka, bardzo szybkie tłumaczenie dość intuicyjnych zasad, upierdliwy setup. To bym Ci chyba najbardziej polecał. Nie znam, dzięki
- Listy z Whitechapel (ale potrwają koło dwóch godzin, może trochę więcej) - w tym przypadku Scotlandyard na sterydach. Bardzo klimatyczna gra o poszukiwaniach Kuby Rozpruwacza. Zasady do wytłumaczenia raczej w 10-15 minut.

Znam, bardzo fajny tytuł, chociaż gramy na home rules, bo doświadczony Kuba miał za łatwo

Space Alert w zasadzie pasuje do opisu. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dobrze się grało solo i w dwie osoby.
Rozgrywka jest szybka, jedną misję można rozegrać nawet w 30 min razem z setupem i składaniem (jeżeli ma się dobrze zorganizowane pudełko).
Gra się w trybie rzeczywistym, więc na liczenie punktów nie ma w grze czasu.
Sam się lekko odbiłem o klimatu, a raczej od humoru zawartego w instrukcji (który tłumaczy dlaczego gameplay wygląda tak, a nie inczej).

Grałem tylko w X-Com, który mi sie bardzo podobał, ale niestety w Empiku go nie ma. Dlatego pomyślałe, że Space Alert może być równie dobry.

Może Santiago od Trefla lub Kakao od G3? To lżejsze tytuły, prostsze, ale nie prostackie. Powinny pogodzić prostotę zasad z lekkim główkowaniem. Każda niezbyt długa, z inną mechaniką i ciekawą punktacją. I za ok. 160 zł można mieć obie .

pamiętam, że santiago można było wyrwać nawet poniżej 40 zł, ale nawet wtedy się nie skusiłem Ja lubię pogłówkować i zdecydowanie wolałbym rozłożyć coś pokroju Brassa, ale cięższe tytuły poza Agricolą lądują mi na stole 2 razy do roku :/

[kmd7]

Agricola ląduje na stole często wieczorem, wczoraj wygrałem z żoną 47:42, że tak się wątpliwie pochwalę .
A Santiago w niedzielne popołudnie, jak chcemy zagrać z dziećmi, albo mniej ogranymi znajomymi. Rzeczywiście, gra jest prosta, ale kilka decyzji do podjęcia jest, trochę negatywnej interakcji też się znajdzie. No i nie każdy chce siadać do Agricoli (całkiem niesłusznie, bo to prosta gra jest, tylko jakoś osiągnięcie 60 pkt. jest dla mnie nieosiągalne ), nie mówiąc o Brassie.

[misioooo]

K2 jest całkiem inną grą od Jaskini. Łączy je ten sam autor i tyle. K2 mam od lat. Jaskinię miałem... Tydzień może. W ogóle nam się nie spodobała.

[Planszman]

Wyspa Skye
Ale na twoim miejscu skusił bym się na Roll for the Galaxy, dobra jakość i zabawa.

[Wontzki]

Jedyna gra jaką kupiłem w empiku to Catan - i nie żałuję, wbrew obiegowej opinii Catan jest dla mnie bardzo wciągający. Z podanych przez ciebie wziąłbym Statki, Łupy, Kościotrupy lub Legendy z Krainy Andor.

Wyspa Skye
Ale na twoim miejscu skusił bym się na Roll for the Galaxy, dobra jakość i zabawa.

Dla mnie Roll for The Galaxy znudził się po kilku rozrywkach, no ale każdy lubi coś innego prawda Może dla ciebie akurat będzie to idealna gra. Miej tylko na uwadze że cierpi ona na upośledzoną interakcję między graczami (czytaj znikomą i bardzo pośrednią).

[Planszman]

No i warto zauważyć że Roll for the Galaxy to tylko 34 miejsce na BGG.
Gdyby nie ta upośledzona interakcja to gra oscylowała by gdzieś w pierwszej dziesiątce
Natomiast jeśli chodzi o Catana to fakt, zdetronizował Chińczyka i monopoly, tylko zaraz, kiedy to było? 20 lat temu...?

[rattkin]

Za bon kup sobie kilka dobrych książek. W Empiku wybór gier jest bardzo ubogi, a ceny bardzo wysokie.

[basickak]

Za bon kup sobie kilka dobrych książek. W Empiku wybór gier jest bardzo ubogi, a ceny bardzo wysokie.

Podobnie jak ceny książek

[Planszman]

To co że drogo, przecie ma bon to i tak nie płaci...

[basickak]

To co że drogo, przecie ma bon to i tak nie płaci...

toż właśnie ja jestem za planszówkami, bo można wyszukać i w empiku coś przystępnego, jak np. wspomniana wyżej przeze mnie Mexica za 91 złociszy, a na książki właśnie by mi było szkoda, bo choćbym nie wiem jak szukała to zawsze mi wyjdzie drożej niż w innych księgarniach.

[rattkin]

Dziwny argument. Z planszówkami tak samo można powiedzieć - każda gra w Empiku, w sklepach online kosztuje średnio 20-30% mniej. Zresztą, jak ktoś słusznie zauważył, nie o cenę chodzi, gdy ma się bon w ręku - tylko o marny wybór.

[Wontzki]

No i warto zauważyć że Roll for the Galaxy to tylko 34 miejsce na BGG.
Gdyby nie ta upośledzona interakcja to gra oscylowała by gdzieś w pierwszej dziesiątce
Natomiast jeśli chodzi o Catana to fakt, zdetronizował Chińczyka i monopoly, tylko zaraz, kiedy to było? 20 lat temu...?

Dokładnie, bardzo źle skonstruowano interakcję zwłaszcza że w grze występują "kości wojenne" dlaczego nie dają one dostępu do jakichś wrednych zagrywek typu blokada planety wroga albo przejęcie technologii (albo coś w tym stylu)? Jak już mówiłem, dla mnie to jest bardzo duży minus, jednak jeżeli komuś interakcja jest sprawą drugorzędną to myślę że przy Roll for The Galaxy będzie bawił się wyśmienicie.

[Planszman]

Race for the Galaxy też ma tylko pośrednią interakcję.
Tak naprawdę są to wymażone gry dla tych którzy wręcz nie cierpią negatywnej interakcji i dla tych którzy nie muszą się ciągle naparzać.
Jak dla mnie są to spoko gry i nie przeszkadza mi ta tylko pośrednia interakcja

[basickak]

Dziwny argument. Z planszówkami tak samo można powiedzieć - każda gra w Empiku, w sklepach online kosztuje średnio 20-30% mniej. Zresztą, jak ktoś słusznie zauważył, nie o cenę chodzi, gdy ma się bon w ręku - tylko o marny wybór.

Przecież to Twój argument, a ja podałam przykład, że nie zawsze empikowe gry droższe, za to książkę chyba każda znajdę taniej.

[rattkin]

Ale doczytałaś wiążący fragment o wyborze?

[gorthan93]

Ja osobiście nie polecam CV, Granna. Dobrze to wygląda z wierzchu, ale sama gra nie wciąga